wierze w Boga jednak jestem przeciwna instytucji kociola z przyczyn jakie wiekszosc z was juz wymienila
owszem absurdalne jest tworzenie zla ale jak wiadomo istnienie zla pozwala dostrzec dobro wiec bylo ono niezbedne zeby ludzie uwierzyli w dobroc boska co do starego testamentu jst to ksiega oparta glownie na symbolice i nie mozna jej doslownie tlumaczyc (a wiele osob probuje to robic) nowy testament przedstawia Boga w innym swielte (milosiernego, kochajacego) ale wydaje mi ze zarowno ST jak i NT maja ta samo idee (i wg mnie przedstawione one sa obie w podobny sposob: w ST za pomoca 10 przykazan a w NT za pomoca 2 przykazan milosnych) prztocze tu tylko druga czesc bo tyczy ona sie wszystkich ludzi a nie tylko wierzacych bedziesz milowal blizniego swego jak siebie samego...to chyba mowi samo przez sie dlaczego mamy czynic dobro a nie zlo czy tez jaka jest miedzy nimi roznica (bo chyba ktos zadal takie pytanie ??)
uwazam rowniez ze "moj" Bog jest tym samym co dla innych allah, budda, podswaidomosc, sumienie czy nawet przeznaczenie tylko ze nadajemy mu po prostu inne imiona
Cytat:
naturalnym jest karanie ludzi zlych....no ale jak sie cale zycie bylo dobrym i raz sie cos zlego zrobilo to bog i tak Cie ukarze nawet jak zalujesz denne
moze to juz jest skrajnosc ale wyobraz sobie ze cale zycie jestem dobra a pewnego dnia zabijam Twoja matke (az ciezko cos takiego pomyslec) i cholernie tego zaluje...myslisz ze nie nalezy mi sie kara??...a i tak wg mnie nie ma gorszej kary niz nieczyste sumienie i niepotrafienie wybaczyc sobie samemu, miec swiadomosc ze sie tak postapilo i z calej sily pragnac niemozliwego odwrotu bo nie ma naprawde nic gorszego niz nienawisc do samego siebie (to nabardziej ryje psyche i jest gorsze niz jakas kara fizyczna ktora ci w takiej sytuacji tylko pomaga bo sobie moesz pomyslec "no ok zrobilem cos zlego ale mnie ukarali wiec jestesmy kwita i nie mam juz nic sobie do zarzucenia"...dobra bo troche od tematu zbieglam....
acha pospiech chyba napisala ze nie wierzy w Boga bo jak byla mala to Bog pomimo modlitw nie wysluchal jej prosby i prababcia(?) jej umarla...ale moze Twoja prababcia czy wujek tak cierpieli ze w tym samym czasie pragneli tylko smierci i o to sie modlili? tak sobie tylko pomyslalam no ale nie wnikam...
najwazniejse i tak juz zostalo powiedziane na tym forum wiele razy: bez wzgledu na to czy sie wierzy czy nie zachwywac sie dobrze w stosunku do innych
Dołączył: 14 Lut 2005 Posty: 2 Skąd: z za Buga czy z za Odry? Płeć:
Wysłany: Czw 24 Lut, 2005
[quote="Zwierz@k"]Hym. Zacytuje ci wypowiedż pewnej pani " Bóg jest w nas, a nie w domach z drewna i kamienia"quote]
swieta prawda synu, niech Bog ci w dzieciach wynagrodzi !
_________________ "wsZysCy pOkuTujemY zA to zE ZyjEmY....."(s.)
Dołączył: 14 Lut 2005 Posty: 2 Skąd: z za Buga czy z za Odry? Płeć:
Wysłany: Wto 01 Mar, 2005
a ja wierze ze ewa powstala z zebra adama a potem sie tak kopulowali wszyscy takie orgie byly ze jest nas teraz az za duzo i jeden madrzejszy od drugiego ......chwala na wysokosci .......
_________________ "wsZysCy pOkuTujemY zA to zE ZyjEmY....."(s.)
Ja to chodze do kościoła (protestanckiego), jestem wierzący. dla mnie wiara to cos osobistego. nie bedę innym narzucał wiary, ale tez nienawidzę jak ktos mi zaczyna pierdolic głupoty o "naukowych dowodach".
_________________ We still hate people!!!!! people people people!
ja nie wiem czy bóg jest czy nie,zyje tak jakby go nie bylo,tak chyba jest łatwiej
_________________ chociaż ciagle zmieniacie barwy,wszystko i tak jest szare i czarne,wszystko z betonu,wszystko ze stali,mdłe i bezduszne lecz sie nie wali...
a dla mnie jest tak...
jezeli przestrzega sie podstawowych zasad do zycia w spoleczenstwie/rodzinie; nie zabija, nie kradnie...wzajemny szacunek itp itd to jest spoko... w chrzescijanstwie zbior tych zasad nazwany jest dekalogiem... na pomyslodawce mowie sie BOG... osobiscie nie wazne jak na NIEGO mowisz; czy to KRYSZNA, SHIWA, BUDDA czy inny MAHOMET... jeseli tego sie przestrzega wszystko jest git!
SHISHA i to nie jest rodzaj trawki, tylko egipska faja do palenia tejze
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
u niektórych wiara sie tak dzisaj ujawni ze pójda z koszykiem nawet nie do kościoła ale pod kościół
jeden jedyny raz w roku
a jesli ktoś chce sie przypieprzyć o arogancje i ślepote kościoła to odsyłam to wczorajszych rozważań Droki Krzyzowej w Rzymskim Koloseum
odwazne i szczere
polecam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum