Wysłany: Wto 06 Lip, 2010 15 sierpnia 2010 Legionowo Rock Festiwal - 999
I co ... do niemiec pojechać się nie uda bo jest ZDECYDOWANIE za biednie w domu w tym roku. Jakieś 500 zł razy dwie osoby vs jakieś 100 na Legionowo. Dziewiątki widziałem raz i koncert był PRZECHUJ !
Ktoś się jeszcze wybiera ? Konik - śmigamy po mojemu ?
jedno miejsce jest
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
Zestaw jest na tyle dobry a mój brak pracy i pustość konta na tyle duża, że jeśli w czwartek pójdę i okaże się że jednak nie mam pracy to legionowo może być jedyną słuszną opcją koncertową na ten termin. Jest perfekcyjnie dograne bo za darmo i bez słabizny festynowej. 999 zobaczę z wielką chęcią o damrockach i bulbach nawet nie wspominam bo zawsze z chęcią obadam, tymbardziej że na kaszubów ostatni dzwonek. PDS nawet podobały mi się płyty, chętnie obadam na żywo. Pamiętam dobrze jak w wieku lat nastu bawiłem się wyśmienicie na sex bombie więc warto i to wspomnienie odświeżyć. Co do kapeli "zielone ludki" nie mam pojęcia co to
Jak pisałem, jeszcze jak się widzieliśmy na Business byłem przekonany że znajdę szybko prace, ogarnę 500zł do sierpnia i pojedziemy. Teraz te nadzieje topnieją. Nie pójdę kraść, Legionowo mam za darmo + PKP. Chujowo bo już zapewniałem wszystkich, że bank się pojawiam na cock sparrerach i chuj.
i to śmiem twierdzić że taniej niż w dojczlandach. Wawrzon z tą furą to jest taki myk, że mnie do breslau się tak okrutnie nie opłaca, że olaboga. Muszę wtedy nie dość, że kupić bilet w 2 strony za 65 zł do Wrocławia to jeszcze tobie dać żebyś zalał auto pewnie jakoś połowę tego czyli za podróż wybulę bańkę. Mam taki dołek finansowy niestety, że te 35 zeta zrobi mi różnice.
Ja bym chętnie uderzył do Czech mam nadziej,że finans będzie to zostane sobie na troche dłużej tam tak więc oszczędzam urlop. ale jak znam moje planowanie czego kolwiek to zawsze wychodzi inaczej niż chciałem Tak, taniej ale weź pod uwagę,drogi kolego,że oprócz SParrera nie bedzie nic wielkoformatowego chyba,że plakat na A0
_________________ PAMIĘTAJ CHUJU ABYŚ DZIEŃ ŚWIĘTY ŚWIĘCIŁ!
Spoko, zdaję sobie sprawę z tego. Jednakowoż, z endless oprócz sparrera żal mi tylko tak naprawdę Bad Co. .Perkele już widziałem, deadline to ja już podziękuję na zawsze, nie są koncertową petardą. Madball to nie moja bajka. A ponoć Mellanie and the secret army to jest spoko kapela, to nie jest jakiś coverband sparrerów?
Jako miłośnik dziewiątek, chyba nie przepuszczę takiej okazji.
Dokładnie Mellanie to cover band SP z Mellanie na wokalu Typiara ma lekko ochrypły głos,w każdym razie daje radę. Mam płytkę więc mogę poczęstować jeśli reflektorujesz pan.
ko0niu napisał/a:
Perkele już widziałem
niby kiedy?
Również mnie Madball nie rusza a na Deadline SSSSSSSSSSRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMM,o!
_________________ PAMIĘTAJ CHUJU ABYŚ DZIEŃ ŚWIĘTY ŚWIĘCIŁ!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum