na dyskoteke do kosciola na slub na wyklad do banku do urzedu na podryw na randke na rower na basen
_________________ I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again âI know that that's a treeâ, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: âThis fellow isn't insane. We are only doing philosophy.â
L. Wittgenstein
utopil sie pare tygodni temu wiec teraz plywam w kapeluszu
_________________ I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again âI know that that's a treeâ, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: âThis fellow isn't insane. We are only doing philosophy.â
L. Wittgenstein
Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 71 Skąd: lóblin łajt trasz
Wysłany: Pią 15 Wrz, 2006
WZT napisał/a:
Bo kiedys jak z imprezy wrocielm i wytrzezwialem to sie okazalo ze w fleku wrocilem i taki sam byl jak ten...
po sylwku kiedys okazalo sie, ze w domu mam flejtucha z telefonem i paszportem jakiegos czlenia, a on ma identiko mojego. ustaweczka na miescie, bro i podmianka.
xiao - nie bede mitu psul, zreszta reszta zalogi by sie nie ucieszyla, ze ich geby w necie lataja, bo solo zadnej nie mam - no chyba ze z kolcami juz opadnietymi, a to rasta narkomansko na maxa wyglada
_________________ I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again âI know that that's a treeâ, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: âThis fellow isn't insane. We are only doing philosophy.â
L. Wittgenstein
Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 71 Skąd: lóblin łajt trasz
Wysłany: Pią 15 Wrz, 2006
xiao - to prawda ze ekipa jedziemy do poznania na kylese na biletach weekendowych? nie moge znalezc w necie na stronie pkp nic o takiej tanszej weekendowej ofercie. masz jakies info czy trzeba frimajka meczyc?
jakby co na razie wiem o nastepujacych chetnych - strus, frimajk, maruders no i ja.
powrot na 24 do domu na the tangled lines. what do u think? hm?
edit: papsuch wraca 23 i sie pojawi w lbn dopiero po koncercie we wro, prawda?
xiao - to prawda ze ekipa jedziemy do poznania na kylese na biletach weekendowych? nie moge znalezc w necie na stronie pkp nic o takiej tanszej weekendowej ofercie. masz jakies info czy trzeba frimajka meczyc?
jakby co na razie wiem o nastepujacych chetnych - strus, frimajk, maruders no i ja.
powrot na 24 do domu na the tangled lines. what do u think? hm?
edit: papsuch wraca 23 i sie pojawi w lbn dopiero po koncercie we wro, prawda?
No chyba tym pociagiem tez jade, a takie pociagi podobno od dwoch lat sa, tzn. obowiazuja w weekendy bilety po 60 zeta, Mike chyba 22 wraca, pisal mi ale nie pamietam juz..
_________________ I'll fuck you, before you fuck me.
Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 71 Skąd: lóblin łajt trasz
Wysłany: Pią 15 Wrz, 2006
no to jedziemy chronologicznie z tym hipisiarskim szitem
zug, szwajcaria 2002 bodajze
vrah, roznov, czechy 2003
jako gas chamber melodies, pierwszy koncert tejze grupy
lóblin, z artimus pyle, kwiecien 2003??
stacja puerta de atocha, madryt 2004, hiszpania, tuz po zamachu - swieczka za kazdego zabitego w zamachu.
nazwiska ofiar, cd puerta de atocha, jesliby sie przyjrzec, moznaby i obczaic swojsko brzmiace nazwiska.
stara stacja kolejowa atocha, madryt, miejsce w ktorym
czas naprawde zwalnia [no chyba ze
spieszysz sie na pociag i nie mozesz docenic klimatu]
szit, oni nadal dzialaja!!! demo przeciwko aznarowi
i uczestnictwu wojsk hiszpanskich w konfliktach zbrojnych
gdziekolwiek - caly narod na ulicy, niezly widok,
cale miasto nagle sie zatrzymuje, mlodzi, starsi, dziadkowie,
ulica zaczyna zyc politycznym sprzeciwem, vigo, hiszpania, 2004
kranj, slowenia, kwiecien 2004, zgony po party z zaloga z ADK w zajebistej zasklotowanej szkole z basenem, w ktorym odbywaly sie koncerty.
m9, sosnowiec, maj 2005, zaloga lóblin dublin punx!!
[/URL]
ta sama trasa, vrah roznov
totAL vegetarian community garden, gdzie oprocz bazylii
i pomidorow wlasnego siewu nie zdazylismy sie niczego
dochowac,
bo z powodu roznych konfilktow musielismy sie przeprowadzac [i pozniej znowu sie przeprowadzac i znowu], 06-08/2005, Boston, UK.
czilaut po tyrze z ziomami z pracy, boston UK
gig TB&TB w kdk, 2006, na ktory pan piekny z wasami nie chcial
mnie wpuscic, twierdzac ze z imidzem jaki mialem
nie moge byc z kapeli. kolce pozostawiaja odrobinke do
zyczenia o tej porze juz[xiao, podoba ci sie, prawda? ]
klasyczna juz pozycja, noc walpurgii, wawa 2006.
end of lans
edit: sorry za takie duze foty, nie wzialem pod uwage, ze to bedzie tak rozpieprzac forum.
ja moze kiedys tez wroce do swego irka ale moze....
Śmieszna rzecz: obecnie niespecjalnie wyobrażam sobie występowanie w innej fryzurze...kompletnie nie rozumiem, dlaczego nie nosiłem irokeza przez szereg lat. A przerwę miałem długą, jak sobie pierwszy raz wyciąłem w drugiej klasie liceum, w trzeciej zrezygnowalem i wróciłem dopiero na 5. roku studiów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum