|
PUNK FORUM Forum Punkowe |
|
Inne - HaCe Pank
BadMotherfucker - Śro 27 Paź, 2010 Temat postu: HaCe Pank Witam!
Chciałbym uzupełnić swoją wiedzę muzyczną o jakieś interesujące hardkor kapele w klimacie DK
Ktoś coś ? Jakieś polskie składy ?
zachariasz - Śro 27 Paź, 2010
Jak dla mnie najlepszy polski to Dezerter.
A z takich zagranicznych i mniej znanych to chyba 7 seconds... tylko nie wiem czy to HC napewno.
Marchin - Śro 27 Paź, 2010
Nie słyszałem chyba nic co bym nazwał "w klimacie DK". Dead Kennedys to Dead Kennedys wątpię czy ten styl da się podrobić.
BadMotherfucker - Czw 28 Paź, 2010
Źle rozumiesz - chodzi mi o surowe granie bez zbędnych ingerencji konsoli
ko0niu - Czw 28 Paź, 2010
Myślę, że przeciętny zjadacz chleba jest w stanie oceniać z poziomu "dobry mix" "chujowy mix" i tyle. Ja bym nie zawsze wiedział czy ktoś przy danym numerze kręcił gałami czy nie, to leży poza kompetencją mojego organu słuchu
spaf_antynazi - Czw 28 Paź, 2010
Czasami sie robi tak na konsoli zeby bylo slychac ze nie ma ingerencji elektroniki
BadMotherfucker - Czw 28 Paź, 2010
To może od jeszcze innej strony - chyba każdy jest w stanie odróżnić granie np. Eye for an Eye od wyżej wspomnianych DK a obie kapele zaliczane są w poczet HC
U Kenedysów słychać tą lekkość w graniu, szumy, surowe piardnięcia basu albo stalowe trzaski gitary, Eye for an Eye gra muzykę ciężką z mnóstwem overdrive na gitarze i pogłosach na perkusji, słychać flangery i dość znaczną korektę na mikserze
No ludzie kurde surowe '82 HC - nie wmówicie mi że tacy specjaliści niewiedzą o czym mówię
spaf - mi akurat nie musisz tego tłumaczyć
ameb-x - Czw 28 Paź, 2010
BadMotherfucker napisał/a: | Źle rozumiesz - chodzi mi o surowe granie bez zbędnych ingerencji konsoli |
NO SE!
Stanzberg - Czw 28 Paź, 2010
Dopiero po tym poście zdałem sobie sprawę z tego, że faktycznie u Dead Kennedys jest same surowe granie, a EFAE podkręca jak się da.
Na co dzień nie zastanawiam się nad tym, myślę, że przeciętny zjadacz chleba, jak pisze Koniu, też nie. Jeśli w ogóle wie, co to jest flanger.
Moja rada jest taka, żeby sprawdzać sobie hardkorowe kapele ze Stanów z lat 80, oni pewnie też nie korzystali za często z mikserów.
Niestety muszę stwierdzić, że masz zboczenie zawodowe. Obiorcę muzyki nie interesuje co zespół robił w studio, nie wie jaki strój ma gitara, czy płyta jest nagrana ścieżkami czy na setkę i tysiąc tego typu technicznych pierdół bez których nie da się grać muzyki, ale słuchać - jak najbardziej!
BadMotherfucker - Czw 28 Paź, 2010
Każdy ma swoje zboczenia
Ale nie powiesz mi Stan że słuchacze panku nie odróżniają tych dwóch "modeli" grania - ja nie słuchałem nigdy hace właśnie przez te ciężkie brzmienia bardziej przypominające mi jakiś metal niż pank. Mało zrozumiałe teksty, ciężkie, dołujące niemal riffy i perkusja która jakby ją odrobinę mocniej podkręcić to brzmiałaby jak pędząca przed siebie armia - dla mnie niesłuchalne
Stanzberg - Czw 28 Paź, 2010
Nie wiem, dla mnie hardcore ma znaaacznie więcej wspólnego z punkrockiem, niż z metalem - mówię o klasycznym hc, nie jakiś metal-core'owych syfach.
Nie wiem też czy słuchacze panka odróżniają jakieś modele, granica między hc a punk rockiem jest bardzo, bardzo płynna. Słucha się tego, co się podoba, a nie, a czy ktoś w studio podkręcił bardziej gałkę, czy nie – to już jest naprawdę mniej istotne.
Oczywiście, że widać różnice między skrajnymi podejściami, ale to i tak nie ma większego znaczenia, bo muzykę się odbiera wrażeniowo.
Brzmienie to jest rzecz znacznie bardziej wtórna niż sama kompozycja, przecież od grania Szopena na przesterze nie zrobi się z tego panka. A pierwsze kapele hardcorowe grały normalny punk, tylko ostrzej. Dopiero potem zaczęły się te kombinacje z aranżem, zmiany tempa, dowalanie ciężaru itp.
BadMotherfucker - Czw 28 Paź, 2010
Stanzberg napisał/a: | pierwsze kapele hardcorowe grały normalny punk, tylko ostrzej. Dopiero potem zaczęły się te kombinacje z aranżem, zmiany tempa, dowalanie ciężaru itp. |
No i doszliśmy do sedna
Biały - Czw 28 Paź, 2010
zapodaj sobie Cymeona X albo jeszcze lepiej - HCP, czyli pre-Apatię. Sałnd gitary iście nie powtarzalny
BadMotherfucker - Czw 28 Paź, 2010
Cymeon to te sXe
Nie lubię tej kapeli
HCP nawet ep'kę Anti-Drugs mam
Stanzberg - Pią 29 Paź, 2010
BadMotherfucker napisał/a: | Stanzberg napisał/a: | pierwsze kapele hardcorowe grały normalny punk, tylko ostrzej. Dopiero potem zaczęły się te kombinacje z aranżem, zmiany tempa, dowalanie ciężaru itp. | No i doszliśmy do sedna | cieszy mnie.
Teraz zresztą też są bandy, które grają po staremu, i to nad Wisłą; sprawdź sobie Knife In The Leg, Government Flu, albo The Blind Date, szczególnie ta druga wyciska sok z gały. Schizma 90210 też w zasadzie pod to podpada, ale oni nagrywając te stare szlagiery chyba nie trzymali się kurczowo surowego brzmienia.
|
|