idąc na fali forumowego ekumenizmu podobny temat jak o oi/77.
wiec krasta nie slucham praktycznie w ogole (chyba, ze totalnie nieswiadomie i sie nagle okaze, ze slaby jestem w szufladkowaniu). na poczatku mojej epickiej przygody z pankrokiem przesluchalem jakies krastowe granie, ale nie jestem w stanie teraz podac zadnych szczegolow. w kazdym razie ewidentnie mi sie to nie spodobalo.
wiec co moglbym sobie przesluchac, zeby zrewidowac swoje podejscie do krasta tudziez co ma tak fajne teksty o globalnej wojnie termonuklearnej, ze mozna wyciszyc muzyke i cieszyc sie lirykami
no i odwieczne pytanie nurtujace wszystkich: czy kapele krastowe faktycznie grajom na wiertarkach
_________________ Brains
Ryszard
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1598 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Wto 16 Gru, 2008
Też jestem ciekaw gdzie mniej więcej przebiega granica między grindem, krastem i hardkorem...
Liczę, że spece zaraz wszystko wyłożą jak przystało.
_________________ nie umiemy się bawić w dyskotece
o wojnei termonukklearnej spiewaja kapele nie tyle krastowe, co discore`owe jak Discharge czy nasz Moskwa (no, nie do konca, ale...).
sam krast ma troche inny charakter. te utwory opowiadaja o skrajnej alienacji, samotnosci, zagubieniu, swiecie po ewentuallnej zagladzie, takze o zniewoleniu, kresie indywidualizmu, także depresji, nałogach, autodestrukcji, ale również o wlace z systemem, czesto beznadziejnej i przegranej. muzycznie jest to nurt bardzo roznorodny. od klimatow bliskich killing joke (amebix, wczesne napalm death) po crustcore`owa sieke, inpirowaną grindem oraz hc bandami ze szwecji, japonii, finlandii etc. (jak doom, hiatus, extreme noise terror). kalsycnzy crust ejdnak to nei d-beat grind czy hc sieka, tlyko klimatyczne orkiestry jak Hellbastard, Axegrinder, Amebix, Sanctum, Deviated Instinct, Filth of Mankind etc. najczesciej na My Space figuruja jako "punk/metal"
jesli nie trawisz metalu, nei podejdzie Ci i krast
z wiertarkami nei ma nci wspolnego.to nie noise
_________________ Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
generalnie jest nurt inspirowany d-beatem, czyli prosto, szybko i do przodu, na niskich thrashowych riffach. to jest crustcore, ktory od czasow disrupt nasiaknal rowniez grindcorem, lecac okazyjnie w blasty... z klasykow mozna wymienic doom, hiatus, extreme noise terror, disrupt, wczesniejsze heresy i dalsza brzydote tego typu. napalm death tez zaczynal jako kapela crustowa... kontynuatorami beda np. infekcja, distress, give up all hope, warcollapse, martyrdod, avskum, makiladoras, pisschrist czy skitsystem. gdzies blisko bedzie tez granie a'la tragedy, lies feed the machine... a jak troche rozszerzymy kryteria, i cala masa grindowek - np. starsza phobia czy wojczech, instinct of survival, massgrave, agathocles...
drugi nurt to stenchcore, zaczynajacy sie wlasciwie od amebix i antisect, ktore to sklady swoje granie zaczely laczyc z inspiracja takimi rzeczami jak motorhead, black sabbath czy venom... tu jest wolniej, przewazaja tempa srednie, muza jest bardziej zmetalizowana. do zbioru wchodza wszelkie hellbastardy /okreslenia "crust" zaczeto uzywac po ukazaniu sie ich wydawnictwa "ripper crust" - jesli sie nie mysle/, axegrindery /niemalze trubute to amebix, wyrazne nawiazania i zapozyczenia /, misery, nausea, deviated instinct /"terminal filth stenchcore"/ etc. dalej, nieco 'aktualniej' np. polskie filth of mankind, skaven, stormcrow, hellshock, extinction of mankind, hellkrusher, limb for limb.
i gdzies blisko bedzie np. taka hybryda jak dystopia...
to tak na szybkosci.
aha, jesli chodzi o textowa strone - crust wywodzi sie z kapel anarchopunkowych, od crass zaczynajac.
o wiertarkach mi nic nie wiadomo, poza tym, ze jelsi ktos jest przyzwyczajony do wyzszych strojen i malo podkreconego overdrive'u, moze odnosic wrazenie niesluchalnosci
nie cierpię krasta, sama nazwa mnie odrzuca, to brzmienie słowa - kraaast, krrrraaast, brrr
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
ani nie Strzelające Naplety ( btw - podobno to był jajcarski projekt muzyków Hurtu.wiecie cos o tym?)
a swoją droga to sądzę że jak łykasz Discharge, to spokojeni byś polubiła Pisschrist bo to w zasadzie d-beat klasyczny, podbnie jak Warcry czy World Burns To Death. cos dla fanów hasła punk not metal albo punk not grind
_________________ Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
nabrałam cie, nabrałam cie, teraz ja mam punkt
aha cieszę się, że masz mnie za az taką ignorantke, zebym oceniała gatunek po samej jego nazwie, to znaczy, że dobrze się staram i mogłabym grać w teatrze
ech chłopacy, ale ja lubię z wami igrać.
krzysiek, a owszem, może i migłabym polubic.
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
Ostatnio zmieniony przez Dev Wto 16 Gru, 2008, w całości zmieniany 1 raz
dobra przepraszam złotka za mój suchy żart, wiecie okres dojrzewania mi się zaczął
już sie wynoszę z waszej piaskownicy (wreszcie!)
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
a pamiętam ten twój dowcip z cockiem
ależ my tu dziś mamy wesołe nastroje, świąteczne wręcz rzekłabym
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum