PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Stanzberg
Pon 15 Mar, 2010
Twój stosunek do Boga i wiary
Autor Wiadomość
MS
Ajbi


Dołączył: 16 Gru 2003
Posty: 340
Skąd: Wroclaw
Płeć:
Wysłany: Czw 18 Sie, 2005   

Wino za wode to chyba wyhandlowal z jakimis strejtedzami, a reszte to nie wiem ;-)
_________________
Przecietny miesiac w pracy ma jedna zalete i 20 wad.
 
Węgrzyn


Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 14
Wysłany: Pią 19 Sie, 2005   

po wodzie to mogl latac jak se balony do sandalow poprzyczepial
 
Xiao Mei


Dołączyła: 01 Sty 1970
Posty: 1337
Skąd: pokój 2046
Płeć:
Wysłany: Sob 20 Sie, 2005   

Jak byłam bardzo małą dzeiwczynką to sobie myslalam tak: "skąd sie wziąl swiat? no tak bog go stworzyl ale skąd wziąl sie bog??
takie niezrozumiale to bylo niesamowicie i nie moglam tego rozkminic :)
_________________
I'll fuck you, before you fuck me.
 
nc
Gość
Wysłany: Nie 21 Sie, 2005   

ja takze... a ze na najprostsze pytania odpowiedzia zwykle bylo oburzenie, watpliwosci narastaly i predzej czy pozniej wszystko musialo zostac podwazone, a ja zostalem zlym ateista.
 
bnr


Dołączył: 20 Mar 2005
Posty: 866
Płeć:
Wysłany: Nie 21 Sie, 2005   

Xiao Mei napisał/a:
"skąd sie wziąl swiat? no tak bog go stworzyl ale skąd wziąl sie bog??"

A jest w ogole ktos, kto sobie takiego pytania nie zadal??
najter napisał/a:
a ja zostalem zlym ateista.

Zlym gejem :kiss:
_________________
shame on a nigga who try to run game on a nigga
wu buck wild with the trigger!
shame on a nigga who try to run game on a nigga
 
nc
Gość
Wysłany: Nie 21 Sie, 2005   

bleedandroll napisał/a:
Zlym gejem :kiss:


mam juz tego dosc! kiedy bedziemy to robic nastepnym razem ja chce byc dobry! :evil:
 
Xiao Mei


Dołączyła: 01 Sty 1970
Posty: 1337
Skąd: pokój 2046
Płeć:
Wysłany: Nie 21 Sie, 2005   

bleedandroll napisał/a:
Xiao Mei napisał/a:
"skąd sie wziąl swiat? no tak bog go stworzyl ale skąd wziąl sie bog??"

A jest w ogole ktos, kto sobie takiego pytania nie zadal??

w wieku ok 6 lat? nie wiem..
_________________
I'll fuck you, before you fuck me.
 
Huba


Dołączył: 13 Maj 2005
Posty: 6
Skąd: Festung Posen
Wysłany: Nie 21 Sie, 2005   

hm... wiec ja zaczynalem jako potulny katolik chociaz w domu starzy byli niewierzacy to nic nie gadali. chodzilem na religie ale nigdy mi nic nie pasowalo i potem wogole sobie odpuscilem. Nie wierze w zadne bostwo male czy duze ale jestem bardziej tolerancyjny niz kiedys. wazna jest wiara i wartosci, a jezeli ktos jeszcze o nich mysli a nie tylko popierdala za owieczkami to tym lepiej.
_________________
http://www.loler.pl/readarticle.php?article_id=222
Ostatnio zmieniony przez Huba Pon 26 Gru, 2005, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Maciek


Dołączył: 02 Kwi 2005
Posty: 157
Skąd: dół z wapnem
Wysłany: Nie 28 Sie, 2005   

Węgrzyn napisał/a:
po wodzie to mogl latac jak se balony do sandalow poprzyczepial

popierdalał po balach
_________________

C(A)PITALISM-SMASH THE WELFARE STATE
 
 
anarcho-klecha


Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 7
Skąd: ni z tąd ni z owąd
Wysłany: Nie 04 Wrz, 2005   

ja wierze w boga ale nie w kosciele bog jest w nas a jak mam ochote z nim pogadac to ide do lasu i gadam
_________________
nie daj sobie wmówić co jest Ci potrzebne
 
 
gooy


Dołączył: 12 Sty 2004
Posty: 1389
Skąd: Freistaat Sachsen
Płeć:
Wysłany: Nie 04 Wrz, 2005   

ja w sumie pomijajac poczatki kiedy wierzylem tez w krasnoludki, swietego mikolaja i takie tam to nigdy w boga nie wierzylem, ale w sumie jako ateista to sie dopiero zdeklarowalem dopiero jakos na poczatku liceóm :P
oprocz problemow polegajacych na nielogicznosciach religii najbardziej wkurwiala mnie jej przymusowosc :? wyprawy do kosciola co niedziele traktowalem jako kare :?
_________________
Brains :!:
 
 
szaber


Dołączył: 19 Maj 2005
Posty: 507
Skąd: oświęcim
Wysłany: Nie 04 Wrz, 2005   

gooy napisał/a:
oprocz problemow polegajacych na nielogicznosciach religii najbardziej wkurwiala mnie jej przymusowosc wyprawy do kosciola co niedziele traktowalem jako kare

a zmuszał Cię ktoś? Ja do kościoła nigdy nie chodziłam, na religię w szkole też nie, no i księdza po kolędzie też nie przyjmujemy od kilku lat, bo dla wszystkich moich domowników jest to stresujące, więc poco się zmuszać?
_________________
z gówna kryształu nie zrobisz...
 
 
Huba


Dołączył: 13 Maj 2005
Posty: 6
Skąd: Festung Posen
Wysłany: Nie 04 Wrz, 2005   

Nie przepadam za bigotami mam troche takiej wiary na ulicy i zawsze patrza jakby mi chcieli dac wpierdol, to troche odstrasza takiego pogana jak ja. Ale najbardziej mnie irytuje ta przemiana: godzina przed kosciolem- gnojek, a po zdrowaskach i spowiedzi rozanielona mina i spokojne sumienie
_________________
http://www.loler.pl/readarticle.php?article_id=222
Ostatnio zmieniony przez Huba Pon 26 Gru, 2005, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Mihau


Dołączył: 22 Cze 2005
Posty: 166
Skąd: Humiliation Street
Wysłany: Nie 04 Wrz, 2005   

gooy napisał/a:
wyprawy do kosciola co niedziele traktowalem jako kare


Mnie wkurzało,że rodzice mnie i siostrę wyganiali,a sami nie chodzili. Oczywiście korzystaliśmy z braku opieki i chodziliśmy na salon gier :) gorzej,jak potem nas ospyttywali z ewangelii :lol: Ale to jak byłem mały.

Potem jeszcze parę razy musiałem pójść przed bierzmowaniem i w zasadzie od tamtej pory spokój :)

Osobiście nie mam nic do osób wierzących - ich sprawa,ja to toleruję.Wkurwiają mnie za to osoby narzucające swoją wiarę itp. Np.moja babcia,która wie lepiej ode mnie,że ja jeszcze zacznę chodzić do kościoła,bo "będę potrzebował tej pozytywnej energii i poczucia wspólnoty". :? :? :evil:
_________________
28.03.2006 r.

prawdziwa twarz młodej lewicy.
 
 
gooy


Dołączył: 12 Sty 2004
Posty: 1389
Skąd: Freistaat Sachsen
Płeć:
Wysłany: Nie 04 Wrz, 2005   

szaber napisał/a:
a zmuszał Cię ktoś?

no niestety, a mimo to mnie brali do kosciola na sile. najgorsze ze chodzili, bo odpadala mozliwosc 'nie dotarcia' :P

cale szczescie teraz jak tu czasem przyjade to mnie juz w niedziele nigdzie nie gonia :)
_________________
Brains :!:
 
 
gooy


Dołączył: 12 Sty 2004
Posty: 1389
Skąd: Freistaat Sachsen
Płeć:
Wysłany: Nie 04 Wrz, 2005   

Mihau napisał/a:
"będę potrzebował tej pozytywnej energii i poczucia wspólnoty"

hipi hipi ;)
_________________
Brains :!:
 
 
MS
Ajbi


Dołączył: 16 Gru 2003
Posty: 340
Skąd: Wroclaw
Płeć:
Wysłany: Pon 05 Wrz, 2005   

Ja tam poczucia wspolnoty i pozytywnej energii wole szukac na koncertach 8-)
_________________
Przecietny miesiac w pracy ma jedna zalete i 20 wad.
 
nc
Gość
Wysłany: Pon 05 Wrz, 2005   

MS napisał/a:
Ja tam poczucia wspolnoty i pozytywnej energii wole szukac na koncertach 8-)


wreszcie piszesz z sensem... :twisted: ;)
 
Jules Winnfield


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 370
Płeć:
Wysłany: Pon 05 Wrz, 2005   

hehe abstrahując od tematu, przejaskrawiając i zbierając różne doświadczenia z różnych koncertów:
MS napisał/a:
Ja tam wspolnoty i pozytywnej energii wole szukac na koncertach 8)

Najpierw pod klub wpadnie 20 gości w kominiarkach z painballami strzelając do wszystkich, potem ekipa, którą wszyscy poza Tobą i 2 kumplami znają wpierdoli wam za nic nawet nie mówiąc przy tym ani słowa wyjaśnienia, a reszta "kumpli" będzie się przyglądać, potem "swoi" Cię obsępią, rzucając kurwami jak za mało dasz, inni będą patrzeć się po co taki "pozer" tu przychodzi i czego szuka, potem dostanie w pogo kopa w brzuch, aby chwilę później ktoś wylał na Ciebie browara i jeszcze za to zaczął się rzucać i proponował wyjazd na solo :twisted:
pozytywna energia i wspólnota :twisted:
 
 
nc
Gość
Wysłany: Pon 05 Wrz, 2005   

oj, wy naprawde macie ostra chujnie w tej warszawie... :P wspolczuje.
 
Mihau


Dołączył: 22 Cze 2005
Posty: 166
Skąd: Humiliation Street
Wysłany: Pon 05 Wrz, 2005   

a mimo wszystko wolę koncerty niż kościół :wink: choć szczęśliwie takich akcji nie doznałem.
_________________
28.03.2006 r.

prawdziwa twarz młodej lewicy.
 
 
MS
Ajbi


Dołączył: 16 Gru 2003
Posty: 340
Skąd: Wroclaw
Płeć:
Wysłany: Pon 05 Wrz, 2005   

No ja tez raczej nie. Wyjatkiem jest oblanie piwem (jak tlok jest) i "obrazenia ciala" w pogo (i nawzajem :twisted: ), ale bez propozycji solo.
_________________
Przecietny miesiac w pracy ma jedna zalete i 20 wad.
 
Maciek


Dołączył: 02 Kwi 2005
Posty: 157
Skąd: dół z wapnem
Wysłany: Nie 23 Paź, 2005   

Harry Lepper napisał/a:
Maciek napisał/a:
Bo co ciekawe jescze w Straym Testamencie jest on przedstawiany jako 'prokurator' punktujący człowieka na Sądzie Ostatecznym, co więcej 'zamieszkuje' niebo. Ni jak to sie ma do obecnej wersji.


Ja sie z takim czyms w ST nie spotkalem, aczkolwiek nie przeczytalem go jeszcze calego. Moglbys podac, w ktorej to ksiedze napisane jest?

Pogratulować zapału, nawet nie wiesz (a może wiesz?) jakie Cię szczęście spotkało, że nie urodziłeś się pare wieków wcześniej gdy czytanie Biblii było przez Kościół zakazane.
Pomijając uznaniowość do to tego co było a co nie było apokryfem to szkoda też, że tłumaczenie Biblli nie oddaje orginału. Istnieje wiele źródeł różniących się zawartością, tworząc jednolitą wersję pominięto więc wiele fragmentów.
Niektóre słowa a nawet całe frazy można przetłumaczyć w zupełnie inny sposób, dla Kościoła niewygodny.
Mocno zubożono także przekaz, rezygnując z synonimów mających swoje głębsze znaczenie na rzecz jednolitego słownictwa i takiej samej interpretacji.
Próbke masz poniżej, jest to też pośrednia odpowiedź na Twoje pytanie. Dużo więcej znajdziesz w książkach teologicznych.


"Imiona diabła w Biblii", Dawid Ropuszyński

"(...)diabeł [gr. diabolos; oszczerca, oskarżyciel; tłum. hbr szatan] (...)

szatan [hbr. oszczerca, oskarżyciel, przeciwnik; początkowo jeden z aniołów pełniący funkcję oskarżyciela ludzi, pod wpływami perskimi nabrał cech demonicznych] (...) Joba 1:6-12; Joba 2:1-7; Zachariasza 3:1-2;(...)Łukasza 10:18; (...)Apokalipsa 12:9-11;(...); Jak widać diabeł i szatan to ulubiony temat autorów nowotestamentowych, w ST szatana niema prawie wcale, jest jedynie jednym z aniołów, bo to sam bóg odpowiada za wszelkie dobro i wszelkie zło na świecie. Szatan jest więc twórczym wkładem myśli grecko-perskiej w naszą kulturę o skutkach niestety brzemiennych a raczej płomiennych.
(...)

oskarżyciel braci naszych- (Apokalipsa 12:10);"




SŁOWNIK ANIOŁÓW I DEMONÓW
Na podstawie księgi Gustawa Davidsona

http://satanahia.terror.o...ik/slownik.html

"Szatan (hebr. ha-satan",przeciwnik") -w Księ dze Liczb anioł Pana stanął na drodze Balaama jako jego "przeciwnik" (szatan). Również w in nych księgach Starego Testamentu (zob. Hi, 1 Krn, Ps, Za) określenie to oznacza funkcję, nie imię, a anioł wypełniający tę funkcję nie jest duchem upadłym ani zbuntowanym. [Według Lyonneta (Słownik teologii biblijnej, s. 930), już w Księdze Hioba "pod pokrywką służenia Bogu dostrzega się [...] wrogie zamiary [szatana], je żeli nie wobec Boga samego, to przynajmniej wobec człowieka", natomiast w Księdze Zacha riasza (3, 1-5), stwierdza Lyonnet, szatan "za chowuje się wyraźnie jak prawdziwy przeciw nik planów, jakie Bóg ma względem Izraela" - przyp. tłum.] Uosobieniem zła Szatan staje się dopiero w czasach Nowego Testamentu, kie dy słowo to, jako imię, zaczyna być pisane z du żej litery. Traktowany jest on wówczas jako książę zła i nieprzyjaciel Boga. Nazywany jest "władcą tego świata" (J 12, 31; 14, 30; 16, 11) oraz "władcą mocarstw powietrza" (Ef 2, 2)."

"Lucyfer ("nosiciel światła", "dawca światła") - niesłusznie utożsamiany z upadłym anio łem (Szatanem) na skutek błędnego odczytania fragmentu Księgi Izajasza 14,12, "Jakożeś spadł z nieba Lucyferze, któryś rano wschodził" [przekład Jakuba Wujka; w Biblii Tysiąclecia imię to zostało zastąpione określeniem "Syn Ju trzenki" - przyp. tłum.] Apostrofa ta w rze czywistości skierowana jest do Nabuchodono zora, króla Babilonu (--> Szatan). Należy też podkreślić, że w żadnej z ksiąg Starego Testa mentu nie ma mowy o złych, czy też upadłych aniołach, chociaż, jak w Księdze Hioba 4, 18, Bóg "sługom swoim nie ufa / i w aniołach braki dostrzega". Szatanowi imię "Lucyfer" nadali dopiero Ojcowie Kościoła (św. Hieronim). [Lu cyfera i Szatana utożsamia także słowiańska Księga Henocha (zob. Graves, Patai, Mity hebraj skie, s. 57-60)."
_________________

C(A)PITALISM-SMASH THE WELFARE STATE
 
 
Natalia
Gość
Wysłany: Pon 24 Paź, 2005   

a propos tematu.......negatywny.
 
Nieviadomsky1986


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 32
Skąd: 1/2TUSK
Wysłany: Pią 28 Paź, 2005   

RZYMSKI KATOLIK ...PRAKTYKUJĄCY OD CZASU DO CZASU
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 13