I powiem szczerze - średnio. Miał dużo lepsze pozycje, ale i gorsze mu się zdarzały. Czytało się jak zwykle przyjemnie chociaż książka bez wyraźnego pomysłu
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Słyszałem o tym walcu z baszirem - mnóstwo osób polecało i chyba czeba bedzie się za niego wzionć
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
a ja chciałam sobie poprawić humor popsuty chorobą i (w związku z tym) niepójściem na koncert. w ramach poprawy humoru postanowiłam obejrzeć film. jedyny jaki mi zaproponowano to chłopiec w pasiastej piżamie. a więc obejrzałam. i czuję się zmiażdzona. bardzo dobry film. może nie na poprawę nastroju ale watro obejrzeć.
_________________ culture is not your friend
recze bere !
Pamiętam te książkę z gimnazjum to była lektura. Bardzo mi się podobała i jak to już przeczytałem zdziwiłem się że nie było szumu od rodziców co każe czytać się ich dzieciom.
Na "Sex, paprykę i rock'n'roll" miałem iść do kina, w końcu nie wyszło.
Plac Zbawiciela widziałem raz - i to był ten raz ostatni. Ciężkie jak tona betonu.
Wczoraj wciągnąłem "Bowling for Columbine" – poza kilkunastoma oczywistymi manipulacjami, naciąganymi teoriami i stosowaniem emocji zamiast logiki jest całkiem OK.
Nie dowiedziałem się nic nowego, bo tezy jakie stawia reżyser są wiarygodne jak teorie spiskowe, ale sympatycznie się ogląda.
Jam obejrzał wczoraj "Chłopca w pasiastej piżamie", a przed momentem "F".
Oba niezłe, trzymają w napięciu jak trzeba, git. Co do drugiego; rozpierdalator umysłowy. Pojebany jak kilo gwoździ, ale wykonanie miszcz. Muzyka która nastraja w klimat tego filmu jest pojechana niczym melodie ze znanej chyba każdemu maniakowi gierek psychodelicznych "Zest". Polecam!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum