Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie,
więc pijemy je cały czas
tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie,
a na inne niestety nie stać nas (i chuj!)
Haratacze, byłam na ich koncercie na plantach pare lat temu i wbrew pozorom bawiłam się wyśmienicie
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
Dołączyła: 27 Cze 2007 Posty: 47 Skąd: Big Brader Płeć:
Wysłany: Śro 23 Kwi, 2008
wydaje mi się że nie ma powiązania tego skąd kto pochodzi,z tym jaki ma spust To już indywidualna sprawa.To a propos wypowiedzi Kaczmy.
Ryszard
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1598 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Śro 23 Kwi, 2008
Kaczma napisał/a:
Frytka napisał/a:
nalewka o smaku coli
o kurde jakbym gdzies spotkal to chyba sproobje
Kaczma, we Wrocławiu jest taka nawet. Nie pamiętam teraz ulicy, ale w jednym monopolowym w pobliżu rynku. Jak będę w tamtej okolicy to przykumam nazwę i dam ci znać.
Doświadczenia z dzisiaj:
Nalewka "Wisienka" produkcji Agropol. Nic godnego polecenia.
_________________ nie umiemy się bawić w dyskotece
Dołączyła: 27 Cze 2007 Posty: 47 Skąd: Big Brader Płeć:
Wysłany: Śro 23 Kwi, 2008
dla mnie 2 najgorsze to były:Terminator składający się chyba w 95% z siary i Nalewka Krystaliczna śmierdząca gównem-tylko pół kubeczka tego specyfiku wystarczyło żeby haftować na rekordowe odległości
Ryszard
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1598 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Śro 23 Kwi, 2008
od drugiej strony niz swidnicka. tylko nigdy nie wiem jak się nazywają te ulice bo mają zbyt podobne nazwy
_________________ nie umiemy się bawić w dyskotece
Dziś sobie miodek pinty wypiłem, lepsze od wina a cenowo nie dużo droższe.
zalezy jaki. Dobry miod pitny, to w 100% DIY robi moj znajomy - od produkcji miodu samego w sobie po lezakowanie, etc. ocywicie w 100% na nielegalu i koztuje to to 20 zl za 0,7 ale miod jest tak rozkurwisty, ze naprawde warto wydać....
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
naziol - zależy od czasu leżakowania.
standardowo ok 11 chyba,.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Ryszard
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1598 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Śro 28 Maj, 2008
kosztowałem na wyjeździe Antału Wiśniowego - wrażenia nie robi, w smaku nic specjalnego, zapach nieprzyjemny. wyróżnia się plastikową butelką i nazwą.
poza tym obaliło się trochę Sangrii - nie wiem ile kosztuje bo dostałem za darmo. Słabe (7% bodaj) ale duże (1,5l). Gustowna szklana butla, zapach bardzo przyjemny, smak przywodzi na myśl vibovit. Do najebania się nie nadaje, ale bardzo "towarzyski" trunek.
_________________ nie umiemy się bawić w dyskotece
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum