PUNK FORUM
Forum Punkowe

Na każdy temat, nic o punku... - Długowieczność trampków

ko0niu - Pon 17 Maj, 2010

Krupniok napisał/a:
Zreszta rozjebany trampek wygląda lepiej, przykład: Ramones.


teraz już nie musisz niszczyć 3 lata!! możesz za jedyne 100 dolców mieć złochane za 2 dni!! :lol: :lol: :lol:


Ryszard - Pon 17 Maj, 2010

Jeszcze w zeszłym roku chyba dostałem za jakieś 15 zł w Feniksie we Wro. Nie wiem na ile są wytrzymałe przy normalnym w nich chodzeniu, bo na ogół nie noszę takich butów - raczej do sportów różnej maści używałem, a wówczas żywotność około 2 miesięcy. Z tym, że, jak wiadomo, przy takiej eksploatacji zużycie jest o wiele szybsze niż przy normalnym noszeniu.
W ogóle śmieszny temat. :cancan:

Mecenas - Pon 17 Maj, 2010

mnie wystarczył jeden weekend w ustce żeby rozjebać całkeim dobre trampki
Old Crewman - Pon 17 Maj, 2010

Mecenas napisał/a:
mnie wystarczył jeden weekend w ustce żeby rozjebać całkeim dobre trampki


Otóż to, kilka festów i po laczach.

Aneta - Wto 18 Maj, 2010

Stanzberg napisał/a:
Np. w Deichmannie w Arkadii ostatnio mieli, zdaje się, 100% made in China.



i rozjebaly się po 2 tyg. :?

Stanzberg - Wto 18 Maj, 2010

Chyba sobie dziś takie kupię i pościgamy się, co...? :*
Obstawiam, że do wakacji dotrwają. :lol:

Zwierz@k - Wto 18 Maj, 2010

ostatnie trampki zostawilem na warheadzie, efektem czego byl moj brawurowy powrot do chaty w klapkach -japonkach marki Bosman :bananik:
Teraz nabyłbym chętnie kolejne, bo moje superstary powoli się rozpierdalają, ale pogoda jest taka, że nie sprzyja noszeniu trampampałów, albo ja nie jestem true :ziew:

Kamyla - Wto 18 Maj, 2010

Aneta napisał/a:
i rozjebaly się po 2 tyg.

zaobserwowałam taką zależność, że wytrzymałość trampek jest uwarunkowana tym, czy pochodzą ze strony "damskiej" czy "męskiej".
Trampki z deichmana na stoisku damskim rozpierdoliły mi się w zasadzie po tygodniu i były w takim stanie, że bez słowa oddali mi pieniądze. W męskich pocinam już dłuższy czas i nic wielkiego sie z nimi nie dzieje. Jedyny plus posiadania rozmiaru "na pograniczu" :cool:

Zigi - Śro 19 Maj, 2010

jak byłem młodszy to mi mama kupowała zawsze trampeczki chińskie i wtedy było to ok bo nie było żal że szybko rosne.
Ale odkąd stopa mi nie rośnie to kupuje tylko dobre obuwie sportowe- tylko nike bo prawdziwego mężczyzne zdobi łyżwa na stopie :bananik:
Na conversy już niejedna osoba narzekała jak słyszałem jak i na każdą firmę która obecnie szyje w chinach.
Buty adidasa i pumy jakoś sie tak rozszerzają i rozczłapiają, a ja mam stope chudą, buty lonsdale to w ogóle padaka rozjebałem w 2 miesiące niecałe a juz na brudstocku je dobiłem.
A Nike mam te same od dwóch lat z hakiem i zniszczona jest tylko skóra od zewnątrz przetarta.

aha i jeśli chodzi o trampki z Deichmana to kupiłem tam kiedyś takie za kostke czerwone i przetrzymały jakiś niecały rok a wyrzuciłem nie ze względu na zbyt duże zniszczenie ale po prostu urosłem za dużo.

Foxy 68 - Śro 19 Maj, 2010

No ja z kolei miałem buty pumy i nie polecam. dwa miesiące i się nadawały do wyjebania.Jak to śpiewał Ramzesik Kiedyś to jeszcze było obówie,to nie to co w naszych czasach byli goście w dziesięcioletnich adidasach :punk:
Mecenas - Śro 19 Maj, 2010

Browar : obUwie
Foxy 68 - Śro 19 Maj, 2010

Mecenas napisał/a:
Browar : obUwie

mówi się tak samo :lol: więc nie ma RURZNICY!

rozwal - Czw 20 Maj, 2010

conversy wszystkie 3 pary jakie mialem rozjebaly sie dosc szybko, wiec nigdy wiecej! goraco polecam reeboki z butow, super sie zawsze trzymaja :)
wawrzon - Pią 21 Maj, 2010

Konwerst są chujowe... już wolę gumiaczki marki stomil olsztyn




Skejtowe buciki są wytrzymałe - byle nie DC, raz miałem i była kratka w podeszwie, co jest zabójstwem dla buta i mojej nogi. Pumi miałem adidaski do biegania i nawet nawet dawały rade... może dlatego, że prawie nie biegałem hehe

Dobrze jeszcze się trzymają białe-pedał-mokasyny no i najlepsze kapcie świata :

Tylko, że nie te oryginalne za 200 zł, i nei czerwone ale zlelone :)



Tęskno mi za butami, mmm kiedyś na rynkach były takie podróby wansów za 60 zł. Takie czarne szmaciaki z białą podeszwą. Były przechuj i nie do rozjebania.

heroina - Pią 21 Maj, 2010

to są papcie do chodzenia po dnie morskim, żeby stóp nie pokaleczyć kamieniem czy innym jeżowcem. bardzo mnie zastanawia dlaczego ludzie w tym po domach chodzą :crazy:
kubarockman - Pią 21 Maj, 2010

najlepsze buty jakie mialem to Vansy.

mialem takie http://www.vans-shop.pl/s...54776__vde1x9g_ tylko, ze nie z zamszu, no i kolory byly odwrocone. w zyciu nie mialem lepszych bucikow, chodzilem ze dwa lata ale w koncu matka mi je wyrzucila :?

ko0niu - Sob 22 Maj, 2010

mają język grubości podwójnego cheeseburgera z Mcfucka, podeszwę jak opona od stara i nie nadają się do noszenia do innych spodni niż te z dodzaju joł madafaka jestem gimbusowym skejtem :/ Porządni ludzie noszą zgrabne buty.

TO są buty które sobie chwalę, ale na lato się nie nadają. :/ jeszcze nie miałem adidasów o których mógłbym z ręką na sercu powiedzieć "nie były złe" wszystkie gdzieś się rozpierdalały po czasie krótszym niż satysfakcjonujący.

kubarockman - Sob 22 Maj, 2010

mowie, te moje byly troche inne, przede wszystkim troche zgrabniejsze. szukam ich po necie ale nie moge znalezc, chetnie kupilbym again.

a w sumie czegos takiego jak ty masz nigdy bym nie zalozyl, glownie ze wzgledu na chujowa podeszwe. zreszta jak wszystkie te martenso-podobne buty

heroina - Sob 22 Maj, 2010

w podróbach vansów poginałam w podstawówce. nie pamiętam czy szybko się rozwalały, bo mi noga szybko wtedy rosła, ale jeszcze moje obie siostry je katowały i nie zdążyły się rozpaść
Kamyla - Sob 22 Maj, 2010

wawrzon napisał/a:
bardzo mnie zastanawia dlaczego ludzie w tym po domach chodzą

też się zastanawiałam, ale zostałam oświecona hasłem "są bardzo bardzo lekkie".

wawrzon - Sob 22 Maj, 2010

heroina napisał/a:
to są papcie do chodzenia po dnie morskim, żeby stóp nie pokaleczyć kamieniem czy innym jeżowcem. bardzo mnie zastanawia dlaczego ludzie w tym po domach chodzą :crazy:


Pewnie dlatego, że są w kuwre lekkie i bardzo wygodne - taką rolę powinny spełniać papcie :)

Zigi - Sob 22 Maj, 2010

ko0niu napisał/a:
mają język grubości podwójnego cheeseburgera z Mcfucka, podeszwę jak opona od stara i nie nadają się do noszenia do innych spodni niż te z dodzaju joł madafaka jestem gimbusowym skejtem :/ Porządni ludzie noszą zgrabne buty.

Obrazek TO są buty które sobie chwalę, ale na lato się nie nadają. :/ jeszcze nie miałem adidasów o których mógłbym z ręką na sercu powiedzieć "nie były złe" wszystkie gdzieś się rozpierdalały po czasie krótszym niż satysfakcjonujący.

Też mam solovairy i sobie chwalę, jak mierzyłem w sklepie to wygodniejsze od martensów znacznie.
A co do adidasów w tej chwili mam takie grubsze, raczej na jesień-zime New Balance'a i sobie niesamowicie chwalę.
http://www.tanisport.pl/n...BK/Product.aspx
A co do adidasów i halówek to niektórzy zapominają że trzeba o nie dbać tak samo jak o glany czyli regularnie czyścić i pastować to i niszczyć sie nie będą tak szybko.

A jeśli chodzi o vansy to pamietam ze jak miałem z 8 lat kto nie miał vansów na osiedlu ten był ciota. A każdy miał Vansy wyglądające zupełnie inaczej bo wszyscy kupowali na rynku a potem sie kłóciło z kolegami kto ma oryginalne a kto nie hahahaha :lol:

Zwierz@k - Sob 22 Maj, 2010

najlepsze były te podróby vansów pisane przez W :D
wawrzon - Nie 23 Maj, 2010

Zwierz@k napisał/a:
najlepsze były te podróby vansów pisane przez W :D


Dokładnie o te mi chodziło :)

QkiZ - Pon 24 Maj, 2010

Kiedy jak kupowąłem trampki za 13 zyla na bazarze to wytrzymywały wakacje. Zaraz podeszwa się przecierała na pięcie.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group