Wypadałoby czasami jakieś kazanie palnąć,nie za często żeby nie zniechęcić ale jest wskazane.
Zapodam pod rozwagę temat "piekło i raj" w kontekście myśli ks.Józefa Tischnera.Mianowicie,chodzi mniej więcej o to,że byty te każdy sobie sam wokół siebie tworzy poprzez swoje postępowanie.Ma chłop rację czy nie ma?Moim skromnym zdaniem ma ale może ktoś myśli inaczej?
trudno się do tego ustosunkować nie wiedząc co ta myśl ma udowodnić czy przedstawić.poza tym to wszystko jest uzależnione od milionów czynników,nikt całkowicie nie panuje ani nad sobą ani nad czynnikami na niego wpływającymi(co nie znaczy że robi to ojciec niebieski i srogi na złotym tronie niebiańskim) możesz wyrazić się jaśniej do czego zmierzasz ? może jestem tępa ale nie wysuwam z tej myśli większych wniosków
_________________ culture is not your friend
recze bere !
Polecam oberzeć cały film albo przeczytać książkę.
Każda religia świata mówi o tym, tylko że poprzez ingerencję człowieka i bezsensowną próbę interpretacji wszystkie te oczywistości znikają w ideach
Mógłbym o tym prawić tworząc tu drugie pismo święte, ale jest to całkowicie zbędne i mam nadzieję że nikt mnie do tego nie będzie prowokował
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
poglądy polityczne Russella są po prostu dla mnie nie do przyjęcia i jego cytaty są dla mnie bezsensu
nie chce mi się - ale ci wytłumaczę - nie zauważyłeś - że to nie był cytat? i co - tych kilka słów może wypowiadać tylko ktoś z lewego boku? jakiś nadgorliwy jesteś - dawniej by cię do inkwizycji chętnie wzięli
mnie też się nie chce ale zrobię to dla twojego dobra:
cytowanie zatwardziałego ateisty w kontekście dyskusji o Bogu jest jak cytowanie papieża na potwierdzenie istnienia Boga=bez sęsu
Cytat:
udajesz czy taki płytki jesteś?
chcesz się ponapinać? to se poszukaj innego sparingpartnera
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
jesteś bardzo mądry - pisałam, ze nie cytowałam nikogo to się weźmiesz i zaweźmiesz i mi koniecznie będziesz udowadniał, ze jednak tak - zostań z nami jeszcze o wielki i napisz coś koniecznie, bo tak dobrze jest ciebie czytać
Ostatnio zmieniony przez Prompto Wto 15 Lis, 2011, w całości zmieniany 1 raz
jesteś bardzo mądry - pisałam, ze nie cytowałam nikogo to się weźmiesz i zaweźmiesz i mi koniecznie będziesz udowadniał, ze jednak tak - zostań z nami jeszcze o wielki i napisz coś koniecznie, bo tak dobrze jest ciebie czytać
\
ja jestem prosty chłopak ze wsi ale jak się wkleja czyjs tekst to się go cytuje chyba
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
Osobiscie mam wyjebane na religie i filozofie, bo jak życia nie da się zdefiniowac i opisac bo jest zbyt róznorodne i złożone, ale można chcieć żyć tak by by życie było zajebiste.
ogólnie w boga zadnego nie wierze, tylko raczej w cos co to wszystko zaplanowało i wyksztalcilo, co jest tez w nas wszystkich tak.
W życiu kieruje się tymi zasadami, sam je napisałem dawno temu:
Cytat:
ZASADY ŻYCIA KURAFONA PANOĆKA
Na początek o co chodzi w żywocie kurafona?
- jest to system i filozofia żywota, która praktykuję JA i chcę ją rozwijać po wsze czasy i przekazywać potomnym. NP BUDDA przekazał BUDDYZM JEZUS dał chrzescijanstwo, NICZE dał niczenizm, SZANDOR dał SATANIZM ITD, wszyscy z zamiarem POMOCY ISTOTY JESTESTWA.... FRED K. zapodaje KURAFOŃSKI ŻYWOT. jedyną prawde, dzieki której życie staje sie ZAJEBISTE.
NA CZYM POLEGA KURAFONIZM?
- Życie Kurafona jest inne niż większosci ludzi. KURAFON nie znaczy KURAS. żyjac wedle zasad kurafoństwa, twoje życie stanie się INNE, nazapodasz mienie znaczenia i sensu, kolorowe się stanei pany janyna zawsze a nie dlatego że nagle wpierdalacie w nie jakieś pozytywne mietolenie itd...stajecie się PRAWDZIWI pod wpływem KURAFOŃSTWA , a prawda staje się wyzwalająca w CHUJARZA.
ISTOTA KURAFOŃSTWA I JEJ CECHY:
nazapodajmy w SEDNO - istota kurafoństwa skłąda się z 10 przykazań, które należy przyjąć i zgodnie z nimi postępować. jeśli wewnetrznie czujemy, że powinnismy cos zrobic w życiu w jakiejs sytuacji KURAFONOWEGO z regulaminiarza ale się BOIMY lub WSTYDZIMY to nie jesteśmy prawdziwymi KURAFONIARZAMI, tylko marnymi podróbami.
1. PIERDOL WSZYSTKO I BADZ KURAFONEM.
- nie warto zajmowac głowy pierdoleniem jakim sa religie, filozofie i inne sranie w śmierdzące pampersy, prawdziwy kurafon pocieszenie znajduje w ZYCIU i świecie a nie w zjebanych poglądach i innym gównie. powinno się nie sprawiać nikomu cierpienia zamierzonego i na tym koniec, reszta jest nie potrzebna? bo po chuj ci filozofie? definicja życia to nie życie, tylko syf, życiu nie da się zapodac definicji, wiec lepiej się najebać lub posiedzieć z kochankiem/ką i pouprawiać RUCHARZA niż pisowac filozofie, czytac zjebane poglądy i srać na lewo i prawo. każdy ma poglady, nie jestesmy wyjatkowi. chcesz miec nadzieje na zywot posmiertny i dlatego wierzysz w religie itd? bez obaw, KURAFONIARSTWO gwarantuje bycie BOGIEM tu i teraz jak i na wieki wieków amen.
2. BADZ PRAWDZIWY.
- masz byc prawdziwy, jesli nie potrafisz to nie jestem kurafonem. jeśli ktoś cię z irytował i pojawia się chęć nazapodania mu plaskacza na gębę - a ty tego zaniechasz - nie jestes kurafonem - należy strzelić w ryj. jeśli szef cię wkurwia napierdol mu do nieprzytomnosci, skończy się conajwyżej spraeą - ale jeśli zrobisz to w ciemnej uliczce i nastraszysz go, że jeśli komuś powie kto go pobił zapierdolisz całą jego rodzinę, myślę ze nie bedzie taki chetny zgłaszac sprawy na policję.
- jesli uważasz kogoś za ładnego/ładną mówisz to wprost, idąc ulicą, ktos wzbudza twoj podziw zamiast gapic się jak pizzda mówisz "jestes łądny/ładna. pójdziemy na spacer?" jesli ktoś natomiast jest gruby i obleśny - mówimu mu prawdę prostow oczy "słuchaj, śmierdzisz, jesteś jebanym obleśnym capem, nie chce cię tu wiecej widziec - wróć jak nie bedziesz gruby a teraz idz byc gruby gdzie indziej". Te słowa krytyki może nie sa mile dla niektorych ale należa się im, bo sami decyduja o tym jak wygladaja i sie zachowuja, jak są oblesni to nalezy zwracac im na to uwagę. jesli jestes gejem, nie kryjesz się z tym - a jesli twoj tato ma cos przeciw i masz ochotę mu zajebac - robisz to. Jestes pedofilem? najlepiej samemu strzelić sobie w łeb zamiast czekac az ktos to zrobi, badzmy prawdziwi. oto kurafoństwo. - masz ochotę skopać menela? robisz to. masz byc prawdziwy i pierdoli cię czy bedziesz przez to siedział w pierdlu, głodował czy srał pod siebie. Nie ukrywamy sie z tym, jestemy przed wszystkimi prawdziwi. Jak widać żywot kurafona jest nie dla każdego.
3. CHCERZ TO BIERZ.
- jesli czegos chcesz, to bierz to. nie mówię, zeby np kogos zapierdolić, zajebac kasę emerytce czy wyruchać pannę, która tego nie chciała. zwykle człowiek wstydzi się np idącej na ulicy dziewczynie/chlopakowi wyjebać wprost "jestes sliczny/a i chcę z toba chodzic! po czym rzucamy sie na glebe i lizemy ów osóbke po nogach...nie każdy ma tyle siły by to zrobic, a kurafon stwo zapewnia to dzialanie. chcesz kasy? zarób ją. nie chce ci sie? obrabuj pierdolony sklep! zrób to jesli chcesz i chuj! wiekszosc skleow jest ubezpieczona (nie mowie o malych wiejskich knajpkach). zakladamy skarpetę na łeb i zapierdlamy kachę. oczywiscie liczymy sie z niepowiodzeniem i przyszłymi zawiasami lub kilkumiesiecznym pierdlem, jednak sami tegoc chemy i chuj. jak jest potrzeba, robimy i bierzemy. ktoś cię wkurwił? strzel mu w gębę. to szef? tym lepiej! nie bedziesz musiał juz wiecej pracowac dla takiej kurwy, to ksiadz? tym lepiej! babcia? chuj z nią. Żywot kurafona nie polega na tym, zeby czegos pragnąć, potrzebować, pożądac lub chciec. Taki tryb życia jest dla ofiar losu. My bierzemy co chcemy zanim zaczniemy chcieć i nie pierdolimy się. Oto istota KURAFOŃSTWA.
4. ODPIERDOL CHOCIAŻ JEDNO POJEBANE DZIAŁANIE NA DZIEŃ:
dzień bez odpierdolenia to dzień stracony jak mawiał klasyk, Fred K.
na swiecie niewielu ludzi wie co to dobry humor, lub w ogole niewiele jest humoru i sytuacji, które budzą tych zjebanych frajerów zyjacych wg swych schematów od pokolen że oto jest wariat, ktos inny i ze sam moze byc kims innym niz np zjebanym pomiatanym frajerem.
Jesli pojawia się WSTYD przed odwaleniem jakiegos ODPIERDOLENIA, obserwuj go i zniwecz, kazdy wstyd jest w zreczywistosci głębiej ukrytym lękiem przed odrzuceniem przez innych, będąc KURAFONEM nie mozemy pozwolić sobie na to aby czuc WSTYD, jestesmy na to zbyt silni, a jesli nie to nie jestesmy prawdziwymi KURAFONIARZAMI.
Nalezy zgodnie z tym odpierdolić jedno działanie na dzień i oto istota kurafońskiego zywota, nie jest to oczywiście gówno polegające na tym zeby zapodac akcje w stylarzu owym:
- zamiast dzien dobry mówimy siema do szefostwa,
- krzyczymy chuj jakiejs babie do ucha i uciekamy
- mowimy smieszny text na lekcji
ITD... to nie sa dzialania odpierdalajace, tylko jakeis zjebane gówno.
PRAWDZIWE DZIAŁANIA NA ODPIERDOLENIE TO W PRZYKLADACH NP:
- odwalenie 20 minutowego tańca na przystanku autobusowym,
- idąc z domu do szkoly przez srodek miasta spiewamy na cała gębę "o panie któryś stanął nad brzegiem (czy tam 'na drzewie', nie pamietam...)
- potrafimy wpierdolić się dla jaj do czyjegos auta jak stoi na swiatłach i rzucic "na <tu nazwa ulicy> proszę"
- biegamy po całym rynku i sciagamy wszystkim okolicznym ludziom gacie do kolan,
- czekając na tramwaj siedzimy na przystanku (dach) i spiewamy - przystanek musi byc pełen ludzi.
- jadąc tramwajem, w drodze do szkoły wisimy na trzymadłach (w tramwaju musza byc ludzie.
zawszę jak jadę do szkoly, jadę w owy sposób.
- w szkole na wykladzie, gdy nauczyciel na moment wyjdzie (albo i nie) robię 3 rundy skacząc po stołach sprintem wokół całej klasy po ławkach.
- wchodzę do sklepu i pokazuję wszystkim dupę, lub kutasa pytając o niego w kierunku kolejki "która takiego chce?!"
- uprawiamy publiczny seks
- proponujemy lizanie stóp kazdej napotkanej dziewczynie i jesli owa osoba sie zgodzi - robimy to.
- klepiemy po dupie kazdą napotkaną dziewczynę lub chlopaka
- stojąc w duzej kolejce co 2 minuty zaczynamy drzec się wniebogłosy, po 5 sekundach się uspokajamy.
DLA EKSPERTÓW / HARDKORÓW:
- jak auta stoją na swiatłach potrafimy dla jaj zaczac biec skakac po ich dachach i spiewac jednoczenie "przybierzeli do betlejem"
- rozbieramy się całkiem do naga i wychodzimy z domu na miasto, idziemy tak do pobliskiego sklepu, lub na rynek.
- pytamy dla jaj kazdego napotkanego człowieka (potrafimy dojsc do 300 dzienie) "czy mógłbym wylizać pani waginę/ obtoczyć panu chuja?"
- stajemy nago na srodku rynku, malujemy się na srebro i udajemy posąg zbierając kasę - warunkiem jest nagosc.
DLA DEBILI:
- rozwalamy sobie łeb o latarnię śmiejąc się w niebogłosy i katulając po ulicach jak debil.
- sramy pod siebie i jemy to, udajac psychopatę. głośno się śmiejemy.
- robimy sobie tatuaż na plecach (duży) "jestem pizdą".
akcje tego typu można mnozyć i mnożyć... mógłbym nazapodac wam tysiące owych, które robiłem sam, lub wymysliłem na poczekaniu, liczy się wasza kreatywnośc, jako że nie ma tu dałnów a pokurwieńce więc dział "dla debili" odpada, predzej nada sie "dla hardkorów" - róbcie to sami i opisujcie, chwalcie się na forum. Oto ważna zasada KURAFOŃSTWA, jeśli pojawi się wstyd - olej go, jesli nie potrafisz zrobic kurafonskiej akcji bo za bardzo się boisz, nie jestes kurafonem. Boisz się nim być. Przemysl tO!
5. ŁAMANIE SCHEMATYCZNOSCI.
owszem, sa schematy wspolzycia i sa one zajebiste i bardzo dobre, ludzie łącza sie w pary, tworza spoleczestwa, kultury itd - to prawe i zajebiste, ale KURAFOŃSKI ŻYWOT mówi, że jest to zajeiste, dzialanie na korzysc spoleczenstwa ludzi itd DO CZASU aż schemat staje się naszym zywotem, gdy nie widzimy np innej możliwości niż takie a nie inne poglady jakie mamy, schematów - narodziny, szkoła, praca, slub, praca, smierc. I NIC POZA TYM. GÓWNO. Bo tak wyglada schemat i nie umiem zyc inaczej, nie potrafie zrozumiec innych, bo mam schemat - O TYM MÓWI już pierwsza zasada KURAFOŃSTWA, zycie nie ma schematów, smieje się z nich jak kutas z cipy!!! życie jest za bardzo róznorodne zeby zrobic z tego schemat, wiec jesli nie lubisz np życów? nie traktuj tego jako fakt, tylko schemat, nie lubisz gejow? schemat. Żyjesz w takiej a nie innej religii mowisz ze to prawda i chuj? SCHEMAT JEŁOPIE ZAJEBANY!!! i o to chodzi, nie widzisz schematów tylko u innych a u SIEBIE, bo to TY chcesz żyć według zasad KURAFONIARSTWA i chcesz mieć co chcesz w żywocie, robić co chcesz i pierdolić opinie innych - INNI SA SŁABI, TY MASZ BYC SILNY, ALBO NIE JESTES PRAWDZIWYM KURAFONEM, tylko pierdoloną podpierdółka udającą kurafona a pełną srania lekiem przed PRAWDZIWYM KURAFOŃSKIM ŻYWOTEM. Np nie podobają ci się trendy obecne itd? jestes kurwa schematycznym dałnem! Wyjatkiem jest np to nie lubimy tych co sprawiaja cierpienie innym, morderców, gwalcicieli, pedofili itd - tu nie ma schematu - każde sprawianie cierpienia jest czyms niekorzytnym i chuj, tak do wafla jana można odczuc to na własnej skórze, a więc można spokojnie zabijac tych wszystkich peddofilow, gwalcicieli itd... chuj z nimi, ale nikogo wiecej nie nawracamy, nie mówimy co ma robic a dlaczego>? TEMU, że chcemy ich wjebać w swój schemat, a KURAFOŃSTWO polega na BRAKU wszystkich schamatow. To w chuj trudne, dlatego nieliczni mogą wieść naprawdę wspaniała i piekne życie, jakim jest KURAFOŃSTWO. ZDECYDOWANIE NIELICZNI.
6. BRAK CZEKANIA.
- nie mamy oczekiwań od żywota w sensie, że nie czekamy na jutro, na pojutrze czy na kurwa ZA ROK. nie czekamy na okazję, nie sramy żalem, jeśli cos nie idzie po mysli jak słaby chuj. prawdziwy KURAFON żyje z dnia na dzień. Nie mówimy, że jutro bedzie lepiej, nie ma jutro, żyjemy ciagle w danej chwilii, tu i teraz i pierdolimy wszystko poboczne. po chuj rozpamietywac o jakichs fajnych chwilach? wystarczy odegrać je jeszcze raz, po chuj mysleć o tym co zrobi się za tydzien? robimy to dziś, a jak nam sie nie chce to idziemy się napierdolić szampanem czy uprawiać seks. Nie interesujemy sie gównem, a jeśli coś jest ważne robimy to już teraz a jeśli za bardzo się zleniwiamy, KURAFON radzi strzelić sobie przez łeb na tyle, żeby łeb odbił sie od pobocznej szafy. I bierzemy się do roboty, dystans i klawośc, do roboty kurwy!!!! chcesz znalezc panienkę lub chlopaka? szukaj juz teraz, bierz się za owych. chcesz nakrecic film? bierz sie za owy. chcesz się zesrać? SRAJ!!!! nie trzymaj kupy, tylko wyjdź,, pojdz do kibla, spuśc spodnie i obsraj muszlę. RADZI KURAFON. niewielu ludzi jest wolnych od rozpamietywan i oczekiwac a to dlatego, że nie umieja isc w zywot TROPEM KURAFONIARZA. za bardzo sięboją by zrobić to o czym marza w przyszlosci (i czego nigdy nie zrobia) juz teraz i za bardzo się boją zeby powtorzyc klawe działanie z przeszłosci, ich zywoty to STAGNACJA. edąc KURAFONEM z krwi i kosci, nie boimy się brac tego co chcemy juz teraz, wiec nic innego nie ma znaczenia bo najlepsze jest wlasnie tu i teraz, bierzemy wszystko na comamy ochote i co chcemy, ESENSJA KURAFOŃSTWA. ps jesli czegos nie mozemy miec to co to jest? nie ma czegos takiego. chyba ze jestesmy do czegos za bardzo przywiazani, ale KURAFON i na to ma zajebiste rady.
7. DEBILIZM
Tępimy debilizm swój oraz innych.
Debilizm to wszystko to co powyżej.
jesli ktos jest schematycznym dałnem, ma ogranizone patrzeniena świat, jest nudnym smierdzącym inwalidą lub prostutuujacą sie kurwą to działanie to ma swój poczatek w debilzmie, głupocie i ogólnie zjebaniu. KURAFONIEC nie tępi takich ludzi, lecz tępi ich głupotę i debilizm, na każdym kroku. Tępi też swoją gdy taową zauważy - a za taką przyjac może np schematy myslowe, jednostronne widzenie swiata, bojazn odpierdalania (patrz pkt 3), stagnacja ktora powoduje nie prowadzenie kolorowego zywota w obecnych momentach zywota, tepota, popierdolenie negatywne (nudziarstwo), jedzenie własnego gówna, chęc wypierdolenia gwałtem danej osoby, to ze bardziej liczy sie schemat niz czlowiek (patrz schematgdy np rodzina nie akceptuje syna z jakiegos powodu i dlatego po nim jedzie. syn powinien nastrzelac rodzinie po mordach i nastraszyc, ze jesli beda próbowali wyjebac go z domu to oskarzy ich o molestowanie badz inne przypadlosci (patrz freddie got fingered). Nie ma dobra i zła, jest tylko głupota i mądrosc. reszta to DUPA AKIRY.
8. SWIADOMOSC SWEJ PERSONY
każdy KURAFON ma swiadomosc swej persony, dlaczego nie udaje sie brac wszystkiego chce brac chcemy? nie jestesmy dość KURAFOŃSCY. laska nie jest zainteresowana? jestesmy zjebanymi nudnymi pachołami badź mamy zakazane mordy. spojrz na siebie zamiast pierdolić jak każda słaba kurwa, jaki swiat jest zły i niedobry podczas gdy jest taki dlatego bo samijestesmy spierdolonymi kurwami, i jak wymagac zeby cos było dobre dla zjebanej kurwy? No właśnie pany jany. Chcemy coś miec, dajemy cos od siebie, a nie oczekujemy jak pizdy. chcemy łądną laskę w związku? musimy stac sie ładni. to nie jest trudna rzecz, nawet wtedy gdy ktos z poczatku jest opasłą świnią z mordą denata. wszystkiemu da sie zaradzic. to samo z charakterem, prawdziwy KURAFON zawsze bedzie miał zajebisty charakter i nie bedzie nudny, chyba ze UDAJE i sra pod siebie, zamiast nim być.
9. KURAFON działa na rzecz niewinnosci i chroni takową, rzecz polega na chronieniu powyzszych wartosci razem wzietych nie tylko u siebie ale takze u innych, kurafoniarstwo to nie przelewki! Kurafon nienawidzi wszystkich popierdolonych postaw, spotykanych u wszystkich zajebanych meneli, ludzi nieposiadajaccych swiadomosci swej persony, przestraszonych, brzydkich, zjebanych, śmierdzących itd. sami są kurwy sobie winni przez postawy i drogi zywota- kurafon nie nienawidzi owychludzi, lecz ich postawy w zwiazku z czym kurafon bedzie na swej pięknej drodze rozpierdalal postawy u owych ludzi, rozpierdalal poglady fanatyków ze smiechem, kopał twarze meneli, sikał na głupich i tepych dałnów. (dosłownie sikał)
10. Mozliwość dodania swojego, ponieważ KURAFOŃSTWO polega na kreatywnosci, nie może być to zasada oparta na bojaźnilub głupocie. KURAFON radzi by wiesc kolorowy ŻYWOT mogą to byc postanowienia oparte na spotęgowaniu KURAFONOWOŚCIm czyli przekazywaniu FILOZOFFII KURAFONIARSTWA DALEJ W SWIAT, powinno byc to zadanie dla prawdziwych KURAFONIARZÓW.
OTO JEST KURAFOŃSKA DROGA ŻYCIA, JEDYNA DROGA ŻYCIA!!!! DLA WSZYSTKICH, KTÓRZY PRAGNĄ BYC SZCZESLIWI KURAFONOWY SWIAT STOI OTWOREM, LECZ NIEŁATWO BYC KURAFONEM I NIEŁATWO ZĆ WG TYCH ZASAD. NAJŁATWIEJ UDAWAC KURAFONA, ALE BYC KURAFONEM? MIESIĄCE CWICZENIA NAWYKU PANY JANY.
co do kościoła, wiary itd zgadzam się w 100% z poniższym cytatem:
"Ludzie smutni, przygnębieni, nie znajdujący w życiu żadnej radości — tacy ludzie zostają katolickimi kapłanami, hinduskimi shankaracharyami, mahometańskimi imami, itd. Tacy poważni ludzie tracą swoje człowieczeństwo, stają się niczym innym, jak tylko papugami. Jako papuga nie potrzebujesz dużo inteligencji; jako papuga nie potrzebujesz dużo odwagi. Jeśli tylko twoja pamięć dobrze działa i potrafisz wyrecytować fragmenty Wed, Gity, Koranu, Biblii — będziesz respektowany i poważany. Nie robisz nic twórczego, nie wnosisz nic do bogactwa świata. Wręcz przeciwnie — niszczysz. Ale ludzie od tysiącleci ulegają uwarunkowaniom; od tysiącleci postępują według narzuconego im wzorca (...) Leżenie na gwoździach nie wzbogaca życia, nie czyni go piękniejszym. Głodówka nie jest aktem twórczym — jest czymś destruktywnym, czymś samobójczym. Nie chodzi tu tylko o gwoździe i głodówkę. Jestem przeciwko wszelkim przejawom ascezy, gdyż stanowią one chorobę, wskazują, że jest w tobie coś samobójczego. Istnieje w człowieku instynkt śmierci, przeciwny instynktowi życia — Freud nazwał ten instynkt „thanatos"."
- by Osho.
_________________ "co ty możesz o sobie wiedzieć skoro nigdy nie walczyłeś?"
- tyler durden
Siała baba mak.
Nie wiedziała jak.
Przyszedł Fred.
Babę w łeb.
Baba Jeb.
A Fred ep.
"Przeważnie mylimy się, gdy coś uważamy za głupie bo tego nie rozumiemy. Prawda jest taka, że to my jesteśmy głupi bo tego nie rozumiemy."
Można powiedzieć ,że jestem Agnostyczką . Generalnie dla mnie kościół to jedna wielka szopka , robią na tych wszystkich ludziach ostrą kasę . W gimnazjum katechetka zajebiście mi obrzydziła kościół i Boga . Nie mogłam już słuchać jej pieprzenia ,że inne religie to zło ogólnie religia kłóci się tez moimi poglądami . Dziękuję tylko ,że mam normalnego ojca który nie pozwolił matce wysłac mnie do katolickiego liceum .
_________________ "Kiedyś zrodzi się Świadomość, boska idea buntu, zrodzi się nieposłuszeństwo w obronie resztek Człowieczeństwa..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
masz plusika Mecenas
