PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Stanzberg
Pon 15 Mar, 2010
Twój stosunek do Boga i wiary
Autor Wiadomość
Ślepy Kojot


Dołączył: 12 Maj 2004
Posty: 11
Skąd: Miasto Świętej Wieży (Częstochowa)
Wysłany: Śro 12 Maj, 2004   Twój stosunek do Boga i wiary

temat mowi sam za siebie...
_________________
"Nie jestem szalony, interesuje mnie WOLNOŚĆ!"
 
 
Zwierz@k


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 3938
Skąd: Szczecin...
Wysłany: Śro 12 Maj, 2004   

Hym. Zacytuje ci wypowiedż pewnej pani " Bóg jest w nas, a nie w domach z drewna i kamienia" Tyle powiem. mam własny stosunek do boga i do wiary. A tak wgoule to wierze tylko w DŻONEGO!
_________________
Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
 
 
geerwazy


Dołączył: 08 Lis 2003
Posty: 230
Skąd: Hell
Płeć:
Wysłany: Śro 12 Maj, 2004   

A ja wierze w siebie. Nie lubie kleru, pierdolenia zdrowasiek... Chociaż z księdzem mogę pogadać, ale tak na luzie bez żadnego pierdzielenia o Bogu, ale cóż ich sprawa.
_________________
Turbonegro must be destroyed!
 
 
Tp

Dołączył: 10 Maj 2004
Posty: 34
Płeć:
Wysłany: Śro 12 Maj, 2004   

"Ktora wiara zapewni mi rozgrezszenie, ktory bog najtaniej sprzeda mi zbawienie"
mysle ze tyle starczy :)
 
bigi


Dołączyła: 22 Lut 2004
Posty: 98
Płeć:
Wysłany: Śro 12 Maj, 2004   

a ja jestem wierzacy, wierze w Boga i co z tego ? :P to zle ? heheheh
co do Kosciola to mam swoje podejsscie :D (napisalem z duzej zeby zaznaczyc instytucje nie budynek)
_________________
bez liderow, bez wladz, bez klamstwa...
 
 
MS
Ajbi


Dołączył: 16 Gru 2003
Posty: 340
Skąd: Wroclaw
Płeć:
Wysłany: Czw 13 Maj, 2004   

Mysle prawie dokladnie to, co goOi. W zyciu staram sie postepowac etycznie, ale nie dla zdobycia nagrody czy unikniecia kary, tylko po prostu uwazam, ze tak nalezy. A jesli chodzi o mechanizmy wiary, to polecam swietna powiastke Grega Egana "Oceanic". Juz o nim wspominalem.
BTW. Kojot, jak zapodajesz taki temat, to napisz tez, co sam sadzisz! (Na moje oko wierzacy, bo pisze "Boga" z wielkiej litery. Ale moze to zmylka byla :-? )
_________________
Przecietny miesiac w pracy ma jedna zalete i 20 wad.
 
Jebak Leśny


Dołączył: 21 Mar 2004
Posty: 52
Skąd: Sosnowiec
Płeć:
Wysłany: Czw 13 Maj, 2004   

MS napisał/a:

BTW. Kojot, jak zapodajesz taki temat, to napisz tez, co sam sadzisz! (Na moje oko wierzacy, bo pisze "Boga" z wielkiej litery. Ale moze to zmylka byla :-? )

Jesli mial na mysli Boga chrzescijanskiego, to nie wazne czy jest wierzacy, czy nie, powinno sie pisac ten wyraz z wielkiej litery, gdyz Bog to imię, tak jak Zeus, itp:)

Ja sam zas jestem wierzacy jak najbardziej i nawet do kosciolka sie czasem wybiorę, są tam dobre warunki do rozmyślań i medytacji, zazwyczaj mysle o swoich prywatnych sprawach, a nie o tym co slysze po raz n- ty z ambony.
_________________
YELLOW PRIDE WORLD WIDE
 
 
Ślepy Kojot


Dołączył: 12 Maj 2004
Posty: 11
Skąd: Miasto Świętej Wieży (Częstochowa)
Wysłany: Czw 13 Maj, 2004   

Juz, juz, juz... Nie wypowiedzialem sie na ten temat od razu po zalozeniu, poniewaz gdy to zrobilem bylo juz stosunkowo pozno wiec poszedlem spac... No ale teraz juz mowie jaki jest moj stosunek itd. Tak wiec Bog (celowo z duzej litery, bo nie wypowiadam sie o jakiejs rzeczy typu stól czy lawka, a raczej o czyms wiecej...) moze byc dla ludzi kolejnym zbiorem praw i propozycja na przedsatwienie tego co dobre, a co zle. Kazdy moze wybrac prawa jakie proponuje/ narzuca panstwo lub wlasnie prawa podyktowane przez Boga... Jednak aby przestrzegac jakiekolwiek prawa, nalezy widziec w nich sens! Tak wiec jezeli ktos wierzy w to, ze te prawa jakis sens maja, to bardzo dobrze, bo sam zdaje sobie sprawe, ze sa one takie jak powinny byc. Jezeli natomiast ktos wierzy w Boga tylko dlatego, ze za mlodu rodzice nauczyli go zapierdalac co niedziela do kosciola (celowo z malej litery, poniewaz ble, ble, ble...) to zdecydowanie powinien taki ktos znalesc cos, w co bedzie naprawde wierzyl. Ja sam nie moge jednoznacznie powiedziec czy wierze w Boga. Popieram jego prawa, ale nie wierze w takiego Boga, ktory ma "łatać dziury w tym co jest nam nieznane" Mam na mysli to, ze wiele osob, jezeli nie wie skad sie cos wzielo, to po prostu miesza w to Boga :? W takiego Boga nie wierze! Ale Bog moze byc tez dla kogos sensem zycia. Bo jesli ktos straci wszystko, co dotychczas bylo dla niego takowym sensem, to wtedy moze sie ON do czegos przydac (Powialo materializmem, ale to dlatego, ze nie potrafie znalesc synonimu do slowa "przydac sie" w tym kontekscie) A na koniec dodam tylko haslo/ cytat: "Bog TAK, Kosciol NIE" Dlaczego Kosciol NIE? Bo mam na jego temat takie zdanie, jakie przedstawil goOi w swojej wypowiedzi...

P.S. Dla ciekawskich: www.faktyimity.pl
_________________
"Nie jestem szalony, interesuje mnie WOLNOŚĆ!"
 
 
geerwazy


Dołączył: 08 Lis 2003
Posty: 230
Skąd: Hell
Płeć:
Wysłany: Czw 13 Maj, 2004   

Wszyscy wy będziecie się smażyć w piekle!
_________________
Turbonegro must be destroyed!
 
 
Ślepy Kojot


Dołączył: 12 Maj 2004
Posty: 11
Skąd: Miasto Świętej Wieży (Częstochowa)
Wysłany: Czw 13 Maj, 2004   

geerwazy napisał/a:
Wszyscy wy będziecie się smażyć w piekle!


Geerwazy: chciales chyba powiedziec: "Wszyscy my będziemy się smażyć w piekle! :wink: Chyba, ze czujesz sie czyms wiecej niz tylko czlowiekiem :P :wink:
_________________
"Nie jestem szalony, interesuje mnie WOLNOŚĆ!"
 
 
MS
Ajbi


Dołączył: 16 Gru 2003
Posty: 340
Skąd: Wroclaw
Płeć:
Wysłany: Czw 13 Maj, 2004   

Jebak Leśny napisał/a:
Jesli mial na mysli Boga chrzescijanskiego, to nie wazne czy jest wierzacy, czy nie, powinno sie pisac ten wyraz z wielkiej litery, gdyz Bog to imię, tak jak Zeus, itp:)
Gdyby. Ale czy bedac ateista mial by jakikolwiek powod, by miec na mysli akurat tego boga, a nie jednego z wielu innych? Ja jestem ateista, wiec slowo bog pisze prawie zawsze z malej litery, jako ogolne okreslenie pewnej idei. Natomiast konkretne imiona boze, jak np. Jahwe, Allah, Kriszna, staram sie pisac z wielkich liter, jako imiona postaci literackich.
_________________
Przecietny miesiac w pracy ma jedna zalete i 20 wad.
 
geerwazy


Dołączył: 08 Lis 2003
Posty: 230
Skąd: Hell
Płeć:
Wysłany: Czw 13 Maj, 2004   

Ślepy Kojot napisał/a:


Geerwazy: chciales chyba powiedziec: "Wszyscy my będziemy się smażyć w piekle! :wink: Chyba, ze czujesz sie czyms wiecej niz tylko czlowiekiem :P :wink:

A ja sie zastanawiałem dlaczego na mnie Jezus mówili...
_________________
Turbonegro must be destroyed!
 
 
Jebak Leśny


Dołączył: 21 Mar 2004
Posty: 52
Skąd: Sosnowiec
Płeć:
Wysłany: Czw 13 Maj, 2004   

MS napisał/a:
Jebak Leśny napisał/a:
Jesli mial na mysli Boga chrzescijanskiego, to nie wazne czy jest wierzacy, czy nie, powinno sie pisac ten wyraz z wielkiej litery, gdyz Bog to imię, tak jak Zeus, itp:)
Gdyby. Ale czy bedac ateista mial by jakikolwiek powod, by miec na mysli akurat tego boga, a nie jednego z wielu innych? Ja jestem ateista, wiec slowo bog pisze prawie zawsze z malej litery, jako ogolne okreslenie pewnej idei. Natomiast konkretne imiona boze, jak np. Jahwe, Allah, Kriszna, staram sie pisac z wielkich liter, jako imiona postaci literackich.

Mi tam wszystko jedno jak kto pisze, bo to tylko literki, itd. Z tym, ze jesli z kontekstu wynika, iz ma sie na mysli Boga chrzescijanskiego, a nie boga- Zeusa, to pisanie tego wyrazu z malej litery jest bledem ortograficznym(bla bla bla:) ). Badz co badz, Allah to po arabsku bóg. Ale to tylko takie gadanie... óczmy siem wienc :)
_________________
YELLOW PRIDE WORLD WIDE
 
 
Ślepy Kojot


Dołączył: 12 Maj 2004
Posty: 11
Skąd: Miasto Świętej Wieży (Częstochowa)
Wysłany: Czw 13 Maj, 2004   

Mnie to przypomina rozmowe o ortografii, a nie wymiane zdan na temat Boga/ boga :? No ale po czesci to jest ze soba zwiazane... :wink:
_________________
"Nie jestem szalony, interesuje mnie WOLNOŚĆ!"
 
 
ZBAWICIEL

Dołączył: 29 Sty 2004
Posty: 19
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw 13 Maj, 2004   

Nie wierzę w nic.
 
 
Ślepy Kojot


Dołączył: 12 Maj 2004
Posty: 11
Skąd: Miasto Świętej Wieży (Częstochowa)
Wysłany: Czw 13 Maj, 2004   

ZBAWICIEL napisał/a:
Nie wierzę w nic.


Mam wrazenie, ze nie jestes jedynym ateista na tym forum... Nie przeszkadza mi to of kors :!: Ale stwierdzenie, ze nie wierzysz w nic... :? Moze i tak, ale wglebiajac sie w te slowa, nie chce mi sie w nie wierzyc... W cos napewno wierzysz... Kazdy ma jakies cele w ktore wierzy... A mozna wierzyc tez chocby nawet w samego siebie...
_________________
"Nie jestem szalony, interesuje mnie WOLNOŚĆ!"
 
 
Zwierz@k


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 3938
Skąd: Szczecin...
Wysłany: Czw 13 Maj, 2004   

a ja pwoiem więcej kojot 8)
" ja nie wierze w nic- a przede wszystkim nie wierze ci!"
_________________
Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
 
 
Ślepy Kojot


Dołączył: 12 Maj 2004
Posty: 11
Skąd: Miasto Świętej Wieży (Częstochowa)
Wysłany: Czw 13 Maj, 2004   

Zwierz@k napisał/a:
a ja pwoiem więcej kojot 8)
" ja nie wierze w nic- a przede wszystkim nie wierze ci!"


Vice Versa...
_________________
"Nie jestem szalony, interesuje mnie WOLNOŚĆ!"
 
 
ZBAWICIEL

Dołączył: 29 Sty 2004
Posty: 19
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw 13 Maj, 2004   

Ślepy Kojot napisał/a:
Kazdy ma jakies cele w ktore wierzy... A mozna wierzyc tez chocby nawet w samego siebie

Być może jestem wyjątkiem od reguły.
`Okruchy szczescia plywajace po gównie`
Ok niewazne, ende
 
 
mootyl


Dołączył: 06 Lut 2004
Posty: 104
Skąd: szczecin
Wysłany: Sob 15 Maj, 2004   

ej, bylma w czestochowie (jak wszyscy wiecie) no i tam jest skarbiec
a w skarbcu pelno zlota, perel, brylantow i tym podpobnych gowien, ktore ludzie rzekomo ofiaerowali maryji...
po co jej takie gowna? jka juz nie maja co z ty mzrobic, to mogli to sprzedac i oddac pieniadze dla biednych luudzi, a nie osobie, ktora i tak tego nie dostanie (przeciez nie bedzie nosila tej bizuterii)
ja wiem...nie rozumiecie mnie, ewentyualnie pospiech, ktora pewnie tak samo mysli, bo o tym gadalysmy...ale to jest biedne....oddawac jakies drogie rzeczy dla jakiegos obrazu... :roll: nie czaje....


a moj stosunek do boga- mysle, ze jest, ale nie chce go wyznawac (jakies tanm religijne kulty w stylu chodzenie do kosciola itepe), bo sadze, ze dla niego wazniejszy jest fakt, ze bede w nieg oserio wierzyla, a nie, jak wiekszosc katolikow, tylko tak mowila, pouczala innych a sama nie swiecila przykladem...
to np moja babcia...ona chodzi do kosciola normalnie cjuba codziennie albo co pare dni....odmawia rozaniec, chodzi regularnie do spowiedzi, ale np jest rasistka w stusunku do zydow (nie wiem o co chodzi)...no i na co jej te spowiedzi, kiedy nie moze zniesc widoku jakieghos tam zyda? to chyba grzech, ze tak dyskryminuje tych ludzi...no coz...bywa i tak...
_________________
bansuj bansuj dziwko
daj falowac cyckom
 
 
geerwazy


Dołączył: 08 Lis 2003
Posty: 230
Skąd: Hell
Płeć:
Wysłany: Sob 15 Maj, 2004   

mootyl napisał/a:
ale to jest biedne....oddawac jakies drogie rzeczy dla jakiegos obrazu... :roll:

No bo oni wierza w obrazy i krzyze.

mootyl napisał/a:

to np moja babcia...ona chodzi do kosciola normalnie cjuba codziennie albo co pare dni....odmawia rozaniec, chodzi regularnie do spowiedzi, ale np jest rasistka w stusunku do zydow (nie wiem o co chodzi)...no i na co jej te spowiedzi, kiedy nie moze zniesc widoku jakieghos tam zyda? to chyba grzech, ze tak dyskryminuje tych ludzi...no coz...bywa i tak...

Bo Żydzi wydali Jezusa?
_________________
Turbonegro must be destroyed!
 
 
bigi


Dołączyła: 22 Lut 2004
Posty: 98
Płeć:
Wysłany: Sob 15 Maj, 2004   

jezus tez byl zydem :D chociaz niemcy probowali z niego zrobic aryjczyka :)
_________________
bez liderow, bez wladz, bez klamstwa...
 
 
Zwierz@k


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 3938
Skąd: Szczecin...
Wysłany: Sob 15 Maj, 2004   

lol :D
_________________
Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
 
 
Ślepy Kojot


Dołączył: 12 Maj 2004
Posty: 11
Skąd: Miasto Świętej Wieży (Częstochowa)
Wysłany: Sob 15 Maj, 2004   

mootyl napisał/a:
ej, bylma w czestochowie (jak wszyscy wiecie) no i tam jest skarbiec
a w skarbcu pelno zlota, perel, brylantow i tym podpobnych gowien, ktore ludzie rzekomo ofiaerowali maryji...
po co jej takie gowna? jka juz nie maja co z ty mzrobic, to mogli to sprzedac i oddac pieniadze dla biednych luudzi, a nie osobie, ktora i tak tego nie dostanie (przeciez nie bedzie nosila tej bizuterii)
ja wiem...nie rozumiecie mnie, ewentyualnie pospiech, ktora pewnie tak samo mysli, bo o tym gadalysmy...ale to jest biedne....oddawac jakies drogie rzeczy dla jakiegos obrazu... :roll: nie czaje....

Dokladnie... masz racje. Ja tez tego nie rozumiem... :(
_________________
"Nie jestem szalony, interesuje mnie WOLNOŚĆ!"
 
 
po$piech

Dołączyła: 30 Mar 2004
Posty: 87
Skąd: szczecin
Płeć:
Wysłany: Sob 15 Maj, 2004   

dobra. miałam zamiar napisac, ale motyl była pierwsza...
mnie dodatkowo irytuje to, ze ci ludzie budują jakies wielkie koscioły, pozłacane ołtarze i inne takie a ten ich cały bóg chyba ma to zupełnie w dupie czy modlą sie do niego przy małym krzyzyku czy w wielkiim betonowym klocku.
ja sama jakos nie umiem uwierzyc... bardzo bym chciała, ale jakos tak niekoniecznie mi to wychodzi. moze kiedys... mimo wszystko mam takie swoje "cos" w co wierze od czasu do czasu.
a z bogiem to było tak... moja prababcia chorowała (mialam jakies 5-6 lat) i ciągle si emodliłam, zeby tylko nie umarła, prosiłam, płakałam - zreszta jak wszyscy. i chuj. po kilku dniach umarła. po gówno mi to bylo.
tak samo było z wujkiem (chyba to byl dla mnie wujek). dokladnie to samo. jeszcze doszedł argument ze on niegdy mnie nie słucha, ze raz kiedys powinien... i tez zmarł. no i takie dziecko zaczeło miec wątpliwosci.
ale nie wazne. mam takie tam swoje przekonania co do obecnosci boga.
wiec niech zostanie na tym moim "czyms" co jest, ale napewno nie przypomina boga chrzescijan. i chyba nawet nie jest bogiem... ale to juz długa historia...

mimo wszystko podpisuje sie pod postem motyla. nawet przykład babci sie zgadza... :?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 13