l> -=PunkSerwis.org=-

Die Last- Medecine

Szeroko pojęte emo nie posiada w Polsce zbyt długiej tradycji, choć działały u nas między innymi takie grupy jak Złodzieje Rowerów, które zdobyły pewną popularność. Sytuacja powoli się zmienia, bowiem rodzą się w naszym kraju naśladowcy muzyki Leatherface, czy też Hot Water Music. Najlepszy przykład stanowi trójmiejski Die Last. Ich pierwsza kaseta ("Marzenia zdesperowanych romantyków") została zauważona, przez niektórych nawet wysoko oceniona, ale nazwa zespołu dużej części środowiska niezależnego niewiele mówiła. Band aktywnie koncertował, minął jakiś czas i doczekaliśmy się kolejnej płyty- "Medecine". Tym razem wydanej przez Trującą Falę. Po przesłuchaniu można dojść do ważnego wniosku. Ta muzyka dojrzała. Głos wokalisty, który ciężko pomylić z jakimkolwiek innym, stał się jeszcze bardziej wyrazisty. Instrumentaliści rozbudowali swój charakterystyczny styl oraz, co istotne, przestali popadać w monotonię, jak miało to miejsce w przypadku debiutu. Na tym albumie panuje mrok, niepokój i zwykły smutek. Specyficzne teksty, poruszające temat uczuć i próby odnalezienia się w świecie, tworzą niezwykłą atmosferę. Jedyną wadą jest pojawiający się drugi wokal, który nie konweniuje z całą resztą. Na szczęście pojawia się rzadko i nie przeszkadza w odbiorze wydawnictwa.
Uważam, że Die Last wykonali kawał dobrej roboty i można ich uznać za bardzo jasny punkt na mapie sceny alternatywnej. Nie każdemu będzie odpowiadał ich styl, ale ich twórczość posiada ogromną wartość. Zachęcam do zapoznania się bliżej z tą płytą.



Spis utworów:
1. S.E.
2. Zwykły dzień
3. Cień w sercu
4. Rozdarcie
5. Naznaczeni ku sobie
6. Przed upadkiem
7. Przykład
8. Abisal
9. Światła
10. Zachód słońca

Krystian Wierzbicki