PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja


Poprzedni temat :: Następny temat
Mp3 versus CD i winyle; odsłona setna
Autor Wiadomość
100% Hate


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 412
Skąd: Gdańsk
Płeć:
Wysłany: Pon 14 Gru, 2009   

Podobnie jak walenie konia jest praktyczniejsze niż ruchanie - tylko co z tego? :lol: :wink:
 
Pyndzel_77


Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 174
Skąd: Poznań
Płeć:
Wysłany: Pon 14 Gru, 2009   

wole sobie czasem zwalic niz targac taka sama ilość muzyki na winylach niż na CD :*
_________________
HARDTEK KINGZ OF BRAIN DESTRAKSZYN POZNAŃ.

gdyby nie elektronika, bylibyście niczym.

____________________________________
wolę często upadać niż ciągle być na kolanach.
 
Stanzberg
Dead Press


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 5542
Płeć:
Wysłany: Wto 15 Gru, 2009   

Człowieku, ale jak nie chcesz, to nie musisz kupować tych czarnych plastików. :roll:
To jest gratka dla maniaków, konkurencja dodatkowa.
Jasne, że łatwiej jest w domu zarzucić playlistę z całą dyskografią na mp3 zamiast podchodzić do gramofonu i zmieniać stronę co pół godziny. Ale nie masz wielkiej okładki, wkładki i nie słyszysz szumu igły.
_________________
Projektowanie graficzne www.stanski.pl
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Wto 15 Gru, 2009   

Foxy 68 napisał/a:
A obliczyłbyś bity i hz dla mp3 w 320?

Weź pod uwagę, że w mp3 masz odrzucone sporo danych. MP3 odniosło sukces dzięki ułomności ludzkiej. Chodzi o to, że mózg nie potrafi przetworzyć wszystkich danych, które docierają z ucha. Zwykle kompresja mp3 odrzuca dźwięki od 16 kHz w górę, po za tym jeśli w tym samym momencie słyszymy dwa dźwięki (lub więcej) o tej samej częstotliwości, a przy czym jeden jest głośniejszy od reszty to i tak słyszymy tylko ten najgłośniejszy. Czyli częstotliwość próbkowania zostaje ta sama, gęstość bitowa zostaje ta sama, ale danych przepływa mniej w sekundzie przez co z 1411 kbps robi się 320.
Cytat:
Piszę o sytuacji porównania dźwięku z CD i LP na tym samym sprzęcie.
Głośniki, wzmacniacz, kable... tylko odtwarzacze są inne: do CD i gramofon. Możesz wierzyć lub nie, ale słychać różnicę.

Różnica na pewno jest, ale dlaczego jakość dźwięku na winylu miałaby być lepsza od zapisu cyfrowego...
100% Hate napisał/a:
Nie wierzę, że kiedykolwiek słyszałeś coś na winylu. Gdyby tak było, to byś nie pierdolił tych smutów o kbs i khz, które mają dowieść rzekomej przewagi CD nad winylem.

Bez kitu - nie znam ŻADNEJ osoby, która miała choćby przelotny kontakt z winylami, która twierdziłaby, że nie ma żadnej różnicy pomiędzy winylem a cd czy mp3.

Po pierwsze słuchałem muzyki z winylu i nie robi na mnie to żadnego wrażenia. Przede wszystkim do mnie trafiają naukowe argumenty, oparte na parametrach technicznych, a nie na rzekomej wyższości płyty winylowej nad CD ponieważ kilku audiofilów dostało orgazmu brandzlując się przy słuchaniu swojej kolekcji płyt. Sory, ale nie dajecie żadnych konkretnych argumentów na poparcie tego co mówicie, opierając to tylko na tym co sami słyszeliście, albo na tym co Wam się zdawało, że słyszeliście. Ciekaw jest czy rozpoznalibyście muzykę źródło muzyki, jeśli ktoś puściłby Wam muzykę z ukrycia, nie mówiąc z czego aktualnie muzyka leci.
Po za tym ja nie twierdze że różnicy nie ma, bo jest. Ale nie sądzę, aby dźwięk z winylu miałby być lepszy od zapisu cyfrowego.
100% Hate napisał/a:
Podobnie jak walenie konia jest praktyczniejsze niż ruchanie - tylko co z tego?

Zależy co chce się osiągnać :)
Stanzberg napisał/a:
To jest gratka dla maniaków

I tyle w temacie...
_________________

 
Pyndzel_77


Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 174
Skąd: Poznań
Płeć:
Wysłany: Wto 15 Gru, 2009   

opacznie mnie zrozumiałeś chyba. nie piszę że gorsze, piszę że praktyczniejsze. sam lubie z czarnucha muzyki posłuchać, ale to bardziej dla samej świadomości wieku nagrania (nowych winyli nie nabywam, mam tylko po starym i bracie wuchte.)

poza tym na korzyść winyli przemawiają miny gości na imprezie jak otwieram szafke :mrgreen: próżna świnka ze mnie:D
_________________
HARDTEK KINGZ OF BRAIN DESTRAKSZYN POZNAŃ.

gdyby nie elektronika, bylibyście niczym.

____________________________________
wolę często upadać niż ciągle być na kolanach.
 
Hamel


Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 549
Skąd: Pyrlandia
Płeć:
Wysłany: Wto 15 Gru, 2009   

sądzę, że najlepiej by było gdyby każdy wypowiedział się raz; "wybieram winyl" etc., a nie drążyć w kółko temat w którym każdy ma swoją rację... :?
_________________
"To jest punk rock, stary - tu się kradnie i morduje!"
 
beszambelan


Dołączył: 08 Lis 2003
Posty: 280
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Wto 15 Gru, 2009   

Pyndzel_77 napisał/a:
CD są praktyczniejsze :roll:


mp3 są praktyczniejsze od CD

Cytat:
Inna sprawa, że obecnie wydawane winyle ze współczesnymi płytami czasem są nieporozumieniem, bo teraz płyty masteruje się tak, że nie jest to dostosowane do możliwości winyla.


Dlatego robi się specjalny mastering pod winyl (robi to albo realizator w studiu, albo - jak się nie ma na to kasy - sama tłocznia)

Cytat:
z tego co pamietam (jesli sie jebnalem to niech ktos poprawi), to winyl ma jakosc w okolicach mp3 56kbps i do tego obciety kawalek pasma w wyzszych czestotliwosciach (moze stad ten cieply dzwiek?)


Niezła teoria :lol:
_________________
 
 
Rude Buttons
Gość
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009   

Punkracy napisał/a:
domniemam że będziesz wtedy pewnie bronił mp3, grunt to bunt! nie :?: :wink: vinyle rules!


Gówno Prawda

God save to cd's

vinyle to dla mnie nie zabawa, za to cdki to moj kolejny nalog, chocbym mial cdki wydawac w nakladzie po 100 szt dla tylko znajomych to i tak bede to robil, niech sobie mp3 rosnie w sile, mnie to tam lotto.

PS
co jest wygodnego w mp3? to ze mozesz zapierdalac po ulicy sluchajac muzyki? czy to ze w winampie puscisz spis 5000 mp3 i sufflera?

Ja tam ani na ulicy ani z winampa muzyki nie slucham, tylko plyty
 
ko0niu
jaszczurka beznoga


Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 2984
Skąd: Ostrowiec Św./ Krakau
Płeć:
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009   

ja gdyby nie odtwarzacz mp3 to bym w ogole nie miał czasu słuchać muzy. Główne miejsce słuchania muzy dla mnie to tramwaj/autobus/ulica. W robocie słuchać muzy nie mogę ( trudno by było prowadząc lekcje z 8 latkami napierdalać pankrok :P ) a jak wracam do domu to jasne - lepiej z płyty, tylko jeszcze trzeba mieć odpowiednio fajny sprzęt do tego, mnie póki co nie stać na fajny zestaw :(
 
 
Szo

Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 304
Płeć:
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009   

Najlepiej skompletować używkę, na alledrogo jest dość dużo fajnych wzmacniaczy, kolumn i CD hi-fi dobrych firm z lat 80-tych i 90-tych po bardzo niskiej cenie (łącznie można się zamknąć w kwocie 500 zł).

Jest to zdecydowanie lepsza opcja niż kupowanie dzisiejszego, chińskiego szajsu w rodzaju miniwież czy głośników do kompa, jeśli ktoś ceni sobie jakość odtwarzanej muzyki.

Poza tym, te sprzęty doskonale wyglądają w pokoju.
 
beszambelan


Dołączył: 08 Lis 2003
Posty: 280
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009   

Rude Buttons napisał/a:

co jest wygodnego w mp3? to ze mozesz zapierdalac po ulicy sluchajac muzyki? czy to ze w winampie puscisz spis 5000 mp3 i sufflera?

Ja tam ani na ulicy ani z winampa muzyki nie slucham, tylko plyty


spróbuj się przez chwilę nad tym zastanowić, ale bez ideologicznego zacięcia.

jeżeli ktoś stwierdził, że CD jest wygodniejsze od LP (co jest prawdą, nie mam co do tego wątpliwości), to naturalne jest dla mnie, że mp3 jest wygodniejsze od CD.

Wydaje mi się też, że CD jednak w dzisiejszych czasach jest w defensywie, tak, jak swego czasu winyle.

Oczywiście z mojego punktu widzenia CD jest lepsze niż mp3 czy nawet FLAC (mimo, że muzyka na obu nośnikach będzie dokładnie taka sama). I nie ma co ukrywać, że chodzi tu o fetysz, czyli radość z posiadania fizycznego nośnika, wkładki. Tyle tylko, że w dzisiejszych czasach ludzie przestają na to zwracać uwagę. Rozejrzyjcie się dookoła, popatrzcie na młodych ludzi, na to jak oni słuchają muzyki, co jest dla nich ważne. Idę o zakład, że oni myślą o Tobie dokładnie to samo, co ty o słuchaczach winyli. Że moda, że snoby, że głupie, że niewygodne :)
_________________
 
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009   

Cytat:
Ja tam ani na ulicy ani z winampa muzyki nie slucham, tylko plyty

Współczuje.
ko0niu napisał/a:
Główne miejsce słuchania muzy dla mnie to tramwaj/autobus/ulica.

Też tak mam.
ko0niu napisał/a:
trudno by było prowadząc lekcje z 8 latkami napierdalać pankrok

:shock: nauczyciel
Szo napisał/a:
Jest to zdecydowanie lepsza opcja niż kupowanie dzisiejszego, chińskiego szajsu w rodzaju miniwież czy głośników do kompa, jeśli ktoś ceni sobie jakość odtwarzanej muzyki.

Hmm... jak są dobre głośniki to i dobrze przy kompie będzie brzmieć.
Cytat:
Poza tym, te sprzęty doskonale wyglądają w pokoju.

Doskonale to zagracają pokój.
Cytat:
Oczywiście z mojego punktu widzenia CD jest lepsze niż mp3 czy nawet FLAC (mimo, że muzyka na obu nośnikach będzie dokładnie taka sama).

Wrong :!: FLAC stosuje kompresję bezstratną, dzięki czemu upakujesz kawałek i nic nie tracisz, tak jakbyś go miał na CD.
_________________

 
beszambelan


Dołączył: 08 Lis 2003
Posty: 280
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009   

Wiem co to jest FLAC. Polecam przeczytanie kolejnego zdania i próbę zrozumienia ;)
_________________
 
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009   

No troszkę nie koniecznie, dlatego się nie zgadzam z tym co napisałeś.
_________________

 
beszambelan


Dołączył: 08 Lis 2003
Posty: 280
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009   

Oczywiście z mojego punktu widzenia CD jest lepsze niż FLAC (mimo, że muzyka na obu nośnikach będzie dokładnie taka sama). I nie ma co ukrywać, że chodzi tu o fetysz, czyli radość z posiadania fizycznego nośnika, wkładki.

czy teraz moja wypowiedź jest dla Ciebie jasna, czy może mam to rozpisać Ci zero-jedynkowo :)
_________________
 
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009   

Jeśli mógłbyś... :lol: :wink:
_________________

 
beszambelan


Dołączył: 08 Lis 2003
Posty: 280
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009   

011011110110001101111010011110010111011101101001011000110110100101100101 0010000001111010 00100000011011010110111101101010011001010110011101101111 00100000011100000111010101101110011010110111010001110101 001000000111011101101001011001000111101001100101011011100110100101100001 001000000110001101100100 0010000001101010011001010111001101110100 00100000011011000110010101110000011100110111101001100101 001000000110111001101001 0010000001100110011011000110000101100011 001000000010100001101101011010010110110101101111 0010000001100101 00100000011011010111010101111010011110010110101101100001 001000000110111001100001 00100000011011110110001001110101 001000000110111001101111011011100110100101101011011000010110001101101000 001000000110001001100100011110100110100101100101 001000000110010001101111011010110110000101100100011011100110100101100101 0010000001110100011000010110101101100001 00100000011100110110000101101101011000010010100100101110 0010000001101001 00100000011011100110100101100101 001000000110110101100001 001000000110001101101111 00100000011101010110101101110010011110010111011101100001 0010000001100101 00100000011000110110100001101111011001000111101001101001 001000000111010001110101 0010000001101111 00100000011001100110010101110100011110010111001101111010 001000000110001101111010011110010110110001101001 0010000001110010011000010110010001101111 0010000001111010 0010000001110000011011110111001101101001011000010110010001100001011011100110100101100001 0010000001100110011010010111101001111001011000110111101001101110011001010110011101101111 00100000011011100110111101101110011010010110101101100001 0010000001110111011010110110000101100100011010110110100100101110
_________________
 
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009   

To był żart :)
_________________

 
Stanzberg
Dead Press


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 5542
Płeć:
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009   

Pudło, Besz nie zna się na żartach. :x

Tylko jak to jest, że ja zrozumiałem go od razu....? :)
No tak, nie jestem komputerem, ciągi zero-jedynkowe może na kwasie bym odczytał, ale akurat dziś nie jadłem.

Album w .mp3 to jak książka w .txt albo malowidło w .jpg.
Trochę co innego, prawda? ;-)
_________________
Projektowanie graficzne www.stanski.pl
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009   

Książka to w pdf, panie kolego :wink:
_________________

 
Mecenas
Mecewąsik


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3699
Płeć:
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009   

w doc. lub rtf tez się zdarzają
ale w txt nie widzialem
_________________
Si Deus nobiscum, quis contra nos?
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009   

Albo djvu
_________________

 
Blekit
Spaghetti Master


Dołączył: 30 Sty 2004
Posty: 1468
Płeć:
Wysłany: Pon 21 Gru, 2009   

szkoda, że moja wazniejsza milosc to kino, bo od czasu porażki kaset magnetofonowych, muzyczne oryginaly zdarzaja sie coraz rzadziej
nie rozstaje sie z mp3playerem, ale najwyżej stawiam CD
posiadam jedna plyte vinylowa i nie mam jej na czym odtworzyc, za to uwielbiam mp3 zripowane z vinyla :lol:
_________________
rock'n'roll fucked my soul
 
ko0niu
jaszczurka beznoga


Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 2984
Skąd: Ostrowiec Św./ Krakau
Płeć:
Wysłany: Pon 21 Gru, 2009   

QkiZ napisał/a:

ko0niu napisał/a:
trudno by było prowadząc lekcje z 8 latkami napierdalać pankrok

:shock: nauczyciel


Nie przestaną mnie nigdy bawić reakcje tego typu kiedy wychodzi na jaw gdzie pracuję. :lol:

Moje nierozstawanie się z mp3 playerem skończyło się tym, że muszę kupić nowe słuchawki. Zawsze mi żal dużo kasy na nie...szybko rozwalam, albo kabel się pierdoli albo membrany od głośnego napierdalania pankroka. Ktoś poleci słuchawki nie za drogie a trzymające dobry poziom dźwięku? PS: nie akceptuje na ulicę tych wielkich słuchawek z "pałąkiem" jak w sluchawkach komputerowych, po prostu na ulice są w kurwę nie wygodne.
 
 
slayr


Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 481
Skąd: inąd. Jura krakowsko-częstochowska.
Płeć:
Wysłany: Pon 21 Gru, 2009   

Ja od siebie polecam Soundmagic pl-30, znajdziesz na allegro.

Mam je, hm, od wakacji? I póki co wszystko trybi.
Zajebiście nadają się do mojego playerka, i-rivera e100.
Nie mają wyjebanych basów, jak większość dokanałówek, mają za to świetną górę i środek, świetna przestrzenność dźwięku, podział instrumentów :) .

Cena: 99 zł. Dla mnie taka akceptowalna.

W sumie to zależy, jakiego playerka masz. Jeżeli jakiegoś, hm, chińczyka w kształcie gówna sprzed 5 lat, to nie wyczarujesz super-dźwięku.

Aha, zanim powiesz, że nie lubisz dokanałówek (prorokuję!) to powiem, że kwestia przyzwyczajenia, słuchać można ciszej z taką samą efektywnością. :) .
_________________
hacepank
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12