a mnie mężczyźni jako-tacy ostatnio wkurwiają staszliwie, wiosną różnica w płciach mózgu (znaczy ze oni z marsa a kobiety z wenus) jest najbardziej odczuwalna i to dobija widząc wszechobecną męska nieodpowiedzialność, wybujałe libido, nadmiar pewności siebie i humory gorsze niz kobieta przed okresem. Mam nadzieję ze scenariusz rodem z pierwszych scen sexmisji kiedys się spełni i urzeczywistni
_________________ And life is like a pipe. And I'm a tiny penny rolling up the walls inside
No więc, moje drogie panie, to wokalista nowej mrocznej nimieckiej, bodajże kapeli Tokio Hotel. Ja byłam przekonana, że to dziewczę jest do póki nie usłyszałam w 4 fun tv o konkursie na imię i nazwisko WOKALISTY tego zespołu. Eh... reszta wygląda rónie..hmm.. uroczo...
Ostatnio zmieniony przez Moskwa Nie 02 Kwi, 2006, w całości zmieniany 1 raz
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
ale ma jeszcze podteksty, ukryty przekaz w tonie glosu i inne takie co wytrącają z równowagi.
Otóż to!
I jeśli już jesteśmy przy tym, to ja nie lubię braku empatii. Sytuacje, w których ja potrzebuję jakiejś reakcji konkretnej ze strony faceta, a on zachowuje się zupełnie odwrotnie, albo, co gorsza w ogóle się nie zachowuje...
Sytuacje, w których ja potrzebuję jakiejś reakcji konkretnej ze strony faceta, a on zachowuje się zupełnie odwrotnie, albo, co gorsza w ogóle się nie zachowuje...
Nawet naukowo udowadniano kiedyś (Erricson od nietypowej terapii miał pracę na ten temat) że mężczyźni są chujowymi empatami o tyle ze wyłazi z nich egoizm i na wszystko (m.in na samopoczucie swojej kobiety) patrzą przez pryzmat swoich odczuć i skupiają się na cudzych dopiero w drugiej kolejności po tych swoich. W praktyce niestety tak sie często zdarza.
_________________ And life is like a pipe. And I'm a tiny penny rolling up the walls inside
I jeśli już jesteśmy przy tym, to ja nie lubię braku empatii. Sytuacje, w których ja potrzebuję jakiejś reakcji konkretnej ze strony faceta, a on zachowuje się zupełnie odwrotnie, albo, co gorsza w ogóle się nie zachowuje...
a powiedziałaś mu o tym i tym, czego oczekujesz, czy też ma się z powietrza i kobiecych fochów sam domyślić?
oczywiście, że czasami siadam i mówię co czuję albo inaczej, czasem, jak nic się nie dzieje i wszystko jest w porzadku to staram się wytłumaczyć pewne moje potrzeby itd.
Tyle, że w sytuacjach , rzec by można traumatycznych, nie ma miejsca na tłumaczenia.
Zawsze mówi sie, że to dziewczyny plotkuja bez przerwy, ale jakos czesciej mam dotyczenia z facetami którzy potrafia non stop nadawac o ich znajomych, co ktos zrobił etc. I to moze byc naprawde wkurwiajace. Poza tym- jak facet non stop potrafi mówic o sobie, czyli egoistów, przetłuszczonych włosów, jak bez przerwy klnie i za duzo mówi, niekoniecznie madrze. Ogólnie nienawidze pustych gosci i jakaś higiena musi byc, z czym czasami ciezko u nich...:)
_________________ ".. now I lay me down to sleep, pray the lord my soul to keep,
if I die before I wake pray the lord my soul to take.."
ale ma jeszcze podteksty, ukryty przekaz w tonie glosu i inne takie co wytrącają z równowagi.
Otóż to!
I jeśli już jesteśmy przy tym, to ja nie lubię braku empatii. Sytuacje, w których ja potrzebuję jakiejś reakcji konkretnej ze strony faceta, a on zachowuje się zupełnie odwrotnie, albo, co gorsza w ogóle się nie zachowuje...
dla mnie gorsze jest jak ktoś na siłe szuka dziury w całym i podtekstów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum