środowisko psycho jest niewielkie, bo po pierwsze nie ma w Polsce kapel grających w tym gatunku(był świetny Robotix, jest dobry The Kolt i w sumie koniec;] ), a jak nie ma kapel to i koncertów jest niewiele, a jak mało koncertów to i niewielkie zainteresowanie tym gatunkiem. poza tym wiele osób jeszcze nie ma pojęcia o istnieniu czegoś takiego jak psychobilly. swoją drogą to i tak już widać znaczną poprawę jeśli chodzi o sajko w Polsce, bo coraz więcej osób pojawia się na koncertach, coraz więcej osób kupuje sobie t-shirty z logami kapel ocierającymi się o psycho jak np. mad sin, a i na forach punkrockowych coraz częściej porusza się tematy takich kapel. wracając do Ukrabilly, w tym roku chciałbym pojechać, na drodze stoi mi tylko urlop(choć z tym nie powinno być problemu) i finanse (tu już problem może b yć duży;] )
Rozkwit sajko u nas to lata 2000-2005, potem wszystko umarło.
Oprócz lokalnych zespołów często grały zagraniczne kapele, niektóre naprawdę niezłe; teraz rzadko coś przyjeżdża i nie można liczyć na tłumy.
niektóre naprawdę niezłe; teraz rzadko coś przyjeżdża i nie można liczyć na tłumy.
No tłumów nie ma ale...............na The Quakes /Koffin Kats/Creepshow/Mad Sin/Silver Shine/Black Raven frekwencja była duża ,jedynie mało ludu przyszło na Three Merry Widows [0% reklamy] ,cieszy to że wiecej ludzi znowu zaczyna słuchać ten typ muzyki i Sajgonbilly w stolicy odwiedziło tyz sporo ludzi
_________________ EL SEXO AS PURE MERDE!!!!!!!!!!!!!!
ja np. ubolewam, że koncert sajkowe odbywają się najczęściej w warszawie, bo to jednak trochę km jest od częstochowy, aczkolwiek wolę jechać na gig do warszawy niż np. do wiatraka w zabrzu.
zawsze staram się jeździć na wszystkie koncerty tego typu, ten rok miałem trochę ciulaty finansowo, ze względu na przeprowadzkę więc dużo musiałem sobie odpuścić, no ale w2011 postaram się wszystko nadrobić. poza tym dawno nie byłem w warszawie, a i Suchy w którymś temacie obiecał mi flaszkę, więc jak się tylko jakaś ciekawa kapelka trafia to zawitam
Wdówki grały w Centralnym Domu Kultury [Wawa] w tym roku osób było z 40 ,naprawde zrobiły fajny show [perkusistki nie było grał koles ] . Wódka cały czas czeka jakby co!!!
_________________ EL SEXO AS PURE MERDE!!!!!!!!!!!!!!
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Jak to brzmi - "kontrabasistka" albo "kontrabasista"
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
na mad sinie byłem 3 razy i kontrabasista zawsze sztywno stał w miejscu. 0 szoł. natomiast koffin kats na żywo to miazga, pomimo chujowego nagłośnienia, dojebali takie koncerciwo, że długo tego nie zapomnę. kontrabas był w powietrzu przez ponad 50% ich występu ;]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum