Wysłany: Nie 23 Gru, 2007 McDonaldy i inne KFC- nie jemy?
Sam już nie wiem... Czasami mam ochotę sobie strzelić longera, potem mam wyrzuty sumienia. Takie świńskie żarcie a jednak smakuje. Waszym zdaniem powinniśmy jeść w fast foodach? Oczywiście na pewno powinniśmy protestować itp, ale co zmieni ta jedna bułka w naszych ustach? A może to sprawa dawania dobrego przykładu? Wypowiedzcie sie!
_________________ Keep us from saying anything.
Can't separate from everything.
And all this really means is
you're one in a crowd
and you're paranoid of every sound.
You're not the friend
you won't miss anyhow.
jak mam ochote i szmal to ide i jem. i nie mam żadnych wyrzutow sumienia, bo i czemu? żarcie, jak żarcie, nic wielkiego....
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
W sumie nic, ale jak pomyśle o tych zwierzętach, mielonych z pazurami, skorami, oczmi i wpychanych do bułki to rzygać mi sie chce. A o chinskich dzieciach spedzajacych zycie na produkowaniu tych kijowych zabawek do hepi mila, ktore i tak laduja w koszu...
_________________ Keep us from saying anything.
Can't separate from everything.
And all this really means is
you're one in a crowd
and you're paranoid of every sound.
You're not the friend
you won't miss anyhow.
a pieczywko kupujesz ? chlebek czy buleczki ? a nie martwisz sie tym ze dzieciaki traca łapy przy pracach polowych ? kurde to jest be a to jest ok ? chyba pojde wpierdolic kilka kotleciorów z pazurkami i oczami żyjątek
W sumie nic, ale jak pomyśle o tych zwierzętach, mielonych z pazurami, skorami, oczmi i wpychanych do bułki to rzygać mi sie chce.
a jak kupujesz w sklepie pasztet, kiełbasę, czy cokolwiek innego to nie masz wyrzutów sumienia i nie czujesz obrzydzenia?
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Mój stosunek do FuckDonalda wyrażaja słowa p[isoenki The Bold & The Beautiful, zatytułowanej "No to połykaj" :
Cytat:
Szczerzący się klaun ciagle zaprasza : drogie dzieci, to zwierze, które zrecie naprawde nci nei czuło!
Spróbuj nowego szejka z ośmioma rodzajami spermy naszych pracowników!
No to połykaj! No to połykaj!
_________________ Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
Mój znajomy (punkowiec zresztą) pracował w McDonaldzie więc tam nie jadam bo wiem czym to grozi. W sumie to w ogóle staram się unikać fast foodów.
No i taki kawał z brodą który lubili sobie w pracy opowiadać "-panie co jest w tym szejku? -a chuj wie"
Myrkul - własnie o to mi chodziło.
Dla mnie śmieszne są argumenty, że Mac jest chujowy, bo tam spuszczają się do szejków. Wszędzie gdzie jest jakaś styczność z żarciem, zawsze znajdą się pojeby, które do niego naplują czy narobią innego gnoju.
Dołączył: 24 Paź 2004 Posty: 148 Skąd: Posen City Płeć:
Wysłany: Nie 23 Gru, 2007
Mc - syf, KFC nawet niezle - kumpela pracowala i ponoc zajebiscie dbaja o higiene no i wszedzie kamery, wiec nawet nie ma jak sie zwalic do takiego longera, ale potrzebowalbym takich z 7 zeby sie najesc (moze z wkladka bylby pozywniejszy)... bary mleczne sa o wiele bardziej ekonomiczne.
_________________ sXe? Słyszałem ale mam to za konkretne pedalstwo
Ja jadam, jeżeli jest konieczność... Tzn jeżeli umieram z głodu, a w pobliżu jest tylko to... Nie przepadam - żeby się najeść w MC to musiałbym zjeść 5-6 cheeseburgerów. Nie opłaca się. Poza tym na moim zadupiu nie ma mc, za to otworzyli ostatnio całkiem milusiego kebaba - kebab którym da się pojeść kosztuje 6 złotych i gratis herbatkę dodają - cut mjut.
żeby się najeść w MC to musiałbym zjeść 5-6 cheeseburgerów.
dlatego jadam tam rzadko.
ew można wydać na jakiś zestaw z 15 zł - wole jednak tego kebab cy coś tam innego. aczkolwiek czasem miewam smaka na maka po prostu.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Pamietam ze bulki do hamburgerów byly dobre...teraz jak chce sobie sam zrobic to nie to samo w jakiejs kajzerce...wie ktos moze co to za buly i czy mozna takie gdzies kupic w jakims spozywczaku?
_________________ Kazdy ma prawo do wlasnej jazdy, do wlasnej jazdy ma prawo kazdy....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum