PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja


Poprzedni temat :: Następny temat
The Clash
Autor Wiadomość
felix

Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 2
Płeć:
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010   The Clash

Klasyka.
Szczerze mówiąc, dziwie się, że nie ma tutaj tego tematu.
Słucham ich od długiego czasu i są niesamowici. Teksty, muzyka.
Niektórzy uważają The Clash za popowców. Gówno prawda.

Każda ich płyta była po prostu składnią świetnych piosenek.
Szkoda, że nie grają.
Dla mnie: The Clash > Sex Pistols. Ocena obiektywna - niech się na mnie nie rzuci stado psów pistolsów.
Pistolsów szanuję, słucham, ale The Clash ma TO COŚ.
 
 
Poza kontrolą

Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 54
Skąd: Ustrzyki Dolne
Płeć:
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

he,he,he miałem założyć ten temat, ale po założeniu kilku innych i niewielkim odzewie stwierdziłem, ze punk dla mnie i dla obecnych słuchaczy to są dwa inne światy. Jasne , że twórczośc kapeli powinno się oceniać zarówno po muzyce jak i tekstach, bo dopiero to połączenie daje pełny i prawdziwy obraz. Niestety, chociaz w obecnej chwili nie ma specjalnych kłopotów ze zdobyciem tłumaczeń nie każdy ma ochote zadac sobie trudu przez co ma niepełny obraz twórczosci pewnych wykonawców. The Clash to klasyka dawno doceniona przez historie, która przetrwała próbe czasu. Po za tym zespół prezentował jakas ideologie, to czy sie komus ona podoba czy nie to inna sprawa. Słucham od 30 lat, i wszystkie płyty sa super, chociaz styl się zmienial, ale jak ktoś twierdzi, ze to jest pop to sie po prostu nie zna i tyle. Nie przepadam jedynie za "Cut the crap" ale głównie ze względu na fatalną jakość i brzmienie, i drażnia mnie tam bębny które prawdopodobnie zastępuje automat. Po za tym świetny zespół i kamien milowy w muzyce rockowej, daleko wykraczający po za ramy prymitywnego punka. Nie sadze zeby wymagał rekomendacji. Sama nazwa The Clash jest symbolem pokolenia.
 
Szymon69

Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 107
Skąd: silesia
Płeć:
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

Poza kontrolą napisał/a:
he,he,he miałem założyć ten temat, ale po założeniu kilku innych i niewielkim odzewie stwierdziłem, ze punk dla mnie i dla obecnych słuchaczy to są dwa inne światy.

Jejku,jej.Zakładasz tematy z gatunku "oczywiście oczywistych" i się dziwisz że jest słaby odzew.Chyba lepiej jest rozmawiać o współczesnym pankroku, i cieszyć się że coś się w nim dzieje, niż bawić się w kółko zajaranych nostalgią hobbystów - sorry ,ale wałkowanie tego czy Dead Kennedys czy UK Subs są fajne czy nie, to mnie na przykład średnio kręci bo to już dość dawno temu sobie ustaliłem . No ale co ja tam wiem, sezon jestem, ja Clash słucham od 25 lat dopiero.A w temacie - to najlepszy zespół w historii. Nie tylko pankroka, rokendrola w ogóle. Kropka.
 
Mecenas
Mecewąsik


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3699
Płeć:
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

Cytat:
A w temacie - to najlepszy zespół w historii. Nie tylko pankroka, rokendrola w ogóle. Kropka.

chuja prawda
Nirvana żondzi
_________________
Si Deus nobiscum, quis contra nos?
 
heroina
zawodowy dmuchacz


Dołączyła: 15 Kwi 2007
Posty: 2336
Skąd: miasto scyzoryków
Płeć:
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

aż mi się przypomniało zdjęcie, na którym jesteś wśród kudłaczy z żeroma w pomarańczowej(?) koszulce z kurtem :lol:
_________________
Czytając moje posty, ćwicz mięśnie Kegla.
Kiedyś mi za to podziękujesz...
 
Mecenas
Mecewąsik


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3699
Płeć:
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

cos ci sie pojebało, bo moja koszulka z kurtem była czarna a zdjęcie z kudłaczkami mam w pomarańczowym polo
_________________
Si Deus nobiscum, quis contra nos?
 
Szymon69

Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 107
Skąd: silesia
Płeć:
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

Mecenas napisał/a:
Cytat:
A w temacie - to najlepszy zespół w historii. Nie tylko pankroka, rokendrola w ogóle. Kropka.

chuja prawda
Nirvana żondzi

 
Mecenas
Mecewąsik


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3699
Płeć:
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

z nirvaną to sztrasburger, ale jakkolwiek klaszy bardzo lubie to uważam że mocno przesadzacie kolego, nawet zaweżając do pankroka i to tylko melodyjnego to mieszczą sie co najwyżej w pierwszej 10
_________________
Si Deus nobiscum, quis contra nos?
 
Szymon69

Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 107
Skąd: silesia
Płeć:
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

Ja tam swoje wiem :razz:
 
Poza kontrolą

Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 54
Skąd: Ustrzyki Dolne
Płeć:
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

Szymon69 napisał/a:
Poza kontrolą napisał/a:
he,he,he miałem założyć ten temat, ale po założeniu kilku innych i niewielkim odzewie stwierdziłem, ze punk dla mnie i dla obecnych słuchaczy to są dwa inne światy.

Jejku,jej.Zakładasz tematy z gatunku "oczywiście oczywistych" i się dziwisz że jest słaby odzew.Chyba lepiej jest rozmawiać o współczesnym pankroku, i cieszyć się że coś się w nim dzieje, niż bawić się w kółko zajaranych nostalgią hobbystów - sorry ,ale wałkowanie tego czy Dead Kennedys czy UK Subs są fajne czy nie, to mnie na przykład średnio kręci bo to już dość dawno temu sobie ustaliłem . No ale co ja tam wiem, sezon jestem, ja Clash słucham od 25 lat dopiero.A w temacie - to najlepszy zespół w historii. Nie tylko pankroka, rokendrola w ogóle. Kropka.


No nie wiem czy tematy sa oczywiscie , oczywiste, jesli o Sex Pistols 50 % wpisów dotyczy tego , że to jest chuj a nie punk. Dla mnie chuj nie punk to jest to ca sie teraz wyprawia, bo ni chuja nie jest to dla mnie autentyczne, i od dawna tego nie slucham a do starych rzeczy wracam nie po to zeby je wspominac tylko to jest kawalek dobrej muzy która przetrwala probe czasu i tyle. Nie mam do nikogo pretensji , ze urodzil sie pozniej niz ja i ciezko mu jest zarozumiec to co było przed nim, jednak korzenie sa zawsze najwazniejsze w kazdym temacie nie tylko w muzyce. A gdybym sluchal przez 30 lat tylko punka zwlaszcza w obecnym wydaniu to bym chyba zajoba dostal.
 
Szymon69

Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 107
Skąd: silesia
Płeć:
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

Mam podejrzenie graniczące z pewnością, ze znajomość pankroka ogranicza się u Ciebie do tych parudziesięciu kapel pierwszej fali, do których z misjonarskim zacięciem i mentorską pasją próbujesz przekonać ludzi którzy i tak je znają...Dobrze że jestem 40-sto letnim gówniarzem i potrafi mnie jeszcze w pankroku zakręcic coś więcej niż the Ruts czy Wire, które swoja drogą uwielbiam.
 
Biały


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 1227
Płeć:
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

Takiego tematu nie było zapewne z tego względu, że za bardzo nie ma nawet o co się sprzeczać ;)

Dla mnie The Clash to wyjątkowa kapela i jeden z ulubionych zespołów ever. Łykam większość repertuaru, a od pierwszej płyty po Sandinistę uwielbiam.
 
Hamel


Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 549
Skąd: Pyrlandia
Płeć:
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

Niedawno dowiedziałem się, że "Guns of Brixton" skomponował basista (?) tylko dlatego, bo chciał dostać siano :twisted:
_________________
"To jest punk rock, stary - tu się kradnie i morduje!"
 
ko0niu
jaszczurka beznoga


Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 2984
Skąd: Ostrowiec Św./ Krakau
Płeć:
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

to prawda najprawdziwsza. Był zazdrosny o tantiemy jakie od piosenek zgarniał Johnes i Strummer więc sobie skomponował ten numer, ostatecznie wyszło że kultowy :)
 
 
BadMotherfucker


Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 2818
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć:
Wysłany: Śro 24 Mar, 2010   

Klasyka w chuj - nic dodać nic ująć. Właśnie dlatego takie tematy nie powstają

Kogo teraz interesuje dlaczego akurat Simonon napisał Strzelby z Brixton - kawałek więcej niż zajebisty :!:
_________________
"Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
 
Biały


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 1227
Płeć:
Wysłany: Śro 24 Mar, 2010   

Cytat:

Kogo teraz interesuje dlaczego akurat Simonon napisał Strzelby z Brixton

pasjonatów muzyki pankowej :faja:
 
ko0niu
jaszczurka beznoga


Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 2984
Skąd: Ostrowiec Św./ Krakau
Płeć:
Wysłany: Śro 24 Mar, 2010   

ot co!
 
 
BadMotherfucker


Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 2818
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć:
Wysłany: Śro 24 Mar, 2010   

Simonon - niepank :!:
_________________
"Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
 
Stanzberg
Dead Press


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 5542
Płeć:
Wysłany: Czw 25 Mar, 2010   

Po latach dochodzę do przekonania, że nikt z The Clash wg obecnych standardów nie był punkiem, ale to jakoś nie przeszkodziło im założyć jeden z największych punk rockowych bandów i wydać parę pomnikowych płyt.
Dzisiaj taki zespół zostałby uznany za pozerów i frajerów, street punki śmiałyby się z ich idealistycznej postawy, a zaangażowane punki nawet nie wpuściłyby ich na skłot za pozerstwo i "komercję".
Przypominają mi się słowa znanego szlagieru:

take me back, take me back,
take me back to nineteen seventy nine!
that's where I wanna be, 79.
_________________
Projektowanie graficzne www.stanski.pl
 
BadMotherfucker


Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 2818
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć:
Wysłany: Pią 26 Mar, 2010   

Stan dobrze mówisz że wg. tzw. obecnych standardów pankami nie byli - wyidealizowanie ma miejsce nie tylko w panku. Młode pokolenie jak każde poprzednie przed nimi chce mówić "NIE" a w dobie obecnych "izmów" kiedy ewidentnie widać zmierzanie w stronę moralnego i społecznego dna pank wydaje się dobrym sposobem na krzyk :cool:
_________________
"Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
 
Poza kontrolą

Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 54
Skąd: Ustrzyki Dolne
Płeć:
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010   

Stanzberg napisał/a:
Po latach dochodzę do przekonania, że nikt z The Clash wg obecnych standardów nie był punkiem, ale to jakoś nie przeszkodziło im założyć jeden z największych punk rockowych bandów i wydać parę pomnikowych płyt.
Dzisiaj taki zespół zostałby uznany za pozerów i frajerów, street punki śmiałyby się z ich idealistycznej postawy, a zaangażowane punki nawet nie wpuściłyby ich na skłot za pozerstwo i "komercję".
Przypominają mi się słowa znanego szlagieru:

take me back, take me back,
take me back to nineteen seventy nine!
that's where I wanna be, 79.


No właśnie tak, wg obecnych standardów to chyba wszystkie kapele z pierwszego rzutu to nie jest punk. Tylko, ze te standardy wyznaczja wlasnie prekursorzy i pionierzy przecierajacy szlaki, a nie Ci ktorzy po 10 czy 20 latach podpinaja sie pod to modyfikujac wszystko według wlasnej wizji swiata a historie znaja z opowiadan babci. No i wtedy bylo inaczej a teraz jest inaczej. W kazdym razie punk sie zaczal w latach 70 tych , anie 20 lat pozniej i to jest fakt ktorego nikt nie moze podwazyc chocby nie wiem jak sie staral:) Dziwna sprawa, bo nie spotkalem sie z tym zeby ktos sie czepial Led Zeppelin czy Black Sabbath nawet po 40 latach, chociaz ten kierunek muzyki na przestrzeni lat tez uległ zmianie.
 
Zwierz@k


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 3938
Skąd: Szczecin...
Wysłany: Pon 29 Mar, 2010   

Stanzberg napisał/a:
street punki śmiałyby się z ich idealistycznej postawy, a zaangażowane punki nawet nie wpuściłyby ich na skłot za pozerstwo i "komercję".

ostatnio zastanawialem sie co by bylo gdyby dzis pojawił się zespół jak ramones - podejrzewam że zostałby zćupany do cna, ba! uznany nawet za disco z pola
_________________
Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
 
 
Foxy 68


Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 2289
Płeć:
Wysłany: Wto 30 Mar, 2010   

:shock: chyba Cie jebło Darling.
_________________
PAMIĘTAJ CHUJU ABYŚ DZIEŃ ŚWIĘTY ŚWIĘCIŁ! :old:
 
ko0niu
jaszczurka beznoga


Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 2984
Skąd: Ostrowiec Św./ Krakau
Płeć:
Wysłany: Wto 30 Mar, 2010   

To zależy, jeśli pojawiłaby się taka kapela w USA teraz, pewnie większość na początku podeszłaby ze sceptycyzmem, potem byłoby "mają długie włosy ale dają radę" , a na końcu kapela by się spotkała z entuzjazmem wielu znających się na rzeczy.
NATOMIAST
Gdyby taka kapela pojawiła się w polsce i wyśpiewywała po polsku takie teksty jak ramones po angielsku to chyba jednak padłoby że to jakieś hipisy, nie umieją grać i teksty mają gówniane.
Tak mi się zdaje. Praktyka mogłaby być inna. Dla mnie Ramones to kult i nie poddaje w wątpliwość ich zajebistości pod żadnym warunkiem, tylko...czasy inne, mentalność niektórych ludzi też się zmieniła.
 
 
Zwierz@k


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 3938
Skąd: Szczecin...
Wysłany: Wto 30 Mar, 2010   

nie wiem czy dobrze naświetliłem klimat - dajmy na to, że wątek ramones-punka bylby zupelnie nieznany i nagle wykwitłby taki kwiatek, lapieta?
bro nie stresuj sie, ja bardzo lubie ramones :smile:
_________________
Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12