teraz już nie musisz niszczyć 3 lata!! możesz za jedyne 100 dolców mieć złochane za 2 dni!!
Ryszard
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1598 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Pon 17 Maj, 2010
Jeszcze w zeszłym roku chyba dostałem za jakieś 15 zł w Feniksie we Wro. Nie wiem na ile są wytrzymałe przy normalnym w nich chodzeniu, bo na ogół nie noszę takich butów - raczej do sportów różnej maści używałem, a wówczas żywotność około 2 miesięcy. Z tym, że, jak wiadomo, przy takiej eksploatacji zużycie jest o wiele szybsze niż przy normalnym noszeniu.
W ogóle śmieszny temat.
_________________ nie umiemy się bawić w dyskotece
ostatnie trampki zostawilem na warheadzie, efektem czego byl moj brawurowy powrot do chaty w klapkach -japonkach marki Bosman
Teraz nabyłbym chętnie kolejne, bo moje superstary powoli się rozpierdalają, ale pogoda jest taka, że nie sprzyja noszeniu trampampałów, albo ja nie jestem true
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
zaobserwowałam taką zależność, że wytrzymałość trampek jest uwarunkowana tym, czy pochodzą ze strony "damskiej" czy "męskiej".
Trampki z deichmana na stoisku damskim rozpierdoliły mi się w zasadzie po tygodniu i były w takim stanie, że bez słowa oddali mi pieniądze. W męskich pocinam już dłuższy czas i nic wielkiego sie z nimi nie dzieje. Jedyny plus posiadania rozmiaru "na pograniczu"
jak byłem młodszy to mi mama kupowała zawsze trampeczki chińskie i wtedy było to ok bo nie było żal że szybko rosne.
Ale odkąd stopa mi nie rośnie to kupuje tylko dobre obuwie sportowe- tylko nike bo prawdziwego mężczyzne zdobi łyżwa na stopie
Na conversy już niejedna osoba narzekała jak słyszałem jak i na każdą firmę która obecnie szyje w chinach.
Buty adidasa i pumy jakoś sie tak rozszerzają i rozczłapiają, a ja mam stope chudą, buty lonsdale to w ogóle padaka rozjebałem w 2 miesiące niecałe a juz na brudstocku je dobiłem.
A Nike mam te same od dwóch lat z hakiem i zniszczona jest tylko skóra od zewnątrz przetarta.
aha i jeśli chodzi o trampki z Deichmana to kupiłem tam kiedyś takie za kostke czerwone i przetrzymały jakiś niecały rok a wyrzuciłem nie ze względu na zbyt duże zniszczenie ale po prostu urosłem za dużo.
No ja z kolei miałem buty pumy i nie polecam. dwa miesiące i się nadawały do wyjebania.Jak to śpiewał Ramzesik Kiedyś to jeszcze było obówie,to nie to co w naszych czasach byli goście w dziesięcioletnich adidasach
_________________ PAMIĘTAJ CHUJU ABYŚ DZIEŃ ŚWIĘTY ŚWIĘCIŁ!
conversy wszystkie 3 pary jakie mialem rozjebaly sie dosc szybko, wiec nigdy wiecej! goraco polecam reeboki z butow, super sie zawsze trzymaja
_________________ I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again âI know that that's a treeâ, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: âThis fellow isn't insane. We are only doing philosophy.â
L. Wittgenstein
Konwerst są chujowe... już wolę gumiaczki marki stomil olsztyn
Skejtowe buciki są wytrzymałe - byle nie DC, raz miałem i była kratka w podeszwie, co jest zabójstwem dla buta i mojej nogi. Pumi miałem adidaski do biegania i nawet nawet dawały rade... może dlatego, że prawie nie biegałem hehe
Dobrze jeszcze się trzymają białe-pedał-mokasyny no i najlepsze kapcie świata :
Tylko, że nie te oryginalne za 200 zł, i nei czerwone ale zlelone
Tęskno mi za butami, mmm kiedyś na rynkach były takie podróby wansów za 60 zł. Takie czarne szmaciaki z białą podeszwą. Były przechuj i nie do rozjebania.
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
Dołączyła: 15 Kwi 2007 Posty: 2336 Skąd: miasto scyzoryków Płeć:
Wysłany: Pią 21 Maj, 2010
to są papcie do chodzenia po dnie morskim, żeby stóp nie pokaleczyć kamieniem czy innym jeżowcem. bardzo mnie zastanawia dlaczego ludzie w tym po domach chodzą
_________________ Czytając moje posty, ćwicz mięśnie Kegla.
Kiedyś mi za to podziękujesz...
mialem takie http://www.vans-shop.pl/s...54776__vde1x9g_ tylko, ze nie z zamszu, no i kolory byly odwrocone. w zyciu nie mialem lepszych bucikow, chodzilem ze dwa lata ale w koncu matka mi je wyrzucila
mają język grubości podwójnego cheeseburgera z Mcfucka, podeszwę jak opona od stara i nie nadają się do noszenia do innych spodni niż te z dodzaju joł madafaka jestem gimbusowym skejtem Porządni ludzie noszą zgrabne buty.
TO są buty które sobie chwalę, ale na lato się nie nadają. jeszcze nie miałem adidasów o których mógłbym z ręką na sercu powiedzieć "nie były złe" wszystkie gdzieś się rozpierdalały po czasie krótszym niż satysfakcjonujący.
Dołączyła: 15 Kwi 2007 Posty: 2336 Skąd: miasto scyzoryków Płeć:
Wysłany: Sob 22 Maj, 2010
w podróbach vansów poginałam w podstawówce. nie pamiętam czy szybko się rozwalały, bo mi noga szybko wtedy rosła, ale jeszcze moje obie siostry je katowały i nie zdążyły się rozpaść
_________________ Czytając moje posty, ćwicz mięśnie Kegla.
Kiedyś mi za to podziękujesz...
to są papcie do chodzenia po dnie morskim, żeby stóp nie pokaleczyć kamieniem czy innym jeżowcem. bardzo mnie zastanawia dlaczego ludzie w tym po domach chodzą
Pewnie dlatego, że są w kuwre lekkie i bardzo wygodne - taką rolę powinny spełniać papcie
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
mają język grubości podwójnego cheeseburgera z Mcfucka, podeszwę jak opona od stara i nie nadają się do noszenia do innych spodni niż te z dodzaju joł madafaka jestem gimbusowym skejtem Porządni ludzie noszą zgrabne buty.
Obrazek TO są buty które sobie chwalę, ale na lato się nie nadają. jeszcze nie miałem adidasów o których mógłbym z ręką na sercu powiedzieć "nie były złe" wszystkie gdzieś się rozpierdalały po czasie krótszym niż satysfakcjonujący.
Też mam solovairy i sobie chwalę, jak mierzyłem w sklepie to wygodniejsze od martensów znacznie.
A co do adidasów w tej chwili mam takie grubsze, raczej na jesień-zime New Balance'a i sobie niesamowicie chwalę.
http://www.tanisport.pl/n...BK/Product.aspx
A co do adidasów i halówek to niektórzy zapominają że trzeba o nie dbać tak samo jak o glany czyli regularnie czyścić i pastować to i niszczyć sie nie będą tak szybko.
A jeśli chodzi o vansy to pamietam ze jak miałem z 8 lat kto nie miał vansów na osiedlu ten był ciota. A każdy miał Vansy wyglądające zupełnie inaczej bo wszyscy kupowali na rynku a potem sie kłóciło z kolegami kto ma oryginalne a kto nie hahahaha
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum