bóg moze i jakis istnieje bo ktoś musiał stworzyć ten burdel..:p,
ale nie utarzsamiam go z żadną konkretną religią, i tak każdy wie że jego bóg jest tym właściwym, a ja niewiem i nie chce wiedzieć, a kościół łee
nie nawidze kościoła, poczynająć od księży którzy bogacą sie na naiwności innych ludzi a kończąc na samej instytucji jako takiej, nie roskminiam jak człowiek który logicznie myśli może wogóle chodzić do kościoła i słuchać pierdolenia tych potuczonych klechów którzy jak stoją na ambonie to mają sie za boga a nie za jego reprezentantów, a najbardziej mnie mkurwia ile te pojeby wydają kasy, ostatnio mi starsza powiedziała że nasz popierdolony proboszcz kupił se do kościółka chrzcielnice za 160tyś!!! ja sie kurwa pytam po chuj mu to?