Kapela jest niewyjęta, nikt nie dobił do tego poziomu od czasów Siekiery. Przy słuchaniu Migueli masz wrażenie, że ekipa jest z US, albo BI, nikt nie obczaiłby, że są z Polski. Poziom trzymają poważnie światowy. W temacie horror/goth punk, to o ile się orientuję samotnie okupują polską ekstraklasę, następny zespół w kolejności buja się gdzieś w III lidze.
co do miguela to bylem na koncercie antiworlda i last days of jesus gdzie saportem byl ten wyzej wymieniony i kupa straszna na maksa. szkoda gadac na cd moze daja rade ale na koncertach kicha!
Najpierwsz piszesz, że widziałeś JEDEN koncert, a potem stwierdzasz, że M&tLD, to ogólnie koncertowa kicha. Tymczasem był to drugi koncert kapeli w jej historii, a pierwszy z klawiszowcem. Po dzien dzisiejszy się rumienią, kiedy im się przypomni ten występ. Wybierz się teraz na ich koncert, i sam zobacz jaka jest różnica.
Bzdura nr 2
xkrzysiekx napisał/a:
bardzo ich dziwi skrajnei entuzjastyczny odbiór ich muzyki wśród skinheadów , których nie trawią
Bardzo jestem ciekaw min Bobika i Slavika kiedy im powiem, że nie trawią skinheads . Szczególnie ubawi to zaś jednego z przyjaciół zespołu z Lublina
Bzdura nr 3
Blekit napisał/a:
to dzięki CPDP
Oczywiście. Tym bardziej, że Slavik na koncertach pokrzykiwał wraz z łysymi "Oi! Oi!" w refrenie "Killer Klowns", na dwa lata przed tym niż ktokolwiek usłyszał o CPDP.
A potem się człowiek zastanawia skąd się biorą takie wyssane z palca historie...
co do miguela to bylem na koncercie antiworlda i last days of jesus gdzie saportem byl ten wyzej wymieniony i kupa straszna na maksa. szkoda gadac na cd moze daja rade ale na koncertach kicha!
Fragment wywiadu z fanzinu"COLD" #6 - odpowiadał Nerve 69:
"W sumie miło wspominam wszystkie nasze koncerty, ciężko wybrać najlepszy. Natomiast bez problemu mogę wskazać najgorszy. Był to "OLD SKULL II" z THE LAST DAYS OF JESUS i ANTIWORLD. Wyszliśmy na scenę kompletnie nieprzygotowani, zarównie muzycznie jaki i wizualnie. Podczas koncertu co raz się sypaliśmy, do tego problemy ze sprzętem. Generalnie, w moim przynajmniej odczuciu, daliśmy dupy na całego. Aż się dziwię, że ludzie się bawili podczas naszego setu. (...)"
Cóż zdarza się czasami niedyspozycja...
Zapewniam jednak Cię, że zespół na żywo to istny ogień piekielny, więc przy najbliższej okazji wybierz się na ich gig - napewno zmienisz zdanie...
Stanzberg napisał/a:
Niestety, dobrze poinformowane źródła donoszą, że chłopcy zmuszeni są się rozpaść - zobaczymy, co z tego wyniknie, ale mam nadzieję, że zdążą wydać obiecany drugi album.
Nie no na koncerto aniworlda nie trafiłem przez przypadek! Mroki są spoko ale zaprawdę powiadam wam przy anti albo przy last days… wypadli bladziuchnooo…!!!!
A propos last days of Jesus to jak kto nie słyszał to polecam jeden kawałek jest nawet na youtube!
_________________ Konserwatywne odpadki czy raczej odpadki z konserwy?
Nie jest to łatwe, zapewniam.
Wydali się w jakiejś austriackiej wytwórni bez przedstawicielstwa w Polsce. Kolesie raz na jakiś czas dostają paczkę z własnymi płytami i sprzedają je swoimi kanałami.
Ok. się może poprawili tera. Ja się po prostu raz zraziłem i jak słyszałem ze migiel gra to bieglem do sklepu po 6 piw żeby na koncerto nie dotrzec heh.
_________________ Konserwatywne odpadki czy raczej odpadki z konserwy?
Byłem w jaro i moge powiedzieć, że wypierdalają z kapci, a covery siekiery tak mnie rozjebaly ze przez 2 tygodnie sluchalem migueli z siekiera na zmiane.
3 marca grają w poznaniu. pewnie się zjawie. cyk cyk tez będzie.
zapraszamy.
Aha, jak ktos bedzie chcial jednak zakupic plyte, to cena niestety jest taka jak płyt zespolow z zagranicy.
Bardzo jestem ciekaw min Bobika i Slavika kiedy im powiem, że nie trawią skinheads Laughing. Szczególnie ubawi to zaś jednego z przyjaciół zespołu z Lublina Very Happy
tak twierdzili w Jaro przynajmniej. dziwilis ie ze skinheadzi ich słcuhają i mówili, ze nie bardzo im taka publika odpowiada. co nei oznacza przeciez że nei moga mieć wsród skinheads przyjaciół! ja myslę ze chodiz o to, ze woleli by miec wśród fanów wiecej horror-punków
_________________ Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
....dobrze poinformowane źródła donoszą, że na 29 lipca planowana jest premiera drugiego albumu Migueli, którzy tym razem wydadzą się w Polsce. "Postcards From The Other Side", gdyż tak brzmi tytuł krążka, zostanie wydany jako, to już żelazny trend, elegancki digi-pack.
Wydawcą jest Noise Annoys.
porównując starą płytę z graniem na koncercie to powinni koncertówę nagrać, bo w studiu kicha wyszła
ale fajnie że w końcu się to pojawiło, czekam jeszce na Tazsos i Pavulon
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
Oczywiście. Tym bardziej, że Slavik na koncertach pokrzykiwał wraz z łysymi "Oi! Oi!" w refrenie "Killer Klowns", na dwa lata przed tym niż ktokolwiek usłyszał o CPDP.
to nie było serio, dystansu trochę
_________________ rock'n'roll fucked my soul
Turio
Dołączył: 10 Kwi 2008 Posty: 220 Skąd: Warszawa Płeć:
Wysłany: Pią 25 Lip, 2008
Chłopaki się reaktywowali, pewnie już wszyscy o tym wiedzą ale na wszelki wypadek podaję informację
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum