PUNK FORUM
Forum Punkowe

Na każdy temat, nic o punku... - Twój stosunek do Boga i wiary

Dziadkowa - Czw 08 Paź, 2009

Kontrol Mind napisał/a:
Kup sobie taką gdzie będą objaśnienia

znalazłem jedno świetne objaśnienie

Kontrol Mind - Czw 08 Paź, 2009

tendencyjne -zrobione przez podobnego dzieciaka do Ciebie. :kiss:
kubarockman - Czw 08 Paź, 2009

przeciez nie trzeba czytac biblii, zeby wiedziec, ze chrzescijanstwo to jeden wielki bzdet
wyśtarczy poobserwowac co sie dzieje dookola
u nas na lekcji katecheta cos pierdolnie, a w nastepnym zdaniu sam sobie zaprzecza

Cyb - Czw 08 Paź, 2009

Szo napisał/a:
a mnie zastanawia inna kwestia, dlaczego religia w ogóle powstała, nie ma chyba takiego ludu który by nie miał jakichś wierzeń, bogów, czy idoli, czasem są to podobne systemy czasem zupelnie rózne ale zawsze są, dlaczego człowiek zawsze wymyślał sobie istoty wyższe/ mądrzejsze/potężniejsze od siebie

Mnie tam pani na polskim tłumaczyła, że po prostu nie ogarniali świata(natury, wszelkich zjawisk etc), który ich otaczał to wymyślili sobie paru bożków co by łatwiej było żyć, ludem kontrolować etc ; ) De facto takimi powodami można by rzucać jak z rękawa : P

edit:
także polecam 'boga urojonego' : )

Ryszard - Czw 08 Paź, 2009

Mecenas napisał/a:
a mnie zastanawia inna kwestia, dlaczego religia w ogóle powstała, nie ma chyba takiego ludu który by nie miał jakichś wierzeń, bogów, czy idoli, czasem są to podobne systemy czasem zupelnie rózne ale zawsze są, dlaczego człowiek zawsze wymyślał sobie istoty wyższe/ mądrzejsze/potężniejsze od siebie
może dlatego że naprawde miał do czynienia z takimi istotami

Dawkins w "Bogu urojonym" dosyć dużo miejsca poświęca tej kwestii. Warto przejrzeć.

wawrzon - Czw 08 Paź, 2009

Owszem warto - polecam !
Dziadkowa - Czw 08 Paź, 2009

Kontrol Mind napisał/a:
tendencyjne

co nie zmienia faktu, że to prawda....
w całej biblii jest pełno tego typu niedorzecznych opowieści...
pod tym względem biblia wcale nie różni się od "Mitologii" Parandowskiego

Ryszard napisał/a:

Dawkins w "Bogu urojonym"

heh najlepszy jest moment w którym udowadnia niemożność bycia wszechmocnym i wszechwiedzącym jednocześnie.

Kontrol Mind - Czw 08 Paź, 2009

Większość z was czeka jeszcze porządna ewolucja poglądów z wiekiem :lol: :faja:
gooy - Czw 08 Paź, 2009

wez sie lepiej za nas pomodl zamiast bawic sie we wrozke :lol: :lol: :roll:
Kontrol Mind - Pią 09 Paź, 2009

To nic nie da każdy powinien modlić się za siebie :)
Stanzberg - Pią 09 Paź, 2009

Cytat:
Większość z was czeka jeszcze porządna ewolucja poglądów z wiekiem :lol:
Zawsze uważałem, że takie stawianie sprawy jest nieuczciwe i żałosne.
Skąd wiesz, w którą stronę ewoluują czyjeś poglądy...? :? :roll:

Nie twierdzę, że zawsze będę patrzył na świat dokładnie tak jak teraz, ale do chuja - nigdy nie zostanę katolem pod wpływem czyjegoś pierdolenia! To Ci mogę obiecać już teraz.

Szo - Pią 09 Paź, 2009

Cytat:
Szo litości .Co to za argumenty.
Nie czytasz B. bo jej nie rozumiesz. Nie wierzysz bo B.pozbawiła Cię (może pozbawić wiary). Kup sobie taką gdzie będą objaśnienia odwołania do jęz. hebrajskiego,greckiego, przypisy rys historyczny miejsca i czasów. Napewno będzie lepiej się czytać. I co najważniejsze rozumieć.


I taka z tobą gadka.
Po raz wtóry mówię ci, że doskonale ją rozumiem. Ze względu właśnie na rys historyczny miejsca i czasów (studiuję historię), nie ma się co dziwić że jest napisana tak a nie inaczej, że są sprzeczności itd.
I to rozumienie właśnie uniemożliwia absolutnie wiarę, traktuję to jako źródło historyczne.

Cytat:
Większość z was czeka jeszcze porządna ewolucja poglądów z wiekiem


Od ćwierćwiecza wędruję po tym łez padole i cały żywot dojrzały i trochę dzięcięcego nie wierzę.

Nie decyduj więc za mnie.

Jakoś Zbigniew Religa w wywiadzie tuż przed śmiercią przyznał że im bliżej śmierci, tym bardziej utwierdza się w ateizmie. Stanisław Lem też do końca pozostał ateistą.

Zresztą, co to za wiara tłumaczona lękiem przed śmiercią. Ta wiara nie sprawi że nagle powstanie pan Bóg i życie pozagrobowe :D

Żeby ten system był chociaż trochę sensowny, to prędzej można by uwierzyć. Ale to jest tak naiwne i denne...

Kontrol Mind - Pią 09 Paź, 2009

Szo napisał/a:
I taka z tobą gadka.

Niestety :wink:
Szo napisał/a:
Nie decyduj więc za mnie.

myslisz ze moglbym :?: :)
Szo napisał/a:
Zresztą, co to za wiara tłumaczona lękiem przed śmiercią. Ta wiara nie sprawi że nagle powstanie pan Bóg i życie pozagrobowe
dla Ciebie a dla nich nie sprawi tez ze dostana sie do ,, Krolestwa Bozego"

Stan ja nikomu nie zycze zeby zostal katolem pod wplywem czyjegos pierdolenia. Prawdziwym chrzescijaninem nie zostaje sie w ten sposob. To dluga droga i nie latwa. Sam mam wtapliwosci czy moge tak sie okreslic.

Szo - Pią 09 Paź, 2009

i chujowa.
mary_jane - Pią 09 Paź, 2009

Szo napisał/a:


Zresztą większość katolików w Polsce również biblii nie przeczytała, - bo gdyby zobaczyli w jakie głupoty wierzą to by się zateizowali.



Nieprawda, większośc katolików biblii nie przeczytała bo po prostu są głupi i nie umieją czytać :wink: A poza tym jak ktoś w cos ślepo wierzy to zauważa pewnych"drobiazgów".

gooy - Sob 10 Paź, 2009

mary_jane napisał/a:
Nieprawda, większośc katolików biblii nie przeczytała bo po prostu są głupi i nie umieją czytać :wink:

najzabawniejsze jest to, ze jakies 150lat temu to faktycznie byla prawda

Szo - Nie 11 Paź, 2009

Dodajmy, że chodzi o Polskę, ale na ćwiczeniach z demografii przypadkowo trafiłem na pewne zestawienie statystyczne, z którego wynikało, że w 1873 r. w Polsce był większy analfabetyzm niż wśród murzynów w USA w tym samym czasie! nie pamiętam niestety dokładnych liczb.

Cytat:
Sam mam wtapliwosci czy moge tak sie okreslic.


Radziłbym ci się określić w miarę prędko, bo jak dojdziemy do władzy to już nie będzie ci tak wesoło. Chrześcijanie do lwów!

Dziadkowa - Nie 11 Paź, 2009

http://wiadomosci.onet.pl...cleci,item.html
anarchista75 - Pon 19 Paź, 2009
Temat postu: wiara
A czemu wiara musi byc taka przeszkada to czy wierze czy nie nie ma znaczenia waz
ne jest kim jestesmy dobrymi czy zlymi ludzmi ,chociaz nie ma do konca zlych ani dobrych .jA NIE WIEM JUZ DAWNO NIE MYSLALEM NA TEN TEMAT MAM CORECZKE I NIE WIEM CO JEJ POWIEDZIEC KIEDY MNIE ZAPYTA O WIARE Boga sam nie chodze do kosciala ale chcialbym zeby moja corka wierzyla czy w Boga nie wiem chce zeby wierzyla w cokolwiek w siebie ,ludzi ,mnie ,nas w leprzy swiat zycie .Na marginesie kosciol za bardzo sie wpierdala w polityke i traci swoje przeznaczenie niesc ludziom pomoc nadzieje a nie srac kto powinien glosowac na kogo ale w tych czasach wszystko sie zmnienia pozdrawiam

mary_jane - Pon 19 Paź, 2009
Temat postu: Re: wiara
anarchista75 napisał/a:
A wazne jest kim jestesmy dobrymi czy zlymi ludzmi ,chociaz nie ma do konca zlych ani dobrych

nie ma ludzi ani dobrych ani złych, bo kto ustala te normy ?? podział na postaci białe i czarne jest tylko w bajkach :wink:

anarchista75 napisał/a:
Na marginesie kosciol za bardzo sie wpierdala w polityke i traci swoje przeznaczenie niesc ludziom pomoc nadzieje a nie srac kto powinien glosowac na kogo ale w tych czasach wszystko sie zmnienia pozdrawiam

co w tych czasach ?? akurat kiedyś kościół bardziej wpierdalał się w politykę niż teraz i nigdy nie miał swojego przeznaczenia

gooy - Pon 19 Paź, 2009
Temat postu: Re: wiara
mary_jane napisał/a:
podział na postaci białe i czarne jest tylko w bajkach :wink:

i w majn kampf :lol:

Szymix - Pon 19 Paź, 2009

a to nie jest bajka? mi mama na dobranoc zawsze czytala :D :D :lol:
Szo - Śro 21 Paź, 2009

Kościół to niesie ze sobą beznadzieję raczej.

Ja swoje potomstwo wykąpię w styksie nienawiści aby było całkowicie odporne na działanie plugawych czarów i sztuczek judejskiego cieśli przybitego na drzewiec.

Żarówa - Śro 21 Paź, 2009

Mnie zawsze zastanawiał fakt ze ludzie "wierzacy" zupełnie nie zastanawiaja sie nad dogmatami swej wiary..wiem ze jak wierzyc to juz wierzyc..,ale kurwa w ten sposob gawiedz uwierzyła by nawet w wielkiego kosmicznego chomika rzadzacego w kosmosie ze swego chomiczego tronu , w dodatku z planety jezus..Naprawde nie trzeba byc myslicielem aby skminic ze: - sa rózne przekłady pisma swietego,bo wszak kazdy ambitny klecha mogł je inaczej zrozumiec(myslalem ze prawa boskie powinny byc uniwersalne).tylko po co bog daje nam prawa i pouczenia w formie zagadek?(what the fuck x_0'...) -sa ewidentne roznice od przesłania starego testamentu i nowego. w jednej (jak dla mnie) faszystowski skurwiel,bez litosci wspierajacy tylko swoj narod zydowski. z drugiej kochajacy jezus przekonujący o pokoju i...rownosci? mowiacy ze kazdy moze byc duchowym izraelita..czyzby w niebie byla rewolucja?!!xD tylko tu na ziemi chyba o tym nie wiedza... - no i na koniec "owoce ich czynów" ile dobrego dla swiata zrobil kosciol? poza walka z niewiernymi i innymi odłamami ktore nazwał sektami? wiecej dobrego zrobili zwykli ludzie z samej potrzeby serca,a nawet pieprzone fundacje..wiele moge o tym pisac, bo swojego czasu szukałem jakiejs drogi,rozmawialem ze swiadkami jehowy,klechami itd..czytałem rownież pismo swiete..po przeczytaniu straciłem wiare do reszty. moze sie poprostu poddałem..Ale wole umrzec ze swiadomoscia ze zylem szczerze bez iluzji i złudnych nadzieji niz załosnie kleczac wsrod zlotych scian swiatyn i liczac na zbawienie przez kosmicznego chomika z planety jezus :faja: ...poprostu prawdomownosc instytucji koscielnej nie jest dla mnie wzgledna..ona jest jednym wielkim klamstwem,ktory mogł by mi kiedys sprac mózg:/
Szo - Śro 21 Paź, 2009

Te argumenty są niby banalne, - i taki jest zarzut ze strony dyskutantów kościelnych - tylko że co z tego?
Jakoś ta religia nie ma sensownych kontr-argumentów na obronę swojej chaotycznej i głupiej historyjki.
naprawdę czuję się czasem zażenowany tym, że muszę dyskutować z obrońcami tej religii (najgorsze, że część z nich, to , pomijając wiarę w tą bzdurę, bardzo sensowni ludzie).

Biorąc jednak pod uwagę jak łatwo rozłożyć na łopatki tą religijną doktrynę i jakie daje pole do wyśmiewania i punktowania absurdów na każdym kroku,jest pewna satysfakcja.

Argumentów za religią sensu stricte nie ma żadnych. Są natomiast bardzo silne argumenty "pośrednie": obskurantyzm, lęk przed śmiercią i przed odrzuceniem społecznym, siła tradycji. I przez to niezwykle ciężko się przebić, ale myślę, że damy radę.

Ważne, by nie wstydzić się swojej postawy, bo nie ma czego!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group