fajnie kiedy sa szczere, mniej fajnie kiedy sa na sile, tudziez wazeliniarskie.
jeden stary wyjadacz mi powiedzial, ze "jestem kobieta, ktora do zabojstwa prowadzi" moze i oklepane, ale zawsze mile.
_________________ <fuck>
alfa
Dołączyła: 27 Mar 2007 Posty: 79 Skąd: Gdańsk Płeć:
Wysłany: Wto 18 Gru, 2007
"Mój" facet powiedział mi ostatnio, że kocha mnie za to jaka jestem i to było piękne.
_________________ Jestem skrawkiem lądu, z bijącym sercem pod powierzchnią
www.kazamuko.bloog.pl
Dołączyła: 27 Cze 2007 Posty: 47 Skąd: Big Brader Płeć:
Wysłany: Wto 18 Gru, 2007
owszem-lubię komplementy...ale zależy od kogo.
alfa
Dołączyła: 27 Mar 2007 Posty: 79 Skąd: Gdańsk Płeć:
Wysłany: Wto 18 Gru, 2007
Cytat:
owszem-lubię komplementy...ale zależy od kogo
.
no tak, to ma kluczowe znaczenie. Kiedyś po koncercie wracałam nocnym z bandą nałojonych dyskomanów, standart. Jeden spytał czy bym się nie posunęła to by sobie też usiadł, pomyślalam ok. co mi szkodzi, ścisnęliśmy się, klapnął obok i zaczął się do mnie kleić. Ściągnęłam z siebie jego łapsko, a on do mnie zdziwiony
- Nie lubisz pieszczot?
- Lubię ale zależy w czyim wykonaniu - odpowiedziałam mu.
_________________ Jestem skrawkiem lądu, z bijącym sercem pod powierzchnią
www.kazamuko.bloog.pl
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
alfa
Dołączyła: 27 Mar 2007 Posty: 79 Skąd: Gdańsk Płeć:
Wysłany: Wto 18 Gru, 2007
"Mój" facet pisze fajne sms-y, ale w takiej ilości, że zapchał mi skrzynkę. Z bólem serca musiałam zacząć niektóre kasować. Szkoda mi ich było więc kupiłam sobie zeszyt i przepisałam wszystkie sms-y od niego Spisywałam sobie jakieś bieżące gdy zadzwonił. Spytał co robię. Zaśmiałam się zażenowana i ponieważ nie umiem kłamać, powiedziałam, że akurat w tym momencie przepisuję sms-y od niego.
- No coś ty, kasuj je - rzucił
- przecież są piękne - odpowiedziałam
- ej tam, piękny to jest seks z tobą - podsumował, no i to było jak komplement, bo ja go kocham, choć nie jest chodzącym ideałem, podobnie jak ja nie jestem
_________________ Jestem skrawkiem lądu, z bijącym sercem pod powierzchnią
www.kazamuko.bloog.pl
wie4sz co? napisz po prostu swoja biografie, bedzie prosciej
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Browar Gość
Wysłany: Wto 18 Gru, 2007
alfa napisał/a:
ej tam, piękny to jest seks z tobą - podsumował,
Fajnie:) Tylko,co mnie to kurwa obchodzi?
Ozaz od kiedy "pieszczoty" = "komplementy"?
W zawodach na najbardziej wkurwiającego usera Alfa spotkałaby się w finałach z Elektropankiem.
To by było widowisko: grafomania contra dysortografia.
alfa
Dołączyła: 27 Mar 2007 Posty: 79 Skąd: Gdańsk Płeć:
Wysłany: Wto 18 Gru, 2007
Każdy ma swój sposób widzenia świata, ja mam taki. Komplement prawdziwie fajny jak dla mnie to niekoniecznie coś w stylu, że mam coś ładnego na sobie lub że jeszcze się nie sypię mimo wieku Jestem pokręcona i lubię nietypowe komplementy i oczywiście nie w nadmiarze.
_________________ Jestem skrawkiem lądu, z bijącym sercem pod powierzchnią
www.kazamuko.bloog.pl
alfa czekasz na komplementy uzytkownikow w stylu:alez ty musisz byc dobra w lozku albo przespalbym sie z toba?czy o co chodzi??bo chyba nie ma tu drugiej osoby ktoraby tak czesto o swoim seksie wspominala
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
zawsze sie zaczyna od "oooo... ale masz fajne okulary" a potem jakos idzie 
moze i oklepane, ale zawsze mile.
no tak, to ma kluczowe znaczenie. Kiedyś po koncercie wracałam nocnym z bandą nałojonych dyskomanów, standart. Jeden spytał czy bym się nie posunęła to by sobie też usiadł, pomyślalam ok. co mi szkodzi, ścisnęliśmy się, klapnął obok i zaczął się do mnie kleić. Ściągnęłam z siebie jego łapsko, a on do mnie zdziwiony
Spisywałam sobie jakieś bieżące gdy zadzwonił. Spytał co robię. Zaśmiałam się zażenowana i ponieważ nie umiem kłamać, powiedziałam, że akurat w tym momencie przepisuję sms-y od niego.
