janek_janusz - Wto 27 Lip, 2010 Temat postu: Dlaczego Niemcy mają znieść przymusowy powszechny pobór? Szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle opowiedział się w wywiadzie prasowym za rychłym przekształceniem Bundeswehry w armię ochotników i zniesieniem powszechnego obowiązku służby wojskowej. Jego zdaniem nie chodzi jednak o oszczędności w armii, a o bardziej sprawiedliwe rozwiązanie. - Nie może być tak, że tylko 16% jednego rocznika odbywa zasadniczą służbę wojskową, podczas gdy wielu pozostałych w tym samym czasie może polepszać zawodowe szanse. To narusza zasadę równości w naszej konstytucji - powiedział Westerwelle w rozmowie z dziennikiem "Hamburger Abendblatt". http://konflikty.wp.pl/ka...1a989&_ticrsn=5 Zwolennikiem zniesienia zasadniczej służby wojskowej w Niemczech jest minister obrony Karl-Theodor zu Guttenberg, którego resort pracuje nad reformą Bundeswehry. Inicjatywa ta budzi jednak kontrowersje w macierzystej chadecji polityka. Można sie naprawdę zdziwić, że gdzieś bierze sie w ogóle pod uwagę w procesie prowadzenia polityki stosunki między ludźmi. W Polsce chyba niemożliwie. gooy - Wto 27 Lip, 2010 niemcom mimo wszystko pobor az tak bardzo nie doskwieral, bo jak ktos nie chcial do wojska to nie szedl. sluzbe zastepcza mogl zrobic w zasadzie kazdy, a nie tylko wyjatkowe przypadki jak u nas. polepszaniem szans zawodowych tego do konca bym jednak nie nazwal, bo sprzatacz w szpitalu, opiekun w psychiatryku, czy pomocnik ciecia w bloku komunalnym to nie są zwykle profesje wiążące sie z oszalamiajaca kariera. janek_janusz - Wto 27 Lip, 2010
Nie da sie jednak zaprzeczyć, że wojsko przez przymusowy pobyt w nim lub służbe zastepczą powiekszało czy też nadal powiększa różnice już istniejące. Czyli ktoś kto ma mniej szans bo nie stać go na studiowanie lub stypendium albo żyje na kompletnym zadupiu jest jeszcze bardziej uwsteczniany przez wyjęcie mu 2 lat z życiorysu w bardzo młodym wieku. A taki czas liczy sie poczwórnie. Jak na polityka to pozytywnie zaskoczył tym uzasadnieniem. |
