Jak nie pasuje Wam Warszawa, to do niej nie jedźcie - proste.
Nie będziemy tęsknić.
Tu już nie chodzi o miasto jako takie ( mimo, że pojechanie na koncert w stolycy gwarantuje przygodę z warszawskim systemem komunikacji miejskiej ) tylko o to że Progresja to padaka po całości. Chyba nie zaprzeczysz że to najchujowszy klub na duży koncert jaki można wymyślić. Zero klimatyzacji, znów podłoga mokra od potu, znów(tak jak na DKM) będzie trzeba wybrać pomiędzy "słyszę kapelę" a "widzę kapelę" co jest jednak trochę przykrą sytuacją kiedy płacisz za bilet sporą ilość pieniążków i przejechałeś 300 km żeby zobaczyć gig.
czytałem że mieli zamontowac jakies nawiewy itp namiastki klimatyzacji ... dzis tam bede to zdam relacje czy nastapiły jakies zmiany na lepsze
Jak nie pasuje Wam Warszawa, to do niej nie jedźcie - proste.
uwielbiam Twój lokalny patriotyzm
co do miejsca koncertu:
Jest totalnie zjebane, po chuju centralnie!
A kurwa w barze nie wie ile to jest 0,5 l piwa. Dziwka leje mniej. Mniej o 2 duże łyki, że taką miarkę przyjmę. A piwo jest drogie jakby kto nie wiedział.
2. Ochrona - ciecie przy wejsciu przetrzepują wszystko. Plasikowej butelki z wodą nie wniesiesz...
3. Wszędzie max kolejki: po piwo, do szatni, do kibla...
4. Duchota i smród na sali...
i to chyba wszystko
Ryszard
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1598 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Sob 26 Wrz, 2009
Kto organizuje koncert? Może warto by było zaproponować jakieś miejsce w zamian?
_________________ nie umiemy się bawić w dyskotece
Kto organizuje koncert? Może warto by było zaproponować jakieś miejsce w zamian?
ale w wawie naprawde nie ma nic innego o podobnej wielkosci i w miare znosnej ceny wynajecia na koncert w sobote ...
Ryszard
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1598 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Sob 26 Wrz, 2009
Aneta napisał/a:
tak, a kto by się tym zajął?
Ktoś kto zna W-wę i potrafi coś zaproponować. I najlepiej jeszcze wie kto mota koncert i zna organizatorów. Wydaje mi się, że jakby dobrze uargumentować i wskazać jakieś dobre miejsce w zamian to mogłoby się powieść. Ostatecznie Perkele to legenda i doskonała kapele, która zasługuje na dobre zaplecze. Szczerze mówiąc to na taki zespół mogę przeznaczyć dużo pieniędzy na bilet.
_________________ nie umiemy się bawić w dyskotece
W tym roku 2 razy byłem w progresji na koncercie i dwa razy było słabo pod względem zaduchu, mokrej od potu podłogi i ścian, kolejki po drogi chujowy browar i syfu w kiblach. Nagłośnienie da się tam zrobić dobre bo FM byli świetnie nagłośnieni, ja słyszałem wszystkie instrumenty, nie moge narzekać, na DKM wręcz odwrotnie. Nagłośnieniowa żenada. Co do ochrony, że nic nie można wnieść, nawet wody itd. Mnie na bramce zabrali paczkę precelków z plecaka a siostra wniosła ćwiarę wódki bez najmniejszego problemu, to po prostu kwestia szczęścia.
Dołączyła: 15 Kwi 2007 Posty: 2336 Skąd: miasto scyzoryków Płeć:
Wysłany: Nie 27 Wrz, 2009
ja tam wniosłam nóż, 2gazy pieprzowe i mordercze szydełko a kazali mi zostawić paczkę gum do żucia i rozmiękłego snikersa, którego miałam zamiar zjeść wracając do domu...
ale ja jakoś zawsze tak mam, ze wnoszę zakazane rzeczy bez żadnego problemu
_________________ Czytając moje posty, ćwicz mięśnie Kegla.
Kiedyś mi za to podziękujesz...
Perkele Shows 2010: 2010-03-06 - 15 years Bandworm Records Festival - Magdeburg (GER) 2010-04-17 - Good Night White Pride Fest - Warzaw (POL) 2010-08-13 Endless Summer - Torgau (GER)
31 sierpnia o 16:13
haha marzenia sie spelniaja
Ryszard
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1598 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Śro 30 Wrz, 2009
No ja nie wiem jakim cudem, ale u mnie jest po prostu samo:
"2010-04-17 - Warzaw (POL)"
_________________ nie umiemy się bawić w dyskotece
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
) tylko o to że Progresja to padaka po całości. Chyba nie zaprzeczysz że to najchujowszy klub na duży koncert jaki można wymyślić. Zero klimatyzacji, znów podłoga mokra od potu, znów(tak jak na DKM) będzie trzeba wybrać pomiędzy "słyszę kapelę" a "widzę kapelę" co jest jednak trochę przykrą sytuacją kiedy płacisz za bilet sporą ilość pieniążków i przejechałeś 300 km żeby zobaczyć gig.
