ja bym mógł nawet przytomność stracić na potrzeby rozrywki
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
znałam takiego zawodnika, pił do końca i zaliczał zgon, przy czym najbliższa okolica zarzygana, z jednej strony ciężko zostawić, bo kolega, z drugiej było to męczące, nużące, żałosne. rozumiem, konkretna najebka z konkretnej okazji, a nie na codzień..
młodzi to jeszcze mogą popić, ale starych pijaków zdzierżyć nie mogę, (zwlaszcza tych za kółkiem..)
"nie lubię", jak facet mnie poniża. zdarzyło mi się parę razy już.
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
Tex, poniża tekstami: spierdalaj, zamknij mordę itd. czasem przechodziło do rękoczynów... pokazuje ci miejsce w szeregu, traktuje, jak nic nie wartą szmatę, tudzież dziwkę do obrobienia. no i wyjątkowo chamskie i bolące przytyki do wyglądu...
boli takie traktowanie..
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
wiem, już dawno spuściłam go na drzewo, aczkolwiek odbiło się to negatywnie na moich relacjach z płcią przeciwną, czego skutkiem jest samotność
ale trzymam się
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
Dev: jeśli koleś tak do Ciebie mowil to troche przeginka i nie ma sensu marnowac czasu na takich kretynow. z moją dziewoją sami uzywamy roznych zwrotow, ale to jest na zasadzie zartu.
nie trawie jak koles przesadnie pantofluje i lize dupsko lasce na kazdym kroku, a jak sie spytasz takiego czy na piwo wyjdzie to zawsze sie slyszy 'ni chuja, dzis robie kluski z jolką, jutro idziemy do kosmetyczki, a pojutrze kisimy ogora'
co do pantoflarzy to znam 2-óch. tragedia, kundle do kwadratu, swojej dziewczynie na każdym kroku wchodzą w dupsko bez wazeliny. takie łazęgi życiowe..
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
nie trawie jak koles przesadnie pantofluje i lize dupsko lasce na kazdym kroku, a jak sie spytasz takiego czy na piwo wyjdzie to zawsze sie slyszy 'ni chuja, dzis robie kluski z jolką, jutro idziemy do kosmetyczki, a pojutrze kisimy ogora'
wam (babom) to nigdy nie można dogodzić, jak uległy to pierdoła, jak się postawi to łobuz i nie zależy mu na związku
bo ideałem jest ten, który potrafi wypośrodkować.
ja jednakowyż skłaniam się bardziej ku łobuzowi (ale nie takiemu, który złość na mnie wyładowuje). musi mieć jaja i umieć postawić się (zwłaszcza w mojej obronie)
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum