_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
z chemi zawsze mialem "silne trzy z dwoma" a wracac na chemie to bym w zyciu nie chcial, dzieki Bogu, w zyciu nie czeka mnie juz ani jedna lekcja tegoz kurestwa.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Jak mówią słowa piosenki "Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie, więc pijemy je cały czas..."
Ważniejsi od wina są ludzie. A jak już mam wybierać to wszystkie wiśniowe powyżej 5,75, bo tańsze zapewniają taki hardcore, co niektórym. I nie mówię tu o sobie
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
Ja w podstawówce raz zszedłem z 6 do 5, w liceum była zniżka formy, ale 4 na maturze udało się jakoś. Kiedyś się fascynowałem chemią bardzo - potem poznałem narkotyki od praktycznej strony i nie była mi już do niczego potrzebna
Obecnie raczej też podziękuję.
[...] Ice Blue, koształo koło 6pln, smakowało jak cukierki [...]
ostanio w biedronce byly drinki za 2.99 ,- myslalam ze syf niemilosierny, ale na probę się zakupilo ... ice blue m.in. się zwalo ... coś pysznego
były jeszcze pomarańczowe i inne, podróbki bacardii ...
polecam
Ja preferuje Lesnego dzbana (sprzedewane w gustownym kartonie z dmuchanym uchwytem;]), Komandosa, i staropolską wiśnie. Ale zwykle pije to co jest. Nie wybrzydzam...
_________________ One race- human race
smutny pies
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 60 Skąd: się biorą sztruksowe marynarki ?
Wysłany: Pią 01 Gru, 2006
pije wina bardzo zadko .raz na rok .ale jak trzaskam to tylko komandosa ew. lesny dzban
moje pierwsze wino to dziki zachod. fajne tylko po pierwszym kubeczku...pozniej wiadomo.
ogolnie win nie pije. lubie polaczneie browara z cytrynowa. dobra faza po tym trzyma.
ostatnio zasmakowalem w podrobkach koniaczka. nazwy nie pamietam, ale jest wart wydanych 15 zlociszkow.
Na początku chce sie przywitac bo to mój 1. post na tym forum
Ja z kumplem degustujemy najczęsciej wina MOCNY zoladkowo-gorzki, wisniowy, miodo-lipa... czasami kupimy Komandosa ale u nas kosztuje 5,05zł. (złodzieje!)... są jeszcze takie cholerstwa za 3iles ale z takimi dziwnymi korkami plastikowymi ! teraz zawsze mam nozyczki w kieszeni bo inaczej to nichuchu tego nie otworzysz...
kiedyś ubóstwiałam wina kolwina - w szczególności Zielone Jabłuszko i Białego Kielicha
teraz wolę kieliszek schłodzonego wina musującego bądź też szampana - alkohol przestał mi smakować (?)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum