PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja

Poprzedni temat :: Następny temat
Porody-dyskusja (nie) tylko dla kobiet...
Autor Wiadomość
rozwal
Operator Beczki Śmierci


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 1545
Skąd: Kopenhaga
Płeć:
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

wlasnie, gratulacje dla obojga! !
_________________
I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again “I know that that's a tree”, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: “This fellow isn't insane. We are only doing philosophy.”

L. Wittgenstein
 
Dev
pink queen


Dołączyła: 08 Paź 2006
Posty: 1470
Płeć:
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

ja jestem w trakcie poszukiwań samca z odpowiednio dobrym materiałem genetycznym, który spełni moje marzenie o maleńkim hałaśliwym potomku :mrgreen:
najlepiej, żeby to był chłopczyk, któremu pisane będzie zostać mistrzem świata w mt, mamusia nie została, ale moja latorośl zostanie :wink:

z taką perspektywą żaden ból mi nie straszny! nawet bałabym się stosować jakieś "udogodnienia", najlepiej jest urodzić naturalnie i mam nadzieję, ze taka sztuka mi się uda.
_________________
Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
 
Mecenas
Mecewąsik


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3699
Płeć:
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

taka mnie refleksja naszła, jacy to ludzie stali się wygodniccy, na ból głowy ibuprom, przy borowaniu znieczulenie, na kaca 2KC, przy porodzie tez znieczulenie,
ludzkość sie degeneruje :|
_________________
Si Deus nobiscum, quis contra nos?
 
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

dokładnie, podzielam mecenasa pogląd.
tak to już jest, ze za swoje czyny trzeba ponosić odpowiedzialność. nawet kac, choć nie należy do najprzyjemniejszych zjawisk ma swój specyficzny klimat. ból głowy, nadwyrężone mięśnie etc. mają swój urok i są częścią światobycia - rezygnowanie z tego jest jak częściowa kastracja
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
jaś skoczowski

Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 338
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

Ryszard napisał/a:
dokładnie, podzielam mecenasa pogląd.
tak to już jest, ze za swoje czyny trzeba ponosić odpowiedzialność. nawet kac, choć nie należy do najprzyjemniejszych zjawisk ma swój specyficzny klimat. ból głowy, nadwyrężone mięśnie etc. mają swój urok i są częścią światobycia - rezygnowanie z tego jest jak częściowa kastracja
Za każdym razem, jak coś takiego piszesz, umiera kotek.
_________________
|a and not-a. and fuck u 2.|Takie Nic - Cycki Na Wolności|"Every man should be his own government, his own law, his own church." Josiah Warren|
 
heroina
zawodowy dmuchacz


Dołączyła: 15 Kwi 2007
Posty: 2336
Skąd: miasto scyzoryków
Płeć:
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

[quote="jaś skoczowski] Za każdym razem, jak coś takiego piszesz, umiera kotek.[/quote]
:lol: :lol: :lol:
_________________
Czytając moje posty, ćwicz mięśnie Kegla.
Kiedyś mi za to podziękujesz...
 
bnr


Dołączył: 20 Mar 2005
Posty: 866
Płeć:
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

Znajoma mi osoba miała cesarkę raz, a przy drugim dziecku już sama chciała mieć cięcie (nie pamiętam czy za drugim razem też było takie wskazanie). Przerażały ją krzyki matek rodzących dzieci, kiedy jeszcze leżała.
_________________
shame on a nigga who try to run game on a nigga
wu buck wild with the trigger!
shame on a nigga who try to run game on a nigga
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

Devotka napisał/a:
najlepiej, żeby to był chłopczyk, któremu pisane będzie zostać mistrzem świata w mt, mamusia nie została, ale moja latorośl zostanie

nie ma to jak przelewać na dziecko własne nie spełnione ambicje, co :?: :wink:
Ryszard napisał/a:
tak to już jest, ze za swoje czyny trzeba ponosić odpowiedzialność. nawet kac, choć nie należy do najprzyjemniejszych zjawisk ma swój specyficzny klimat. ból głowy, nadwyrężone mięśnie etc. mają swój urok i są częścią światobycia - rezygnowanie z tego jest jak częściowa kastracja

powiem tak: może macie racje, ale żygając i stękając że głowa boli po raz iluśtam setny czy tysięczny to może się znudzić taki kac. całe szczęście mam na to sposób przetestowany, która pozwala uchlać się w trupa i następnego dnia co najwyżej trochę głowa poboli (bo nie ma lekko), który można zbić mocną kawą.
_________________

 
Aneta
kąśliwa żmija

Dołączyła: 02 Gru 2005
Posty: 2702
Skąd: Ohra
Płeć:
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

Zwierz@k napisał/a:
Zresztą kiedy sobie przypominam jaka jesteś kiedy jesteś wkurwiona, to obstawiam że podczas porodu to byś zdemolowała cąły szpital i pozabijała wszystkich na oddziale


chwilowa niepoczytalność i po problemie ;)


Augusto napisał/a:
tylko na tym, że kobiety decydują się na nie za późno, kiedy jego podanie mogłoby zakłócić przebieg porodu.


to jest juz błąd tych kobiet - ale tu chodzi o to, że są kobiety które o to znieczulenie się starają od samego poczęcia, ale i tak się nie udaje...


Augusto napisał/a:
Podobno "lekki" ból daje się odczuwać jedynie podczas zszywania, ale po bólu porodowym jest on tak znikomy, że kobiety nawet się nie krzywią.


ale czy to znaczy, że trzeba to znosić ? :roll:

urwę Ci nogę na żywca - a przy palcach u drugiej nogi nawet sie nie skrzywisz... :? no daj spokój...

bnr napisał/a:
Znajoma mi osoba miała cesarkę raz, a przy drugim dziecku już sama chciała mieć cięcie (nie pamiętam czy za drugim razem też było takie wskazanie). Przerażały ją krzyki matek rodzących dzieci, kiedy jeszcze leżała.


to też jest bardzo dobre wyjście, ale zabobony i zacofanie tez nie dadzą tego łatwo załtwic - podobnie jak znieczulenia

heroina napisał/a:
czekam, aż jakaś mama się wypowie, jeśli uzna to za stosowne, bo do tej pory sami teoretycy się wymądrzają...


może to zbyt traumatyczne było i nie chcą tego wspominać...
 
heroina
zawodowy dmuchacz


Dołączyła: 15 Kwi 2007
Posty: 2336
Skąd: miasto scyzoryków
Płeć:
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

Cytat:
może to zbyt traumatyczne było i nie chcą tego wspominać...

magdę i natalię gdzieś ostatnio wessało, one sa w miarę świeżo dzieciate. stawiam, że zwyczajnie tematu nie zauważyły
i jeszcze lidka, ale jej na całe szczęście już nie ma :wink:

QkiZ napisał/a:
Devotka napisał/a:
najlepiej, żeby to był chłopczyk, któremu pisane będzie zostać mistrzem świata w mt, mamusia nie została, ale moja latorośl zostanie

nie ma to jak przelewać na dziecko własne nie spełnione ambicje, co :?: :wink:
masz plan zostać toksycznym rodzicem? :?
_________________
Czytając moje posty, ćwicz mięśnie Kegla.
Kiedyś mi za to podziękujesz...
 
xkrzysiekx


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 2324
Skąd: Jarocin/Poznań
Płeć:
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

jaś skoczowski napisał/a:
Ryszard napisał/a:
dokładnie, podzielam mecenasa pogląd.
tak to już jest, ze za swoje czyny trzeba ponosić odpowiedzialność. nawet kac, choć nie należy do najprzyjemniejszych zjawisk ma swój specyficzny klimat. ból głowy, nadwyrężone mięśnie etc. mają swój urok i są częścią światobycia - rezygnowanie z tego jest jak częściowa kastracja
Za każdym razem, jak coś takiego piszesz, umiera kotek.
_________________
Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
 
 
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

Dziwne czasy, w których wartością staje się bycie pizdeczką, która nie potrafi sobie poradzić nawet z bólem głowy bez lekarstw. Nie o porodzie piszę, bo nie potrafię sobie wyobrazić skali bólu z jakim się wiąże, ale generalna jakaś dziwaczna tendencja jest do kultu słabizny. :|
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
Dev
pink queen


Dołączyła: 08 Paź 2006
Posty: 1470
Płeć:
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

QkiZ napisał/a:
nie ma to jak przelewać na dziecko własne nie spełnione ambicje, co

nie, nie będę toksyczną matką! już to komuś mówiłam, że moje dziecko wyssie miłość do sportu wraz z moim mlekiem i to ono pierwsze wyjdzie z inicjatywą 8)

Ryszard napisał/a:
jakaś dziwaczna tendencja jest do kultu słabizny

całkiem mądrze powiedziane. ale jak wiadomo słabi muszą odejść :mrgreen:
_________________
Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
 
RzYq

Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 50
Skąd: wieliczka
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

http://www.dziennik.pl/na...y_w_bolach.html
_________________
Jedna rasa biała rasa krzyczy gówniarz w adidasach
 
 
Aneta
kąśliwa żmija

Dołączyła: 02 Gru 2005
Posty: 2702
Skąd: Ohra
Płeć:
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

Ryszard napisał/a:
Dziwne czasy, w których wartością staje się bycie pizdeczką, która nie potrafi sobie poradzić nawet z bólem głowy bez lekarstw. Nie o porodzie piszę, bo nie potrafię sobie wyobrazić skali bólu z jakim się wiąże, ale generalna jakaś dziwaczna tendencja jest do kultu słabizny. :|


jak złamiesz rękę - niech nastawiają ci bez znieczulenia

jak będziesz miał wycinany wyrostek - niech będzie wycinany bez znieczulenia

jak się poparzysz - niech ci naskórek do przeszczepu z ud nacinają i wycinają - bez znieczulenia i oczywiście niech nakładają na rany - bez jakiegokolwiek znieczulenia

jak będziesz się chciał obrzezać - to bez znieczulenia (tak jak to niemowlakom często robią)

ty takie bzdury czasem piszesz że to się nawet w pale nie mieści
 
heroina
zawodowy dmuchacz


Dołączyła: 15 Kwi 2007
Posty: 2336
Skąd: miasto scyzoryków
Płeć:
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009   

to raczej w kontekście szeroko dostępnych ibupromów, dwakaców i innych takich śmiesznych specyfików, którymi się ludzie teraz faszerują intensywnie.


takich pierdół używam tylko wtedy gdy naprawdę muszę, bo nie widzę sensu w truciu się tym... starczą mi do szczęścia pestycydowe marchewki
_________________
Czytając moje posty, ćwicz mięśnie Kegla.
Kiedyś mi za to podziękujesz...
 
Mecenas
Mecewąsik


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3699
Płeć:
Wysłany: Śro 22 Kwi, 2009   

ja akurat noge miałem nastawioną bez znieczulenie, myslałem ze sie ppsikam z bólu, ale nie umarłem
poza tym ty piszesz aneta o wypadkach ja o wyborach ludzi
nikt nikogo do rodzenia nie zmusza
_________________
Si Deus nobiscum, quis contra nos?
 
Augusto

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 32
Wysłany: Śro 22 Kwi, 2009   

Aneta napisał/a:

Augusto napisał/a:
tylko na tym, że kobiety decydują się na nie za późno, kiedy jego podanie mogłoby zakłócić przebieg porodu.


to jest juz błąd tych kobiet - ale tu chodzi o to, że są kobiety które o to znieczulenie się starają od samego poczęcia, ale i tak się nie udaje...


Niekoniecznie jest to "błąd" kobiet - czasami jest to kwestia okoliczności. Np. wszystkie podręczniki, szkoły rodzenia etc twierdzą, że do szpitala można jechać, kiedy skurcze wsytepują co 5 minut (i tak przeważnie jest, bo teoretycznie od ich wystapienia, do II fazy powinno minąć kilka godzin), ale np. w naszym wypadku skurcze pięciominutowe trwały dokładnie 10 minut (czyli były tylko dwa) i II faza porodu zaczęła się kiedy byliśmy jeszcze w domu - mało brakowało, a poród odbyłby się w samochodzie w drodze do szpitala. Oczywiście z planowanego znieczulenia wyszły nici, bo kiedy dotarliśmy do szpitala, było już na nie za późno. Wszyscy byli mocno zdumieni takim obrotem sprawy, ale takie okoliczności jak się okazuje też moga wystapić.

Poza tym co to znaczy "że są kobiety, które starają się o znieczulenie, ale i tak się im nie udaje"? Zdarzają się takie przypadki, ze kobeita, twierdzi, że spróbuje rodzić naturalnie i nagle stwierdza, że ból jest dla niej trudny do zniesienia i chce dostać znieczulenie, ale wtedy jest już za późno. Może o tym mówisz? Generalnie wydaje mi się, że opowieści o "ciemnogrodzkich lekarzach", którzy niezależnie od sytuacji nie chcą dawać znieczulenia to taki trochę mit jak o czarnej wołdze. Jak już mówiłem, mogę się mylić, bo nie jestem w stanie poręczyć za wszystkich medyków w kraju i nie wiem jak wygląda sprawa w szpitalach prowincjonalnych, ale z informacji, które zebraliśmy przed porodem wynika, że np. we wszystkich szpitalach warszawskich, które sprawdzaliśmy nie ma z tym problemu. Wszyscy lekarze i wszystkie położne, które ostrożnie pytaliśmy czy nie ma problemu z podoaniem znieczulenia zewnątrz-oponowego w trakcie I fazy porodu otwierali ze zdziwieniem oczy i pytali czemu miał by być taki problem. Oczywiście nie mówię tu o przypadkach kiedy podanie takiego znieczulenia jest niemożliwe ze względów medycznych.


Aneta napisał/a:
Augusto napisał/a:
Podobno "lekki" ból daje się odczuwać jedynie podczas zszywania, ale po bólu porodowym jest on tak znikomy, że kobiety nawet się nie krzywią.


ale czy to znaczy, że trzeba to znosić ? :roll:



urwę Ci nogę na żywca - a przy palcach u drugiej nogi nawet sie nie skrzywisz... :? no daj spokój...


Przepraszam Cię Aneta, ale chyba trochę nie wiesz o czym mówisz, więc ten sarkazm jest nieco bez sensu. Jeżeli zaaplikowano znieczulenie w I fazie porodu, to (z tego co słyszałem od kobiet, które to przeszły) nie czujesz ani rozcinania (o ile jego wykonanie było konieczne), ani zszywania = nie ma problemu. Jeśli jednak znieczulenie z jakiś powodów nie zostało podane, to rozcinania krocza i tak się nie czuje (ze względu na ból porodowy), a zszywanie trwa dosłownie chwilkę i ból przy tym jest bardzo znikomy (mama jest wtedy i tak w 100% zaabsorbowana maluchem, który lezy jej na piersiach), za to podawanie znieczulenia po porodzie jest bez sensu bo zanim zacznie ono na dobre działać mija kilkadziesiąt minut, a w tym czasie matka z dzieckiem może już opatrzona i uspokojona trafić na salę poporodową

Aneta napisał/a:
bnr napisał/a:
Znajoma mi osoba miała cesarkę raz, a przy drugim dziecku już sama chciała mieć cięcie (nie pamiętam czy za drugim razem też było takie wskazanie). Przerażały ją krzyki matek rodzących dzieci, kiedy jeszcze leżała.


to też jest bardzo dobre wyjście, ale zabobony i zacofanie tez nie dadzą tego łatwo załtwic - podobnie jak znieczulenia


Tak czytam Twoje wypowiedzi i zastanaiwam się, skąd czerpiesz informację o tym, że "zabobony i zacofanie" nie dadzą szybko załatwić cesarki? Skąd masz takie doświadczenie. Oczywiście lekarze i położne sugerują ZAWSZE naturalny poród, po prostu dlatego, że taki sposób, to FIZJOLOGIA, a cesarka to już ZABIEG OPERACYJNY, po którym ryzyko wystąpienia powikłań jest ZNACZNIE wyższe niż po porodzie siłami naturalnymi, ale jeśli jesteś w 100% zdecydowana na cesarkę, to podpisujesz oświadczenie i NIKT CI JEJ NIE ODMÓWI (ale znowu trzeba dodać: chyba, że przeciwwskazaniem są jakieś względy medyczne)


Ryszard napisał/a:
Dziwne czasy, w których wartością staje się bycie pizdeczką, która nie potrafi sobie poradzić nawet z bólem głowy bez lekarstw. Nie o porodzie piszę, bo nie potrafię sobie wyobrazić skali bólu z jakim się wiąże, ale generalna jakaś dziwaczna tendencja jest do kultu słabizny


Trochę nie jestem zorientowany, więc niech mi ktoś wytłumaczy: Rysio ma takie finezyjne, niedocenione przeze mnie poczucie humoru, czy na serio pierdoli takie bzdury? Jeśli słuszną jest opcja a), to moję reakcją jest "Eee?"

Jeśli zaś prawidłowa odpowiedź podpada pod opcję B), to mam dla Rysia propozycję - zostań tr00 hardkorowcem - przestań zażywać jakiekolwiek medykamenty poza ziółkami (szczepionki surowo wzbronione!) i podobnie jak średniowieczni przodkowie ciesz się z sukcesu dożycia sędziwego wieku 40 lat.


Mecenas napisał/a:
ja akurat noge miałem nastawioną bez znieczulenie, myslałem ze sie ppsikam z bólu, ale nie umarłem


Ale rozumiem, że miałeś do wyboru przyjęcie znieczulenia, bądź nie i jako prawdziwy twardziel odmówiłeś, bo po prostu lubisz sobie czasem siknąć z bólu po nodze, co jest dowodem prawdziwego hartu ducha. :roll:


Mecenas napisał/a:
nikt nikogo do rodzenia nie zmusza




Od siebie dodam, że do pisanie głupich postów też nie jest przymusowe. :idea:

Zdrówka życzę
 
Mecenas
Mecewąsik


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3699
Płeć:
Wysłany: Śro 22 Kwi, 2009   

Wrzosek nie rozumiem o co ci chodzi
chcesz mi dojebać z jakiegos powodu czy naprawdę jestes taki niekumaty
w to drugie nie chce mi się wierzyć
sam pisałeś że poród jest naturalny a ja pisze że naturalny jest ból, milony kobiet rodziły i rodzą bez znieczulenia i maja się dobrze
przykłąd z noga był na to by pokażac że od bólu sie nie umiera
nawet nie sądziłem że można sobie zażyczyć znieczulenie na taka okazję
_________________
Si Deus nobiscum, quis contra nos?
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Śro 22 Kwi, 2009   

heroina napisał/a:
masz plan zostać toksycznym rodzicem?

ja nie, devotka
Mecenas napisał/a:
ja akurat noge miałem nastawioną bez znieczulenie, myslałem ze sie ppsikam z bólu, ale nie umarłem

twardziel
Mecenas napisał/a:
nikt nikogo do rodzenia nie zmusza

dziecko zmusza :)
_________________

 
Augusto

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 32
Wysłany: Śro 22 Kwi, 2009   

Mecenas napisał/a:
Wrzosek nie rozumiem o co ci chodzi


Mógłbym odpisać: i vice versa. Za chuja nie kumam czemu mają służyć Twoje rozkminiki na temat sensowności i zasadności stosowania środków przeciwbólowych. To jest tak głupie, że aż nie chce mi się wierzyć, że pisałeś to na serio. :wall:

Mecenas napisał/a:
sam pisałeś że poród jest naturalny a ja pisze że naturalny jest ból, milony kobiet rodziły i rodzą bez znieczulenia i maja się dobrze


Wpierdalanie surowego mięsa też jest naturalne - wywal z domu kuchenkę. Naturalnym światłem jest światło słoneczne - powykręcaj wszystkie żarówki :roll:
Oczywiście, że poród siłami natury jest (nomen omen) naturalny. Tak jak wykitowanie na gruźlicę jest naturalne. Tylę tylko, że na gruźlicę obmyślono szczepionkę, którą się powszechnie stosuje, a na stłumienie bólu porodowego opracowano znieczulenie - skoro jest, a okoliczności ku temu sprzyjają, to czemu go nie stosować, jeśli nie ma ono negatywnego wpływu ani na matkę, ani na dziecko? Pisanie, że stosowanie znieczulenia przy porodzie jest dowodem na dengenrację ludzkości jest po prostu debilizmem do potęgi n-tej, nie mówiąc o tym, ze ten wpis sprawia wrażenie posta nabitego w temacie, w którym nie ma się nic ciekawego do powiedzenia. :roll:

Mecenas napisał/a:
przykłąd z noga był na to by pokażac że od bólu sie nie umiera


Akurat od bólu czasem się umiera, chociaż może akurat nie od bólu nastawianej nogi. Żeby dać Ci pewną skalą porównawczą, to dodam, że ból porodowy porównuje się do bólu nie tyle nastawianej ile amputowanej kończyny. Zastanów się na jakim poziomie jest to uczucie, skoro nie czujesz przy nim nawet tego, że masz na żywca przecinane kroczę


Zdrówka życzę
 
Mecenas
Mecewąsik


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3699
Płeć:
Wysłany: Śro 22 Kwi, 2009   

ok trochę niejasno się wyraziłem
nie twierdze że trzeba olac znieczulanie w każdym przypadku porodu
chodzi mi o to że znieczulenie powinno b cpodawane na życzenie a nie z urzędu i tylko wtedy gdy lekarz sie zgodzi, a nie tak jak, chyba, postuluje Aneta
co do powszechnym leków przeciwbólowych to jestem im tak samo przeciwny jak marihuanie,
_________________
Si Deus nobiscum, quis contra nos?
 
Mecenas
Mecewąsik


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3699
Płeć:
Wysłany: Śro 22 Kwi, 2009   

Cytat:
Akurat od bólu czasem się umiera,

nie znam się na medycynie ale wydaje mi się że ból to tylko pochodna zniszczeń tkanki
_________________
Si Deus nobiscum, quis contra nos?
 
Augusto

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 32
Wysłany: Śro 22 Kwi, 2009   

A! No to teraz rozumiem.

Mecenas napisał/a:
chodzi mi o to że znieczulenie powinno b cpodawane na życzenie a nie z urzędu i tylko wtedy gdy lekarz sie zgodzi, a nie tak jak, chyba, postuluje Aneta


Ja myślę, że tu chodzi o innego typu problem. Czy to znieczulenie powinno być płatne czy bezpłatne (czyli finansowane przez podatników). I tu szczerze mówiąc mam niewiele do powiedzenia, bo sam nie wiem. Pewnie wszytskie panie zakrzykną chórem, ze oczywiście tak, ale z drugiej strony odpłatne pozostałyby medykamenty bardziej niezbędne do życia niż dawka znieczulenia stosowanego przy porodzie, co byłoby jednak średnio w porządku, a na fundowanie wszytskich leków z kiesy podatnika to jednak nas nie stać.

Zdrówka życzę

PS:
Mecenas napisał/a:
nie znam się na medycynie ale wydaje mi się że ból to tylko pochodna zniszczeń tkanki


Nie tyle tkanki co struktur układu nerwowego i nie tylko zniszczenie, ale także podrażnienie, ale rację masz o tyle, że z tą śmiercią z bólu to faktycznie przesada.
 
xkrzysiekx


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 2324
Skąd: Jarocin/Poznań
Płeć:
Wysłany: Śro 22 Kwi, 2009   

Ryszard napisał/a:
Dziwne czasy, w których wartością staje się bycie pizdeczką, która nie potrafi sobie poradzić nawet z bólem głowy bez lekarstw. Nie o porodzie piszę, bo nie potrafię sobie wyobrazić skali bólu z jakim się wiąże, ale generalna jakaś dziwaczna tendencja jest do kultu słabizny. :|

ja pierdole, tu chodiz tylko o to, ze jesli mozna minimalizowac bol, to sie go minimalizuje. poczytaj sobie statystyki umieralnosci przy porodach lub na skutek powiklan w czasach, gdy ludzie "nie byli pizdeczkami", bo nie mieli wyboru.
_________________
Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 13