Często w wolnych chwilach lubimy z kolegami przy piwie wyśmiewać się z semickiego cieśli który na drewno się dał nabić dla jakiś mrzonek no i oczywiście z jego byłego namiestnika lola z wadowic. Okresowo ofiarą żartów pada też pewna niewydymka co urodziła ww. oraz obecny watykański generał gubernator benedetten.
Sama księga pastuchów pomijając to, że naiwna, często nudna i strasznie głupia, dostarcza wielu zabawnych historyjek, jak to o górze napletków albo o niedźwiedziach co rozszarpały gromadkę dzieci.
Generalnie staram się walczyć z watykańską okupacją naszego kraju, wiadomo - nie jest łatwo, bo religia jest świetnie pomyślana marketingowo.
Nie mam w ogóle szacunku do religii chrześcijańskiej/judaistycznej/islamu i nie widzę powodu dla którego miałbym mieć - bo jest głupia, a nie mam w zwyczaju szanować głupoty i ignorancji.
I ta ignorancja, konformizm i niewiedza jest chyba kluczem do zrozumienia dlaczego ludzie w Polsce jeszcze wierzą. No i oczywiście - brak tolerancji dla innych postaw. Temat na dużą dyskusję, można rozwinąć.
Nie mam w ogóle szacunku do religii chrześcijańskiej/judaistycznej/islamu i nie widzę powodu dla którego miałbym mieć - bo jest głupia, a nie mam w zwyczaju szanować głupoty i ignorancji.
W zasadzie to podzielam twoje zdanie. Nie podoba mi się to, że religia jest sferą, w której w ogóle dyskusja jest tematem tabu. O polityce, kulturze czy obyczajowości możemy sobie sobie dyskutować, walczyć na argumenty lub zwyczajnie nazwać coś idiotyzmem. Natomiast w przypadku religii najczęściej kończy się to "obrazą uczuć" co z góry "jest niedopuszczalne". A gówno prawda, nie jest
W zasadzie to podzielam twoje zdanie. Nie podoba mi się to, że religia jest sferą, w której w ogóle dyskusja jest tematem tabu. O polityce, kulturze czy obyczajowości możemy sobie sobie dyskutować, walczyć na argumenty lub zwyczajnie nazwać coś idiotyzmem.
W zasadzie to i ja podzielam wasze, aczkolwiek wkurwia mnie jeszcze fakt, że mimo iż kraj jest 'świecki' - przynajmniej wg. konstytucji, to wszędzie te krzyże, do każdej możliwej okazji by dojebali klechę z msza.....nuuuuuudy
"jakim samochodem jeździ twój ksiądz" miałem na myśli, że wszystkie pieniądze które dajesz, może zły przykład wszystkie pieniądze które dają babcie na kościół idą dla księdza i na jego przyjemności, a nie np na kwiaty czy ogrzewanie
gooy napisał/a:
WONSKI napisał/a:
Gooy jeśli wierzysz w kościół i w biblię to powiedz jakim samochodem jeździ twój ksiądz?
nie mam pojecia. nawet nie wiem jak sie nazywa parafia pod ktora podpadam.
WONSKI napisał/a:
Dlaczego kościół odrzucił większość ksiąg z oryginału?
bo pewnie calosc bylaby wtedy jeszcze bardziej sprzeczna niz jest teraz
WONSKI napisał/a:
Dlaczego w każdym kościele kopertą załatwisz wszystkie sakramenty?
bo kosciol to przede wszystkim dobry biznes
Teraz już nie rozumiem... to wierzysz w ten kościół i biblie czy nie?
o religii trudno dyskutować bo tu nie ma miejsca na argumenty logiczne, wiara nie jest logiczne i jedyne co mozna w takiej dyskusji zrobić to sobie nawrzucać
od takich postaw jakie prezentuja Szo czy Biały mnie z kolei odrzuca bo wiekszośc z tych ludzi idiota nazwie kogoś kto odmawia różaniec a mnicha buddysjkiego klepiącego mantrę nazwie uduchowionym
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
o religii trudno dyskutować bo tu nie ma miejsca na argumenty logiczne, wiara nie jest logiczne i jedyne co mozna w takiej dyskusji zrobić to sobie nawrzucać
od takich postaw jakie prezentuja Szo czy Biały mnie z kolei odrzuca bo wiekszośc z tych ludzi idiota nazwie kogoś kto odmawia różaniec a mnicha buddysjkiego klepiącego mantrę nazwie uduchowionym
Pudło Mec. Dla mnie mnich buddyjski i babcia z różańcem to w obu przypadkach ofiary tego samego urojenia. Wiem, że do stereotypu lewaka/ateisty czy innego socjalliberała, by pasowało ładnie, jakby jechał katoli, a jednocześnie śpiewał sobie "hare kriszna" i obracał młynkiem modlitewnym. Jednak myślę, że wcale nie
Cytat:
wiekszośc z tych ludzi
. Trochę taka opinia jest dla mnie przesadzona. Dla ateisty każda religia jest brednią i nie klasyfikuje nurtów religijnych na "lepsze" i "gorsze", przynajmniej pod względem wiarygodności. Bo wiadomo, że lepszy jest idiota nieszkodliwy od szkodliwego . Mój pogląd jest taki: skorzy do wiary religijnej są ludzie ciemni albo zbyt słabi psychicznie, by udźwignąć ciężar swojego życia. I w gruncie rzeczy nie ma w tym nic złego, skoro żyje im się z tym lepiej. Ale niechże zostawią w spokoju tych, którym wiara religijna jest niepotrzebna.
Z drugiej strony są także ludzie, którzy potrafią wyśmiewać wspomnianego wyżej mnicha buddyjskiego klepiącego mantrę, ale "nic nie mieć" do katoli i różańca. Dla mnie to taka sama strata czasu, pierdoły i zabobony. I jak dla mnie niech sobie wierzą ludzie, jak im tak jest wygodnie, jak to zapewnie im komfort w życiu. Jednak EKSPANSJI jakiejkolwiek religii i narzucania sobie jej zasad (co jest możliwe np. tworząc przepisy oparte na "etyce chrześcijańskiej) nie będę tolerował.
wszystkie pieniądze które dają babcie na kościół idą dla księdza i na jego przyjemności, a nie np na kwiaty czy ogrzewanie
skad ta pewnosc ?
lubie jak wielcy ateisci wypowiadaja sie jakby wiedzieli wszystko o kosciele do ktorego przeciez nie chodza heh
pozdro
Oczywiście nie mogę być tego pewien ale np jeśli jest wielka karteczka na ogrzewanie czy na kwiaty to w kościele nie powinno piźdźić, a kwiety także powinny być;p
Biały napisał/a:
Mecenas napisał/a:
o religii trudno dyskutować bo tu nie ma miejsca na argumenty logiczne, wiara nie jest logiczne i jedyne co mozna w takiej dyskusji zrobić to sobie nawrzucać
od takich postaw jakie prezentuja Szo czy Biały mnie z kolei odrzuca bo wiekszośc z tych ludzi idiota nazwie kogoś kto odmawia różaniec a mnicha buddysjkiego klepiącego mantrę nazwie uduchowionym
Pudło Mec. Dla mnie mnich buddyjski i babcia z różańcem to w obu przypadkach ofiary tego samego urojenia. Wiem, że do stereotypu lewaka/ateisty czy innego socjalliberała, by pasowało ładnie, jakby jechał katoli, a jednocześnie śpiewał sobie "hare kriszna" i obracał młynkiem modlitewnym. Jednak myślę, że wcale nie
Cytat:
wiekszośc z tych ludzi
. Trochę taka opinia jest dla mnie przesadzona. Dla ateisty każda religia jest brednią i nie klasyfikuje nurtów religijnych na "lepsze" i "gorsze", przynajmniej pod względem wiarygodności. Bo wiadomo, że lepszy jest idiota nieszkodliwy od szkodliwego . Mój pogląd jest taki: skorzy do wiary religijnej są ludzie ciemni albo zbyt słabi psychicznie, by udźwignąć ciężar swojego życia. I w gruncie rzeczy nie ma w tym nic złego, skoro żyje im się z tym lepiej. Ale niechże zostawią w spokoju tych, którym wiara religijna jest niepotrzebna.
Z drugiej strony są także ludzie, którzy potrafią wyśmiewać wspomnianego wyżej mnicha buddyjskiego klepiącego mantrę, ale "nic nie mieć" do katoli i różańca. Dla mnie to taka sama strata czasu, pierdoły i zabobony. I jak dla mnie niech sobie wierzą ludzie, jak im tak jest wygodnie, jak to zapewnie im komfort w życiu. Jednak EKSPANSJI jakiejkolwiek religii i narzucania sobie jej zasad (co jest możliwe np. tworząc przepisy oparte na "etyce chrześcijańskiej) nie będę tolerował.
Stare i mało śmieszne...
Ja nie mam czasu na religię i na głupotę ale...
... nie przepadam za katolikami ponieważ to dla nich jestem zły. Uważam że ktoś inny ( nie-katolok ) będzie miał wyjebane na moje poglądy religijne natomiast katolik patrzy na innych jak na jakiś wrogów i odmieńców. Tak zauważyłem w mojej rodzine, wiosce i patrząc na ludzi. Nie chodzę do kościoła i jestem jakimś wyjebem społecznym. Dziecko w podstawówce czy gimnazjum nie chodzi na religie i jest wytykane przez inne paluszkami jako inne.
Bardzo mnie to wkurwia i irytuje. Właśnie przez to mam uraz i nie lubię katusów. wkurwiają mnie coraz częściej i na prawie każdym moim spotkaniu z religią.
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
Pudło Mec. Dla mnie mnich buddyjski i babcia z różańcem to w obu przypadkach ofiary tego samego urojenia. Wiem, że do stereotypu lewaka/ateisty czy innego socjalliberała, by pasowało ładnie, jakby jechał katoli, a jednocześnie śpiewał sobie "hare kriszna" i obracał młynkiem modlitewnym. Jednak myślę, że wcale nie
nie pisałem o was, natomiast czytając komentarze "ateistów/agnostyków " na przeróżnych portalach mozna wysnuc takie wnioski
Cytat:
Mój pogląd jest taki: skorzy do wiary religijnej są ludzie ciemni albo zbyt słabi psychicznie, by udźwignąć ciężar swojego życia. I w gruncie rzeczy nie ma w tym nic złego, skoro żyje im się z tym lepiej. Ale niechże zostawią w spokoju tych, którym wiara religijna jest niepotrzebna.
z tym się zgadzam w 100%, jednakże zauważ ilu ateistom wiara przeszkadza, do tego stopnia że każdy wierzący dla nich to idiota
Cytat:
Jednak EKSPANSJI jakiejkolwiek religii i narzucania sobie jej zasad (co jest możliwe np. tworząc przepisy oparte na "etyce chrześcijańskiej) nie będę tolerował.
i vice versa, katolik nie będzie tolerwoał ekspansji zasad opierających się na etyce niechrześcijańskiej
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
Stare i mało śmieszne...
Ja nie mam czasu na religię i na głupotę ale...
... nie przepadam za katolikami ponieważ to dla nich jestem zły. Uważam że ktoś inny ( nie-katolok ) będzie miał wyjebane na moje poglądy religijne natomiast katolik patrzy na innych jak na jakiś wrogów i odmieńców. Tak zauważyłem w mojej rodzine, wiosce i patrząc na ludzi. Nie chodzę do kościoła i jestem jakimś wyjebem społecznym. Dziecko w podstawówce czy gimnazjum nie chodzi na religie i jest wytykane przez inne paluszkami jako inne.
Bardzo mnie to wkurwia i irytuje. Właśnie przez to mam uraz i nie lubię katusów. wkurwiają mnie coraz częściej i na prawie każdym moim spotkaniu z religią.
_________________
Ale Bóg Cię kocha. Słońce i deszcz padają jednakowo na wierzacych i niewierzacych. "katolicy" moga Cię nie lubić ale oni nie są albo nie chcą być tacy jak ich Bóg który kocha jednakowo wszystkich. Bo co to za Bóg który kocha tylko tych co jego kochają i po co mu taki człowiek w niebie który kocha tych co go kochaja. Zacznij miłować swoich nieprzyjaciół.
Debilizmy jesieni po mojemu czas zacząć. Chodzenie na religie dla podnoszenie średniej i dyskusji odbieram jako = jesteś gówniarz i gdybyś zrezygnował z religii to w domu było by manto.
Walisz mi tu oklepane teksty o samochodach księży, złym kościele itp = zwyczajnie kłamiesz - pierdolisz jak potłuczony.
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
To wina polskiego społeczeństwa - tak wychowują swoje dzieci - ale fakt faktem jeżeli tak jest to mógł by z jajami i szczerze napisać - uczęszczam na religię bo inaczej dostanę wciry a nie pisać ściemy że chodzi na nią bo lubi dyskutować
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
Mam podobnie tyle, że chodzę na religię Lubie dyskutować, a religia świetnie się do tego nadaje...
poza tym religia podnosi średnią xDD
Jakakolwiek dyskusja na lekcji religii nie jest możliwa, jedyna korzyść to różne możliwości dokuczenia pingwinom i batmanom, ale raczej tego nie robisz frajerze, skoro religia podwyższa ci średnią...
Cytat:
jednakże zauważ ilu ateistom wiara przeszkadza
W kraju neutralnym światopoglądowo i tolerancyjnym mało komu by przeszkadzała.
Ale jak być wyznawcą islamu czy ortodoksyjnym katolikiem i nie przeszkadzać ateistom? Przecież nikt nie chce żeby twoi kumple się smażyli w piekle tylko dlatego że nie wierzą - trzeba mieć niezłą znieczulicę!
Cała ta obrona chrześcijaństwa w Polsce zazwyczaj nie jest bronieniem zasad tylko szyldu.
Na tym szyldzie wisi w kolejności:
1. Papież
2. Matka boska
3. Jakiś gość na krzyżu którego nazwy w tej chwili nie pamiętam, (ale nie Spartakus)
Teoretycznie powinien być jeszcze Bóg i jakiś śnięty Gołąbek, ale nie zmieścił się na szyldzie.
Za tym szyldem nic się nie kryje, ale broni go większość społeczeństwa.
Co lepsze - pseudo-katolicy bez zasad czy prawdziwi, z pojebanymi? nie mogę się zdecydować.
Jednych i drugich czeka zsyłka do obozów reedukacyjnych albo eksterminacja w naszym ateistyczno-pogańskim państwie, więc radziłbym się wam już teraz nawracać - unikniecie kłopotów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum