PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja

Poprzedni temat :: Następny temat
skłotowy kapitalizm? Giełda na Elbie za 1zł
Autor Wiadomość
natalia 2
Gość
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

każdy chce zrobić interes, jaki on by nie był. "anarchiści" też o ironio.
temat jest że się płaci za wejście, a nie że jest wybór czy wejść, czy nie.

szkoda, ze trafiło w tym temacie akurat na elbę,wyjdzie że aż tak ich nie trawię.
 
Lidka
[Usunięty]

Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

no to jest lepszy pomysł,zrzućcie sie po 10gr dla tych co nie chca płacić :D
 
Stanzberg
Dead Press


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 5542
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

Cytat:
no więc napiszę po raz tam 20sty czy 30sty

Od razu trzeba było tak napisać. :D
Teraz rozumiem, i się zgadzam.

Anarchiści akceptują zasady kapitalistycznej ekonomii gdy są wygodne, i odrzucają, gdy im przeszkadzają (nie tylko anarchiści tak robią zresztą: w tym kraju niestety, to głównie domena "szarej tłuszczy", zwyklersów i normalsów).

Tak samo zbyt sfanatyzowani działacze DIY którzy na samo słowo "marketing" dostają drgawek - podczas gdy są to (w najprymitywniejszej definicji) tylko spisane reguły zachowań konsumenckich, które tak samo działają na Wall Street i wśród grup łowiecko-zbieraczych jako środek płatniczy stosujących muszle.

Nie dało się wyłączyć zasad ekonomii na wydzielonym obszarze już w czasach rewolucji 1917, a w gospodarce zglobalizowanej to już kompletnie niemożliwe. :D

Nie wiem natomiast co do tej kwestii ma Elba, która na tę giełdę właściwie tylko użycza lokalu.
_________________
Projektowanie graficzne www.stanski.pl
 
electropunk


Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 311
Skąd: To tu To tam
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

r27 napisał/a:
anarchisci mają gęby pełne frazesów, o tym jaka to ekonomia jest zła, o szale zakupów, konsumpcji, o wyzyskiwaczach itd

jakie to są frazesy?

r27 napisał/a:
kiedy owi anarchiści zaczynają robić coś związanego z forsą to dziwnym trafem AKCEPTUJĄ WSPÓŁCZESNĄ EKONOMIĘ z całym inwentarzem

co masz na myśli pisząc o współczesnej ekonomii? - ciekawi mnie pojęcie konserwatywnych na ten temat

co do pozostałej częsci to przypominam iż mamy 21 wiek a utożsamianie anarchizmu z unikaniem techniki i automatyzacji to swiatopogląd nie tylko konserwatywny ale i utopijny. To najzwyczajniej utożsamianie anarchizmu z cofaniem się mentalnościowym a także umysłowym w czasy wybitnego zaciemnienia umysłowego.
Co do pieniędzy jakoś nie wyobrazam sobie aby współczesni anarchiści uniknęli ich używania w świecie gdzie bez kasy o przetrwanie jest bardzo trudno. No chyba że anarchiści sami mają dążyc do samounicestwienia.
Czy używając kartek na żywność w czasach PRL byłem za dyktaturą rosyjskiego nibyimperializmu?

Stanzberg napisał/a:
Anarchiści akceptują zasady kapitalistycznej ekonomii gdy są wygodne, i odrzucają, gdy im przeszkadzają

banki i instytucje finansowe(AIG), koncerny samochodowe (GM)tworzą i kreują kapitalistyczne podejście do ekonomii a jednak proszą rząd USA o wsparcie! i nie chodzi tu o 1zł! czy nawet 10$
_________________
Powoli będę szedł po śniegu za głosem wiatru północnego, co w wiecznej burzy i zamieci swobodny wieje od stuleci
i grożąc ziemi, grożąc niebu, człowieka uczy swego gniewu
 
 
Mokele Mbembe

Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 17
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

Napisałem elaborat w odpowiedzi na Wasze zarzuty ale złośliwość sprzętu i brak mojej przezorności sprawiły, że straciłem tekst a nie chce mi się odtwarzać tego, co nagwazdałem. W dodatku nie wiem czy jest sens przekonywać przekonanych, napiszę więc krótko:
-R27 widzę, że lubisz wrzucać ludzi do jednego worka*. Nie znasz mnie, nie wiesz, jakie mam poglądy (oprócz tego, co mogłeś z forum słusznie wywnioskować, że jestem nawiedzonym ekologiem), zresztą mi wszystko jedno biorąc pod uwagę, że zarzuca mi się anarchizm, bycie UPRowcem, ateuszem i obrońcą katoli).
-Stan, większość Elby zlewa tą imprezę, domyślam się czemu, nie będę o tym pisał.
-Natalia, myślę, że akurat tu możesz oszczędzić Elbie nienawiści a hejt skierować na mnie (patrz poprzedni punkt)
-Cieszy mnie, że SWH wkurwiła zarówno lewactwo jak i prawaków a mimo to przyszło sporo ludzi (pewnie tych "idiotów", o których pisał R27, co dają 1zł** za wstęp do sklepu "cwaniakom") co dowodzi, że pomiędzy tymi skrajnościami jest sporo normalnych, co zamiast walczyć w internecie czasem wychodzą z domu.

*na samej Elbie jest spora rozpiętość postaw i poglądów, na zewnątrz oczywiście widać tą najbardziej ekspansywną.
** Jestem skłonny przychylić się do zniesienia haraczu za wejście, przedyskutuję to z innymi. Choć uważam, że tą straszną kwotę i tak niektórzy odbili sobie z nawiązką targując się, ale ok, rozumiem, że chodzi o zasadę a nie wysokość opłaty (piszę to w swoim imieniu a nie anarchistów, Elby czy organizatorów SWH)

PS usunąłem część swojego posta (który zresztą został już skomentowany), przepraszam za zamieszanie, ale uznałem, że jest zbyt patetyczny (zwłaszcza w formie pisanej) 8)Zapraszam za to do dyskusji na żywo na SWH 3.stycznia, dla chcących ze mną podyskutować na żywo wstęp wolny :D tylko proszę zaznaczyć przy wejściu.
Pozdrawiam
Krzysiek
_________________
www.ian.abc.pl o zagrożeniach ze strony przemysłu nuklearnego
Ostatnio zmieniony przez Mokele Mbembe Wto 23 Gru, 2008, w całości zmieniany 5 razy  
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

natalia 2 napisał/a:
skłot którego najbardziej ze wszystkich skłotów nie lubię.

czego :?: jest całkiem spoko, oprocz chlania i koncertów organizuja również różnego rodzaju akcje. i to mi się podoba.
r27 napisał/a:
co tydzień bywam na giełdzie rolnej

hmm... to wiele tłumaczy :lol:
_________________

 
dis

Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 316
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

natalia 2 napisał/a:
każdy chce zrobić interes, jaki on by nie był. "anarchiści" też o ironio.


tu trzeba wydzielic 2 kwestie:

1. teoretyczna: co jest zlego w zarabianiu i dlaczego zarabiajacy anarchista to "ironia"?

2. faktyczna: przemnoz sobie np. 100 albo nawet 200 osob x zlotowke i zobacz ilez to oni zarobia.

...a zeby chociaz na tych squatach mieszkali tylko anarchisci...

Cytat:
temat jest że się płaci za wejście, a nie że jest wybór czy wejść, czy nie.


i co do tej pory sensownego napisalas? ze na gielde rolnicza wchodzi sie za darmo? :roll:

Cytat:
szkoda, ze trafiło w tym temacie akurat na elbę,wyjdzie że aż tak ich nie trawię.


tu chyba jest twoj glowny problem... ale to rozmowa na gg a nie forum.
Ostatnio zmieniony przez dis Wto 23 Gru, 2008, w całości zmieniany 1 raz  
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

Cytat:
Jakoś Wam nie przeszkadza


mi przeszkadza ...
 
Aneta
kąśliwa żmija

Dołączyła: 02 Gru 2005
Posty: 2702
Skąd: Ohra
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

mam wrażenie ze wszystko ci przeszkadza
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

nie wszystko :wink:
 
Stanzberg
Dead Press


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 5542
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

electropunk napisał/a:
Stanzberg napisał/a:
Anarchiści akceptują zasady kapitalistycznej ekonomii gdy są wygodne, i odrzucają, gdy im przeszkadzają
banki i instytucje finansowe(AIG), koncerny samochodowe (GM)tworzą i kreują kapitalistyczne podejście do ekonomii a jednak proszą rząd USA o wsparcie! i nie chodzi tu o 1zł! czy nawet 10$
Tak - wiem i również uważam to za skurwysyństwo. Wolałbym, żeby cały amerykański przemysł samochodowy upadł w pizdu, skoro obywatelom nie chce się kupować aut, bo jest recesja. Mnie do firmy fiskus nie dorzuci, jak będzie upadała w skutek spadku obrotów.
Ale to nie jest żaden argument, to raczej przedszkolna odzywka w stylu: "proszę pani, ale on też się bije". :lol:
I jakim prawem chcesz egzekwować od innych zasady, które negujesz? :lol:
_________________
Projektowanie graficzne www.stanski.pl
 
natalia 2
Gość
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

cześć Qukiz. odpowiedź na twoje pytanie- nie lubię elby nie za wygląd ścian, sufitu, czy repertuar koncertowy. kilka osób mi nie pasuje tam się udzielających, a jak mi nie pasują to uważam , że mogę sobie oszczędzić widoku. mam już taki charakter, że rzygac mi się chce na pewne zachowania i postawy.


najter - ja napisałam, co myśłę, i nie ważne, czy dla innych to sensowne czy nie. nie ma to dla mnie żadnego, ale to żadnego znaczenia.
czytając co ty napisałeś, to wychodzi na to, że rozmawiamy o tym że mamy wybór wejść - czy nie. płacić, czy nie. a jak nie chcemy to wypad, bo ikt nam nie każe.i że dopierdalamy się do anarchistów robiących zajebisty motyw na skłocie. tak to odebrałam, jeśli jest inaczej, to może źle czytam (jak wiesz robię to w biegu).
chodziło mi o to, co już napisał r27 - hipokryzja "anarchistów" odnośnie kapitalistycznej ekonomii. przecież śmiejemy się z tej samej osoby, z maga. to jest prosty przykład, skrajny przykład. dla mnie nie ma różnicy, czy to prywatna zarejestrwana firma, czy stoisko pod płotem. chodzi o to samo. o zarabianie na , że już tak to nazwę ""swoich". i nie ma znaczenia, ile to będzie, czy 38845 zł, czy 50. i nie ma znaczenia NA CO ida te pieniądze za wjazd, czy na prąd czy na kanapki.

co innego, gdyby ta opłata była DOBROWOLNA. to zmieina postać rzeczy.


nie napisałam , że zarabianie jest złe.
nie napisałam, że zarabiający anarchista jest zły. mnie to pierdoli.
miałam na myśli, że ironia tkwi w postawie anarchistów typu - napierdalanie na system i ekonomię, a robienie co innego.


co do elby jeszcze raz:
są skłoty fajne i nie fajne. utarło sie tez takie dziwne przekonanie w środowisku , nazwę je "alternatywnym", że jak ktoś robi skłot, to jest zajebisty już na wstępie i trzeba mu pomagać, wspierać, bronić przed światem złych ludzi. otóż sądzę, że tworzenie skłotu to własna inicjatywa i osoba ją podejmująca bierze odpowiedzialność za to, co się z tym skłotem dzieje. jedni tworzą skłot przyjazny dla wszystkich, drudzy - enklawa - robią to dla większego mniemania o sobie. jebać ich. są tez tacy, którzy ze skłotu ida do wynajmowanego za ciężkie pieniadze przez starych mieszkania, a sa tez tacy, dla których skłot jest domem.toteż nie będę idealizować skłotów, nawet jakby były ostatnią ostoją myśłi wolnościowej. idealizując je idealizowałabym osoby, które dla mnie - w przypadku elby - posiadają wątpliwy "całokształt". to nie jest mój problem najter, ja sobie tym nie zawracam głowy, bo i po co? w temacie się wypowiedziałam, a jak to ktoś odebrał to nie moja sprawa.


mokele m. - co ty się tak przejmujesz czyimiś poglądami?

wszyscy powinniście wyluzować.
 
Mokele Mbembe

Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 17
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

natalia 2 napisał/a:
mokele m. - co ty się tak przejmujesz czyimiś poglądami?

wszyscy powinniście wyluzować.
Nie przejmuję się. Po prostu mieliście uwagi tak naprawdę do mnie i SWH a pojechaliście po anarchistach, co jest śmieszne, bo akurat ci skłotowi "anarchiści" leją na SWH.
Z resztą Twoich uwag się zgadzam.
Co do kapitalistycznej ekonomii to nie widzę nic złego za płacenie za dobra i usługi, jeśli o to chodzi (sam płacę przecież za chleb, mieszkanie, wiedzę itd). W filozofii wolnorynkowej nie podobają mi się tak naprawdę 2 rzeczy:
1. Że jest to wybór między przymusem państwowym a władzą dużego kapitału (monopolizacja rynku). Na to pierwsze mam iluzoryczny co prawda, ale formalnie istniejący jakiś wpływ (wybory, petycje), na drugi już nie.
2. Niszczenie środowiska związane z postępem technologiczno-przemysłowym (wszelkie recyklingi, ścieżki rowerowe, "ekologiczne" proszki do prania itp. uważam za zmiany kosmetyczne). Dlaczego tak uważam? Bo zgodnie z tym co np. pisze Janusz Korwin-Mikke gospodarkę napędza konsumpcja, a wzrost gospodarczy jest wartością samą w sobie. Konsumpcja prowadzi do wzrastającego zużycia energii i materiałów, czyli cały czas produkcja dóbr i energii musi się rozwijać, co oznacza coraz większą presję na środowisko (nowe złoża, nowe odpady, więcej miast).
_________________
www.ian.abc.pl o zagrożeniach ze strony przemysłu nuklearnego
 
dis

Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 316
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

natalia 2 napisał/a:
cześć Qukiz. odpowiedź na twoje pytanie- nie lubię elby nie za wygląd ścian, sufitu, czy repertuar koncertowy. kilka osób mi nie pasuje tam się udzielających, a jak mi nie pasują to uważam , że mogę sobie oszczędzić widoku. mam już taki charakter, że rzygac mi się chce na pewne zachowania i postawy.


chcialem to przeniesc na priv, ale wedle zyczenia...

ja tak z ciekawosci zapytam: a ile razy ty tam bylas i te osoby widzialas? bo pomimo zblizonej antypatii, to zakrawa na lekka paranoje... tam mieszkaja bardzo rozni ludzie, a tutaj caly czas jest dokonywana jakas nedzna generalizacja i wyliczanie hipokryzji.

Cytat:
czytając co ty napisałeś, to wychodzi na to, że rozmawiamy o tym że mamy wybór wejść - czy nie. płacić, czy nie. a jak nie chcemy to wypad, bo ikt nam nie każe.i że dopierdalamy się do anarchistów robiących zajebisty motyw na skłocie. tak to odebrałam, jeśli jest inaczej, to może źle czytam (jak wiesz robię to w biegu).


hej, ja chyba nigdzie nie napisalem, ze anarchisci to organizuja, a podczas tego tematu dowiedzielismy sie, ze:
a) to nie jest inicjatywa anarchistyczna
b) udzial ludzi z elby jest taki, ze udostepniaja swoja miejscowke pod inicjatywe, ktora MI sie bardzo podoba, ale z gory zostaje zrownana z ziemia, poniewaz... trzeba zaplacic cala zlotowke za wstep! i kto sie oburza?
ludzie na squatach nie bywajacy w ogole, ale namietnie szukajacy wszedzie dziury, hipokryzji i agresywnie deprecjonujacy innych /w dodatku nie konkretne osoby, ale jakas urojona jednolita zbiorowosc/ przez pyzmat swoich urazow i wyobrazen... sory, ale to jest kpina.

Cytat:
chodziło mi o to, co już napisał r27 - hipokryzja "anarchistów" odnośnie kapitalistycznej ekonomii. przecież śmiejemy się z tej samej osoby, z maga. to jest prosty przykład, skrajny przykład.


"kapitalistyczna ekonomia" to nic innego jak panstwo z ustrojem wyposazonym w elementy wolnego rynku. chcac nie chcac, w takim panstwie zyjemy, wszystko kosztuje, a zyc za cos trzeba. mnie razi, ze wiekszosc anarchistow zamiast zniesienia panstwa i stworzenia 'prawdziwie wolnego rynku', domaga sie obciazenia panstwa coraz to wieksza iloscia swiadczen.

btw, ja myslalem, ze pan dorobkiewicz mentalnie ciagle siedzacy w liceum, to zagadnienie mogace byc conajwyzej przedmiotem kpin, a nie przykladem na hipokryzje "anarchistow", ale coz... jak wolisz.

Cytat:
dla mnie nie ma różnicy, czy to prywatna zarejestrwana firma, czy stoisko pod płotem. chodzi o to samo. o zarabianie na , że już tak to nazwę ""swoich". i nie ma znaczenia, ile to będzie, czy 38845 zł, czy 50. i nie ma znaczenia NA CO ida te pieniądze za wjazd, czy na prąd czy na kanapki.


w tym przypadku ma. ja ci jedynie chcialem uzmyslowic, ze to nie jest inicjatywa komercyjna - jesli tego nie dostrzegasz, to dalsza rozmowa nie ma sensu. tymbardziej, ze nie sadze abys kiedys miala cos podobnego organizowac...

Cytat:
co innego, gdyby ta opłata była DOBROWOLNA. to zmieina postać rzeczy.


a jakby ja zmienil fakt, gdyby koszta prowadzenia squatu byly ustalane dobrowolnie... jest konkretna oferta osob, ktore zechcialy to ogarnac, a ty jako potencjalny klient mozesz ja odrzucic badz przyjac. zreszta, najwiekszych krytykow ona w ogole nie dotyczy, prawda?

Cytat:
miałam na myśli, że ironia tkwi w postawie anarchistów typu - napierdalanie na system i ekonomię, a robienie co innego.


ekonomia to nauka, napierdalajac na nia mozesz napierdalac na matematyke, logike czy ontologie. juz ci wspomnialem co mnie razi u wiekszosci anarchistow, a takze co sadze nt. generalizacji. napierdalac w ten sposob mozemy na partie polityczna, krk albo inna organizacje statutowa.

Cytat:
są skłoty fajne i nie fajne. utarło sie tez takie dziwne przekonanie w środowisku , nazwę je "alternatywnym", że jak ktoś robi skłot, to jest zajebisty już na wstępie i trzeba mu pomagać, wspierać, bronić przed światem złych ludzi. otóż sądzę, że tworzenie skłotu to własna inicjatywa i osoba ją podejmująca bierze odpowiedzialność za to, co się z tym skłotem dzieje. jedni tworzą skłot przyjazny dla wszystkich, drudzy - enklawa - robią to dla większego mniemania o sobie. jebać ich. są tez tacy, którzy ze skłotu ida do wynajmowanego za ciężkie pieniadze przez starych mieszkania, a sa tez tacy, dla których skłot jest domem.toteż nie będę idealizować skłotów, nawet jakby były ostatnią ostoją myśłi wolnościowej. idealizując je idealizowałabym osoby, które dla mnie - w przypadku elby - posiadają wątpliwy "całokształt". to nie jest mój problem najter, ja sobie tym nie zawracam głowy, bo i po co? w temacie się wypowiedziałam, a jak to ktoś odebrał to nie moja sprawa.


wypadaloby powtorzyc pytania, ktore zadalem na samym poczatku... wlasciwie teraz sama tworzysz teorie i przekonania nt. miejsca ci nieznanego.
Ostatnio zmieniony przez dis Wto 23 Gru, 2008, w całości zmieniany 1 raz  
 
natalia 2
Gość
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

nie wiem, czy my sie dogadamy, bo chyba oboje traktujemy temat ogólnie, z tym, że tylko drugiej stronie to zarzucamy.
- o ludziach NIEKTÓRYCH napisałam raczej wzmiankę, to boczna myśl.i dotyczy tego, że czuję niechęć do tego miejsca właśnie przez te NIEKTÓRE osoby. ale ta niechęć nie ma nic wspólnego z moim poglądem o tym, iż uważam że wstęp na pankową giełdę powinien być za darmo. tyle. gdyby to było o skłocie w białymstoku (nie wiem, czy jest jeszcze), to napisłabym to samo co w tym temacie.
- inicjatywa mi sie podoba.
- nie podoba mi się jej organizacja.
- i to, że mi się nie podoba nie jest oburzeniem, tylko stwierdzeniem, które do niczego nie ma prowadzić.
- kto równa z ziemią tę inicjatywę? bo ja raczej nie. ja nic w tej sprawie nie zamierzam robić.
- "ludzie na squatach nie bywajacy w ogole, ale namietnie szukajacy wszedzie dziury, hipokryzji i agresywnie deprecjonujacy innych /w dodatku nie konkretne osoby, ale jakas urojona jednolita zbiorowosc/ przez pyzmat swoich urazow i wyobrazen... sory, ale to jest kpina " - nie rozumiem tego zdania w ogóle... jeśli to jest do mnie, to fakt, ostatnimi czasy nie bywam nigdzie i raczej jakiś czas tak będzie, ale nie jest tak, że nie byłam nigdy na skłocie. na przestrzeni jakichś 16 lat zwiedziłam kilka miejsc.
- nasz znajomy pan dorobkiewicz przecież deklaruje się jako anarchista.i nie jest wyjątkiem. zresztą napisałam, że to skrajny przypadek.
- koszta prowadzenia skłotu... chyba powinien je ponosić ten, kto go prowadzi. skoro nie ma kasy na prowadzenie skłotu, to prowadzenie go nie ma sensu. osoby z zewnątrz nie powinny być przymuszane do składek na utrzymanie miejsca, mogą jedynie wspomagać go dobrowolnie.
-mówisz, że ekonomia to nauka. wąskie jest to rozumienie słowa.mówiąc o ekonomii nie mówię o pojęciach w wymiarze teoretycznym, ale o ekonomii w praktyce, realizowanej, którą realizuje każdy z nas w życiu, nie w dyskusjach.

no i ostatnie
jakoś emocjonalnie podszedłeś do tego wszystkiego.na pierwszy plan wysuwasz mój osobisty stosunek do kogoś, kogo rzeczywiście nie znam dobrze. ok, traktuj to jak chcesz. tworzę swoje teroie i przekonania - tak. tak samo jak ty i każdy inny człowiek. odnośnie skłotów mam takie a nie inne. odnośnie niektóych osób z elby też mam takie a nie inne.
 
dis

Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 316
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

natalia 2 napisał/a:
ale ta niechęć nie ma nic wspólnego z moim poglądem o tym, iż uważam że wstęp na pankową giełdę powinien być za darmo. tyle. gdyby to było o skłocie w białymstoku (nie wiem, czy jest jeszcze), to napisłabym to samo co w tym temacie.


niektorzy uwazaja, ze wstep na koncerty rowniez powinien byc za darmo... if you know what i mean.

Cytat:
- nie podoba mi się jej organizacja.


jako osoba, ktorej tam nie bylo, nie moge napisac czegokolwiek na ten temat.

Cytat:
- kto równa z ziemią tę inicjatywę? bo ja raczej nie. ja nic w tej sprawie nie zamierzam robić.


jesli cytujesz czyjs naciagany post, piszac ze sie z nim zgadzasz - odbieram to jednoznacznie.

Cytat:
- nie rozumiem tego zdania w ogóle... jeśli to jest do mnie, to fakt, ostatnimi czasy nie bywam nigdzie i raczej jakiś czas tak będzie, ale nie jest tak, że nie byłam nigdy na skłocie. na przestrzeni jakichś 16 lat zwiedziłam kilka miejsc.


to bylo rozwiniecie mojego pierwszego postu na tej stronie tematu. tobie zarzucam jedynie to, ze wypowiadasz sie na temat elby, na ktorej bylas raz i kiedy byla w zupelnie innym miejscu /budynku/ niz teraz.

Cytat:
- nasz znajomy pan dorobkiewicz przecież deklaruje się jako anarchista.i nie jest wyjątkiem. zresztą napisałam, że to skrajny przypadek.


i bierzesz te deklaracje pana autoparodii na powaznie? w takim razie moze osiedlowe ziomy, ktorym mama kupila szersze spodnie za 200 zeta sa "gangsterami"? daj spokoj.

Cytat:
- koszta prowadzenia skłotu... chyba powinien je ponosić ten, kto go prowadzi. skoro nie ma kasy na prowadzenie skłotu, to prowadzenie go nie ma sensu. osoby z zewnątrz nie powinny być przymuszane do składek na utrzymanie miejsca, mogą jedynie wspomagać go dobrowolnie.


co ty rozumiesz przez te dobrowolnosc? czy jesli ktos sie za cos bierze, powinien to zrobic bezinteresownie, samemu dokladajac?
i czy placac za wstep na 'impreze', ktora jest na squacie, jestes do czegos zmuszana?

tak zdroworozsadkowo: takie rzeczy jak odplatnosc wjazdu, ustala organizacja mierzac sily na zamiary, i anarchizm nic do tego nie ma. /a przynajmniej nie moj/.

Cytat:
-mówisz, że ekonomia to nauka. wąskie jest to rozumienie słowa.mówiąc o ekonomii nie mówię o pojęciach w wymiarze teoretycznym, ale o ekonomii w praktyce, realizowanej, którą realizuje każdy z nas w życiu, nie w dyskusjach.


ekonomia to bardzo szerokie pojecie, w zakresie ktorego miesci sie cala gama koncepcji, nurtow, szkol i rozwiazan. na squatach czesto probuje sie zaszczepiac np. rozne formy ekonomii uczestniczacej /na ktora patrze raczej podejrzliwie/, ale powiedzenie, ze anarchisci bluzgaja na ekonomie w ogole, to jakas bzdura. na samo gospodarowanie wlasnymi srodkami - rowniez.

...i pomyslec, ze ten watek wyrosl z 'niemoralnej' sprzedazy piwa na squacie.

Cytat:
jakoś emocjonalnie podszedłeś do tego wszystkiego.na pierwszy plan wysuwasz mój osobisty stosunek do kogoś, kogo rzeczywiście nie znam dobrze. ok, traktuj to jak chcesz. tworzę swoje teroie i przekonania - tak. tak samo jak ty i każdy inny człowiek. odnośnie skłotów mam takie a nie inne. odnośnie niektóych osób z elby też mam takie a nie inne.


podszedlem tak jak odczytalem twoje posty. niekiedy rzucasz bardzo enigmatyczne stwierdzenia, podpisujac sie pod dziwnymi wypowiedziami, a ja w twojej glowie nie siedze... rowniez ciezko mi z paru liter /nawet bez emot/ wywnioskowac twoje intencje, wiec moja odpowiedz byla wlasnie taka.

faktem jest natomiast, ze wypowiadasz sie na temat osob i miejsca, kompletnie ci obcych, bazujac glownie na wlasnych odczuciach i skojarzeniach - a to jest nie tylko nieracjonalne, ale oderwane od ziemi. w miedzyczasie, po serii poczatkowych generalizacji, okazalo sie, ze sprawa o ktora sie 'szarpiemy' nie dotyczy ani anarchistow, ani za bardzo ludzi z elby... i to powinno byc najlepszym podsumowaniem.
 
natalia 2
Gość
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

nie zgadzam się z tobą, bo mam inny punkt widzenia.nie będę odnosić się do całości, odniosę się do tego:

"faktem jest natomiast, ze wypowiadasz sie na temat osob i miejsca, kompletnie ci obcych, bazujac glownie na wlasnych odczuciach i skojarzeniach - a to jest nie tylko nieracjonalne, ale oderwane od ziemi."

tak. zarazem jest to normalne u wszystkich ludzi świata.również robisz to i ty.
wypowiadam się tez o papieżu, którego nie znam i nigdy u niego nie byłam, reganie, napieralskim, jaruzelskim..itd.


pogadamy o skłotach jak wpadniesz do mnie.
 
Aneta
kąśliwa żmija

Dołączyła: 02 Gru 2005
Posty: 2702
Skąd: Ohra
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Gru, 2008   

r27 nie bądź takim Żydem, wpadnij - postawię Ci wstęp 8)
 
Saj-En


Dołączyła: 16 Gru 2008
Posty: 24
Płeć:
Wysłany: Śro 24 Gru, 2008   

narzekaja coniektórzy na to że trzeba płacić. dlatego,że najbardziej pasowałby wam browar, szlugi i zarcie za darmo, a nie jedna głupia symboliczna złotówka jak wjazd. Z tego co wyczytałam bedzie tam min koncert. Normalnie zapłacilibyście za sam wjazd dużo wiecej. Ja nie wiem czy niektórzy sobie wyopbrażają że organizatorzy mają jakąś działalność charytatywną,żeby za prąd zapłacić.. a jak wam sie zrac zechce to co?? 50 gr za siku zeta za gówno?? nie, bo za wjazd zapłaciliscie symboliczną złotówke. faktycznie tak to budżet nadszarpnie, że szok. Zastanówcie sie chwile. Wydacie złotóke a wywieziecie z tamtąd prawdopodobnie o wiele wiekszą kwote... Jakis podatek od marzeń musi być kurde...
 
natalia 2
Gość
Wysłany: Śro 24 Gru, 2008   

stamtąd
nie z tamtąd.


ale to chyba jest żart, prawda?
 
Saj-En


Dołączyła: 16 Gru 2008
Posty: 24
Płeć:
Wysłany: Śro 24 Gru, 2008   

co jest żartem??
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Śro 24 Gru, 2008   

Aneta napisał/a:
r27 nie bądź takim Żydem, wpadnij - postawię Ci wstęp 8)


dzięki! 8)
 
Stanzberg
Dead Press


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 5542
Płeć:
Wysłany: Śro 24 Gru, 2008   

Saj-En napisał/a:
narzekaja coniektórzy na to że trzeba płacić. dlatego,że najbardziej pasowałby wam browar, szlugi i zarcie za darmo, a nie jedna głupia symboliczna złotówka jak wjazd. Z tego co wyczytałam bedzie tam min koncert. Normalnie zapłacilibyście za sam wjazd dużo wiecej.
Koncert to zupełnie oddzielna kwestia, robiony przez kogo innego, i później. Bilety są również osobno - kosztują 12 zł, pani mądra.
_________________
Projektowanie graficzne www.stanski.pl
 
100% Hate


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 412
Skąd: Gdańsk
Płeć:
Wysłany: Śro 24 Gru, 2008   

Saj-En napisał/a:
co jest żartem??

twoja wypowiedź
 
dis

Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 316
Płeć:
Wysłany: Śro 24 Gru, 2008   

natalia 2 napisał/a:
tak. zarazem jest to normalne u wszystkich ludzi świata.również robisz to i ty.
wypowiadam się tez o papieżu, którego nie znam i nigdy u niego nie byłam, reganie, napieralskim, jaruzelskim..itd.


zgadza sie. roznica jest taka, ze ja staram sie robic to operujac konkretnymi przykladami na podstawie znanych mi faktow, a nie dokonujac generalizacji, na bazie ktorej moge obwinic /przed chwila stworzone na potrzebe watku/ cale 'jednolite' srodowisko, niczym jakas organizacje statutowa.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 12