PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja


Poprzedni temat :: Następny temat
Emerytura albo praca
Autor Wiadomość
Mecenas
Mecewąsik


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3699
Płeć:
Wysłany: Pon 22 Lis, 2010   

w dojczlandzie jest tak, że emeryture po śmierci człowieka bierze w 80 % małżonek i to jest bardzo dobra koncepcja
_________________
Si Deus nobiscum, quis contra nos?
 
100% Hate


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 412
Skąd: Gdańsk
Płeć:
Wysłany: Pon 03 Sty, 2011   

JKM napisał/a:
Przypomnę tu, czym jest emerytura. Są trzy koncepcje.

Pierwsza, socjalistyczna. "Składka emerytalna" to po prostu podatek. "Emerytura" - to "świadczenie socjalne". Władzuchna może nam je podwyższyć, obniżyć albo i zabrać w ogóle. Co zrobiła, w charakterze eksperymentu, z emeryturami b. pracowników służb specjalnych. Wysokość emerytury może - ale nie musi - mieć związek z zarobkami i składką.

Druga, liberalna. "Składka emerytalna" to wykupienie biletu na loterię. W krajach socjalistycznych: pod przymusem - w innych: dobrowolnie. Kupuję ten bilet na raty - i jeśli nie dożyłem 65. roku (dla kobiet: 60.) - to przegrałem. Jeśli dożyłem - na raty odbieram wygraną (z pieniędzy nie tylko moich, ale i tych, co zmarli wcześniej!).

Trzecia, konserwatywna. "Emerytura" - to odłożona część moich zarobków. Wpłacam składki - a po dojściu do wieku emerytalnego odbieram je w formie emerytury. Jestem właścicielem wpłaconych pieniędzy. Jeśli zmarłem wcześniej - spadkobiercy powinni je otrzymać z powrotem. To tak, jakbym sam oszczędzał w banku - tylko nie wolno mi tych pieniędzy podjąć, bym na starość, przepiwszy je, nie żebrał.


http://fakty.interia.pl/t...ta,1578249,3439
 
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Pon 03 Sty, 2011   

Mam wrażenie, Stan, że twoim argumentem na cokolwiek jest mówienie, "to socjalizm" :old:

Koncepcje są różne i ciężko mówić o tym, która jest właściwa; zwyczajnie w każdej można wskazać sytuację ekonomiczną otoczenia, w której dany wariant będzie miał więcej plusów, bądź więcej minus.
Z pewnością jednym z takich wariantów jest to co pisze guj - system emerytalny w obecnej formie jest idiotyzmem w sytuacji ujemnego przyrostu natualnego, to jest oczywiste.
Podobnie obie kolejne koncepcje mogą być korzystne lub nie, to zależy od sytuacji. I każda może się różnym ludziom subiektywnie podobać bardziej lub mniej, kłócenie się o to nie ma większego sensu.

Przychodzi mi do głowy jeszcze wariacja na temat pierwszego wariantu, który - o ile się nie mylę, ale głowy nie dam - w niektórych krajach obowiązuje. Polega on na tym, że po przekroczeniu danego wieku i przepracowaniu okreslonej ilości lat przysługuje każdemu niska emerytura o polegająca przeżyć. Zaś to co zaoszczędzimy/zainwestujemy/ulokujemy w banku czy na funduszu to nasze pieniądze z którymi można robic co się chce. Wydaje mi się to dość sprawiedliwe (choć tak, nosi znamiona socjalizmu :roll: ).

Inna rzecz - wydaje mi się, że dość trudnym przedsięwzięciem jest reformowanie systemu emerytalnego. Nie można przecież obecnym emeerytom odmówić wypłaty świadczeń, a żeby mieć pieniądze na ich emerytury trzeba pobierać składki od pracujących, a oni się starzeją i też kiedyś będą chcieli wyciągnąć rękę po emeryturę. Pętla się zamyka, czas ucieka. Macie jakiś koncept na ten problem?
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011   

Chuj, zabilem rozmowę :jupi:
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
ko0niu
jaszczurka beznoga


Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 2984
Skąd: Ostrowiec Św./ Krakau
Płeć:
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011   

No bo co tu dużo gadać, rząd to złodzieje i skurwysyny, system emerytur to złodziejstwo w najczystszej postaci i zmienić się tego nie da bo to zamknięte koło :old:
 
 
Stanzberg
Dead Press


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 5542
Płeć:
Wysłany: Pon 10 Sty, 2011   

100% Hate napisał/a:
Jak dla mnie o wiele większą socjalistyczną mżonką jest to, że to państwo a nie pracodawca ma decydować, do kiedy można kogoś zatrudniać, a kiedy trzeba go zwolnić.
Co to, licytacja na najgorszy lewicowy projekt społeczny...? :lol:
Wiadomo, że najlepiej, jakby każdy sobie pracował tak długo jak chciał i miał własne konto emerytalne.

100% Hate napisał/a:
Bzdura. Tak było w starym systemie, gdzie cała kasa ze składek szła do wspólnego worka. Obecnie składki są odkładane na indywidualnych kontach (ZUS regularnie wysyła informacje ile kasy masz w ramach I filaru i ile zostało przekazanych do II). Inna sprawa, że ta kasa obecnie jest czysto wirtualna, tzn. ZUS nią obraca, spłacając obecnych emerytów. Finalnie jednak jak będą wyliczać moją emeryturę, to oprą się własnie na wysokości składek, zgromadzonych na moim indywidualnym koncie.
Tak, faktycznie masz rację, z tym, że kasa jest zliczana indywidualnie, ale to nie są żadne "konta" – tak jak piszesz, kasa jest wirtualna – składki które płacimy teraz dostają obecni emeryci, nie my. Te pieniądze nie pracują na obecnych płatników, tylko są pożerane przez system.

100% Hate napisał/a:

Tu mnie totalnie rozjebałeś. :lol: :lol: :lol:
Nie mówimy o jakichś wirtualnych pieniądzach, które łaskawie daje mi system, tylko o kasie, którą państwo zabierało mi przez 35 lat pracy. Gdyby nie było przymusowego systemu emerytalnego, tą kasę odkładałbym i inwestował na własny rachunek. Rozumiem, że gdybym później chciał z niej skorzystać, to również wyciągałbym łapę do systemu? :lol:
Tak naprawdę, to się z Tobą zgadzam. Oczywiście, że lepiej jest inwestować pieniądze samemu – nikt ich nie zagarnie (jak ostatnio rząd dla ZUSu) masz pełną kontrolę nad finansami, a sprawność systemu emerytalnego przestaje mieć dla Ciebie znaczenie. Wkurwienie na przymus płacenia do wspólnej kasy również rozumiem.
Ale pisałem o takim zwykłym, ludowym podejściu, w którym ludzie uważają, że wszystko im się należy – emerytura 3.500, podczas gdy zarabiali całe życie nieco ponad 2.500.

100% Hate napisał/a:
Dlatego właśnie bzdurą jest to, co napisał Stan, że emerytura to rodzaj pomocy socjalnej państwa i wyciąganie łapy do systemu, ponieważ to państwo wcześniej mi tą kasę ukradło.
Taka jest geneza emerytury – wspomożenie tych, którzy pracować już nie mogą.
Oczywiście, w dzisiejszych czasach wygląda to zupełnie inaczej, stąd właśnie problem "emerytura czy praca".
Po namyśle jestem się w stanie z Tobą w całości zgodzić, ale to czysto idealistyczne podejście. Obecny system zawali się prędzej czy później, może nigdy nie odzyskasz swoich składek, i nie będziesz miał problemu "pracować czy pobierać". :-|
_________________
Projektowanie graficzne www.stanski.pl
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 12