PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja


Poprzedni temat :: Następny temat
Wybory do PE
Autor Wiadomość
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

I właściwie rozwal pozamiatał temat. ;-)

Ja jednak dalej będę twierdził, że głosowanie zwykle niczego nie załatwia, bo głosowanie to nie to samo co rozmowy/negocjacje/wymiana zdań i żeby ustalić wspólną wersję prawa trzeba rozmawiać/negocjować/wymieniać zdania. A jeśli już zbudujemy różne opcje i ustalimy pomiędzy czym wybieramy to niech wówczas następuje głosowanie.

Czyżby niechybny EOT?
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
rozwal
Operator Beczki Śmierci


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 1545
Skąd: Kopenhaga
Płeć:
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

r27 i tak powie, ze te informacje pochodza ze zrodel zblizonych do PE i tak naprawde sa sciema majacaca na celu zamydlic oczy uciemiezonym europejczykom ;)
_________________
I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again “I know that that's a tree”, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: “This fellow isn't insane. We are only doing philosophy.”

L. Wittgenstein
 
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

Znaczy, on czasem nawet potrafi wysnuć w miarę sensowną krytykę, choć w niezbyt przystępnej formie. Aczkolwiek jeśli idzie o UE to jest na 'nie, bo nie' i niezależnie od tego co się będzie działo, jakie projekty, dyrektywy, ustawy i tak będzie na nie. Trochę strzelanie na oślep, ale mam spory dystans do ludzi jeśli chodzi o poglądy ;-)
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

r27 powie że rozwal za bardzo nie rozumie tego o czym pisze :lol:


a ryszard przechdozi samego siebie:
Cytat:
Ja jednak dalej będę twierdził, że głosowanie zwykle niczego nie załatwia, bo głosowanie to nie to samo co rozmowy/negocjacje/wymiana zdań i żeby ustalić wspólną wersję prawa trzeba rozmawiać/negocjować/wymieniać zdania. A jeśli już zbudujemy różne opcje i ustalimy pomiędzy czym wybieramy to niech wówczas następuje głosowanie.


po co głosowanie skoro "ustalono wspólną wersje prawa" :lol: :lol:

a wracając do rewelacji pana rozwala:

KE można ostatecznie powołać dopiero po "przyklepaniu" przez rządy poszczególnych państw większością kwalifikowaną i t ocaiło jako jedyny ma tak naprawdę pełną inicjatywę legislacyjną, bo PE ma owszem prawo "wspóldecydowania" ale wyłącznie w sferze kompetencji Rady Unii Europejskiej a nie Komisji

Cytat:
jest wazniejszy od komisji, po pierwsze jego sklad decyduje o wladzy wykonawczej, i o glownej sile majacej inicjatywe ustawodawcza. po drugie to w PE jest glowna sila legislacyjna, to on musi zatwierdzac prawo proponowane przez komisje.


wyobrażasz sobie sejm w którym inicjatywę ustawodawczą ma de facto wyłącznie rząd? i wyobrażasz sobie nazwanie takiego parlamentu ważniejszym od rządu?
 
rozwal
Operator Beczki Śmierci


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 1545
Skąd: Kopenhaga
Płeć:
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

Cytat:
KE można ostatecznie powołać dopiero po "przyklepaniu" przez rządy poszczególnych państw większością kwalifikowaną
no sure, ale wpierw sklad komisji musi przejsc przez PE, co jest duzo wiekszym problemem (przyklad Rocco Buttiglione). ale nie rozumiem co to ma do rzeczy? bez zgody PE ani przewodniczazy komisji nie moze byc wybrany, ani komisarze. to samo tyczy sie rady, bez jej zgody, tez nie przejdzie.

Cytat:
jedyny ma tak naprawdę pełną inicjatywę legislacyjną
PE inicjatywe ma, tyle ze nieco trudniejsza niz komisja. jak to w praktyce dokladnie z szybkoscia wyglada to, ani Ty ani ja nie wiemy, wiec nie ma co sie w to zaglebiac.

Cytat:
bo PE ma owszem prawo "wspóldecydowania" ale wyłącznie w sferze kompetencji Rady Unii Europejskiej a nie Komisji
powtorze drugi raz moze bardziej dobitnie, komisja nie moze zatwierdzic swoich inicjatyw ustawodawczych, na to musi sie zgodzic PE!

Article 249
In order to carry out their task and in accordance with the provisions of this Treaty, the European Parliament acting jointly with the Council and the Commission shall make regulations and issue directives, take decisions, make recommendations or deliver opinions.

cos czuje, ze i tak nie przeczytasz tego, co tu pisze w normalny sposob, bo tego, co poprzednio napisalem tez najwyrazniej nie przeczytales, zatem lopatologicznie:

proces legislacyjny w UE dla r27:

procedura kodecyzji: tym sposobem roporzadzenia i dyrektywy sa przyjmowane wspolnie przez PE!! i rade (nie przez komisje!)

procedura zgody: tym sposobem rozporzadzenia i dyrektywy sa przyjmowane przez rade po uprzedniej zgodzie PE! (nie przez Komisje! oops znow)

procedura konsultacyjna: teraz rzadko uzywana, wiec nie ma co o niej gadac.

procedura wspolpracy: tez praktycznie niewazna.



Wracajac do inicjatywy ustawodawczej, o procedurze zgody:

"Under this procedure, the Council can adopt legislation based on a proposal by the European Commission after obtaining the consent of Parliament. Thus Parliament has the legal power to accept or reject any proposal but no legal mechanism exists for proposing amendments. Parliament has however provided for conciliation committee and a procedure for giving interim reports where it can address its concerns to the Council and threaten to withhold its consent unless its concerns are met."
http://en.wikipedia.org/w...ative_procedure

zatem, mimo, ze parlament nie ma bezposredniej inicjatywy ustawodawczej, to ma posrednia (opisalem w poprzednim poscie), a ponadto, jak widac z przytoczonego cytatu, PE wywiera bezposredni wplyw przy tworzeniu praw przez komisje, jeszcze zanim w ogole nad nim glosuje!

dalej:

"The right of the European Parliament to reject or indefinitely delay the proposal is absolute. There is no formal provision for amendments by the European parliament, but in fact the Parliament can produce an interim report making recommendations for modifications, and a conciliaion has also been introduced."
http://en.wikipedia.org/wiki/Assent_procedure

o procedurze kodecyzji:

"In order for the proposal to become law, Council and Parliament must agree upon an identical final text."
http://en.wikipedia.org/wiki/Codecision_procedure




Cytat:
wyobrażasz sobie sejm w którym inicjatywę ustawodawczą ma de facto wyłącznie rząd? i wyobrażasz sobie nazwanie takiego parlamentu ważniejszym od rządu?
wlasnie to zrobilem, jakbys nie zauwazyl. a rationale za tym jest takie, ze poki ten rzad nie moze obejsc sie bez zgody tego parlamentu w zadnej kwestii, to tak, parlament bedzie wazniejszy. bo to od niego koniec koncow bedzie zalezalo wejscie w zycie kazdego pomyslu rzadu.


i teraz konkluzja. komisja nie ma mocy legislacyjnej!! (mimo, ze ma inicjatywe) wszelkie prawa musza byc zaklepane przez PE i rade. wiec komisja chuja moze bez zgody PE, kumasz? do tego przy tworzeniu praw i tak musi zwracac uwage na opinie PE, bo inaczej ustawa i tak nie przejdzie.


wydaje mi sie, ze po prostu nie rozrozniasz dwoch waznych pojec, mocy i inicjatywy ustawodawczej, i dlatego produkujesz takie glupoty jak te:

Cytat:
otóz po to jest parlament w Polsce ze swoimi kompetencjami by owo "dogadanie" się polegało na GŁOSOWANIU I PRZYJĘCIU USTAWY.....

parlament europejski TAKIEGO PRAWA NIE POSIADA więc wszystkie próby "dogadywania" się w nim nie mają sensu gdyż owo "dogadanie się" NIE MA ŻADNEJ MOCY PRAWNEJ
poniewaz PE zdecydowanie TAKIE wlasnie PRAWO POSIADA. glosuje i przyjmuje dyrektywy i rozporzadzenia. po prostu sam ich bezposrednio nie proponuje. bluzgasz wiec ryska od przyglupow, a sam pokazujesz, ze Twoja wiedza odnosnie legislacji w UE jest w chuj powierzchowna, jak nawet nie wiesz, ze w PE i rozporzadzenia i dyrektywy sa glosowane.


wiec przestan plakac, ze nikt nic nie rozumie oprocz Ciebie, i zrozum w koncu ze PE wraz z rada maja (jako jedyne w UE) moc ustawodawcza i to powoduje ze PE jest wazny, a to robi wybory do PE rowniez waznymi (a po dodaniu faktu, ze komisarz wybierany jest z PE przy zgodzie PE, i komisarze tez potrzebuja zgody PE, to wladza wykonawcza jaka bedzie tez zalezy od PE, to PE staje sie jeszcze wazniejszym).




z mojej strony EOT na temat legislacji i waznosci PE. z checia pogadam o wynikach.

ps
r27: najsmieszniejsze jest ze przy browarze po 10 minutach mielibysmy pelny konsensus :faja:
_________________
I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again “I know that that's a tree”, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: “This fellow isn't insane. We are only doing philosophy.”

L. Wittgenstein
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

Cytat:
glosuje i przyjmuje dyrektywy i rozporzadzenia. po prostu sam ich bezposrednio nie proponuje.


w praktyce to działa tak iż PE nie mogący NIC ZAPROPONOWAĆ MUSI w końcu zgadzać się na to co proponuje Komisja

te wszystkie prawne myki i zamydlenie procesu legislacyjnego mają na celu to o czym psiałem wcześniej...to olbrzymia władza komisarzy i pozory demokracji

ludzie głosując dziś w wyborach myślą że głosuja na gościa który będzie ich reprezentował np będzie "walczył" w interesie ich kraju czy regionu...nikt praktycznie nie ma pojecia o tym że ich przedstawiciel będzie wyłącznie przyklepywał propozycje Komisji bez jakiejkolwiek własnej inicjatywy

jak dla mnie jest to totalne zaprzeczenie ideii parlamentarnej i działanie antydemokratyczne

zresztą o tym jak działa demokracja w Ue każdy sie przekonał kiedy po odrzuceniu konstytucji bruksela wyprodukowała jej poprawkę, rządy wiekszości krajó z obawy przed jej odrzuceniem nie zezwoliły na referenda a tam gdzie odrzucono ową poprawkę zwaną dla niepoznaki trakatem lizbońskim zadecydowano że ten wynik reeferendum jest nic nie warty bo przystąpiono od razu do prac nad zoorganizowaniem kolejnego
 
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

W praktyce to nikt nic nie musi. W praktyce PE przyjmuje te ustawy które PE pasują, a te które nie pasują - odrzuca. Czyli wybierając europosłów masz wpływ na to, które ustawy proponowane PE przez Komisję zostaną przyjęte a które nie.


rozwal napisał/a:
bluzgasz wiec ryska od przyglupow, a sam pokazujesz, ze Twoja wiedza odnosnie legislacji w UE jest w chuj powierzchowna

wybawco! :lol: :lol: :lol:
szczerze mówiąc to mój stan wiedzy też sporo pozostawiał do życzenia :oops:
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
rozwal
Operator Beczki Śmierci


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 1545
Skąd: Kopenhaga
Płeć:
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

badz co badz, w ambasadzie pustki straszne. na parlamentarnych to godzine w kolejce czekalismy :shock:
_________________
I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again “I know that that's a tree”, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: “This fellow isn't insane. We are only doing philosophy.”

L. Wittgenstein
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

Cytat:
na parlamentarnych to godzine w kolejce czekalismy


:shock: :shock:

zadziwają mnie ludzie którzy poświęcają tyle swojego wolnnego czasu by wybierać jakiś ludzi do parlamentu


Cytat:
W praktyce PE przyjmuje te ustawy które PE pasują, a te które nie pasują - odrzuca. Czyli wybierając europosłów masz wpływ na to, które ustawy proponowane PE przez Komisję zostaną przyjęte a które nie.


Może sobie pan zażyczyć samochód w każdym kolorze, byle by był to czarny
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

zresztą jak sobie chcecie to mozecie wierzyć w "demokracje" w strukturach UE...po tym co napisał rozwal tylko sie utwierdziłem w tym że to ciało nic z demokracją nie ma wspólnego

fasadowość na poziomie PRLu
 
rozwal
Operator Beczki Śmierci


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 1545
Skąd: Kopenhaga
Płeć:
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

zwaz, ze ja sie nigdzie nie wypowiedzialem na temat demokratycznosci sktrutur UE, a jedynie na temat waznosci PE, ktora w mojej ocenie jest wieksza, niz w Twojej, i tyle. takze nie przypinaj mi czego, czego w ogole nie mowilem :)
_________________
I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again “I know that that's a tree”, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: “This fellow isn't insane. We are only doing philosophy.”

L. Wittgenstein
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Pon 08 Cze, 2009   

rzadko się ost czasy zdarza by januszek napisał coś tak zgrabnego

http://nczas.com/wazne/tr...elo-spiskowcow/


a tak na marginesie to w Poslce nikt już nie zwraca uwagi na to iż 5 lat temu wchodzilismy do UE na zasadach "nicejskich" i że w referendum Polacy zagłosowali za Niceą a dziś się okazuje że kto jest przeciwny "lizbonie" ten jest "oszołom" i "eurosceptyk"
 
rozwal
Operator Beczki Śmierci


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 1545
Skąd: Kopenhaga
Płeć:
Wysłany: Pon 08 Cze, 2009   

calkiem spoko artykul, choc prowadzenie dyskursu zdrajcow i wyzwolicieli jest populistyczne i niepowazne. tak samo jak bezsensowne gadanie o komunizmie.
_________________
I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again “I know that that's a tree”, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: “This fellow isn't insane. We are only doing philosophy.”

L. Wittgenstein
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Pon 08 Cze, 2009   

no z tym też się zgodzę ze nie komunizm ale biurokratyczna odmiana totalnej kontroli połączona z promocją "jedynie słusznego" laickiego światopoglądu

co do "zdrajców" to nie trzeba być "brukselczykiem" by mając w rękach instrumenty władzy równie mocno gnębić obywateli

gdyby "bruksela" proponowała mi jako jednostce więcej wolności niż proponuje mi rodzimy "okupant"to bym popierał UE....a tak kiedy się po 5 latach okazuje iż gnębiciel z brukseli jest bardziej anonimowy i bezwzględny to narasta we mnie nienawiść do struktur UE
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Wto 09 Cze, 2009   

nowy eurokomisarz....symbol przekrętów z lat 90tych...oczywiście z Sopotu

http://wyborcza.pl/1,7524...ewandowski.html


Cytat:
Komisarzem UE z Polski na miejsce Danuty Hübner zostanie Janusz Lewandowski, europoseł PO z Gdańska - dowiedziała się "Gazeta" z dwóch źródeł rządowych



nasze "niezależne" sądy w porę się jednak wyrobily i uniewinniły januszka
http://www.wprost.pl/ar/1...i-uniewinniony/

Cytat:
Jak podkreślił sąd w ustnym uzasadnieniu, prokuraturze nie udało się wykazać, że istniał układ, który pozwalał się uwłaszczać na majątku państwa, a przy prywatyzacji krakowskich spółek popełniono przestępstwo. "Okazało się tylko, że istnieją pewne nieprawidłowości i że dopuszczono się zaniedbań" - podkreślił sąd. Nieprawidłowości te uzasadnił specyfiką ówczesnych przekształceń własnościowych i brakiem stosownych doświadczeń.


Cytat:
Akt oskarżenia w tej sprawie powstał w styczniu 1997 r. Sprawę przekazano wtedy do Warszawy i tam przeleżała trzy lata, po czym odesłano ją do Krakowa z uwagi na przeciążenie warszawskiego sądu. We wrześniu 2000 r. Sąd Okręgowy w Krakowie prawomocnie umorzył postępowanie przeciwko Lewandowskiemu, ponieważ chronił go immunitet poselski.


Cytat:
Od wyroku odwołała się prokuratura. W styczniu 2006 roku Sąd Okręgowy uchylił wyrok uniewinniający byłego ministra w zarzucie dotyczącym nieprawidłowości w prywatyzacji. Utrzymał wyrok uniewinniający go od zarzutu poświadczenia nieprawdy w dokumentach - uznając, antydatowany dokument nie miał znaczenia prawnego. Z powodu przedawnienia utrzymał także w mocy uniewinnienie od zarzutu przekroczenia uprawnień przez byłego ministra w tym zakresie


MIĘDZYNARODOWA BANDYTERKA PAMIĘTA KTO JEJ DAŁ ZAROBIĆ....STĄD TEŻ BŁYSKOTLIWA KARIERA BUZKA I LEWANDOWSKIEGO

JEDEN ODPOWIEDZIALNY ZA SZEREG WAŁOW PRYWATYZACYJNYCH A DRUGI ZA WAŁ 20LECIA CZYLI OFE
 
Mecenas
Mecewąsik


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3699
Płeć:
Wysłany: Wto 09 Cze, 2009   

Cytat:
Z prof. Krystyną Pawłowicz z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego rozmawia Jacek Dytkowski

Głosowała Pani w wyborach do Parlamentu Europejskiego?
- Nie.

Dlaczego?
- Przede wszystkim dlatego, że jestem lojalna tylko wobec swojego państwa, czyli Polski. Wybieram przedstawicieli tylko do polskiego Sejmu i Senatu. Moim zdaniem, udział Polski w strukturach Unii Europejskiej odbył się z naruszeniem Konstytucji RP. Właściwie dokonało się to również przy wykorzystaniu nieświadomości społecznej na temat tego, czym jest Unia Europejska, dokąd zmierza, jakie długofalowe cele i skutki przynosi dla nas takie uczestnictwo. Unia jest oparta na deficycie demokracji i nie zmienia tego istnienie ciała o nazwie Parlament Europejski. Zresztą stosowanie tej nazwy jest nadużyciem, dlatego że jest on tylko substytutem demokracji. To pojęcie mylące - powszechnie przyznaje się to w literaturze przedmiotu. Wbrew temu, co opowiadali różni kandydaci, PE nie ma nawet własnej inicjatywy ustawodawczej. Czyli nie tworzy prawa dla tego układu, a ponadto znajduje się pod ścisłą kontrolą organów politycznych i wykonawczych takich jak Komisja Europejska. Gdyby spojrzeć na to jeszcze głębiej, podlega on kontroli najsilniejszych państw Unii Europejskiej.

Jakie są Pani główne zastrzeżenia wobec europarlamentu?
- Myślę, że w Parlamencie Europejskim widoczny jest przede wszystkim brak tolerancji, demokracji i uszanowania dla uczuć narodowych. Warto pamiętać o sytuacji pana Rocco Buttiglionego, który nie mógł objąć funkcji zastępcy przewodniczącego Komisji Europejskiej, czy też sprawę nieuczczenia pamięci rotmistrza Witolda Pileckiego. Brak jest w europarlamencie także wrażliwości dla uczuć patriotycznych przedstawicieli innych narodów. Myślę, że europarlamentarzyści zajmują się - co nam zresztą pokazali - głównie odezwami w sprawach światopoglądowych i obyczajowych. Są ciałem ideologicznym reprezentującym poglądy skrajnie liberalne w tym zakresie. Mają po prostu wykorzenić chrześcijaństwo, zwłaszcza w nowych krajach członkowskich Europy Środkowowschodniej, które na dziś jeszcze uniemożliwiają zrealizowanie koncepcji wykorzenionego "obywatela Europy". Moim zdaniem, pójście na głosowanie na kogoś do zagranicznych struktur, których celem nie jest realizowanie ani nawet ochrona i uwzględnianie interesu polskiego - jest bezcelowe. To się głęboko kłóci z moimi zasadami, poczuciem prawa i przynależnością narodową. Mój Sejm jest w Warszawie, a nie w Brukseli.

http://www.naszdziennik.p...609&id=po42.txt
pomijam jaka to gazeta ale ta pani jest powazanym prawnikiem,
_________________
Si Deus nobiscum, quis contra nos?
 
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Wto 09 Cze, 2009   

Może i jest poważna, ale:
- "[Parlament Europejski] ponadto znajduje się pod ścisłą kontrolą organów politycznych i wykonawczych takich jak Komisja Europejska."
to nie prawda. PE zatwierdza członków Komisji, ma prawo zadawania pytań komisarzom i otrzymuje od Komisji sprawozdania nt. m.in. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, a przede wszystkim PE ma prawo uchwalenia wotum nieufności wobec Komisji. Zatem to PE jest organem nadrzędnym.

- "PE nie ma nawet własnej inicjatywy ustawodawczej. Czyli nie tworzy prawa dla tego układu"
Niby prawda, bo - jak to już Rozwal wyłożył - nie ma inicjatywy ustawodawczej, ale ma za to równie ważną (jeśli nie ważniejszą) moc ustawodawczą. Mówienie, że PE nie ma wpływu na prawo europejskie to manipulacja.

- "Myślę, że w Parlamencie Europejskim widoczny jest przede wszystkim brak tolerancji, demokracji i uszanowania dla uczuć narodowych. Warto pamiętać o sytuacji pana Rocco Buttiglionego, który nie mógł objąć funkcji zastępcy przewodniczącego Komisji Europejskiej"
To, że nie został komisarzem jest właśnie przykładem, że te organy są demokratyczne i funkcjonują! Nominacja kandydata musi zostać przyjęta przez Komitet ds. Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych. Poprzez głosowania członkowie Komitetu odrzucili nominację (27:26. Faktycznie, jak podejmuje się decyzję przez głosowanie to jak chuj łamie się demokrację.
Nie mam czasu teraz szukać kto wybiera członków Komitetu, ale przypuszczam, że wybiera się ich z pośród europarlamentarzystów. Jeśli tak jest to wybierając europarlamentarzystów mamy wpływ na kształt Komitatu, a więc mamy także wpływ na to kto może zostać członkiem Komisji.
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Wto 09 Cze, 2009   

w radzieckiej konstytucji też było wszystko ładnie, demokratycznie itd...tylko że wyłącznie na papierze
 
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Wto 09 Cze, 2009   

rozumiem, że taka ciekawostka historyczna? :lol:
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Wto 09 Cze, 2009   

nie...przykład na to że papier wszystko wytrzyma

teroetycznie każda republika związkowa mogła wystąpić z ZSRR
teoretycznie stany południowe usa mogły ogłaszać secesje
teoretycznie w Polsce nie było można wydawać polskich obywateli w ręce wymiaru sprawiedliwości innego państwa
teoretycznie w UE jest demokracja ale jak haider tworzył rząd to UE zamroziła na 8m-cy stosunki z austrią
teoretycznie PE jest ciałem "nadrzędnym" nad KE ale w praktyce jest odpowiednikiem Rady Najwyższej ZSRR
 
Mecenas
Mecewąsik


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3699
Płeć:
Wysłany: Wto 09 Cze, 2009   

Cytat:
Niby prawda, bo - jak to już Rozwal wyłożył - nie ma inicjatywy ustawodawczej, ale ma za to równie ważną (jeśli nie ważniejszą) moc ustawodawczą. Mówienie, że PE nie ma wpływu na prawo europejskie to manipulacja.

nie chce mi się czytac po angielsku, ale z tego co mnie uczyli to PE ma "moc ustawodawczą" we wszytskihc zakresach prawa poza najistotniejszymi dla handlu i gospodarki, daj pan spokój, mają mozliwośći mniejsze niz nasz senat

fakt że połowa "demokratów" wyklucza ze swojego grona kogoś kto ma inne poglądy niz powszechnie w tym kołchozie przyjęte, mówi sam za siebie
_________________
Si Deus nobiscum, quis contra nos?
 
Biały


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 1227
Płeć:
Wysłany: Śro 10 Cze, 2009   

to jaka w UE jest demokracja widać ładnie na przykładzie referendum w Irlandii. Nie pasował wynik? To się zrobi kolejne...
 
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Śro 10 Cze, 2009   

Mecenas napisał/a:
fakt że połowa "demokratów" wyklucza ze swojego grona kogoś kto ma inne poglądy niz powszechnie w tym kołchozie przyjęte, mówi sam za siebie

Przypomnijmy: demokratów wybranych przez przedstawicieli obywateli państw członkowskich wyłonionych w demokratycznych wyborach ;-)
Stary, jak by nie patrzeć, demokracja polega na tym, że większość decyduje. Jeśli większość chce opcji A, to wybiorą opcję A, a nie opcję B, bo chcesz tak ty czy ktokolwiek inny. Jak innych zwolenników opcji B będzie więcej to zostanie wybrana opcja B.
Czy to jest sprawiedliwie? Nie wiem, nie będę tego oceniał, ale mówienie, że większościowe głosowanie jest niedemokratyczne ssie pałkę.
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
xkrzysiekx


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 2324
Skąd: Jarocin/Poznań
Płeć:
Wysłany: Śro 10 Cze, 2009   

demokracja tak, ale tylko bezposrednia. inaczej mamy do czynienia tylko z iluzja demokracji

Bialy podal dobry przyklad. tak to wlasnie wyglada...
_________________
Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
 
 
Marchin


Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 772
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Pon 15 Cze, 2009   

Mi się wydaje że bezpośrednia była by jeszcze gorsza. Przecież myśl że zgraja tępaków miała by o czymkolwiek decydować jest straszna. Już niech lepiej zagłosują na tego co ma fajna buźkę, on już jakoś tam porządzi żeby to się to mniej więcej kupy trzymało. Chyba że wprowadzimy jakieś cenzusy wykształceniowe itp.

Nie żebym ja był jakiś genialny... :faja:
_________________
Poczekałem kilka lat, zobaczyłem kto ma rację
Pierdole wasze piwo, idę na demonstracje

głupota przychodzi z wiekiem
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 13