czy nie sądzicie, że istnieją osoby które są punkami tylko w internecie? większość czasu spędzają właśnie na czatach na oglądaniu wideo z koncertów i właściwie nie są już punkami takimi jacy istnieli kiedyś? ich rzeczywistość przeniosła się do internetu? Myslę o tym z kontekście tekstu zespołu castet
hardkorowy internauta nie zna realnego świata
koncerty z sieci ściąga marszczy freda i ogląda
nie kupił nigdy płyty słucha empetrójek i się tym szczyci
listy seryjne ma opanowane bluzga na wszystkich gdy jest przed ekranem
hardkorowy internauta nie zna realnego świata,
hardkorowy internauta nie zna realnego świata
hardcore! tu i teraz nie na ekranie komputera!
panKrok! tu i teraz nie na ekranie komputera!
pisze paszkwile i rozsiewa plotki
dziś w internecie wielu takich spotkasz
ukryty w czterech ścianach przed komputerem
pankowy internauta nie jest bohaterem!
hardkorowy internauta nie zna realnego świata,
hardkorowy internauta nie zna realnego świata!
Pewnie, dużo osób do tej pory myśli, że nazik nie istnieje.
Stan ostatnio przed Legionowem próbował wpoić Marcinowi, że istnieje tylko w necie.
Ale to wszystko legendy, pół prawdy, mity.
nie wątpliwie istnieją takie osoby. mysle, że to jest taka `fascynacja `punkiem i wszystkim co z nim związane. Niestety jest to też strach i chęć zaimponowania innym.. co w internecie jest dużo łatwiejsze niż w realu, podobnie jak ukrycie strachu , przed buntem, przed działaniem.
Internet to taki ich wentyl bezpieczeństwa, taka chyba odskocznia do takiego wyimaginowanego świata gdzie chciałoby się wejść, ale albo się boi, nie wie się jak... albo nie wie po co, bo nie rozumie się sensu punka.
temat wziął mi się stąd, że kiedyś na Dc++ byłem na hubie o nazwie antynazi.org i tam mam wrażenie było właśnie dużo tego typu punków na pokaz. Prawdopodobnie siedzieli oni na łączach 6 mbit wykupionych przez rodziców siedząc z ciuchach adidasa przed swoim nowym laptopem i klnąc na wszystkich? czy to jest jeszcze punk? czy już nie za bardzo? Czy czasem większość "punka" nie przeniosła się do internetu? może to wcale nie jest takie złe zjawisko tylko ewolucja
Prawdopodobnie siedzieli oni na łączach 6 mbit wykupionych przez rodziców siedząc z ciuchach adidasa przed swoim nowym laptopem i klnąc na wszystkich? czy to jest jeszcze punk?
kiedyś były żule podające sie za panków, teraz sie skończyło a przynajmniej w łodzi bo widze takich już tylko w innych miastach albo na brudstocku i to też sporadycznie.
Teraz są internetowce podajace sie za panków.
Zawsze będzie coś co pankiem nie jest a sie za niego podaje.
a właściwie przed czym współczesne punki maja sie buntować?
Zależy jakie roczniki. Te starsze mając wiekszą świadomość zagrożeń w temacie indywidualności i wolności osobistej nie musza szukać specjalnie powodów.
a właściwie przed czym współczesne punki maja sie buntować?
Zależy jakie roczniki. Te starsze mając wiekszą świadomość zagrożeń w temacie indywidualności i wolności osobistej nie musza szukać specjalnie powodów.
a właściwie przed czym współczesne punki maja sie buntować?
Masz lat 8 - buntujesz się przeciwko jedzeniu warzyw i codziennemu myciu się
Masz lat 14 - buntujesz się przeciwko szkole, rodzicom
Masz lat 19 - buntujesz się przeciwko komercjalizacji, wyzyskowi zwierząt, podatkom
Masz lat 23 - buntujesz się przeciwko rządowi, systemom politycznym, wojnom na świecie
Masz lat 27 - zaczynasz zauważać że za każdym razem Twój bunt dotyczył rzeczy o których nie miałeś w danym czasie żadnego pojęcia - sam zaczynasz kupywać jedzonko dla swojego syna, płacić podatki, głosować na ludzi startujących w wyborach parlamentarnych, nosić buty pumy i eleganckie fraczki na wesela...
Okazuje się że cały ten bunt jest tylko w Twojej głowie...
Czym różnimy się od "normalnych", szarych ludzi?
Tym że mając świadomość tego wszystkiego nadal jesteśmy wierni swoim poglądom, muzyce i mamy poczucie odmienności
Kamil, rocznik 82
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum