PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja


Poprzedni temat :: Następny temat
Filmy! Książki!
Autor Wiadomość
slayr


Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 481
Skąd: inąd. Jura krakowsko-częstochowska.
Płeć:
Wysłany: Śro 15 Sie, 2007   

Ja czytam z wielką chęcią wszystkie książki Andrzeja Pilipiuka. Znacie gościa? Ogólnie pasuje mi dużo książek "fabryki słów". Oprócz tego Tolkien, trochę Sapkowskiego. Ogólnie pojęte fantasy, najlepiej w średniowiecznych klimatach.

P.S. Tak pisząc to i pisząc, zacząłem się nad pewną rzeczą zastanawiać... Dlaczego dzisiejsza młodzież (a przynajmniej większość - ja sam mam 16 lat) przedkłada film ponad książkę? Większość moich rówieśników woli "obejrzeć se filma", niż przeczytać książkę. Według mnie takie adaptacje kinowe, czy jak tam zwał, nie oddają ani 1/10 tego, co książki... Co Wy na ten temat drodzy Forumowicze myślicie?
_________________
hacepank
 
 
Gość

Wysłany: Śro 15 Sie, 2007   

Blekit napisał/a:
nie ma mistrza nad Dostojewskiego i basta 8)


wlasnie czytam kolejny raz 'zbrodnie i kare'. niezle to

slayr napisał/a:
P.S. Tak pisząc to i pisząc, zacząłem się nad pewną rzeczą zastanawiać... Dlaczego dzisiejsza młodzież (a przynajmniej większość - ja sam mam 16 lat) przedkłada film ponad książkę? (...) Co Wy na ten temat drodzy Forumowicze myślicie?



kurwa straszne :o
 
buri


Dołączył: 31 Paź 2004
Posty: 644
Skąd: Thorn/Bromberg
Wysłany: Śro 15 Sie, 2007   

Cytat:
P.S. Tak pisząc to i pisząc, zacząłem się nad pewną rzeczą zastanawiać... Dlaczego dzisiejsza młodzież (a przynajmniej większość - ja sam mam 16 lat) przedkłada film ponad książkę? Większość moich rówieśników woli "obejrzeć se filma", niż przeczytać książkę.


bo filmu w zasadzie nie ma w szkołach a literatura, teatr, malarstwo jak najbardziej. mysle ze film jest popularny wsrod mlodziezy wlasnie na zasadzie tego "na przekor" ale takze ze wzgledu na to ze traktowany jest jako forma rozrywki, cos nizszego, mniej szlachetnego a w mniejszej czesci jako sztuka. to analfabetyzm filmowy ale jak pisze Jerzy Płażewski:

Cytat:
Tylko kinematografia nie zdobyła prawa dostępu do sal szkolnych. Chociaż to dla każdego jasne, że właśnie sztuka filmu jest tą, z którą młode pokolenie zawiera znajomość najszybciej i styka się najczęściej. Dopiero poprzez film wiedzie droga do sal teatralnych, wystawowych, filharmonicznych. Nigdy odwrotnie.


Idąc tym tropem nie byłbym tak krytyczny wobec tego że "dzisiejsza mlodziez przedklada film nad ksiazke". Oczywiście nie każdy osiągnie - ze względu na samouctwo - jakiś "wyższy stopień wtajemniczenia" (ale zabrzmialo) o ktorym pisze Płażewski. Ale niektórym się uda !

Cytat:
Według mnie takie adaptacje kinowe, czy jak tam zwał, nie oddają ani 1/10 tego, co książki...


Masz chyba jakiś kompleks mola książkowego. Adaptacja nie ma oddawać w 10/10 tego co jest w książce (choćby dlatego że to niemozliwe). Przeniesienie literatury na ekran wiaze sie nie tylko ze zmianami formalnymi czyli dostosowania materialu do potrzeb medium filmowego, ale podlega tez autorskiej interpretacji ! Jest wiele filmów na podstawie książek które są równie (lub lepsze) interesujące i błyskotliwe co książka.
_________________
"po kapelach krastowych moge stwierdzić gołym okiem że peja ma więcej wspólnego z punk rockiem"
 
fucktokill23

Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 7
Skąd: wildeast
Wysłany: Pon 27 Sie, 2007   

nagi lunch - zajebista ksiazka!
trylogie illuminati polecam tez zajebiscie sie czyta no i kosmiczny spust
teraz probuje przebrnac przez polityke ekstazy chociaz cos slabo mi to idzie moze dlatego ze ostatnio samych wciagajacych ksiazek sie naczytalem a owa jest bardzo mozna by rzec naukowa
_________________
jestem nekrofilem pasywnym - nakrywam się zwłokami i czekam na ruchy frykcyjne
 
 
Shaka


Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 2
Wysłany: Pon 27 Sie, 2007   

bad taste- film :)
_________________
-=OLD SCHOOL HARD CORE=-
JEBAĆ EMO!!!!
 
maciek333


Dołączył: 27 Lut 2005
Posty: 197
Skąd: dziki wschód!
Płeć:
Wysłany: Wto 28 Sie, 2007   

nagi lunch - widzialem ekranizacje cronenberga
moze glupi ja ale totalnie niezrozumialy dla mnie film no i przysnąłem w połowie :?
_________________
black punx hate western lifestyle
 
 
Stanzberg
Dead Press


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 5542
Płeć:
Wysłany: Wto 28 Sie, 2007   

Nagi Lunch w wersji filmowej jest dużo gorszy od literackiego pierwowzoru. Polecam zapoznać się z tym drugim. ;)
_________________
Projektowanie graficzne www.stanski.pl
 
Xiao Mei


Dołączyła: 01 Sty 1970
Posty: 1337
Skąd: pokój 2046
Płeć:
Wysłany: Wto 28 Sie, 2007   

Stanzberg napisał/a:
Nagi Lunch w wersji filmowej jest dużo gorszy od literackiego pierwowzoru.



Kurwa, znowu to samo :P
_________________
I'll fuck you, before you fuck me.
 
xkrzysiekx


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 2324
Skąd: Jarocin/Poznań
Płeć:
Wysłany: Wto 28 Sie, 2007   

Stanzberg napisał/a:
Nagi Lunch w wersji filmowej jest dużo gorszy od literackiego pierwowzoru.

przede wszystkim jest zupelnie inny.i nie jest to czysta ekranizacja, tylko próba przełozenia na język filmu stylu pisania i ducha prozy Burroughsa. stąd elementy biografii pisarza, sta nawiązania do innych jego utworów.
_________________
Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
 
 
Stanzberg
Dead Press


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 5542
Płeć:
Wysłany: Wto 28 Sie, 2007   

Poruszaliśmy już temat nie raz, ale jednak uważam, że jeśli ktoś robi film na podstawie scenariusza opartego na książce i opatruje go tym samym tytułem, to mam prawo porównywać oba dzieła. Co nie przeszkadza mi pamiętać o różnicach wynikających z odmiennej materii "tworzywa". ;)
_________________
Projektowanie graficzne www.stanski.pl
 
fucktokill23

Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 7
Skąd: wildeast
Wysłany: Śro 29 Sie, 2007   

stary dla mnie film i ksiazka sa zajebiste i sie zajebiscie uzupelniaja
_________________
jestem nekrofilem pasywnym - nakrywam się zwłokami i czekam na ruchy frykcyjne
 
 
Blekit
Spaghetti Master


Dołączył: 30 Sty 2004
Posty: 1468
Płeć:
Wysłany: Śro 29 Sie, 2007   

a ja znam tylko film
pankrokowy


a "biesy" dostojewskiego ktos czytal?:>
_________________
rock'n'roll fucked my soul
 
baka
Pani Browary


Dołączyła: 25 Cze 2004
Posty: 223
Skąd: Szczecin
Płeć:
Wysłany: Śro 29 Sie, 2007   

ja.bardzo dobra książka.nawet w prezentacji maturalnej wykorzystałam akurat "Biesy" a nie jak nauczycielka chciała "Zbrodnię i karę" :)
_________________
ruda paskuda
 
 
Stanzberg
Dead Press


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 5542
Płeć:
Wysłany: Śro 29 Sie, 2007   

Blekit napisał/a:
"biesy" dostojewskiego ktos czytal?:>


Nie, nigdy nawet nie słyszałem. :evil:

Jasne, świetna książka. Jak każda Fiodora.
;)
_________________
Projektowanie graficzne www.stanski.pl
 
fucktokill23

Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 7
Skąd: wildeast
Wysłany: Czw 30 Sie, 2007   

ja polecam juliana tuwima - koles ma zajebiscie zaangazowane spolecznie wiersze, "walka" wymiata, slowa we krwi nawet spiewaja owy tekst bo w sumie to jakby pod muzyke byl napisany 8) a swoja droga to slowa we krwi to tomik poezji tuwima
_________________
jestem nekrofilem pasywnym - nakrywam się zwłokami i czekam na ruchy frykcyjne
 
 
Blekit
Spaghetti Master


Dołączył: 30 Sty 2004
Posty: 1468
Płeć:
Wysłany: Czw 30 Sie, 2007   

wlasnie do "Biesów" sie szykuje, tylko coś "Idioty" nie moge skończyc
Stan, jakbyś mial wskazać najlepszą knige Fiodora, to która by to była?
_________________
rock'n'roll fucked my soul
 
Stanzberg
Dead Press


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 5542
Płeć:
Wysłany: Czw 30 Sie, 2007   

Idiota, bez dwóch zdań. Drugie miejsce: Bracia Karamazow i trzecie, exequo: Zbrodnia i Kara z Biesami właśnie.
Ale prawdę powiedziawszy, ze wzrokiem w bibliografii, nie przeczytałem jego wszystkich pozycji jeszcze.
_________________
Projektowanie graficzne www.stanski.pl
 
Anarchija


Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 24
Skąd: wygwizdow
Wysłany: Czw 30 Sie, 2007   

a mnie zbrodnia i kara zmeczyla. nie wiem czemu. moze dlatego, ze to lektura, moze dlatego,ze czytalam tuz przed wakacjami, a moze dlatego,ze cala psychologia raskolnikowa zostala rozpracowana przez autora a mnie pozostalo tylko czytanie. nie wiem :)
ale postanowilam przeczytac jeszcze jakas ksiazke dostojewskiego.
_________________
<fuck>
 
Blekit
Spaghetti Master


Dołączył: 30 Sty 2004
Posty: 1468
Płeć:
Wysłany: Czw 30 Sie, 2007   

no kurcze, ta psychoanaliza to przecież jeden z największych plusów Zbrodni
podobno Białe noce to zupełnie inne oblicze mistrza, a podobno równie dobre (wg niektórych najlepsze)
_________________
rock'n'roll fucked my soul
 
Stanzberg
Dead Press


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 5542
Płeć:
Wysłany: Pią 31 Sie, 2007   

Tego właśnie nie czytałem. :(

Idę się przejść po antykwariatach w sobotę. :look:
_________________
Projektowanie graficzne www.stanski.pl
 
sphc

Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 10
Skąd: Piła / Poznań
Wysłany: Pią 31 Sie, 2007   

" Jutro idziemy do kina " tvp1 sobota g. 20:15
zapowiada sie ciekawie z tego co pamietam miala to byc premiera kinowa ale jak widac zrobili z tego premiere telewizyjna
warto zobaczyc
_________________
www.myspace.com/shapeofmyfall
www.myspace.com/stellasphc
 
Anarchija


Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 24
Skąd: wygwizdow
Wysłany: Sob 01 Wrz, 2007   

Blekit napisał/a:
no kurcze, ta psychoanaliza to przecież jeden z największych plusów Zbrodni

no tak, zgadzam sie. tylko psychoanalize zawsze pozostawiam dla siebie :faja:


sphc napisał/a:
" Jutro idziemy do kina " tvp1 sobota g. 20:15

a ten film to zaczynal sie fajnie a skonczyl chujowo. wkurzylam sie. i dretwota w obsadzie aktorskiej.
_________________
<fuck>
 
maciek333


Dołączył: 27 Lut 2005
Posty: 197
Skąd: dziki wschód!
Płeć:
Wysłany: Nie 02 Wrz, 2007   

obejrzałem pink flamingos ehh nie samakował mi obiad potem ...
zastanawiam sie czy waters zrobił to dla jaj czy dla kasy ... :?
_________________
black punx hate western lifestyle
 
 
xkrzysiekx


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 2324
Skąd: Jarocin/Poznań
Płeć:
Wysłany: Nie 02 Wrz, 2007   

jako Król ZŁego Smaku niewatpliwie liczył na skandal. mnie się ten film podobał, choć scena z kurczakeim nie tylko niesmaczna, ale przede wszystkim okrutna wobec tego zwierzecia.
_________________
Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
 
 
buri


Dołączył: 31 Paź 2004
Posty: 644
Skąd: Thorn/Bromberg
Wysłany: Nie 02 Wrz, 2007   

nie wiedzialem gdzie to dac, wiec wklejam tutaj
kolejny mistrz po antonionim i bergmanie nie zyje:

Cytat:
Dziś w Łodzi zmarł Witold Leszczyński - reżyser, scenarzysta i operator, twórca niezapomnianego "Żywotu Mateusza" "Konopielki" czy "Siekierezady". Miał 74 lata.

Witold Leszczyński urodził się w 1933 roku w Łodzi i całe życie był związany z tym miastem. Był absolwentem łódzkiej Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej, na której od 1997 roku był wykładowcą. W 1956 roku ukończył studia na Wydziale Elektroniki Politechniki Warszawskiej. Zadebiutował filmem "Żywot Mateusza", z Franciszkiem Pieczką w roli głównej.

Oprócz "Żywotu Matuesza" wyreżyserował także i napisał scenariusze do "Rewizji osobistej" i "Rekolekcji". Stworzył zdjęcia do "Pełni" Andrzeja Kondratiuka. W 1981, na podstawie książki Edwarda Redlińskiego, nakręcił "Konopielkę", za którą 3 lata później otrzymał Nagrodę Główną na Festiwalu Filmowym w Gdyni. W 1987 na Festiwalu w Berlinie za film "Siekierezada" otrzymał nagrodę FIPRESCI.

filmweb.pl
_________________
"po kapelach krastowych moge stwierdzić gołym okiem że peja ma więcej wspólnego z punk rockiem"
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 12