orgasm_addict - Czw 09 Cze, 2011 Temat postu: On Yer Bike - Miłość i nienawiść EP Dziś światło dzienne ujrzał nowy materiał On Yer Bike! Do posłuchania tu: http://soundcloud.com/on-...sc-i-nienawisc/ do ściągnięcia tu: http://www.mediafire.com/...byvc9cyqi1akrkr electropunk - Pią 10 Cze, 2011 mam wrażenie że troche za delikatne brakuje mi zadziorności surowości czadu - to wszystko przekierowane zostalo w stronę miękkiej melodii Zapewne na koncertach może być zupelnie inaczej ale nie slyszalem jeszcze zespolu na żywo Rotten82 - Pią 10 Cze, 2011 Na żywo wypadają bardzo fajnie, wręcz zajebiście. Pierwsza płyta bardzo ok, ta EPka jak dla mnie fatalna PepsiPL - Pią 10 Cze, 2011 Zaraz i ja dodam swoje 3 grosze bom właśnie przyjechał na chacjendę. 
Stanzberg - Pią 10 Cze, 2011 Czuję skręt w stronę power popu, ale brzmi to całkiem nieźle. Wielki plus za cover Billy'ego Bragga. zachariasz - Pią 10 Cze, 2011 Co do EPki to nie lubię Happysadu  Ciekawy jestem jak to wygląda to na żywo jak Rotten tak chwali 
Rotten82 - Pią 10 Cze, 2011 wygląda to na żywo zajebiście i jest w chuj pankrokowo
ko0niu - Pią 10 Cze, 2011 taka sama padaka jak i pierwsze CD. Kawałek bomba może by się obronił gdyby go wykonać inaczej, to co OYB pokazało na tych nagraniach dalekie jest od pojęcia "czad". Tam po prostu nie ma energii. Za dużo wymuskanego power popu, za mało punkrocka. Nawet jeśli jest tam energia na żywo to i tak teksty mi nie siadają. suchy693 - Sob 11 Cze, 2011 Na zywca sa o niebo lepsi 
BadMotherfucker - Sob 11 Cze, 2011 Mam skojarzenia z farbelejami i ogólnie takim kiczowatym pankiem Zdecydowanie NIE 
suchy693 - Sob 11 Cze, 2011
Rotten82 - Sob 11 Cze, 2011
to masz fatalne skojarzenie, cholernie mijające się z prawdą. on yer bike bawią się koncertami, swoją muzyką i wypadają przy tym bardzo szczerze. a po srarben lejre od razu widać, że wyszli po pieniądze zachariasz - Sob 11 Cze, 2011
Wielka szkoda że nie potrafią przenieść tego na nagrania
orgasm_addict - Sob 11 Cze, 2011 They see us rollin' they hatin' Nowy linek do mediafire, bo stary zdechł: http://www.mediafire.com/?h77i64n1co7rnb7 A co do brzmienia, jest dokładnie takie jakie miało być. ko0niu - Sob 11 Cze, 2011
Są kapele które na żywo są okropne a w studiu zajebiste, są też takie które mają na odwrót. Prawdopodobnie do nich należy on yer bike. Jednakowoż nagrania nie zachęcają do wybrania się na gig. Może i zmieniłbym zdanie o kapeli gdybym miał okazję zobaczyć na scenie. I nie hejtuje, takie jest moje subiektywne zdanie, jak ktoś uważa, że warto wydać pieniądze na płytkę to jego sprawa. zachariasz - Sob 11 Cze, 2011
Wolę te drugie
Szo - Sob 25 Cze, 2011 On yer Bike grał street punk?  to żart czy jakieś poszlaki cię do takich wniosków skierowały?
Znam ten zespół od ładnych paru lat i jak dla mnie grają cały czas mniej więcej to samo, tylko trochę zwolnili tempo kawałków i to wszystko. suchy693 - Sob 25 Cze, 2011
yamahac30m - Nie 26 Cze, 2011 Przesłuchałem EP i nie znalazłem tam nic ciekawego a nawet po jej przesłuchaniu zaczęły mnie boleć uszy. Szo - Nie 26 Cze, 2011 Znam, OYB to dla mnie prawie jak rodzina. Znam też wszystkie ich kawałki, więc po prostu nie kojarzę żadnego który mógłby podejść pod street punk. A wywiadzie, cóż, chyba się minęli z prawdą mówiąc to odkąd pamiętam są też czerwoni jak pomidory 
suchy693 - Nie 26 Cze, 2011 Czyli gazety kłamia i problem rozwiązany został 
Don Pedro - Pią 01 Lip, 2011
Dokładnie tak było...
Tyle, że to jeszcze pod nazwą S.O.S. (pre ON YER BIKE)... Na plakatach określali się jako street punk czy też OI! PUNK CRETINS. Potem bardzo ładnie się rozwijali i ewaluowali do klasycznego, słodkiego punka '77. Moim skromnym zdaniem są w tym zajebiści - a ich koncerty to prawdziwa uczta dla fanów takiego brzmienia. Chłopaki to czują niesamowicie i mają serce do grania tych dźwięków. 
|
