Wawrzon jak tam koksiarstwo? Ja dziś byłem na rowerku pierwszy raz od roku i zrobilem 13-15 km
Pozatym pizgam żeliwo i jebie brzuszki juz do 60ciu dochodze, od trzech dni codziennie o 5 wiecej
kurwa browar, nie ma sie czym chwaliś, ja od dwóch lat na rowerze nie jeździłem ale 4 dychy na dzień dobry idą, brzuszki jak mam czas wieczorem trzy serie po 50, plus dwie serie po 30 skośnych na kazdy bok, teraz mysle żeby zacząć biegać z obciążeniami na kostkach ale czekam aż mi opuchlizna zejdzie po skręceniu
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
kurwa browar, nie ma sie czym chwaliś, ja od dwóch lat na rowerze nie jeździłem ale 4 dychy na dzień dobry idą, brzuszki jak mam czas wieczorem trzy serie po 50, plus dwie serie po 30 skośnych na kazdy bok, teraz mysle żeby zacząć biegać z obciążeniami na kostkach ale czekam aż mi opuchlizna zejdzie po skręceniu
Mecu,przyjeb na wadze 17 kg w ciągu niecałego roku przy minimum koniecznym ruchu to pogadamy Z resztą widziałeś jak się spasłem
Rok temu to ja robiłem 3-4 serie po 150 zwykłych codziennie a i czasem rano 100, misiu.
_________________ PAMIĘTAJ CHUJU ABYŚ DZIEŃ ŚWIĘTY ŚWIĘCIŁ!
Napierdalam - dziś delikatnie bo oddałem krew.
Biegam, brzuszki od dziś wchodzą w pizdę - ale polecam takie z obciążeniem za pleckami ( weź sobie ciężarek ), w robocie nosze obciążenia na nogi po 1,5 kg ( za 7 zł kupiłem oba w tesco ! ), no pływanko - minimum raz w tygodniu.
Do tego pizgam hantlami i sztangą - i śmigam na roleczkach - zaraz idę na park za domem uczyć się grindów Wprowadziłem w życie w dobrych dawkach trochę sportu. Do tego dobre jedzenie - mięsko, DUŻO mięska i warzywka. Mineralna i napoje izotoniczne.
Cosmo miało zajebiste sex porady do dziś mi się ryj cieszy kiedy przypominam sobie Zwierz@ka który z miną dzieciaka w sklepie z cukierkami odczytywał mi kolejne wskazówki a ja wtedy jadłem nalepszy żurek świata,który ponoć tylko mi smakował.
_________________ PAMIĘTAJ CHUJU ABYŚ DZIEŃ ŚWIĘTY ŚWIĘCIŁ!
wez, pamietasz porade zeby owinąć pento folią aluminiową i podać koleżance do papy a ona ma mruczeć?
wawrzon z tymi odwaznikami nie przesadzaj - to strasznie reza stawy
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Noszę je tylko w pracy - po 8 godzinek na grubą skarpetę
To tylko 1,5 - powinno być okej.
Gazetka - ot jak gazetka. dokładnie - cosmo dla panów. Coś do przeglądania na kiblu i przerwie w pracy - bo co mam czytać ?
Kupuję sobie jeszcze psx extreme bo lubię poczytać o gierkach. Ziny mam czytać kurwa ? to już mi zbrzydło... Obywatela czy inny świat :D:D ? To dopiero są bzdety do podcierania dupy
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
1,5 kg na noge to akuerat w chuj uwierz mi. od takich obciazen sie w sporcie odchodzi, a juz na pewno nie polecam biegania. moze i polepsza prędkość etz, ale serio, rezaaaa stawy.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Nie no, wiadomo, ziny to gówno. Kto by te syfy czytał, lepiej sprawdzić jak jakiś pseudo-hetero ściemnia jak to poruchał i ile wydał na zegarek.
To są tematy interesujące true panków, nie jakieś bzdury o kapelach i scenie.
Pewnie - nie ma jak dzień w dzień rok w rok czytać w kółko o pankowych kapelach i koncertach
robicie czasem w życiu coś innego ? Siedząc na kiblu mam potrzebę zazwyczaj na lekkie i przyjemne pismo, katalog z tesco, opakowania od kosmetyków. Proste
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
Pewnie - nie ma jak dzień w dzień rok w rok czytać w kółko o pankowych kapelach i koncertach
a słyszałeś kiedyś o książkach?
niektóre nawet fajne są, poważnie
wawrzon napisał/a:
Siedząc na kiblu mam potrzebę zazwyczaj na lekkie i przyjemne pismo, katalog z tesco, opakowania od kosmetyków. Proste
ja tam wolę wyjść jak najprędzej. do czytania znam lepsze miejsca.
a etykietkę od proszku do prania przeczytałam z 90 razy, ale to mimowolnie, po prostu stoi na przeciwko kibla
ale robienia sobie z kibla biblioteki, nie uznaję w swoim domu.
"zrób co masz zrobić i wypierdalaj, nie zajmuj miejsca innym"
--------------
ale mnie łeb napierdala....i ruszanie oczami boli.
wczoraj mieliśmy koncert ( w nowym, zajebistym miejscu, tak ładnym, że aż dziw, że się zgodzili na naszą ekipę ). austriacy spali u nas.
a najlepsze było, że jak się rano obudziłam okazało się, że hans jest z kapelą w drodze do auschwitz, a koło mnie leży Koniu
Dołączyła: 15 Kwi 2007 Posty: 2336 Skąd: miasto scyzoryków Płeć:
Wysłany: Śro 21 Lip, 2010
magdalenik napisał/a:
ja tam wolę wyjść jak najprędzej. do czytania znam lepsze miejsca.
a etykietkę od proszku do prania przeczytałam z 90 razy, ale to mimowolnie, po prostu stoi na przeciwko kibla
ja już ten wasz proszek przeczytałam z miliard razy. plamy ze śledzi w śmietanie, plamy ze śledzi w oleju, plamy ze śledzi w pomidorach, plamy ze śledzi w sosie własnym... ile tam jest wypisanych tych plam? 99? 101?
Ryszard napisał/a:
Coś jak Cosmo dla panów
mam takie samo skojarzenie.
brakuje tylko "co on czuje kiedy robię mu loda? -wsadź palec do buzi i possij"
guj mi nie pozwala czytać kosmo
_________________ Czytając moje posty, ćwicz mięśnie Kegla.
Kiedyś mi za to podziękujesz...
mnie się podoba - "homogenizowane jedzenie dla dzieci:pstrąg" oraz sos pomidorowy, sos pomidorowy z oliwkami, sok pomidorowy, sos pomidorowy z mięsem... i tak jeszcze kilkanaście wariantów pomidorów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum