PUNK FORUM
Forum Punkowe

Kultura & Sztuka - Filmy! Książki!

Xiao Mei - Nie 20 Kwi, 2008

punka napisał/a:
ja obejrzałam i powiem, ze męczący jest ten film i z lekka przereklamowany.Ma coś w sobie, ale nie na tyle, żebym mogla stwierdzić, ze fajny.Nie podobał mi sie, no może troszkę


Film zajebisty.

Marguz - Nie 20 Kwi, 2008

a mi się bardzo i to wiele razy, książka film książka...rach ciach horrorshow
punka - Nie 20 Kwi, 2008

e tam...ale są gusta i guściki
Turio - Nie 20 Kwi, 2008

Xiao Mei napisał/a:
punka napisał/a:
ja obejrzałam i powiem, ze męczący jest ten film i z lekka przereklamowany.Ma coś w sobie, ale nie na tyle, żebym mogla stwierdzić, ze fajny.Nie podobał mi sie, no może troszkę


Film zajebisty.


zgadzam się, oglądałem go już kilka razy i zawsze ogląda mi się tak samo przyjemnie. Książka też jest zajebista.

xkrzysiekx - Nie 20 Kwi, 2008

Xiao Mei napisał/a:
punka napisał/a:
ja obejrzałam i powiem, ze męczący jest ten film i z lekka przereklamowany.Ma coś w sobie, ale nie na tyle, żebym mogla stwierdzić, ze fajny.Nie podobał mi sie, no może troszkę


Film zajebisty.

Podobnie jak Clockwork Orgy :P

Xiao Mei - Nie 20 Kwi, 2008

nazik napisał/a:
Na wieczór planuję "Chinatown" czyli klasyka film noir.


Raczej neonoir :wink:

Xiao Mei - Nie 20 Kwi, 2008

nazik napisał/a:
Mondra się znalazłą :P

http://pl.wikipedia.org/wiki/Film_noir

No i co, jakos tytułu tego klasyka czarnego filmu w wikipedii nie widze, haha :wink:

"Chinatown" jest z 1974, czyli juz dawno po okresie, w ktorym nurt film noir swiecil triumfy, Polanski świadomi nawiazuje do gatunku, bawi sie nim, zatem na pewno nie można o tym filmie mowic, ze to klasyka noir, (co innego "Gilda" - bosze co za kino! )kpw? :wink:
Innym przykladm kina noenoir może być np. "Sin City".

Nieja - Pon 21 Kwi, 2008

Z neonoir to obie części Max Paine polecam :D Chyba jedna z najbardziej filmowych gier jakie znam.

Ja ostatnimi czasy mam filmową suszę - komp mi zdechł i nie mam skąd ściągać :cry:

wawrzon - Wto 22 Kwi, 2008

nie wime czy bylo czy nie ale chetnie poleca wszystkim film
"Butelki Zwrotne"

Czesi rulez... Bylem w kinie i wyszedlem zachwycony

Dev - Wto 22 Kwi, 2008

Obejrzałam przed chwilą "Piękny umysł". No cóż, potwierdza on tylko moje podejrzenie, że Crowe jest rewelacyjnym aktorem, który potrafi wcielić się całym sobą w graną postać. Film naprawdę "piękny", wzruszający i zastanawiający, może też zaskakujący dla mniej uważnych widzów.
No i tekst: "Chodzisz wbrew konstytucji" - bardzo mi się spodobał :mrgreen:

Obejrzałabym "Za garść dolarów", ale rekomendacje nie są zadowalające i boję się, że zepsuje mi to rewelacyjne wrażenie pozostawione po "Dawno temu..." i "Pewnego razu..." :?

xkrzysiekx - Wto 22 Kwi, 2008

Devotka napisał/a:


Obejrzałabym "Za garść dolarów", ale rekomendacje nie są zadowalające i boję się, że zepsuje mi to rewelacyjne wrażenie pozostawione po "Dawno temu..." i "Pewnego razu..." :?

oj, bo to jeszcze "nieśmiały Leone".lepiej obejrzyj "Dobrego, Złego i brzydkiego" - rekomendacja mysle zbędna :)

buri - Wto 22 Kwi, 2008

nazik napisał/a:
http://www.filmweb.pl/f1027/Chinatown,(1974)
Tu pisze, że film - noir, więc w zasadzie cytowałem.


JEST NAPISANE
i neonoir

Ambroży Predator - Czw 24 Kwi, 2008

Devotka napisał/a:
Obejrzałam przed chwilą "Piękny umysł". No cóż, potwierdza on tylko moje podejrzenie, że Crowe jest rewelacyjnym aktorem, który potrafi wcielić się całym sobą w graną postać. Film naprawdę "piękny", wzruszający i zastanawiający, może też zaskakujący dla mniej uważnych widzów.
rozśmieszyła mnie hollywoodzka wizja przemówienia przy odbieraniu Nobla, według której laureat dzieli się z zasłuchanym audytorium swoimi przemyśleniami nt niezwyciężonej siły miłości

:lol:

cheesy... cheesy....

należy dziwić się, co powstrzymało producenta przed pójściem za ciosem, i czemu film nie kończy się np. stopklatką Nasha wyskakującego do góry na "hurra!!!" ;)


film owszem zrobiony dobrze, ale te tanie zagrywki... no nie mogę

xkrzysiekx - Czw 24 Kwi, 2008

Ambroży Predator napisał/a:
Devotka napisał/a:
Obejrzałam przed chwilą "Piękny umysł". No cóż, potwierdza on tylko moje podejrzenie, że Crowe jest rewelacyjnym aktorem, który potrafi wcielić się całym sobą w graną postać. Film naprawdę "piękny", wzruszający i zastanawiający, może też zaskakujący dla mniej uważnych widzów.
rozśmieszyła mnie hollywoodzka wizja przemówienia przy odbieraniu Nobla, według której laureat dzieli się z zasłuchanym audytorium swoimi przemyśleniami nt niezwyciężonej siły miłości

:lol:

cheesy... cheesy....

należy dziwić się, co powstrzymało producenta przed pójściem za ciosem, i czemu film nie kończy się np. stopklatką Nasha wyskakującego do góry na "hurra!!!" ;)


film owszem zrobiony dobrze, ale te tanie zagrywki... no nie mogę

mam takei same oczucia.właśnei takie momenty sprawily, ze film ten nei zrobił na mnei wiekszego wrażenia

Xiao Mei - Czw 24 Kwi, 2008

Spoko,spoko, po prostu nie mozna wierzyc wszystkim :) W tym wypadku portalowi, ktory nie bawi sie w dokładne nazywanie gatunków..
Xiao Mei - Czw 24 Kwi, 2008

Oj, podrażmy jeszcze wątek tego filmu i nazewnictwa... :lol: :wink:
Dev - Czw 24 Kwi, 2008

Ambroży Predator napisał/a:
rozśmieszyła mnie hollywoodzka wizja przemówienia przy odbieraniu Nobla, według której laureat dzieli się z zasłuchanym audytorium swoimi przemyśleniami nt niezwyciężonej siły miłości

film owszem zrobiony dobrze, ale te tanie zagrywki... no nie mogę


kurde, z ciężkim sercem muszę się zgodzić z Tobą (i Krzyśkiem :wink: ), scena była rzeczywiście "lekko" żenująca, zepsuła mi obraz calości dlatego nie spuszczałam się zbytnio nad tym filmem i nie napisałam, że był wybitny, czy też b.dobry. mimo wszystko było sporo motywów, które się spodobały i oczywiście niezwyciężony Russell Crowe :oops: :wink:

Aneta - Czw 24 Kwi, 2008

oglądał ktoś Strefę Mroku ?
xkrzysiekx - Czw 24 Kwi, 2008

chodzi o serial czy Twilight Zone : The Movie?
Aneta - Pią 25 Kwi, 2008

nie, o ten polski co teraz wyszedł
Stanzberg - Pią 25 Kwi, 2008

Wybiera się któś na najnowszego Allena? Dziś premiera.
Aneta - Sob 26 Kwi, 2008

acha.. tak też myślałam...
lenin - Pią 02 Maj, 2008

Dno totalne to bardzo lightowo elegancko powiedziane :?
ten film to kiła...

Dev - Nie 04 Maj, 2008

no więc obejrzałam "Za garść dolarów", bo akurat dziś puszczali o jakże pogańskiej godzinie - 0.00. Wiadomo, muzyka Morricone - rewelacja. Fabuła filmu ciekawa, wcale nie odniosłam wrażenia jakoby byla tandetna i naciągana, jak pojawiało się w wielu opiniach. Jedynie marny i jakże oklepany motyw, gdy głowny bohater wystrzelał wszystkich w pokoju, by uratować piękną Marisol, która siedziała w pokoju obok, wtem jeden z typów ostatkiem sił wycelował w niego rewolwer. i w tym momencie do pokoju wchodzi Marisol, ostrzega bohatera, który równie bohatersko wbija w łobuza coś na kształt noża/maczety?
Ale podobało mi się mimo wszystko, wiadomo, że nie jest tak wspaniały jak 2 pozostałe części, ale czuję, że zarwany kawał nocy był wart tego filmu :)

xkrzysiekx - Nie 04 Maj, 2008

no penwie że był wart! choć to tylko spaghetti westenrowy remake "Strazy przyboznej" Kurosawy ;) ale koncówka nadal niszczy!

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group