Atari Teenage Riot to ekstremalna mieszanka punkowych wokali, anarchistycznego i radykalnie antyfaszystowskiego przekazu, połamanych breakcorowych beatów, metalowych riffów, hardcore techno, noise i hip-hopu. Rewolucyjna pod względem muzycznym i tekstowym. Nie bez znaczenia była muzyczna przeszłość każdego z członków. Stworzyli zespół ponad podziałami muzycznymi, który miał jednoczyć ludzi różnych subkultur wokół wspólnej idei.
Alec Empire jako nastolatek występował w zespołach punkowych. W 1992 razem z Hanin Elias i Carlem Crackiem utworzyli Atari Teenage Riot. W 1994 założył w Londynie własny label, Digital Hardcore Recordings. Właśnie w DHR ukazały się produkcje Atari Teenage Riot, a nazwa wytwórni stała się określeniem całego gatunku.
Dzieciaki przychodzące do klubów na koncerty ATR kończyły w karetkach z zaburzonym rytmem pracy serca, a koło całego elektronicznego sprzętu Empire’a zawsze leżał przynajmniej jeden baseball przygotowany na wypadek wjazdu neonazistów. To zawsze były bardzo punkowe koncerty, intensywne, wyzwalały w ludziach niesamowitą energie, dzieciaki pogowały do elektronicznej muzyki, ludzie szaleli, do czego zresztą byli zachęcani ze sceny.
W 1997 do ATR dołączyła Nic Endo. Alec Empire był pod wrażeniem jej umiejętności, a widok na koncercie dziewczyny obsługującej skomplikowany sprzęt elektroniczny wydobywający tak potężną ścianę dźwięku inspirował wiele młodych feministek chcących robić muzykę. Pokazywała, że elektronika to nie tylko domena mężczyzn.
ATR współpracowali między innymi z Nine Inch Nails, Rage Against The Machine, Wu-Tang Clan, Ministry.
W 2000 roku po ciężkich i intensywnych jak zawsze trasach koncertowych (oraz śmierci Carla) grupał się rozpadła. Muzycy doszli do wniosku, że muszą od siebie odpocząć, nie mogli dłużej współpracować.
W 2010 roku zespół postanowił się reaktywować z nowym wokalistą MC CX Kidtronik.
Dołączył: 12 Paź 2006 Posty: 311 Skąd: To tu To tam Płeć:
Wysłany: Pią 02 Lip, 2010
czy wiadomo jaki będzie support?
_________________ Powoli będę szedł po śniegu za głosem wiatru północnego, co w wiecznej burzy i zamieci swobodny wieje od stuleci
i grożąc ziemi, grożąc niebu, człowieka uczy swego gniewu
zdradzę tylko, że na pewno będzie to support bez perkusji
No ciekaw jestem kogo jeszcze zaproszą. W kraju nie widze, żadnego zespołu czy dja który mógłby przed nimi zagrać. No może tylko Hercklekot, ale oni nie grają lajf.
Uhuhuhu, pani rizpekt. Co do supportu jakoś nic mi nie przychodzi do głowy. Od kiedy DHC Meinhof nie jest w kraju i to nie widzę godnego pretendenta do supportu.
dhc meinhof byłoby zajebiste, ale nie istnieje niestety.
no i jarek (z dhc meinhof) w tym czasie koncertuje z meinhof w hiszpanii, niestety. więc nawet o jednorazowej reaktywacji nie ma mowy
Właśnie ten pierdolnięty kaprys ATR pod tytułem "żadnej perki na scenie" utrudnia sprawę, ba, sprawia, że znalezienie supportów z polski jest jak szukanie bursztynowej komnaty
A to ATR kaprys? Może jakiegoś dja co by grał jakieś hc terrory... Ale to dobre na afterparty.
No niestety, nasz kraj jest zacofany jeśli chodzi o tą muzę. Mieliśmy DHC Meinhof i już nie mamy, a Hercklekot powiedział że bez sprzętu nie będzie grał na żywo. Francja ma zajebistą reprezentację dhc: Moshpit, Punish Yourself, John Merrics Project, Miss Helium.
Dołączył: 12 Paź 2006 Posty: 311 Skąd: To tu To tam Płeć:
Wysłany: Wto 20 Lip, 2010
Jako support nawet bardziej niż ATR zainteresowałby mnie 64Revolt ze Szwecji
chyba w zasięgu możliwości jest (ze względu na sąsiedztwo) białoruski Ambassador 21
W polsce to w zbliżonym klimacie jest chyba Street City Nomad
_________________ Powoli będę szedł po śniegu za głosem wiatru północnego, co w wiecznej burzy i zamieci swobodny wieje od stuleci
i grożąc ziemi, grożąc niebu, człowieka uczy swego gniewu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum