Szkoda kapeli. Znam tylko 2 pierwsze albumy i uważam je za solidną porcję zacnego grania choć nie ejst to muzyka, która wywołuje u mnie jakieś ciary na plecach. Na koncert chętnie się przejdę.
Z Matołem miałem okazję zamienić parę słów i zrobił na mnie miłe wrażenie.
Bynajmniej nie chodzi o fajerwerki, a o treść.
Dyskografia bez spisu kawałków (oprócz ostatniej płyty), w przypadku dwóch płyt brakuje nawet daty wydania, "pobieralnia" gdzie wbrew nazwie jest kilka "jutubów" - 2 bez opisu i kilka mp3 bez tytułów? + dział koncerty w których sami się przyznają "nie wszystkie są wpisywane". Raczej słaby support dla potencjalnego nowego fana Apatii
Cytat:
3/4 skłotersów słucha muzyki poniżej progu słuchalności i robią koncerty pod siebie.
Otóż to. Chyba że jest jakieś inne wytłumaczenie dlaczego tak mało jest koncertów na skłotach z lżejszym i bardziej melodyjnym punkrockiem?
Na rozbracie nie byłem, jeśli tam organizują sprawnie koncerty, to szacunek.
Otóż to. Chyba że jest jakieś inne wytłumaczenie dlaczego tak mało jest koncertów na skłotach z lżejszym i bardziej melodyjnym punkrockiem?
organizowałem, bądź współorganizowałem wiele koncertów na Elektromadonnie, bądź też po prostu byłem na gigach w tym miejscu i pamiętam takie kapele jak:
Sedes Muzgó(oczywiście sedes i dm się najebali i zagrali jako jedna kapela),Pils(debiutowali na elektro), KSU, On Yer Bike, Profanacja, Przeciw, Moralna Lewatywa, Trompka Pompka, Prawo do jazdy, Załoga Andrzeja, Zemsta Nietoperza ... nie no dużo tego było, co nie zmienia faktu, że osoba przeważnie organizująca tam koncerty słucha crusta i takich tam i robi głównie takie koncerty
Zawsze można spróbować zorganizować koncert samemu. Co do Ro. to jest tam sporo różnej muzy i melodyjnego pankroka też jest sporo. Grała na Rozbracie m. in. Prawda, Przestań Pić czy jakieś tam włoskie kapele ojowe. Najwięcej jest nawet nie crusta, co hardcore/punka. Mnie to odpowiada. Niedawno był też gig My Terror, czyli raczej hardcore już bez panka, a w najbliższym czasie gig hiphopowy i Nagły Atak Spawacza. Tak więc dzieje się
Gig Apatii najprawdopodobniej w przyszłym miesiącu.
to ich pani menadżer pozwala im grać w takich miejscach daj cyne po ile bedzie wlot.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Szkoda, pewnie sie przejade na ten ostatni koncert, z plyt nie lubie, ale na zywo zawsze byl ogien.
Szo napisał/a:
Otóż to. Chyba że jest jakieś inne wytłumaczenie dlaczego tak mało jest koncertów na skłotach z lżejszym i bardziej melodyjnym punkrockiem?
Jest - stereotyp. Na skłotach jest multum koncertow z lzejszym pankrokiem, przynajmniej w Wawie, na Fabryce byly (Argies, Wasted, milion polskich zespolow, nawet Uliczny Opryszek sie zalapal), na Conrada to w ogole nie pamietam zadnego crustowego koncertu, na Elbie tez jest naprawde sporo, mysle ze spokojnie gdzies w granicach polowy a nie 1/4. Chocby w najblizszym czasie AM i Vicious Irene.
Pozdro Szokal (o ile to Ty )
Na Conrada faktycznie sporo było lżejszego grania (debiut miejsca – Damrockers), na Fabryce Argies, Sexbomba grała, ale na Elbie już raczej tylko hc/punk i crust.
O koncercie w sobotę nie wspominam, bo robią nam konkurencję.
Na Conrada faktycznie sporo było lżejszego grania (debiut miejsca – Damrockers)
dostaliśmy zaproszenie z karate no mercy na gig z okazji otwarcia tego skłotu, ale nie mogliśmy zagrać, chyba ze względu na robotę, nie pamiętam ;/
Arbuz napisał/a:
w najblizszym czasie AM i Vicious Irene
nie wiem co to AM, ale Vicious Irene to tak zajebista kapela, że ja pierdolę! widziałem je na 3 rocznicy elektromadonny, grały przed apatią. apatia przy tych laskach to bieda straszna
http://www.rdao.pl/index....nora&Itemid=158
i po imprezie.. jedni zadowoleni drudzy mniej lub wcale.
Sentymentalny koncert zakonczył ponad 20 letni okres zagrzewania do walki systemem.
Dlaczego ta historia dobiegła końca?
- Każda rzecz ma swój czas, pewna formuła się wypala. Ale nie tracimy kontaktu z muzyką, o czym zaświadczą choćby w sobotę występy zespołów naszego gitarzysty - Epileptic Walk - i perkusisty - AWD - mówi Matoł. Sam nowych muzycznych planów nie ma, ale nigdy... nie mówi "nigdy".
Formula kapeli sie skończyła? być może. Po drodze wykluly sie tez inne projekty, w ktorych uczestniczyli muzycy Apatii (Shitface, Danish Aliens Act, All Wheel Drive, Epileptic Walk)
Pewnie wielu dowiedziało sie dopiero, że kapela nadal tworzyła przez te wszystkie lata.
Co bedzie charakterystyczne dla wiekszosci ważnych kapel poczatku lat 90-tych. Otóż to, że ideały, niezależna postawa, świadomość społeczna i aktywność pierwszych środowisk w jakich wyrastaly zaangazowane punkowe zespoly (Apatia, Post Regiment, La Aferra, Sktc..) obumarły cztery razy szybciej niż istniały te kapele.
Niestety prawdopodobnie są tego powody. Ostatnio spotkałem kolegę ze szkoły. Mowi, że czesto bywa w budynku dawnej szkoły bo przeciez chodzi na każde wybory. W zasadzie gdy dawne punki mają swoich przedstawicieli z ramienia władzy, maja prezydenta i premiera to manifestacja moze wygladac jak np ta "przeciw wojnie" w Warszawie przy okazji wizyty Obamy. I nie jest tu winny termin wystepu pozegnalego Apatii jak chca niektórzy.
http://cia.media.pl/apati...ka_a_subkultura Punki sa po stronie rządu PUNKI sa z władzą
Wiesz, sprawa jest bardziej skomplikowana. Ekipa ZSP & CIA ogłosiła w Warszawie rewolucję, a kiedy im nie wyszła, to znaleźli sobie kozła ofiarnego w postaci zespołu Apatia i kolektywu Rozbrat w ogóle. Nie ma to jak brak frekwencji na demie w ogromnej Warszawie zwalić na to, że w innym miejscu polski jest koncert pankowy.
Generalnie tajemnicą też nie jest fakt, że ta sama część ekip ZSP i CIA atakuje środowisko poznańskie gdzie tylko się da. Jedna osoba na tyle jest aktywna w tym obsmarowywaniu, że chce jej się nawet donosić o tym na zagranicznych forach. Rozbrat jest przez CIA ciągle atakowany i oczerniany, więc nie dziwi mnie i ten atak - nic nowego.
Poza tym ZSP mocno ciśnie na rozłam w IP oraz ignoruje Poznań. Nikt nie pokusił się o zaproszenie na akcję, nie zapytał o chęć pomocy w niej. Totalny zlew.
Może po prostu są sfrustrowani - miało być tak megalomańsko, a wyszło zwyczajnie.
Wreszcie ostatnia kwestia - terminy. Jestem pewien, że gdyby organizatorzy dema wykazali jakąkolwiek chęć współpracy to dałoby się to jakoś poprzestawiać. Tymczasem woleli przeczekać i po akcji się dojebać, że w tym czasie na skłocie w Poznaniu był koncert i mieli mało ludzi na pikiecie. Poza tym TERMIN KONCERTU BYŁ USTALONY WCZEŚNIEJ i nikt jeszcze wtedy się nie domyślał, że w Warszawie będzie jakakolwiek pikieta.
A co do gigu pożegnalnego - było mega dobrze. Apatia zagrała na prawdę zajebisty, długi set. Niejednemu staremu dziadowi się zakręciła łezka w oku Dawno nie widziałem tylu ludzi ze sceny w jednym miejscu. Pewnie z tej ekipy widzów dałoby się zmontować kilka dobrych składów - od Post Regimentu po EFAE
Jedyny mankament to maczo pogo, które kilku typów próbowało przez chwilę odpierdalać i jakiś najebany, spocony żul pank, który chyba co 5 minut chciał robić stejdżdajwy (co się z resztą odbiło na nim, jak ludziom nie chciało się już go łapać).
Wie ktoś może co z tym kolesiem co na Epileptic Walk jebnął łbem o ziemie i stracił przytomność? o nim Biały pisałeś?
a tak to koncert super, choć troche mało z samej Apatii pamiętamD
_________________ "Chodź i posadź ze mną kwiaty, kwiaty wolności"
............................
Fajnie zatem, że wpadłeś na tę lewacką miejscówkę, na lewacki koncert (przeciwko represjom państwa bodaj), lewackiej kapeli. Jakbym był takim wojującym antylewakiem to bym się tam zwyczajnie nie pojawił I nie piszę tego na żadnym hejcie, bo mam w sumie na to wyjebane, ale męczy mnie nieziemsko już ta cała gadka o lewakach i nie lewakach. Jak się komuś coś nie widzi, to po prostu nie idzie na gig i tyle. Pragnę też poinformować, że pewnie sam bym się i załapał na tę definicję "lewaka" i samozniszczenie się jeszcze we mnie nie dokonuje. Jeśli mowa już o samopoczuciu i autodestrukcji, to polecam znacznie bardziej rozmowę z jabol pankami
sorry jakbym cię obraził, był niemiły czy coś, ale mam zły dzień i to trochę zaburzyło moją wewnętrzną harmonię. tak więc jeszcze raz podkreślam - bez hejta. mnie tam w sumie etykietkowanie paca.
Biały, chyba faktycznie masz zły dzień. Może i to krzyczenie "Niszcz lewactwo" nie było najwyższych lotów dowcipem ale nie było to coś, co należy odbierać z pwoagą i spiętymi pośladami.
Na Rozbracie bywam z pobudek muzycznych i tak też było przy koncercie Apatii.
A co do idei koncertu przeciwko represjom państwa, nie do końca podoba mi się to, że częśc kasy z biletów szła na jakieś tam ichnie wymysły. Ok, niby można nie iśc, ale co jak ktoś chce po prostu przyjśc na koncert a wspieranie finansowe pewnych akcji, chociażby paroma złotymi, go nie interesuje?
No dobra, spoko. Ja tam się nawet nie mam ochoty spinać, ale po prostu reaguję na coś, co zapewne jest atakiem (?) na środowisko z którym wiele mnie łączy. No i na prawdę męczy mnie ciągłe mielenie tego samego tematu, że "lewak" to, a "konserwa" śmo...
To tyle, na prawdę nie chcę się o nic spierać
I z kolei ja się cieszę, że koncerty organizowane są pod jakimś szyldem, bo w końcu hardcore is more than music. Jasne, że możesz się z tym nie zgadzać i jasne, że to twoja indywidualna decyzja. Niczego poza wyborem nie mogę ci w tym wypadku zaoferować
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum