notomiast ja słyszałem że łajek zaczyna a nie umie skończyć
Łajek napisał/a:
prawda czy falsz?
tu by trza było chłopaków z Gryfina zapytać
Wczoraj w nocy to czytalem w pijackim amoku i za chuja nie wiedzialem o co Ci chodzi, teraz na trzezwo myslalem i myslalem...
I w koncu doszedlem do tego o co chodzilo
Dołączył: 21 Maj 2004 Posty: 411 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Wto 14 Cze, 2005
Łajek napisał/a:
Mam pytanie co do Defektu... i moze cos Para na ten temat wie, badz zdementuje oficjalnie ta plotke. Otoz slyszalem pare lat temu jakoby Defekt Mozgu sprzedawal na koncertach plyty Honoru i inne takie kwiatki
Sprawdziłem w dwóch niezależnych źródłach i już mówię. Cała heca rozbija się o niejakiego "Jukeja" z Wałbrzycha, który rzeczywiście "takimi kwiatkami" po różnych koncertach handlował i tłumaczenie jest na dwa sposoby: albo ktoś skojarzył Wałbrzych z dwoma podmiotami "Defekt" i "Jukej" no i dodać trzeba, że owe podmioty znają się osobiście, więc "Jukej" mógł się pulnąć na jakiś koncert "Defektu", bądź pulał się z nimi częściej po Polsce i przy okazji żenił te "kwiatki" tym bardziej, że we Wrocławiu na skinoskich imprezach rzeczywiście handlował "kwiatkami", więc pewnie czynił to przy innych okazjach, więc dlaczego by nie przy „Defekcie”?; albo wałbrzyscy małolaci puścili cynę w obieg, bo jak już wspomniałem "Defekt" i "Jukej" znają się osobiście, reprezentują to samo wspólne miasto i np. na jakiejś rockowej imprezie konkretnie w Wałbrzychu gdzie np. akurat występował "Defekt" mógł "Jukej" żenić "kwiatki" i przybić sobie piątkę z "Defektami" i ktoś z małolatów akurat to obciął i puścił famę. Znam bardzo dobrze "Siwego" i o jednym Was mogę zapewnić (chociaż pewnie nie zaskoczyć) że "Siwy" lubi kirnąć i nie odpuści żadnej imprezy i na pewno buja się po wszelkich załogach (tak jak ja), a że Wałbrzych nie jest dużym miastem i wszyscy się znają, to może być widywany w towarzystwie "Jukeja", który jest znany z handlu "kwiatkami". Nie doszły mnie słuchy, żeby "Siwy" zajął się detalem w dodatku obcych tzn. nie "Defektowych" wydawnictw i mało w to wierzę, żeby się tym profesjonalnie trudnił, czy choćby sporadycznie załóżmy że po pijaku.
SilesiaAttack79 napisał/a:
ja słyszałem natomiast jakoby Siwy latał z orzełkiem na fleku po Wałbrzychu i napierdalał panków razem z naziolami ale też to traktuje raczej jako plote Para zdementuj lub potwierdź
Tutaj mam problem, ponieważ obaj z „Siwym” znamy osobiście te najstarsze skinoskie ekipy i ze względu na nasz podeszły wiek i staż załoganctwa. Przypominam, że ci najstarsi skini zaczynali od punkowania. I w związku z tym raczej trzeba by było mówić o konkretnym zajściu, bo załóżmy, że pił przykładowo w plenerze, było mu zimno i któryś ze skinów dał mu fleka akurat z orzełkiem i załóżmy, że jakieś punki wywołały awanturę podczas której obie ekipy pobiły się między sobą. Ja znam takie awantury, bo one często się zdarzają. Bez szczegółów raczej bym nie rozkminiał tego, a już na pewno nie powtarzał. Po prostu olej temat, bo o ile znam życie, a znam je dobrze, to albo taka zadyma z jawnym udziałem „Siwego” w ogóle nie miała miejsca, albo jest wytłumaczalna i do przyjęcia
Moim zdaniem kapela warta uwagi. Pierwsze płyty - "Wszyscy jedziemy..." i "Pornografia" - proste, ale melodyjne - jakość (szczególnie "Pornografii") pozostawiam bez komentarza, gdyż były to materiały koncertowe, nagrane na kiepskim sprzęcie. Potem była "N.U.D.A." - dla mnie najmniej ciekawa płyta. Kolejne dzieło Siwego i spółki to "Przemoc" - i tutaj kapela zaskoczyła mnie bardzo! Melodyjne aranżacje i genialne moim zdaniem solówki (wymiata niejaki Ricardo - czy ktoś coś więcej o nim wie? Udziela się gdzieś?). Powaliły mnie szczegolnie "Chodzi mi o to" i "Może" - myślę że tej płyty powinien posłuchać każdy nim skrytykuje DEFEKT MUZGÓ. Na koniec płyta nieco mniej ambitna ale też przyjemna - w tytule tylko nazwa kapeli.
Natomiast jeśli chodzi o "Zjednoczoną Europę" lub to traktuję to wydawnictwo z przymrużeniem oka i myślę że SIWY z PARĄ nagrali ją "dla draki", a "Pokolenie 80" było zbieraniną kawałków z różnych lat i różnej jakości - kilka ciekawych melodii też można wysłyszeć (np. podoba mi się "Jestem nikim").
_________________ ...musi istnieć coś więcej niż tylko przypadek, niż tylko szyderczy śmiech błazna na wietrze...
ja nie wiem o co chodzi z tą ambitnością....coś nie tak? muzycznie zajebiscie, teksty dobre w wiekszości. Nierozumiem Niech mi ktoś powie ze np. kawalek 'ptaki ludzie, drzewa' jest prostacki lub malo ambitny, ten jest głupcem
Koniu, patrzę w tym momencie przekrojowo na twórczość DM. Oczywiście są kawałki lepsze i gorsze tekstowo, ale dosłowność jednak przebija w DM i trywialność też, więc nie sposób chyba stwierdzić, że DM zrobiłby nam jakąs rewolucje w głowie. Ich słowa nie rzucają mną o ścianę, niestety. Za to wielkim plusem jest melodyjność. Tego chyba nie da im się odmówić, bo na 3 akordach potrafią wyczarować coś, co plącze się po głowie tygodniami ; p
Nikodem15
Dołączył: 07 Lis 2003 Posty: 336 Skąd: stąd Płeć:
Wysłany: Śro 15 Cze, 2005
bAszczAk napisał/a:
Moim zdaniem kapela warta uwagi. Pierwsze płyty - "Wszyscy jedziemy..." i "Pornografia" - proste, ale melodyjne - jakość (szczególnie "Pornografii") pozostawiam bez komentarza, gdyż były to materiały koncertowe, nagrane na kiepskim sprzęcie. Potem była "N.U.D.A." - dla mnie najmniej ciekawa płyta. Kolejne dzieło Siwego i spółki to "Przemoc" - i tutaj kapela zaskoczyła mnie bardzo! Melodyjne aranżacje i genialne moim zdaniem solówki (wymiata niejaki Ricardo - czy ktoś coś więcej o nim wie? Udziela się gdzieś?). Powaliły mnie szczegolnie "Chodzi mi o to" i "Może" - myślę że tej płyty powinien posłuchać każdy nim skrytykuje DEFEKT MUZGÓ. Na koniec płyta nieco mniej ambitna ale też przyjemna - w tytule tylko nazwa kapeli.
Oj dla mnie "Defekt Muzgó 97" jest b. ambitny - muzycznie udana kontynuacja drogi zaczętej na Przemocy, a texty b. dojrzałe i ciekawe.
A tak w ogóle to witaj bAszczAk! Pamiętasz mnie?
_________________
www.dr.hackenbush.vn.pl - oficjalna strona dotycząca zespołu Dr. Hackenbush, duetu Fred Standart & William Kox i innych przejawów działalności artystycznej Andrzeja "Zmory" Rdułtowskiego
nc Gość
Wysłany: Śro 15 Cze, 2005
szkoda, ze nie mozemy sie spotkac w 4 oczy, bo chetnie powiedzialbym Ci osobiscie, ze jestes idiota stary
ja nie wiem o co chodzi z tą ambitnością....coś nie tak? muzycznie zajebiscie, teksty dobre w wiekszości. Nierozumiem Niech mi ktoś powie ze np. kawalek 'ptaki ludzie, drzewa' jest prostacki lub malo ambitny, ten jest głupcem
Koniu, patrzę w tym momencie przekrojowo na twórczość DM. Oczywiście są kawałki lepsze i gorsze tekstowo, ale dosłowność jednak przebija w DM i trywialność też, więc nie sposób chyba stwierdzić, że DM zrobiłby nam jakąs rewolucje w głowie. Ich słowa nie rzucają mną o ścianę, niestety. Za to wielkim plusem jest melodyjność. Tego chyba nie da im się odmówić, bo na 3 akordach potrafią wyczarować coś, co plącze się po głowie tygodniami ; p
To że teksty mają dosłowne to nie oznacza ze ambitnymi nie są...to punk rock a nie filozofia. A melodyjność owszem, muzycznie wielki + dla Defektu
Co jest kurna? Niby się zalogowałem a wpierniczyło mnia jako gościa Tam powyżej to byłem ja, bAszczAk.
_________________ ...musi istnieć coś więcej niż tylko przypadek, niż tylko szyderczy śmiech błazna na wietrze...
Nikodem15
Dołączył: 07 Lis 2003 Posty: 336 Skąd: stąd Płeć:
Wysłany: Czw 16 Cze, 2005
Aha Rysiek Guz (Ricardo) jest absolwentem szkoły muzycznej w klasie instr. perkusyjnych bodajże. Grał na 2 ostatnich płytach Defektu na bębnach i gitarze solowej i na Pokoleniu 80 na bębnach. Więcej Ci bAszczAku powie o nim Para pewnie.
_________________
www.dr.hackenbush.vn.pl - oficjalna strona dotycząca zespołu Dr. Hackenbush, duetu Fred Standart & William Kox i innych przejawów działalności artystycznej Andrzeja "Zmory" Rdułtowskiego
nc Gość
Wysłany: Czw 16 Cze, 2005
Para, mam prosbe: pokasuj moje posty w tym watku i odpowiedzi spazmy, bo mi sie kurwa az przykro robi... z gory dzieki
Nikodem15
Dołączył: 07 Lis 2003 Posty: 336 Skąd: stąd Płeć:
Wysłany: Czw 16 Cze, 2005
Spazma, zawsze miałem Cię za rozgarniętego człeka, więcv czemu wspólnie z najterem ciągniesz tę żenującą pyskówkę?
_________________
www.dr.hackenbush.vn.pl - oficjalna strona dotycząca zespołu Dr. Hackenbush, duetu Fred Standart & William Kox i innych przejawów działalności artystycznej Andrzeja "Zmory" Rdułtowskiego
nc Gość
Wysłany: Pią 17 Cze, 2005
wiesz spazma, jestes dla mnie kretynem potrafiacym dopierdolic sie do celowych znieksztalcen pewnych zwrotow, ale ze zrozumieniem to za cholere nie potrafisz czytac... jak kurwa myslisz debilu, ze kcialem sie z Toba ustawiac na napierdalanine to cos Ci sie chyba pojebalo... za to chetnie powiedzialbym Ci prosto w oczy to co pisze tu teraz. a o twoim "pankowaniu" wypowiedziales sie sam i szczerze mowiac to mnie to conajwyzej smieszy, zadufany w sobie palancie. koncze te zenujaca rozmowe, jestes kurwa przykry i uwazaj kogo jak nazywasz bo sie kurwa mozesz przejechac, tymbardziej ze sam nie wiesz o mnie nic... i przepraszam z gory, ze wysmialem twoje genialne ironie na poziomie lat 15 (nie obrazajac Nikodema ) teraz sobie kurwa bluzgaj dalej w sposob rownie blyskotliwy - u mnie masz ignora.
Aha Rysiek Guz (Ricardo) jest absolwentem szkoły muzycznej w klasie instr. perkusyjnych bodajże. Grał na 2 ostatnich płytach Defektu na bębnach i gitarze solowej i na Pokoleniu 80 na bębnach. Więcej Ci bAszczAku powie o nim Para pewnie.
Wydaje mi się, że na ostatniej płycie jednak nie grał solówek, bo słyszę tam typowe dla Siwego riffy i brzdęki. Pamiętam jak kiedyś (będzie z 10 lat temu) niejaki Kuba Wojewódzki prowadził program rockowy w TV na 1-nce i akurat trafiłem na wywiad z Siwym i Ricardo. Byli w trakcie nagrywania "Przemocy". Siwego zapytali czy się czuje punkowcem, a Siwy: "czuję się rockandrollowcem", a Ricardo dorzucił: "a ja się czuję pijakiem"
_________________ ...musi istnieć coś więcej niż tylko przypadek, niż tylko szyderczy śmiech błazna na wietrze...
Nikodem15
Dołączył: 07 Lis 2003 Posty: 336 Skąd: stąd Płeć:
Wysłany: Pią 17 Cze, 2005
Spazma i Najter walcie się wy obydwaj kurna! Kończyć tę żenującą pyskówę!
A mnie się wydaje, że na D.M. 97 gra Rysiek, kiedyś widziałem okładkę i nawet tam chyba było napisane. Oczywiście Siwy też gra.
Para kto to jest Henryk Król (napisał sporo tekstów dla Defektu)?
_________________
www.dr.hackenbush.vn.pl - oficjalna strona dotycząca zespołu Dr. Hackenbush, duetu Fred Standart & William Kox i innych przejawów działalności artystycznej Andrzeja "Zmory" Rdułtowskiego
Nikodem15
Dołączył: 07 Lis 2003 Posty: 336 Skąd: stąd Płeć:
Wysłany: Pią 17 Cze, 2005
Spazma przestań.
Jesteście obaj żenujący.
_________________
www.dr.hackenbush.vn.pl - oficjalna strona dotycząca zespołu Dr. Hackenbush, duetu Fred Standart & William Kox i innych przejawów działalności artystycznej Andrzeja "Zmory" Rdułtowskiego
Dołączył: 21 Maj 2004 Posty: 411 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Śro 01 Mar, 2006
Czy w tym temacie coś się jeszcze będzie działo, czy dajemy już odbój?
Nikodem15
Dołączył: 07 Lis 2003 Posty: 336 Skąd: stąd Płeć:
Wysłany: Śro 01 Mar, 2006
Jeśli w Defekcie się zadzieje, to może...
_________________
www.dr.hackenbush.vn.pl - oficjalna strona dotycząca zespołu Dr. Hackenbush, duetu Fred Standart & William Kox i innych przejawów działalności artystycznej Andrzeja "Zmory" Rdułtowskiego
Nikodem15
Dołączył: 07 Lis 2003 Posty: 336 Skąd: stąd Płeć:
Wysłany: Sob 04 Mar, 2006
Defekt już ze 3 lata temu miał nagrywać nową płytę pt. BIEDA i jak na razie też nici...
_________________
www.dr.hackenbush.vn.pl - oficjalna strona dotycząca zespołu Dr. Hackenbush, duetu Fred Standart & William Kox i innych przejawów działalności artystycznej Andrzeja "Zmory" Rdułtowskiego
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum