Tak na szybko policzyłem: moi znajomi + ludzie którzy z nimi przyszli to spokojnie ponad pięćdziesiąt osób. Fajnie by wyglądało afterparty w parku np. w takim składzie.
w szczecinie sie zdarzaly takie masowe afterparty/beforeparty
kurwa, to były złote lata, chociaż gówniarz wtedy byłem
pamiętasz zaloganta silessie? "ja poproszu gorzoła i koka kola. jeno oryginalna, bo ja w fabryka pracuje!" (wybaczcie mi moj zjebany śląski), albo "był chuliganeeeemm i nosił mo-ty-la!"
no i zabawa w ganianego z dresami po koncercie . chyba ze to inny gig był.
Przypomina mi się też tekilla, która wyglądąła jak podpałka do grilla i krojenie cytryny żyletką
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
takei afterparty albo before to rzadko i mało gdzie sie zdarzały, przynajmniej mi.
Zwierz@k napisał/a:
no i zabawa w ganianego z dresami po koncercie
w tym roku na jarocinie też było "zrobimy z wami co hitler z żydami"
edit:
o całkiem fajne before to pamietam też było we wrześniu w żorach.
podobno jakieś krowy ganiałem po pastwisku i chciałem je doić ale ja ogólnie ledwo co pamietam bo jakoś od momentu przyjścia pod wiadukt do koncertowego pogo mam film zerwany.
aaa kurwa jhuz pamietam! wtedy to farta mielismy ze nie przylecial ich Capo, co mi kiedyś klamką zza pzauchy świecił w knajpie bo wódki z nim nie chciałem pić. Jak zaświecił to się napiłem i musiałem wysłuchiwać więziennych love story o grzałkach od herbaty w dupoie pedofila.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum