I to że trzeba zamykać samochody i przypinać rowery też uważam za pojebane
W takim razie po co są w drzwiach od samochodu zamki i klamry spinające do rowerów? (nie wiem jak to się fachowo nazywa)
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Bo do tamtej pory gadaliśmy czy jak coś leży bez opieki to znaczy że jest twoje. Ty stwierdziłeś że jest o ile nie jest zamknięte ( ).
Ja swoim postem chciałem ci przekazać że to jest złe że ktoś kradnie otwarty samochód (analogicznie złe jest branie cudzych fajek nawet jak leży otwarta paczka na stole). A po to są zamki żeby je zamykać (proste zabezpieczenie przed ludźmi twojego pokroju).
Jeżeli nie jesteś w stanie tego skminić to nie wiem co jest ci w stanie pomóc.
_________________ Poczekałem kilka lat, zobaczyłem kto ma rację
Pierdole wasze piwo, idę na demonstracje
głupota przychodzi z wiekiem
Ostatnio zmieniony przez Marchin Sob 04 Lip, 2009, w całości zmieniany 1 raz
Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 313 Skąd: Międzybusz P. Płeć:
Wysłany: Sob 04 Lip, 2009
Jak już zeszliśmy na temat kradziejstwa to wiadomo ze idylla byla by gdyby nikt nie kradł ale to utopia jak wiele innych. Świat jest jaki jest możemy go zmieniać zaczynając od siebie i nie kraść.Ale zeby nas nikt nie okradł powinniśmy póki co sie zabezpieczać. Ja w knajpach mam zwyczaj niezdejmowania kurtki + pare innych.Musimy byc sprytniejsi od złodzieja niestety.
_________________ KONTROWERSYJNY->NIELUBIANY->POTĘPIANY->CZUJĘ SIĘ ŚWIETNIE!!!
Michałowi ze wsi.
Ja w knajpach mam zwyczaj niezdejmowania kurtki + pare innych.Musimy byc sprytniejsi od złodzieja niestety.
I w tym rzecz - okazja czyni złodzieja, nie dajmy się wychujać. Świata i wszystkich ludzi nie zmienicie więc skończcie te bezsensowne wywody, bo każdą teorię da się podważyć i zgnoić przekręcając o 180 stopni
Marchin napisał/a:
Bo do tamtej pory gadaliśmy czy jak coś leży bez opieki to znaczy że jest twoje. Ty stwierdziłeś że jest o ile nie jest zamknięte
Ale pierdolisz
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Po prostu uważam że kradzieży fajek jest winny złodziej a nie ten co te fajki zostawił na stole. Nie wiem może jakiś jebnięty jestem albo inny wariat. W każdym razie trzymaj się.
I wybacz muszę to zrobić:
_________________ Poczekałem kilka lat, zobaczyłem kto ma rację
Pierdole wasze piwo, idę na demonstracje
Po prostu uważam że kradzieży fajek jest winny złodziej a nie ten co te fajki zostawił na stole
Znajdź w moich postach negację tego
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
BadMotherfucker napisał:
ale myślę że jeśli ktoś nie pilnuje papierosów w barze czy jakiejś knajpie to znaczy że zostawia je żeby ktoś mógł sobie zapalić
a jak zostawiam samochód na parkingu i go nie pilnuje to ktoś sie może nim za friko przejechać, albo nawet odjechać w sina dal?
BadMotherfucker napisał/a:
Akurat samochód to zły przykład chyba że zostawisz go otwartego
Wejście do samochodu bez kluczyków w dzisiejszych czasach nie jest takie proste, tym bardziej że jest coś takiego jak alarm
Stąd wynika dla mnie jasno że bronisz złodzieja faktem że ktoś mu zostawił okazje do kradzieży. Może rzeczywiście nie negujesz jego winy (przynajmniej w całości) ale już sama linia obrony jest dla mnie śmieszna.
Drugą interpretacją może być to że jak samochód jest otwarty to uważasz że właściciel zezwala na przejażdżkę ale tą odrzuciłem ufając w twój intelekt.
_________________ Poczekałem kilka lat, zobaczyłem kto ma rację
Pierdole wasze piwo, idę na demonstracje
Stąd wynika dla mnie jasno że bronisz złodzieja faktem że ktoś mu zostawił okazje do kradzieży. Może rzeczywiście nie negujesz jego winy (przynajmniej w całości) ale już sama linia obrony jest dla mnie śmieszna.
Nie bronię złodzieja tylko wyciągam logiczne wnioski - nie pilnujesz, nie chronisz swoich rzeczy to narażasz się na "atak" złodzieja.
Hipotetycznie - idąc na koncert Honor'u w pankowym uniformie i/lub naszywkami o jedności wszystkich ras mogę się spodziewać co najmniej oglanowania ryja. Warto dodać że w życiu nie wybrałbym się na taki koncert. Teraz zastosuj analogię do wcześniejszych słów
Poza tym cytując pierwszy fragment, zapomniałeś że sprawa dotyczy papierosów a nie samochodów czy sprzętu RTV
Nie tylko w naszym gronie przyjęło się że jeśli ktoś zostawia (kładzie) papierosy na wierzchu to nie ważne czy ich pilnuje czy nie oznacza to że jest chętny się podzielić takowym.
Swoją drogą ktoś pisał że wyjmuje fajki z kieszeni żeby nie zapychać kieszeni (naprawdę nie pamiętam kto ) - w takim razie idąc po mieście nosisz fajki w ręku? (przecież zapychają kieszenie)
Nie mówiąc już o kluczykach, portfelu i innych gadżetach
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Nie bronię złodzieja tylko wyciągam logiczne wnioski - nie pilnujesz, nie chronisz swoich rzeczy to narażasz się na "atak" złodzieja.
Hipotetycznie - idąc na koncert Honor'u w pankowym uniformie i/lub naszywkami o jedności wszystkich ras mogę się spodziewać co najmniej oglanowania ryja. Warto dodać że w życiu nie wybrałbym się na taki koncert. Teraz zastosuj analogię do wcześniejszych słów
Kurwa człowieku o czym ty ze mną rozmawiasz? Ja próbuje ci wyperswadować że jumanie fajek jest be. A co ty mi próbujesz przekazać?
Cytat:
Poza tym cytując pierwszy fragment, zapomniałeś że sprawa dotyczy papierosów a nie samochodów czy sprzętu RTV
Nie tylko w naszym gronie przyjęło się że jeśli ktoś zostawia (kładzie) papierosy na wierzchu to nie ważne czy ich pilnuje czy nie oznacza to że jest chętny się podzielić takowym.
Jeżeli tak se z kumplami przyjołeś to ok. Ale przypadkiem omawianym było zajebanie fajki bez ZGODY jej właściciela.
Cytat:
Swoją drogą ktoś pisał że wyjmuje fajki z kieszeni żeby nie zapychać kieszeni (naprawdę nie pamiętam kto Rolling Eyes ) - w takim razie idąc po mieście nosisz fajki w ręku? (przecież zapychają kieszenie)
Nie mówiąc już o kluczykach, portfelu i innych gadżetach
Ja to pisałem i powiem ci jedno: kiepsko ci idzie ironizowanie.
_________________ Poczekałem kilka lat, zobaczyłem kto ma rację
Pierdole wasze piwo, idę na demonstracje
Ja to pisałem i powiem ci jedno: kiepsko ci idzie ironizowanie.
Mocny jesteś skoro wyczuwasz ironię w tekście...masz brytyjską krew?
Kończę tą dyskusję bo ma się ku niczym, swoje już powiedziałem, jeśli uważasz że popieram kradzieże fajków - spoko, dla Ciebie mogę być różowym słoniem w zielone prążki niemającym nic w głowie poza paleniem cudzych papierosów
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Tak było na poważnie - skoro twierdzisz że przeszkadzają Ci fajki w kieszeni
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Ale sądzę że robicie z igły widły. To sa zwyczaje żul punków a goście w gajerach robią gorsze rzeczy. Nie wiem ile można się pastwić nad jednym żul punkiem.
Zwierzu żulpunk nie ma siły żeby wybić szybę i zajebać radio a co mówić o telewizorze czy aucie.To juz inna bajka.[/quote]
Też mi się wydaje że przesadzacie od jednej fajki nie zbanczycie a koles tez poraz ktorys raz mu glupio sie zapytac co nie ?? tez mi sie zdarzylozebrac o fajke i wiem ze nie fajnie jest.
Gorzej jak mimo tego że chcesz iść do roboty to nie możesz z powodu jej braku albo płacy rzędu 6-8 zł za godzinę co w żadnym wypadku nie kalkuluje się ze względu na wysokość podatków, opłat za wodę, prąd, centralne (opcjonalnie drewno i/lub węgiel na zimę i do zagrzania wody żeby umyć dupę) i cen żywności.
Jeśli do tego dochodzą fajki to trzeba sobie odliczyć lekką ręką 250 złotych miesięcznie (przy średniej jedna paczka dziennie i obecnej cenie papierosów)
Krótko mówiąc nasze realia są takie że nie raz i nie dwa jesteśmy zmuszeni do porzucenia godności na rzecz przetrwania - czy to z powodu błędów młodości czy też innych problemów, rzadziej z powodu lenistwa - chociaż nie mówię że tak nie jest
Na moje pojmowanie to nikt nie chce żebraczo-żulowego życia - więc niema co najeżdżać na takich ludzi
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Gorzej jak mimo tego że chcesz iść do roboty to nie możesz z powodu jej braku albo płacy rzędu 6-8 zł za godzinę
SKURWIAŁA POLSKA LOGIKA !
Nienawidzę takiego myślenia. Tak serio w polsce bezrobocia by nie było. Ludzie wolą siedzieć w domu i mówić "kurwa jak mi źle, nie mam nawet na pety, nei ma pracy a jak jest to chujowa, co ja mam robić... o jak mi źle" Zamiast wziąć się choć za taką robotę. Popierdalaj i za 5 zł na godzinę a w międzyczasie szukaj lepszej pracy, bądź zainwestuj w siebie - będzie Ci łatwiej.
Nie mając wyboru pracowałem i za 6 zł na godzinę, miesiąc czasu, ale zapłaciłem sobie za chatę, miałem na fajki, życie i jeszcze jakiś koncert. Później udało się znaleźć coś lepszego.
Wkurwiają mnie bardoz takie teksty !
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
ja pracowalem i za bodajze 3-4zl na godzine jak mialem 16 lat, i po miesiacu harowanie po 40h/tyg. dostalem z 700 zeta i pojechalem na antifest i woodstock i kupilem uzywana kamere analogowa
_________________ I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again âI know that that's a treeâ, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: âThis fellow isn't insane. We are only doing philosophy.â
L. Wittgenstein
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum