Ja uwielbiam ich kiedy byli młodzi i szaleni. Grali dla garstki wiernych fanow. Teraz ich muzyka troche za bardzo weszla w pop, ale i tak jak dla mnie jest mila dla ucha. Za czasow Dookie, Nimrod i International Superhits byli swietni. She' s a rebel - kocham ten utwor.
PS Jak dla mnie ich muzyka ma sens.. ale gusta i gusciki, prosze tylko mnei nie zjedzcie
Kurwa jego faszystowska mać.
Kupiłem sobie wczoraj album "Punk. The Whole Story" napisany przez Debie Harry. Przeglądam, wertuję, wszystko OK, duże zdjęcia, spoko zaprojektowany, rozkminy o Sex Pistols, zadumki nad the Clash, info o Damned i tak przez setkę stron aż do ostatniego rozdziału.
Ostatni rozdział............................jest o Green Day'u. Jestem bliski rozpaczy, pojebało się staruszce w głowie, że opisuje coś takiego.
No nic, przeczytam, to zobaczę o co jej chodzi.
bez przesady Stanzberg, to że tobie się nie podoba nie znaczy że nie jest to punkrock, ja mam tylko płytkę Insomniac i uważam że jest to dobra muza, dzięki niej przekonałem moją siostrę że punk to nie rzeźnia
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
Nolan
Dołączył: 16 Mar 2006 Posty: 57 Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon 15 Sty, 2007
Nie sprowadzaj siostry na zla droge! Przeto wszyscy wiedza ze PUNK=RZEZNIA!
_________________ "Bez głupiej polityki, bez religii, praw
Wierze tylko w siebie! Jestem tylko ja!"
Wspominanie w tym temacie o AF już jest profanacją.
Dowcip polega nie na tym, czy Gay Day jest na 3 akordach czy 4, tylko czy jest to pankrok.
Moim zdaniem, przypomina to wyreżyserowany spektakl próżności, który z pankrokiem ma zaiste niewiele wspólnego.
Na to mogli pozwolić sobie Pistolsi, im jedynym wybaczam.
Daysi ssa.
aszu napisał/a:
signum temporis? ze kurwa niby kim jest moja matka?!
Nie no, przygladalem sie z dystansu waszej "dyskusji" i wkoncu stwierdzilem ze nie wytrzymam.
Wy sie uwazacie za punkowcow? TO POCZUJCIE SIE PUNKOLAMI i wyniescie cos z muzy GD. Ciekaw jestem czy chociaz jeden z was tutaj zna chociaz JEDEN txt gd, albo jedna plyte poza American Idiot(Tak! Sa takie!). Racja, nie ma nic bardziej wkurwiajacego niz 13nastolatka w koszulce American Idiot i naszywka Punx not Death, ale widze ze kilku tutaj "punkuf" niewiele sie rozni, pokaza wam w MTV teledysk Green Day, obok Tokio hotel i od razu cwele lykaja`aaaa to jest komercha, bo mtv i obok avril pokazali". No comment po prostu.
Pozatym smiechu warte jest pierdolenie o punkowosci zespolu na podstawie mocy przesteru i ilosci akordow Dla was liczy sie opluwanie publiki, rozpierdalanie gitar po scenach, wtedy to jest punk? To uswiadomie tu niektorych, liczy sie przekaz i zalozenia zespolu.
Sory ze przeklenstwa ale denerwuje jak cholera pierdolenie "truepunkowcow" na "punk"serwisie o czym o czym nie maja zielonego pojecia i opieraja swoje wypowiedzi na podstawie zaslyszanej piosenki na mtv(Tak, glownie do Ciebie to kieruje, Stanzberg[ps daj sobie bardziej punkoffy avatar, bo ten jest malo true])
Green Day to prawie 20 lat zajebistego grania, tyle co mam do powiedzenia.
*Mowiac Green Day mam na mysli kapele ktora grala do poczatku plyty AI, terazniejsze ich wyczyny juz mnie nie interesuja, calkowicie odeszli od swych korzeni, sa czyms innym.
pierdolenie "truepunkowcow" na "punk"serwisie o czym o czym nie maja zielonego pojecia i opieraja swoje wypowiedzi na podstawie zaslyszanej piosenki na mtv(Tak, glownie do Ciebie to kieruje, Stanzberg[ps daj sobie bardziej punkoffy avatar, bo ten jest malo true])
Mój awatar jest wystarczająco true.
Wszystko co miałem do powiedzenia w tym temacie, już wyjawiłem. Tak się składa, że czasem jedna piosenka na MTV mówi więcej, niż biografia zespołu. Ale to nie do mnie, gdyż przesłuchałem w życiu kilka płyt GD i wystaw sobie, mniej więcej wiem o czym śpiewają.
Jeżeli GD to kurwa pank rok, to u mnie w szkole są same panki
Zawsze miałam dystans do tej kapeli...
Weźcie pod uwage Exploited, albo Ramzesa, a Green Day
Jak słysze, że GD to punk rock, to mnie kurwica bierze
Może jeszcze TH, Avril i Blog 27?
_________________ "A nad światem Twe sny jak anioły trzy
Zamieniają na śmiech Twoje łzy"
Kurna jesli Green Day to nie punkrock to co to jest? Ja wiem ze mozna mowic ze to komercja, za duzo ich w MtV, ze duze koncerty graja itp.itd. No ale stwierdzenia ze to nie punkrock to przesada
I pisze to z perspektywy osoby ktora nielubi Green Daya (bo za malo spiewaja o szatanie )
_________________ Dzieciom uśmiech, światu pokój a pijakom dajcie spokój
Nasza armia jest zwycięska, Jaruzelski kurwa męska
A pod koniec lat 80 gdy nikt ich nie znal i nie kojarzyl to tez nie grali punkrocka tylko byli komercja?
Widze ze z wami to jest podobnie jak z zatwardzialymi ojofcami ktorzy twierdza ze anarcho kapele nie mialy nic wspolnego z punkrockiem (i analogicznie anarchopunkami ktorzy twierdza ze Oi!Music to nie punkrock tylko skinowska muza)
_________________ Dzieciom uśmiech, światu pokój a pijakom dajcie spokój
Nasza armia jest zwycięska, Jaruzelski kurwa męska
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum