PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja


Poprzedni temat :: Następny temat
Wybory do PE
Autor Wiadomość
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

Jestem skłonny forsować pogląd, że KAŻDY polityk i na KAŻDYM szczeblu chce ugrać coś dla siebie, tak jak KAŻDY normalny człowiek chce zarabiać i mieć pieniądze. Tylko co to przeszkadza prowadzeniu polityki?
To tak jakby mówić, że piekarz to złodziej, bo żąda pieniędzy za bułki, które wypieka. Jak dla mnie może nieźle zarabiać i co więcej szczerze życzę piekarzom dużych zysków, byleby tylko robili dobre pieczywo. To czy ktoś chce zarobić czy nie to nie powinno być kryterium. Kwestia tego za co dostaje się pieniądze i czy pracę wykonuje się we właściwy sposób.
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
kampfhundnr1


Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 313
Skąd: Międzybusz P.
Płeć:
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

Rychu politycy dostają swoje pensje odpowiednik zaplaty za bułki dla piekarza.Chodzi o to że jak miejscowy biznes zostaje radnym to zaczyna mieć w dupie społecznośc która go wybrała i zaczyna kombinować w ten sposób że próbuje forsować takie uchwały które pozwolą jemu i jego firmie jeszcze lepiej zarabiać. I to dotyczy wszystkich szczebli polityki. Im wyżej tym większe możliwości i pokusy.Ja jak myślę "ugrać coś dla siebie " to mam na myśli kombinatorstwo kumoterstwo podwójną moralność itp. itd.
_________________
KONTROWERSYJNY->NIELUBIANY->POTĘPIANY->CZUJĘ SIĘ ŚWIETNIE!!!
Michałowi ze wsi.
 
rozwal
Operator Beczki Śmierci


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 1545
Skąd: Kopenhaga
Płeć:
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

Ryszard napisał/a:
Zastanawiam się co o tym sądzicie:
Pasuje wam sytuacja w której polityk jest sprawny, skuteczny i wprowadza zmiany, które wam pasują, a oprócz tego będzie chciał coś ugrać dla siebie?
Jak na razie największym argumentem przeciwko wyborom w ogóle jest to, że 'wybiera się złodziei'. A może oprócz dobrej pensji wielu tym 'złodziejom' zależy także na przeprowadzaniu reform?
zwolennikiem takiego podjescia jest silnie MS, ktory argumentuje, ze politycy zawsze beda cos ugrywac dla siebie, i ze warto wybierac tych, ktorzy umieja powstrzymac sie i nie robic na maxa w chuja tylko troche dla siebie, a przy okazji, a raczej przede wszystkim sa skutecznymi politykami, tj. robia duzo dobrego dla ogolu (jako przyklad podawal Dutkiewicza, w zwiazku z ktorym jakies male afery byly, ale zasadniczo to wiele dobrego dla miasta robi).

i musze powiedziec, ze cos w tym jest.
_________________
I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again “I know that that's a tree”, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: “This fellow isn't insane. We are only doing philosophy.”

L. Wittgenstein
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

najzabawniejsze w tym wszystkim jest to iż jakieś 95% Polaków NIE MA POJĘCIA i PARLAMENT EUROPEJSKI JEST NIC NIE ZNACZĄCĄ INSTYTUCJĄ bez prawa inicjatywy ustawodawczej

poza zatwierdzeniem budżetu "UE" i możliwości przedstawienia wotum nieufności KE te ciało NIC NIE ZNACZY

to organ powołany po to by krajowe elity polityczne mogły sobie dorobić a jednoczesnie nie stawały okrakiem wobec inicjatyw Brukseli

coś na kształt rosyjskiej dumy w 19w. w której też nie brakowało przedstawicieli Polski....
czy też parlamentu austro-węgier który słuzył wyłącznie "oswajaniu" poszczególnych narodowych elit politycznych tak by biorąc kasę z wiednia nie myślały o samodzielnosci
 
jaś skoczowski

Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 338
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

r27 napisał/a:
coś na kształt rosyjskiej dumy w 19w. w której też nie brakowało przedstawicieli Polski....
czy też parlamentu austro-węgier który słuzył wyłącznie "oswajaniu" poszczególnych narodowych elit politycznych tak by biorąc kasę z wiednia nie myślały o samodzielnosci

Uwielbiam te paranoiczne porównania UE do państw autorytarnych. Nie, to że PE niewiele może nie sprawia, że jest takim organem jak duma w carskiej Rosji, dziękuję za uwagę.

Ktoś wie, czy Partia Piratów w ogóle startuje?
_________________
|a and not-a. and fuck u 2.|Takie Nic - Cycki Na Wolności|"Every man should be his own government, his own law, his own church." Josiah Warren|
 
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

Oczywiście, na pierwszy rzut oka wygląda, że PE nie ma uprawnień i jest niepotrzebną strukturą, ale jakby się przyjrzeć to:
- zatwierdza coroczny budżet
- zatwierdza komisję i przewodniczącego komisji (a więc władzę wykonawczą)
- ustanawianie komisji śledczych
- uprawnienia kontrolne, nadzór etc (nad władzą wykonawczą)
- lobbing, wywieranie nacisku na rządy - popularne ostatnimi czasy działania i coraz bardziej doceniane
Przede wszystkim jednak PE pełni rolę forum na którym członkowie wspólnoty mogą przedstawić i przedyskutować stanowiska swoich krajów, a w konsekwencji wyprawcować wspólne stanowisko Unii Europejskiej. Jest to jedyny sposób uzyskania kompromisu pomiędzy tak wieloma państwami i jedyny pozwalający na stworzenie wspólnej linii politycznej Europy, więc uważam tę strukturę za dosyć ważną.
Jak inaczej miałyby być zorganizowane rozmowy między 27 krajami? Całkiem rozsądny układ. Przynajmniej nie przychodzi mi do głowy rozsądniejszy.
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

Cytat:
Uwielbiam te paranoiczne porównania UE do państw autorytarnych. Nie, to że PE niewiele może nie sprawia, że jest takim organem jak duma w carskiej Rosji, dziękuję za uwagę.


rosyjska duma niewiele mogła.....to jest FAKT...PE też niewiele mozę to też jest FAKT

czemu więc wyskakujesz z "paranoicznym porównaniem"?

proste pytanie:

czy PE jest w stanie zablokować wprowadzenie w życie "dyrektywy ściekowej" autorstwa komisji?

jest czy nie jest?

czy "jasio" ma pojęcie w jaki sposób ta niby nic nie znacząca dyrektywa BLOKUJE rozówj budownictwa indywidualnego w polskich miastach?

ta dyrektywa uderza w ludzi chcących indywidualnie wybudowac dom a wspiera wielkie firmy developesrkie

oczywiscie że w czasach romanowów NIKOMU NIE PRZYSZŁO DO GŁOWY BY TAK PERFIDNIE ZABRANIAĆ BUDOWY DOMÓW JEDNORODZINNYCH W OBSZARACH MIEJSKICH

czasy romanowów to oaza wolności w porównaniu do czasów rządów KUREW Z KE...oni wtedy nie byli totalniakamia jak te kurwy z KE

masz racje porównując romanowów z isntytucjami UE robię krzywdę zacym romanowom



ps. a teraz "pozyteczny idioto" pogoogluj w necie i się dowiedz nieuku o co kaman z tą dyretywą

a to kropla w morzu SKURWIENIA UE

będizes zburku zakłądał firme i będziesz wypełniał 6 stronicowy formularz nad którym będizesz płakał to może pomyslisz że romanowy w porównaniu do totalniaków z UE to całkiem przyzwoici ludzie byli
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

Cytat:
Jak inaczej miałyby być zorganizowane rozmowy między 27 krajami? Całkiem rozsądny układ. Przynajmniej nie przychodzi mi do głowy rozsądniejszy.


PRZYGŁUPIE ..wystarczy by PE miał inicjatywe ustawodawczą..czyli PRZEGŁOSOWYWAŁ USTAWY...taki pizda człowiek jak ty ...100% demokrata nie ma pojęcia co to jest demokracja?

że po to sie wybiera przedstawicieli by ci PRZYJMOWALI USTAWY?

ciole demokratyczny tego nie wiesz?
 
rozwal
Operator Beczki Śmierci


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 1545
Skąd: Kopenhaga
Płeć:
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

cos Ty taki agresywny, na zywo tez napierdalasz do ludzi w ten sposob, gdy sie z nimi nie zgadzasz? daj sobie na wstrzymanie, bo o ile wnosisz do dyskusji cos na poziomie, to sposobowi w jaki to robisz tego poziomu zupelnie brakuje.
_________________
I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again “I know that that's a tree”, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: “This fellow isn't insane. We are only doing philosophy.”

L. Wittgenstein
 
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

MOŻEMY PRZYJĄĆ TĘ KONWENCJĘ I PISAĆ WYŁĄCZNIE WIELKIMI LITERAMI, ale to chyba nie najlepszy pomysł... :roll:

Sęk w tym, kolego, że Unia Europejska ma nie narzucać państwom członkowskim rozwiązań ani prawa tylko wiązać kraje członkowskie korzystnymi dla każdej strony umowami. A wypracować kompromis można właśnie poprzez rozmowę na forum międzynarodowym, którym to forum jest właśnie instytucja PE. Zresztą, sam chyba jesteś przeciwny temu, żeby Unia przyjmowała ustawy i nam je narzucała, prawda? To cie pewnie zaskoczę, bo ja też. Sęk w tym, że podoba mi się pomysł, żeby Europa miała wspólną politykę zagraniczną (i nie tylko) i zamiast 30 małych państewek prowadzących działalność na arenie międzynarodowej z największymi mocarstwami był jeden liczący się głos reprezentujący interesy tej części świata.
Ustawy to my (i w ogóle wszystkie państwa europejskie) możemy wprowadzać we własnych krajach i przy użyciu własnych rządów. Tylko fajnie by było gdyby regulacje we wszystkich krajach były zbliżone, czemu właśnie ma służyć instytucja, która pozwala na dogadanie jak będzie wyglądało prawo w państwach członkowskich.
Co w tym głupiego to ja nie wiem.

A, żeby na wszelki wypadek utrzymać poziom wypowiedzi to zamiast wplatania w powyższe napiszę tutaj:
pizda, chuj, gówno, kurwa, jebaniec, gnój, kretyn, przygłupek, dupek, półdupek :roll:
Jak się za trudno będzie czytać to kopiuj/wklej w losowe miejsca, na pewno lepiej będziemy się mogli zrozumieć.
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
Ostatnio zmieniony przez Ryszard Sob 06 Cze, 2009, w całości zmieniany 1 raz  
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

bo mnie rozpierdlala jak czytam pierdoły o tym że PE ma na cokolwiek wpływ

wy aż tak głupi jesteście?
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

Cytat:
Zresztą, sam chyba jesteś przeciwny temu, żeby Unia przyjmowała ustawy i nam je narzucała, prawda? To cie pewnie zaskoczę, bo ja też nie.


prima sort debil.....

pajacu UE "prztyjmuje ustawy" w ramach "dyrektyw UE" więc chłopaku nie rób z siebie większego przygłupa niż jesteś

Cytat:
wypracować kompromis można właśnie poprzez rozmowę na forum międzynarodowym, którym to forum jest właśnie instytucja PE.


przygłupie w jaki sposób ciało pozbawione inicjatywy ustawodawczej mozę wypracować kompromis? poprzez głosowanie?


Cytat:
Tylko fajnie by było gdyby regulacje we wszystkich krajach były zbliżone, czemu właśnie ma służyć instytucja, która pozwala na dogadanie jak będzie wyglądało prawo w państwach członkowskich.


przygłupie jak ciało pozbawione inicjatywy ustawodawczej może pozwolić na "dogadanie się'?



jaką formę prawną ma przyjąc owo "dogadywanie się'?


jaj se robisz czy serio jesteś tępy że szkoda gadać?
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

kurwa czy eurodebile są aż tak głupi że wierzą iż prawo ustanawia się poprzez "dogadanie się"? :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

a jak sie ktoś "nie dogada" to jakie są sankcje?


kurwa wymiękam ryśku
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

pizdo barania gdyby jakikolwiek ciało ustawodawcvze miało funkcjonowac na zasadzie "dogadania się" a nie np. przyjmowania ustaw zwykłą większością głosów t onasz poolski spór o konstytucyjne uprawnienia prezydenta to byłby pikuś przy sporach o sposób "dogadania się" w np sprawie dyrejtywy ściekowej

CIOLE Z WIOSKI zoruzm wreszcie że PE to bajera dla takich bałwanów jak ty co to łykają kity z massmediów jak kurwa spermę pod latarnią
 
mu2

Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 2
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

Xiao Mei napisał/a:
xkrzysiekx napisał/a:
kampfhundnr1 napisał/a:
Kamyla napisał/a:
muszę się jeszcze zastanowić kogo tam skreślę

Wszystkich!!!

przy okazji: http://kwupr.pl/aktualnos...ore-na-wykop-pl ;)
upr może być dumny :lol:


Mysle, ze trener z siłowni, prawdopodobnie naziol jest idealnym kandydatem :lol: . W kazdym badz razie gadka o pankach i anarchistach grubymi nicmi szyta. Lublin, eh...
Sranie w banie :P . http://www.youtube.com/watch?v=R9A4AyoG9jg Ja tu widzę bardziej libertarianina niż naziola. Poza tym na głosuję.com.pl wyszło mi z nim 85% zgodności :lol:
 
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

1. Dyrektywa to zupełnie co innego niż ustawa, mistrzu :lol: .
Dyrektywa mówi ci że masz zrobić żeby było tak i tak (np. mają być bardziej zrównane szanse przy rekrutacji na wyższe uczelnie) a państwo ma wprowadzić takie ustawy, które do takiego stanu rzeczy doprowadzą. Innymi słowy: dyrektywy = wytyczne, a jakimi metodami do osiągnięcia wytycznych się dojdzie leży już w gestii danego kraju. Odbiję więc piłeczkę: "nie rób z siebie większego przygłupa niż jesteś".

2. PE nie ma tworzyć prawa. PE nie może uchwalać ustaw, bo PE nie ma tworzyć prawa. Przyczyna-skutek. Kurwa, jak drut.

3. PE ma być stolikiem przy którym siadają przedstawiciele 27 państw i starają się tworzyć kompromisy, a potem te kompromisy oferować krajom członkowskim jako dyrektywy unijne. To tak jakbyś chciał razem z 5 znajomymi iść do knajpy, ale każdy ma inne preferencje. Chodzi o to, żeby można było ustalić taką opcję która zadowoli wszystkich. A teraz wyobraź sobie, że jest was 785. Żeby móc stworzyć kompromis potrzebny jest duży stolik. Tak, ten stolik to PE.

4. Co to u licha jest pizda barania? :shock:
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

pizda barania to człowiek który serio wierzy że się siada przy stoliku i tworzy kompromisy

Cytat:
To tak jakbyś chciał razem z 5 znajomymi iść do knajpy, ale każdy ma inne preferencje. Chodzi o to, żeby można było ustalić taką opcję która zadowoli wszystkich


np w polskim sjemie "ustala się opcje" poprzez głosowanie zwykłą więszkością głosów...w PE nie mat akiej opcji ale przygłupy "wierzą" iż wystarczy się jakoś "dogadać"
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

rysiek ty tak na serio? że wystarczy się"dogadać"...zawrzeć "kompromis" itd


:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

a co jak ktoś się nie "dogada"?

nie zechce "zawrzeć kompromisu"

np w Polsce do tej pory mozna sie było w takim wypadku udac do sądu co by ten sąd ustalił linię "dogadania się" czy też "zawarcia kompromisu"
ty zaś zupełnie serio piszesz iż w zasranej UE takiej możliwości nie ma bo się trzeba jakoś dogadać w parlamencie ale przy okazji przyznajesz iż ów parlament nie ma nic do gadania
 
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009   

Polski sejm to świetny przykład jak powinien być urządzony świat, naprawdę :lol:

Na poziomie międzynarodowym głosowania zwykłą większością głosów nie zadziałają sensownie. Wtedy zwykłą większością głosów można by było decydować o, dajmy na to, rozbiorze jednego z państw członkowskich dla dobra wspólnoty. W organizacjach takich jak UE chodzi o to, żeby na współpracy wszyscy coś zyskali, a tylko uzyskiwanie konsensusu daje taką możliwość.

To trochę tak jak 3 z 5 znajomych decydowało do której się idzie knajpy, mimo że reszcie zupełnie speluna nie odpowiada. Zadowolonych jest tylko 3 z 5. A prawie zawsze da się zrobić tak, że wszyscy nieco ustąpią i wszyscy będą zadowoleni.
Może i to jest idealistyczna wizja, ale ostatecznie jesteśmy cywilizowanymi ludźmi i nie musimy się rządzić prawem dżungli.

---
Oczywiście, jak nie można dojść do porozumienia to są sądy. Tylko, że na poziomie międzynarodowym i przy tworzeniu prawa nie ma sądów, bo właśnie kombinujemy jakie 'reguły' damy sądom aby mogły satysfakcjonująco działać. Na pewno znalezienie wspólnego mianownika pośród 27 krajów nie jest łatwe i pewnie graniczy z cudem, co jest największym mankamentem UE i głównym powodem dla którego nie odnoszę się z pełnym zaufaniem dla tej struktury. Niemniej uważam że warto próbować.
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
kampfhundnr1


Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 313
Skąd: Międzybusz P.
Płeć:
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

Ile jest tematów tyle jest sporów. Ile sporów tyle może być kompromisów lub żadnego.Każdy jest indywidalny(jeden może być większym kompromisem drugi mniejszym trzeci ...itp.itd.)Czasami jest trzy stanowiska a tylko dwa jest w stanie się dogadać.Im dalej w las tym więcej drzew a drzewa są jak ludzie nie ma dwóch takich samych.Nie kłócić się czy można dojść do kompromisu! Bo można i nie można.
_________________
KONTROWERSYJNY->NIELUBIANY->POTĘPIANY->CZUJĘ SIĘ ŚWIETNIE!!!
Michałowi ze wsi.
 
xkrzysiekx


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 2324
Skąd: Jarocin/Poznań
Płeć:
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

Ryszard napisał/a:
\największym mankamentem UE

najwiekszym manakmentem UE jest obecnei strefa schengen, tworzaca nwoa żelazna kurtyne dla sąsiadów ze Wschodu. kto ma przyjaciół np. na/z Białorusi wie o czym mówie. europejska forteca - żelazna kurtyna.
_________________
Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
 
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

Cytat:
A prawie zawsze da się zrobić tak, że wszyscy nieco ustąpią i wszyscy będą zadowoleni


:shock: :shock: :shock:

sorry za wczorajsze bluzgi ale poniosło mnei bo niby inteligentni ludzie a pierdolą farmazony że szkoda gadać

rysiek usiądź spokojnie i się przez parę minut zastanów nad bezmiarem bezsensu który produkujesz
otóz po to jest parlament w Polsce ze swoimi kompetencjami by owo "dogadanie" się polegało na GŁOSOWANIU I PRZYJĘCIU USTAWY.....

parlament europejski TAKIEGO PRAWA NIE POSIADA więc wszystkie próby "dogadywania" się w nim nie mają sensu gdyż owo "dogadanie się" NIE MA ŻADNEJ MOCY PRAWNEJ

ROZUMIESZ TERAZ :?:

oni się tam mogą ugadywać na każdy temat..przybijać sobie piatki i klepać po ramionach ALE NIC POZA TYM

ich "dogadanie się" nic nie znaczy gdyż to ciało NIE MA UPRAWNIEŃ USTAWODAWCZYCH

takie uprawnienia MA WYŁĄCZNIE KOMISJA EUROPEJSKA!

w Polsce parlament zoobowiązuje rząd do wypełniania ustaw

zaś parlament europejski NIE MA TAKIEGO PRAWA


a nazjabawniejsze jest to iż 99% biorących dziś w głosowaniu NIE MA O TYM ZIELONEGO POJĘCIA :lol:
 
rozwal
Operator Beczki Śmierci


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 1545
Skąd: Kopenhaga
Płeć:
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

jeszcze przed chwila bylo to 95%, zdecyduj sie ;)

niemniej, przestan zaczynac zdania od zwrotow typu 'przyglupie' i przestan robic tyle personalnych wyjazdow, ok?
_________________
I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again “I know that that's a tree”, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: “This fellow isn't insane. We are only doing philosophy.”

L. Wittgenstein
 
rozwal
Operator Beczki Śmierci


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 1545
Skąd: Kopenhaga
Płeć:
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009   

wracajac do dyskusji to:

po pierwsze PE ma inicjatywe ustawodawcza.

"Pöttering also insisted that parliament is an important player in the EU and has genuine influence in shaping decisions. “We often hear that it’s a shame that the parliament doesn’t have the right of legislative initiative, but in actual practice the parliament does have that right."
http://www.theparliament....-at-eu-summits/

"In the Community however, Council and Parliament are able to request legislation; in most cases the Commission initiates the basis of these proposals"
http://en.wikipedia.org/w...tive_initiative

mianowicie, chodzi o to, ze PE moze kazac komisji robic bills (nie ma slowa po polsku, taki szkic ustawy), ktory potem trafia do PE i moze stac sie prawem. w ten sposob PE ma inicjatywe ustawodawcza.

co wiecej, mimo ze inicjatywa ustawodawcza nie jest tak wyrazna i skuteczna jak chociazby w narodowych parlamentach, to PE ciagle ma najwieksza sile legislacyjna w UE. chodzi mianowicie o to, ze PE moze odrzucac i zmieniac istniejace prawa. dzieli ta sile razem z rada europy. a co najwazniejsze, to PE i rada przeglosowuje (przyjmuje) ustawy proponowane przez komisje.

trzeba tez pamietac, ze PE wybiera komisje. takze to, jak ludzie glosuja w wyborach do PE ma bezposredni wplyw na ksztalt komisji (jej przewazajaca opcje polityczna).

tak wiec, nie jest tak, ze PE gowno moze, i gowno jest wart. jak na moje, jest wazniejszy od komisji, po pierwsze jego sklad decyduje o wladzy wykonawczej, i o glownej sile majacej inicjatywe ustawodawcza. po drugie to w PE jest glowna sila legislacyjna, to on musi zatwierdzac prawo proponowane przez komisje. po trzecie, tez ma pewna inicjatywe ustawodawcza, gdyz moze formalnie zmuszac komisje to proponowania bills.

takze nie ma co sciemniac, wybory do PE maja duzy wplyw na polityke UE. inny parlament= inne zatwiedzone ustawy; inny parlament = inna komisja = inne proponowane ustawy.






How does the legislative process work in practical terms?

A Member of the European Parliament, working in one of the parliamentary committees, draws up a report on a proposal for a ‘legislative text’ presented by the European Commission, the only institution empowered to initiate legislation. The parliamentary committee votes on this report and, possibly, amends it. When the text has been revised and adopted in plenary, Parliament has adopted its position. This process is repeated one or more times, depending on the type of procedure and whether or not agreement is reached with the Council.

In the adoption of legislative acts, a distinction is made between the ordinary legislative procedure (codecision), which puts Parliament on an equal footing with the Council, and the special legislative procedures, which apply only in specific cases where Parliament has only a consultative role.

On ‘sensitive’ questions (e.g. taxation, industrial policy, agricultural policy) the European Parliament gives only an advisory opinion (the ‘consultation procedure’). In some cases the Treaty provides that consultation is obligatory, being required by the legal base, and the proposal cannot acquire the force of law unless Parliament has delivered an opinion. In this case the Council is not empowered to take a decision alone.


Parliament has a power of political initiative.

It can ask the Commission to present legislative proposals for laws to the Council.
It plays a genuine role in creating new laws, since it examines the Commission’s annual programme of work and says which laws it would like to see introduced.
http://www.europarl.europ...k=2&language=EN
_________________
I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again “I know that that's a tree”, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: “This fellow isn't insane. We are only doing philosophy.”

L. Wittgenstein
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12