_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Dawaj zdjęcia szmaticzku jak opierdalasz te chrupy.
Za anegdotek to: pan szlachcic pojechał na warhead pomijajac kwesti ze spotkac znajomych to glownie na Abrasive W. no i git tylko że jak Deadline zaczęło grać to poszedł na autopilocie przez las spać na kwatere = AW nie widział. Tak wiem,znacie juz tę histrorie
O pożyczanych skarpetkach opowiadać nie będe
_________________ PAMIĘTAJ CHUJU ABYŚ DZIEŃ ŚWIĘTY ŚWIĘCIŁ!
mnie pare osób wmawiało już, że byłem na koncercie Nasty Habits w Ustce. Zaprzeczam jakoby taka sytuacja miała kiedykolwiek miejce (w mojej świadomości). Zespół Nasty Habits ucieka przede mną, byłem na ich koncercie chyba ze 3 razy i ani razu nie widziałem występu z różnych przyczyn. Dziękuję za uwagę.
ja ostatnio miałam taką jazde po sylwestrze.
wypiłam chyba z 6 komandosów, po czym poszłam na plac, gdzie było pełno ludzi (było przed 00:00) zaczęłam drzeć morde, wyjebałam się na chodniku, ludzie próbowali mi pomóc, ja krzyczałam, spierdalać kurwa! anarchia! po czym kumple mnie podnieśli, szłam slalomem i weszłam w jakąś babke, zerzygałam się na nią, ona się wkurwiła, coś tam pogadała, wiem że jeszcze jak wróciliśmy na chate to zarzygałam stół z żarciem, zjadłam kawałek pizzy jeszcze, wypiłam jakieś wińsko apetit, rzygałam jak nie wiem, już prawie nie miałam czym rzygać, później usnęłam na podwórku na śniegu, bo byłam się przewietrzyć, rano rzygałam żółcią, to było pierwsze co zrobiłam jak wstałam. patrze a tam ludzie śpią jeszcze, wyglądają jak martwi, wszędzie kurwa rzygi, później tylko oglądałam zdjęcia jak rzygam, leżę z głową w kiblu, tańczę na placu, później na stole, albo jak klęczę pod kumplem który ma gacie w dole, a na penisie chrupki takie okrągłe i je gryze masakra to jakaś była wiem że rzuciłam czymś w sufit i spadł żyrandol, tyle tego jeszcze było
99 TO data produkcji ?
z 6-cioma komandosami to nie wierze, chyba,że ważysz z 200 kg
Drodzy współforumowicze aż mnie dziwi, że nikt nie wykorzystał takiej idealnej sytuacji do pojazdy nowej forumowiczki. wstyd i hańba !
bo widać, że ona ma na naziwsko "zmyślona" i zapewnie więcej się tu nie pokaże.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
czyzby na tej gdzie hipisi uciekli na góre zostawiając nam dół mieszkania na pastwe losu, a mumin wmontował na środek dywanu kwiat doniczkowy?
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Mój rekord 1,1L wódy, od 20 do około 24, z tańcami i żarciem tle.
Skończyło się kimaniem na schodach pod domem - ale tego nie jestem pewien, nikt nie jest w stanie potwierdzić. Wywnioskowałem to z nagłego obrotu obrazu do góry nogami przez chwilę i wsiąknięciu około 1h czasu .
jak mamy sie licytowac to przebijam i to mocno, waGA 70 kg
litr wódy po 5 browarach, skończyło się zdartą twarzą i kilkukrotnym rzyganiem, ale naprawde nie jestem z tego dumny, tym bardziej że fajne dziołchy były przy tym
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
te dredy i białe martensy zapamiętam na cale życie
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
Lidka [Usunięty]
Wysłany: Wto 12 Sty, 2010
ale 6 komandosów u kobiety?? wczoraj dostałam wolne od dziecka i po 0.5l wymiotowałam herbatą,chciałam włazic w ciuchach do wanny i nie pamietam zadnego z 20stu wykonanych telefonów. O dziwo nie dzwoniłam do Browara,co zdarza mi sie nawalonej nader często. 6 komandosów dla koleżanki to troche odpada...
O dziwo nie dzwoniłam do Browara,co zdarza mi sie nawalonej nader często.
ale kurwa słabizna ,
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Dołączyła: 15 Kwi 2007 Posty: 2336 Skąd: miasto scyzoryków Płeć:
Wysłany: Wto 12 Sty, 2010
Leniwiec99 napisał/a:
albo jak klęczę pod kumplem który ma gacie w dole, a na penisie chrupki takie okrągłe i je gryze masakra
to chyba strasznie malutkiego ma... bo mi się coś zdaje, ze nawet na tegoroczne sylwestrowe zamarznięte penisiki niektórych forumowiczów by za nic chrupek nie wszedł
_________________ Czytając moje posty, ćwicz mięśnie Kegla.
Kiedyś mi za to podziękujesz...
tylko że nikt nie wziął pod uwagę, że łatwiej wypić litr wódy, niż 6 komandosów - 4,5 litra płynu. Zresztą, troszkę się kupy nie trzyma ta historia,
z tymi chrupkami to pewnie nie było też tak do końca, chociaż gdyby było niewątpliwie byłaby to niezła historia.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum