Stanzberg - Pią 09 Kwi, 2010 Widocznie nie dla wszystkich jest on taki jedyny i najświętszy. 
Nie sądzę, żeby to byla kwestia bycia debilem lub nie, nie żyliśmy w tamtych czasach to ciężko nam sobie to wyobrazić. Poza tym, to był długotrwały proces rozciągnięty na pokolenia, nie szybka decyzja paru osób.
Cyb - Pią 09 Kwi, 2010 ehh kurwa, prowokacja mi nie wyszła
wciąż nikt nie odpowiedział na pytanie qkiza, czemu wszędzie można tylko u nas tylu wiernych ( w dodatku nie chcą wpuszczać innych wiernych do swojego kraju ), czy idę w dobrym kierunku myślowo, że to m.i.n. przez wojtyłłę i generalnie działanie kościoła w prlu? BadMotherfucker - Sob 10 Kwi, 2010 Ja bym powiedział że to ma większy związek z np. "Cudem nad wisłą" i ogólną mentalnością polaka - polak nie wierzy w siebie, wierzyć w coś trzeba a największą i najbardziej historycznie poprawną religią jest katolicyzm Oczywiście mówię o stereotypowych przykładach i bardzo uogólniam - mam wrażenie że religijność jest w tym momencie wartością mającą tendencję spadkową, co wg. mnie wcale na złe nikomu nie wyjdzie 
NIE MASZ W CO WIERZYĆ - UWIERZ W SIEBIE 
antipop77 - Sob 10 Kwi, 2010 a co ma jedno do drugiego? znam wielu wierzacych ludzi, ktorzy sa bardzo pewni siebie, a zdarzaja sie tez ateisci ktorym tej pewnosci brak. ale to zawsze jest staly argument w dyskusjach na takie tematy, ze niby ludzie potrzebuja wierzyc w roznych bogow, bo sami sobie ze soba nie radza. dla mnie to jest slabe, ale niech sobie kazdy to tlumaczy jak chce. troche prawdy na pewno w tym jest, ale to spore uogolnienie. a co do Twojej prowokacji cyb, no to przeca napisalem, ze w Polsce w trudnych momentach w historii, ktorych mielismy sporo Kosciol odkrywal wazna role w jednoczeniu rodakow, dawal im poczucie wspolnoty i podnosil na duchu. czy to w czasach zaborow, czy potem wojen swiatowych i wreszcze jebanej komuny. pontyfikat JPII tez pewnie nie jest tu bez znaczenia, ale to duzo bardziej zlozona sprawa moim zdaniem. ogolnie Kosciol najlepiej sie ma tam, gdzie dostaje po dupie i w Polsce tez tak bylo, od kiedy mamy demokracje, konkordaty i inne takie, to kler zaczyna byc coraz bardziej rozpasany, a z kolei ludzie nie potrzebuja juz ze strony Kosciola takiego wsparcia jak kiedys, dlatego powoli zaczynaja sie od niego odsuwac. suchy693 - Wto 24 Sie, 2010
czaka - Wto 24 Sie, 2010 dla mnie ten cały Bóg to taki Święty Mikołaj dla dorosłych. Będziesz grzeczny , nie będziesz narzekał i zachowywał się według kodeksu to idziesz do raju. Jak odwrotnie to piętro niżej. Ja nie wierzę bo uważam te wszystkie religie za coś co zniewala umysły i wpływa na życie człowieka. janek_janusz - Śro 25 Sie, 2010
To tylko pozory. Instytucje koscioła po prostu dbały o swoje. Jak ktoś zabierał mu wcześniej zdobyte materialne dobra to był zły i to okazywał. Narciaż - Pon 20 Wrz, 2010 A ja jestem inny, nie wierzę w bogów. Ale wierzę w .. Życie po śmierci.. Że na przykład. Wcielasz się w jakiegoś zwierzaka po śmierci czy cuś.. Może w to nie wierzę tak bardzo, ale fajnie by było. 
ko0niu - Pon 20 Wrz, 2010 coś tu nie gra, to albo wierzysz w jakąś wyższą moc (boga), duszę, reinkarnację (czyli wędrówkę dusz) od razu uprzedzam, że wiara w reinkarnacje i brak duchowego pierwiastka, rzeczonej duszy, jest nielogiczna. Nie bardzo kminię twoje poglądy, możesz rozwinąć? 
Narciaż - Pon 20 Wrz, 2010 No hmm.. Jakby to wytłumaczyć..Nie da się, nie wiem jak Tobie to wytłumaczyć. Po prostu chęć bycia zwierzęciem po śmierci .. Tak wiem głupie no ale... 
SantaClaus - Pon 20 Wrz, 2010
Mecenas - Pon 20 Wrz, 2010 http://www.youtube.com/wa...feature=related 
suchy693 - Pon 20 Wrz, 2010
Narciaż - Pon 20 Wrz, 2010
To chodziło o dalszą część. Bo ze znajomych tylko ja mam taką fantazje z tym zwierzakowatym życiem...Nie śmiejcie się xD suchy693 - Pon 20 Wrz, 2010 Zawsze przypomina mi sie film 7 ZYCZEN 
Narciaż - Pon 20 Wrz, 2010 Chyba go oglądałem..Albo po prostu...Mój Brat niedźwiedź xDDD  
suchy693 - Pon 20 Wrz, 2010 To chyba chłopaku powinienes w ZOO pracowac jak masz takie jazdy
zachariasz - Pon 20 Wrz, 2010 Moim zdaniem reinkarnacja w pewnym stopniu jest prawdą.. 
Bo jak by się dobrze zastanowić to swoją materię zyskujemy z martwych żyjątek takich jak świnia czy marchewka... mówię tu o ich jedzeniu, a przez to stajemy się częścią nich... 
film "the fountain" dobrze to ukazuje... 
Narciaż - Pon 20 Wrz, 2010
Nie, zoo akurat mnie nie kręci, a tu nie mowa o pracy, tylko o moim zdaniu na temat wierzenia 
ko0niu - Pon 20 Wrz, 2010 Jak on ma takie jazdy na te zwierzęta to niech sobie to zoo daruje, bidne zwierzęta by mogły być
suchy693 - Pon 20 Wrz, 2010
Zigi - Wto 21 Wrz, 2010 chłopak chcesz za mnie odjebać prace społeczne? 100h będę miał poprosze kuratora żeby dał do Zoo same przyjemności będziesz miał ze zwierzakami i na wino ci jeszcze dam tylko sie określ szybko bo spotkanie mam w październiku Narciaż - Wto 21 Wrz, 2010 Niee dzięki Mam już swoją robotę
ko0niu - Wto 21 Wrz, 2010 zastanów się, twoja robota na bank nie jest tak ciekawa jak sprzątanie słoniowej kupy. 
suchy693 - Wto 21 Wrz, 2010 dobre
|
