[ZŁY PUNKS]

UWAGA! ZABYTEK POLSKIEGO PUNKA!
Nocne Szczury z Władysławowa, obok Kryzysu, Deadlocka, czy Tiltu byli pionierami punk rocka w szarej rzeczywistości późnego PRL-u. W przeciwieństwie do kapel z Warszawy czy Trójmiasta, pochodzili z małego miasteczka, nie mieli bogatych rodziców, skórzanych kurtek ani płyt z Londynu. Pod tym względem byli fenomenem na miarę KSU. Punk rock Nocnych Szczurów, inspirowany m.in. kawałkami Sex Pistols nagrywanymi z audycji Johna Peela, był bezpretensjonalny, ale szczery, a przy tym całkiem sprawnie zagrany. Od początku śpiewali też własne polskie teksty.
Nocne Szczury były pierwszym zespołem punk rockowym jaki zagrał w Jarocinie w 1980 roku. Zaraz potem pojawili się na festiwalu Nowej Fali w Kołobrzegu 1980. Z tej właśnie imprezy pochodzi 5 piosenek zamieszczonych na tym winylu, które są jednymi z nielicznych zachowanych nagrań zespołu.
Staraliśmy się, żeby edytorsko było na poziomie – jest okładka, duża wkładka ze zdjęciami (tak wyglądali wówczas punkrockowcy!), są wspomnienia wokalisty zespołu -Zbyszka Zibi Konkola po polsku i po angielsku, jest nowy mastering, choć nie spodziewajcie się extra jakości – to nagrania archiwalne. Ta płyta to wehikuł czasu który zabierze Was 35 lat wstecz, w czasy dla polskiego punka absolutnie prehistoryczne.

A1: Pułapka na szczury
A2: Londyn wzywa
A3: Jestem sobie sam
B1: Chodź pójdziemy tam
B2: Zostawcie mnie