W sumie nic ciekawego dla mnie
Chętnie obadam bad manersów. Parafrazę lubię, i ciekawi mnie collina.
Folkmachina fajnie brzmi - sprawdzę - ale festiwal bez rewelacji muzycznej... liczę na towarzyską
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
dwa lata temu złamałem se kulasa, w zeszłym sytauacja w kieracie odebrała mi letni urlop, więc może w tym roku uda mi się spalic na wiór i dostać syfa po kąpieli w bałtyku
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
Z najsilniejszych ośrodków pankroka w kraju, Mazowsza i Śląska nie ma ani jednej kapeli, za to są 3 z Lubina : ze Szczecina gdzie też gra z 5 istotnych i niezłych bandów jedzie najmniej znany, z tych wszystkich kapel tylko 6 ma na koncie choć jedną płytę : reszta to zespoły raczej początkujące, ani jednej znanej kapeli ska, żadnego krajowego bandu 77... Reprezentacja naprawdę nieadekwatna, i nie chodzi o żadną kwestię gustu, tylko brak jakiegokolwiek pierdolnięcia i pewnej nazwy.
To nazywam słabym składem, po prostu.
zgadzam się z tym Warszawiokiem Jadę na bank na DIY, więc się nie pojawię i póki co żałuję tylko dwóch kapel - BAD MANNERS i ONE WAY SYSTEM. Tych pożałuję (ze wskazaniem na tych pierwszych), że nie widziałem, a resztę mogę spokojnie olać.
jak dla mnie nie ma nic porywajacego, wiec wyjazd bedzie raczej bardziej towarzyski. ale czesci kapel nie znam, wiec moze trafi sie jakas ciekawa niespodzianka.
Stan ma trochę racji, ja pojadę na One Way System, posłuchać Bad Manners może i tyle. Większych petard nie ma, a szkoda bo w zeszłym roku chciałem zobaczyć prawie każdą kapelkę która była zapowiedziana.
Dołączył: 12 Paź 2006 Posty: 311 Skąd: To tu To tam Płeć:
Wysłany: Wto 09 Lut, 2010
jakość poszła w ilość
_________________ Powoli będę szedł po śniegu za głosem wiatru północnego, co w wiecznej burzy i zamieci swobodny wieje od stuleci
i grożąc ziemi, grożąc niebu, człowieka uczy swego gniewu
znajac zycie pewnie i my sie w koncu wybierzemy, ale ogolnie nie wydaje mi sie to dobrym pomyslem, bo jesli organizator nie zapewnia kapel wartych uwagi i idzie na ilosc nie na jakosc, to powinien to odczuc pod postacia slabej frekwencji i postarac sie bardziej w kolejnym roku
Właśnie, dobry organizator wyczuwa intencje publiki co by chciała zobaczyć etc. a tutaj nie ma nawet próby takiego podejścia.
Wśród polskich kapel bandy które nagrały ostatnio doskonale przyjęte płyty są 2. Reszta to zespoły o których niewiele ostatnio słychać, albo takie przed debiutem.
Dołączył: 12 Paź 2006 Posty: 311 Skąd: To tu To tam Płeć:
Wysłany: Wto 09 Lut, 2010
Mecenas napisał/a:
przecież diy jest 9 i 10 a łorhed 10 i 11
idealnym rozwiązaniem byłoby połączenie dwóch festiwalów i zrobienie 3 dniowej imprezy
to byłby punk rock!
_________________ Powoli będę szedł po śniegu za głosem wiatru północnego, co w wiecznej burzy i zamieci swobodny wieje od stuleci
i grożąc ziemi, grożąc niebu, człowieka uczy swego gniewu
Co ty gadasz. Łorhed powinien zostac przesunięty w przód. Przecież DIY Fest był "pierwsiejszy". Lepiej jak będzie więcej festów. A wracając do łorheda, mam wrażenie, że mają w dupie kto u nich zagra.
A wracając do łorheda, mam wrażenie, że mają w dupie kto u nich zagra.
Skoro to tylko wrażenie, a nie pewność to zachowaj dla siebie takie teksty, bo mijają się z prawdą. Termin Warhead nie do końca zależy od organizatorów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum