owinienen uczyć się etyki ( w srode kolo) ale zapijam sobie w samotnosci smutki.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
o chuj. wiedziałam że o czymś ostatnio zapomniałam
_________________ antychryst będzie artyst
Turio
Dołączył: 10 Kwi 2008 Posty: 220 Skąd: Warszawa Płeć:
Wysłany: Sob 19 Kwi, 2008
heroina napisał/a:
masz zakonczenie roku w przyszłym tygodniu to może lepiej sie maturą zając?
wiesz ale maturę będę miał pod warunkiem, że zdam z pp. Poza tym maturę z polskiego i historii to zdam spokojnie, gorzej jest z niemieckim, ale tego to ja się już nie nauczę - jak dobrze pójdzie to minimum uda mi się osiągnąć. A jak nie to trudno, zdam sobie w przyszłym roku, bo ten jeżeli chodzi o zdobywanie wiedzy nie był najwyższych lotów. Więc najlepiej jest zarzucić jakiś dobry film.
Xiao zapodaj kilka tekstów bo zdechnę z ciekawości
Facet był slaby w całokształcie, nawet w tym jak nędznie szło mu opowiadanie o tym co mu sie wydaje, teksty w stylu niesławnego Filipiaka, kolo nawet podpierał się złowrogim cytatem z jakejs ksiązki.. a jak opowiadał o wyglądzie panka, to rzucił pytanie w sluchaczy o nazwe tej no fryzury pankowej, bo akurat mu wylecialo z głowy, opowiadał o tym, ze panki sie rozpoznają,że kolor sznurówek jest wazny - jak mu powiedział jeden jego student pank - zaznaczając, ze to oznacza, ze jest z jakiejs zalogi.. (przeraża mnie mysl, ze to jest chyba jeden moj kuzyn )
Skupil się głównie na Sex Pistols i komercyjnych celach McLarena, w zasadzie wyszlo na to, ze pank to taka komercyjna subkultura, o hardcore słowa nie było, było hasło "nazi punx". Ah i mowil, ze on nie rozumał nigdy tego "no future", bo w anglii mieli git a w polsce nei bardzo, i ze lubi jedną swietną polska kapele pankową... tu chwila napięcia... mysle - może Moskwa? Kurde o Siekierze powie?!Ta kapela to KSU jak sie okazało.. i takie tam.
Wypilam kawe, litr napoju energetyzujacego, łyk wina, siedze przy kompie z 7 h non stop otoczona 5cioma kilogramami ksiazek i xerowek, bolą mnie plecy, mam dreszcze, panikuje, nie wiem jak sie nazywam i nie moge przestać stukać w klawiatureee....czuje,ze nad ranem umre, pa!
_________________ I'll fuck you, before you fuck me.
Poza tym maturę z polskiego i historii to zdam spokojnie, gorzej jest z niemieckim, ale tego to ja się już nie nauczę - jak dobrze pójdzie to minimum uda mi się osiągnąć.
tez to zdaje + wos jeszcze. niemieckiego mam juz dosyć, 6 godz. tyg. to dla mnie za duzo. ale przez 3 lata chyba cos mi zostało na te 30%. oby
Turio
Dołączył: 10 Kwi 2008 Posty: 220 Skąd: Warszawa Płeć:
Wysłany: Nie 20 Kwi, 2008
aurelia napisał/a:
Turio napisał/a:
Poza tym maturę z polskiego i historii to zdam spokojnie, gorzej jest z niemieckim, ale tego to ja się już nie nauczę - jak dobrze pójdzie to minimum uda mi się osiągnąć.
tez to zdaje + wos jeszcze. niemieckiego mam juz dosyć, 6 godz. tyg. to dla mnie za duzo. ale przez 3 lata chyba cos mi zostało na te 30%. oby
ja uczę się już 9 i nie jestem pewien że mi zostało na 30%
Wypilam kawe, litr napoju energetyzujacego, łyk wina, siedze przy kompie z 7 h non stop otoczona 5cioma kilogramami ksiazek i xerowek, bolą mnie plecy, mam dreszcze, panikuje, nie wiem jak sie nazywam i nie moge przestać stukać w klawiatureee....czuje,ze nad ranem umre, pa!
ostro! o gore pisalas?
_________________ Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
i koniec weekendu, pozdro dla warszawiakow, siwej, anety, arbuza, stana, mecenasa, i macka, i dla nie-rdzennych toruniakow, ale oni chyba tu nie zagladaja. dzieki za zabawe i do nastepnego zdj wrzuce jak dotre z powrotem do siebie w srodku tygodnia.
_________________ I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again âI know that that's a treeâ, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: âThis fellow isn't insane. We are only doing philosophy.â
L. Wittgenstein
Wypilam kawe, litr napoju energetyzujacego, łyk wina, siedze przy kompie z 7 h non stop otoczona 5cioma kilogramami ksiazek i xerowek, bolą mnie plecy, mam dreszcze, panikuje, nie wiem jak sie nazywam i nie moge przestać stukać w klawiatureee....czuje,ze nad ranem umre, pa!
ostro! o gore pisalas?
Też
Dzis w nocy ciag dalszy..
_________________ I'll fuck you, before you fuck me.
i koniec weekendu, pozdro dla warszawiakow, siwej, anety, arbuza, stana, mecenasa, i macka, i dla nie-rdzennych toruniakow, ale oni chyba tu nie zagladaja. dzieki za zabawe i do nastepnego zdj wrzuce jak dotre z powrotem do siebie w srodku tygodnia.
no milo bylo, szkoda tylko konca, przepraszam wszystkich zebranych za akcje pt. banned from the pubs, moralniak mnie trzyma do dzis
nie ma to jak kurewski kac w poniedzialek rano....
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
a tak w ogóle to pięknie nas Rzeszów dziś powitał, słonko świeci, ptaszki ćwierkają. trochę smuci mnie fakt, że zwiększyłam swoją masę ciała o jakieś 3 kg, ale mam już plan działania na najbliższe miesiące, coby wrócić do czasu swej świetności
Hera znów w haremie?
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
Turio
Dołączył: 10 Kwi 2008 Posty: 220 Skąd: Warszawa Płeć:
Wysłany: Pon 21 Kwi, 2008
aurelia napisał/a:
łoł, a sprawdzałeś sie na probnej?
jakoś tak wyszło, że próbne mnie ominęły.
Kurwa mać chory jestem nie wiadomo na co, ja pierdolę
jak ja czasem nienawidze miec racji mowilam,ze jak bedziemy przy dziecku trzymac w domu glupiego zazdrosnego kundla,ktory nawet na domownikow warczy,to wreszcie sie cos stanie teraz wszyscy"ojojoj,biedna niunia"a ja mowilam,ze lepiej zabobiec za wczasu niz pozniej zalowac
Ryszard
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1598 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Pon 21 Kwi, 2008
Nie ma to jak Nalewka Sołtysa i wrocławskie wały. Piknie jest.
_________________ nie umiemy się bawić w dyskotece
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum