black flag jest chujowe przeciez....wszyscy sie tym tak zqachwycali a jak dla mnie to gowno...choc przesluchalam to co sciagnelo mi sie kilkakrotnie
na stos
jeśli o mnie chodzi to Black Flag było jedną z najlepszych US kapel , ale... no właśnie jest pewne "ALE", bo tak się nieszczęśliwie skłąda, że Czarna Flaga bardzo różnie grała i tak, pierwsze ich dzieła to dla mnie właśnie dzieła, późniejsze zaś są przeważnie zupełnie niestrawne
więc może trafiłeś na te "złe"
crust czy hardcore'ówna ? - analogs, rancid, distillers, lf& the bastards, op. ivy, dezerter, sublime, social distortion, clash, smar sw - mówi samo za siebie czy wymieniać dalej?
_________________ PUNK IS DEAD. I'M A FUCKING ZOMBIE.
rat's eyes jest z ich piątej płytki, rocznik '84 i szczerez nie kojarzę kawałka, ogólnie płytka ta nie jest jak dla mnie zbyt dobra (fajny kawałek "black coffee")
polecam płytki "Damaged","Everything Went Black", a w szczególności "The First 4 Years"
[ Dodano: Pon Lis 01, 2004 1:19 am ]
TV Party jest z "Damaged" i jest zajebisty (teledysk też)
crust czy hardcore'ówna ? - analogs, rancid, distillers, lf& the bastards, op. ivy, dezerter, sublime, social distortion, clash, smar sw - mówi samo za siebie czy wymieniać dalej?
zwracam honor
ale jak sluchajac takich kapel mozna nie lub i szanowac black flag ?
_________________ "po kapelach krastowych moge stwierdzić gołym okiem że peja ma więcej wspólnego z punk rockiem"
nawrócicie mnie chłopaki? ja sie dam jesli tylko pokarzecie mi ze chwyta za serce ta muzyka.
GoOi a ktora byla ostatnia? "live and roxy" z 98 ostatnia? slyszalam kilka kawalkow "story of my life" "i was wrong" "don't drag me down" "ball and chain" "ring of fire" i oczywista "mommy's little monster" co zreszta swietnie analogs skowerzył. Ale jesli to nie jest ich ostatnia plyta to nie slyszalam. przyznaje sie bez bicia
_________________ PUNK IS DEAD. I'M A FUCKING ZOMBIE.
mommy's little monsetr to ich pierwsza plytka była , jeszcze z początku lat 80.
a ostatnia to wydana w tym roku i wabi się bodajże "sex, drugs & rock'n'roll" choć możliwe, że troszkę inaczej
nie wiem, nie interesuje się Social distortion- zbyt kowbojskie
ja wiem ze mommy's little... była pierwsza ale ta piosenka jest tez chyba na live and roxy - nie wiem bo mam kradzione mp3 wiec nie mam poukladane albumami a w biografie, dyskografie itd sie nie abrdzo zaglebiam.
kłiiitam - jakie kowbojskie!!!
_________________ PUNK IS DEAD. I'M A FUCKING ZOMBIE.
nowa plyta ma tytul 'Sex, Love & Rock'n'roll"... http://www.drunkabilly.co...p?idproduct=962
jest fenomenalna! wlasnie slucham
ogolnie SD da sie sluchac tylko albumow 'White Light, White Heat, White Trash' i wlasnie tego ostatniego. pozostale nie chwytaja mnie wogole... no moze pojedyncze kawalki
a kowbojskie to moze i jest ale w tym caly urok
_________________ "po kapelach krastowych moge stwierdzić gołym okiem że peja ma więcej wspólnego z punk rockiem"
Black flag to szajs... to jakiś metal jest a nie punk... przynajmniej to co u Blum sluchalem to bylo gówno nad gówna....
A z socjalnych dystorszonów zajebiste jest własnie "mommys..." "i don't drag me down" w reszte się niewsluchiwałem, ale źle nie brzmiała.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Black flag to szajs... to jakiś metal jest a nie punk... przynajmniej to co u Blum sluchalem to bylo gówno nad gówna....
posluchajta ludzie wczesniejszych nagran. ostatnie ich pyty to fakt - przekombinowane mocne granie... posluchaj plyt 'wasted again', 'first four years' 'damaged' - to nie moze sie nie podobac
_________________ "po kapelach krastowych moge stwierdzić gołym okiem że peja ma więcej wspólnego z punk rockiem"
"damaged" to w sumie też może być dla nich za mocne
no ale takie "the first 4 years"...
[ Dodano: Pon Lis 01, 2004 1:23 pm ]
no ale "damaged" nie jest właśnie przekombinowane tak jak późniejsze rzeczy, w których chwilami niewiadomo o cco chodzi
od czasu jak wrocilem wczoraj (dzis rano w sumie ) z koncertu gdzie grali Miguel and The Living Dead to to jest jedna z moich ulubionych kapel...prawde mowiac jak sobie sciagnalem empeczy z ich offficzjalnego web sajta to doszedlem do wniosku ze na plycie sa chujowi ale i tak ich uwielbiam...macie tu linka : http://migueldead.com ....strasznie mi sie graficznie stronka podoba....trzyma klimacik
ja Migiela i jego Living Dead słyszałem tylko w mp3 z tej stronki i bardzo mi się podoba, a już od kilku osób "słyszałem", że koncertowo znacznie lepiej wypadają
za hardkor to wiń Kanadyjczyków z DOA, a następnie kapelki typu Dead Kennedys, Bad Brains, Minor Threat czy Black Flag- to wszystko przez nich
a przed nimi była masa innych kapelek, określanych wiadomym chyba mianem "pankrok", ewentualnie "new wave", ale to juz było izolowane od "true panków" a więc miano HC doszło po kilku latach brudnego r'n'r , ale miało się różnić od Brytoli, dokładniej pisząc to swoim optymizmem a nie wiecznym nihilizmem UK
chociaż ja tam nihilizm bardzo lubię
no kurwa, wszystko jest zajebiste: w sensie UK i US pank
kapele okreslane mianem hc/punk z usa sa dla mnie hmm... sofciarskie nijak sie maja do naszego hc/punka... na przyklad pennywise, bad religion nazywane sa 'hardcore'owymi" - przeca u nas byloby to pop punkowe melodyjne granie
a dead kennedys wiecej mieli moim zdaniem z surfu niz hc
_________________ "po kapelach krastowych moge stwierdzić gołym okiem że peja ma więcej wspólnego z punk rockiem"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum