|
PUNK FORUM Forum Punkowe |
|
Koncertowe Archiwum - 12-13.06 Kraków TATTOO FEST 2010 (THE BUSINESS/CALIBAN etc)
magdalenik - Nie 09 Maj, 2010
PROKO CREW jednak nie zagra.
Kumpel Joe - Nie 23 Maj, 2010
Właśnie, ma ktoś może pojęcie o której to zaczyna się w niedzielę?
magdalenik - Nie 23 Maj, 2010
Ktoś ma pojęcie
Konwencja: 13:00
Koncerty: 14:00
magdalenik - Śro 09 Cze, 2010
To już w ten weekend!!
Dla bojących się burzy i innych deszczów - koncerty odbywać się będą w namiocie
Na rękę dane wam będą opaski, z którymi z koncertu będziecie mogli wyjść, a potem wrócić
Zwierz@k - Śro 09 Cze, 2010
magdalenik napisał/a: | Na rękę dane wam będą opaski |
i dacie się posegregować jak rasowe bydło!
udanych baletów
kacperson - Śro 09 Cze, 2010
kto bedzie? moze jakas flaszka przed koncertem??
Mecenas - Czw 10 Cze, 2010
jak mi łykend nie wypali to będę
ko0niu - Czw 10 Cze, 2010
zapraszamy w gościnę
magdalenik - Czw 10 Cze, 2010
no właśnie, ktoś wpada do nas?
mecenas, dasz radę
Mecenas - Czw 10 Cze, 2010
hehe, własnie mi wypałił i nie dam rady
bawcie się dobrze
magdalenik - Czw 10 Cze, 2010
DOJAZD Z DWORCA
OPCJA NR1: Podjechać z Dworca na „Rondo Mogilskie”, a stamtąd (3 przystanki) autobusami 125 i 425 na „Klimeckiego”.
OPCJA NR 2: Z "Dworzec Główny Wschód" autobusy 115 i 192, wysiadka na "Most Kotlarski" i z bucika kawałek spacerkiem.
OPCJA NR 3: Z Dworca tramwajami 50, 51, 79, wysiadka na "Plac Bohaterów Getta" a potem z buta przez ulice Lwowską, Dąbrowskiego i Dekerta (nie polecam, około 20 min to zajmie) lub wysiadka na „Powstańców Wielkopolskich” i jakieś 10-15 min do celu.
Po opuszczeniu pojazdu należy zaczepić przypadkowego przechodnia i zapytać, „Którędy na Klimeckiego, na "Chemobudowę".
POWRÓT: Na Dworzec co godzinę (23/0/1/2/3:46 i 4:36) jeździ 605 z "Klimeckiego" oraz 613 (po 0/1/2:14 godz.) z "Powstańców Wielkopolskich".
Plus opcja dla zmęczonych: tel 19661 - Taxi Barbakan.
Wierzę, że Wam się uda!
===============
Zigi:
The Business 21.00 22.30
Analogs 19.40 20.30
Schizma 18.25 19.10
Bulbulators 17.15 18.00
1125 16.10 16.50
Kastracja 15.20 15.50
Theffect 14.30 15.00
Caliban 21.30 23.00
Frontside 20.00 21.00
In Other Climes 18.50 19.30
Faust Again 17.40 18.20
Toxic bonkers 16.50 17.20
Drown my day 16.00 16.30
Whorehouse 15.10 15.40
Terrordome 14.20 14.50
ko0niu - Czw 10 Cze, 2010
Bilety zakupione, będzie rozkurwiel
Mecenas - Pon 14 Cze, 2010
był rozkurwiel, było piwo, był pankrok i każdy się najebał
ko0niu - Pon 14 Cze, 2010
dzięki Mecenas za hol do domu
Hans, Magda, dzięki za zajebistą imprezę. Był ogień, business kapela koncertowo zajebista.
Sorry, że nie pożegnałem się z większością ludzi ale mam dobre wytłumaczenie - nie umiałem wtedy mówić
Więcej takich zajebistych imprez!
AlterScena - Pon 14 Cze, 2010
Fajnie było zobaczyć znajome mordy. Zdjęcia też się fajnie pstrykało.
http://punxnotdead.pl/zdj...w_krakowie.html
ko0niu - Pon 14 Cze, 2010
Aha, byłbym zapomniał. KOMUNIKAT SPECJALNY, ZNALEZIONO OKULARY W BRĄZOWYM PLASTIKOWYM FUTERALE, JEŚLI KTOŚ ZGUBIŁ NA FESCIE TO PISAĆ NA PW DO MNIE I MOŻEMY SIĘ UMÓWIĆ NA ICH ODBIÓR.
heroina - Wto 15 Cze, 2010
śliczny profil ma dziewczyna wisząca na linach, ta z ciemnymi włosami. i ma proste plecy.
chyba się w niej zakochałam.
magdalenik - Śro 16 Cze, 2010
ko0niu napisał/a: | dzięki Mecenas za hol do domu |
to on ciebie holował????
moja rejestracja zdarzeń zanotowała, jak mecenas spał w pól zgięty a ty robiłeś coś. twoja joanna ze stoickim spokojem wytłumaczyła, że " on się próbuje wyrzygać. i tak mu się nie uda, ale on zawsze próbuje"
tu parę wybranych, ocenzurowanych fotek
http://picasaweb.google.c...464618089254290
---
mimo, ze piłam od 10 rano, a raczej od 9 dnia poprzedniego, trzymałam sie całkiem dobrze.
ale jak koło 2(?) w nocy w nd zszedł mi cały stres - jak mnie zmiotłooooooo. w sekunde. jakby dożylnie mi coś zafundowano
ko0niu - Czw 17 Cze, 2010
A pewnie że holował, Magda, jak ja wstałem z tej ławki to przecież nie wiedziałem jak się chodzi. Mój organizm powiedział "Nieładnie panie Konik dolewać tyle żubrówki bez zapoi do żołądka z piwem i zaledwie jedną jebaną kiełbaską" i wyłączył mi błędnik . W sumie to jeszcze około godziny 15 dnia następnego byłem lekko wcięty. Mecenas holował bo przespał całego aftera na ławce pilnując swojej skrzętnie zapakowanej miseczki z kabanosami i ogórkami kiszonym. Nie pił z nami zwyczajnie i przetrzeźwiał.
Aśka dopiero w poniedziałek wieczorem powiedziała mi, że Krzysiek później wpadł jeszcze z jakąś wyborową, tego już nie rejestruje i mam nadzieje, że z dobrego serca już mnie tym nie poiliście.
Mecenas - Czw 17 Cze, 2010
no jak się obudziłem to jeszcze próbowałem zrobić tą wódę, ale mną już trzęsło
a miseczki sobie nie daruję, tyle mięsa zostawiłem kurwa mać, mam nadzieję koniu że wam smakowało
ko0niu - Czw 17 Cze, 2010
nie specjalnie bo ogórki sprawiły że pasztet rozpaćkał się na kabanosach tworząc wątpliwych walorów smakowych maź, jak chcesz to chyba jeszcze mam w lodówce i mogę ci zamrozić do następnego razu albo wysłać priorytetem poleconym.
magdalenik - Czw 17 Cze, 2010
ko0niu napisał/a: | Aśka dopiero w poniedziałek wieczorem powiedziała mi, że Krzysiek później wpadł jeszcze z jakąś wyborową, tego już nie rejestruje i mam nadzieje, że z dobrego serca już mnie tym nie poiliście. |
wiesz, z tego co ja pamiętam to pan z the business koniecznie chciał się napić wiśniówki. krzysiek pojechał sprzęt odwieźć i po drodze kupił chyba jakieś piwa, wiśniówkę i wyborową, którą piliśmy wszyscy z plastików popijając piwem albo niczym. wtedy jeszcze obydwoje w miarę żyliśmy.
dopiero pod koniec flaszki ty "rzygałeś" a ja chyba zasnęłam na stole, ale nie jestem pewna.
ogólnie po tej imprezie spałam 21 godzin czyli na egz nie miałam szans dotrzeć;]
ko0niu napisał/a: | pasztet |
jaki pasztet?
tam nie było pasztetu
Zigi - Czw 17 Cze, 2010
magdalenik napisał/a: | dopiero pod koniec flaszki ty "rzygałeś" |
magdalenik napisał/a: | jaki pasztet?
tam nie było pasztetu |
ko0niu - Czw 17 Cze, 2010
Magda, oczywiscie ze był pasztet, mam zrobić zdjęcia i wstawić tu. Leży u mnie w lodówce jeden dumny rozpaćkany plasterek.
Kurwa mać ale mi się film urwał pierwszy raz w życiu, wiśniówki i wyborowej nie pamiętam, luka w głowie, pamiętam jak zabrakło dla mnie kubka i ciągnąłem żubrówkę z gwinta z panem businessem vel section 5 a potem jak starając się iść do kibla ląduję wyjebany między stolikami i wszyscy się śmieją...ja też a ty podchodzisz i mówisz "nie martw się konik jestem w niewiele lepszym stanie".
Ryszard - Czw 17 Cze, 2010
Obejrzyjcie dokładnie swoje ciała, bo może sobie jeszcze jakieś dziamy porobiliście w szaleńczym amoku
Kurczę, jakbym czytał te posty wyżej napisane przez kogoś innego to do pewnie myślałbym "jakieś internetowe kozaki opisują najebundę, pfff, ściema na pewno". Niestety, wiedząc kto to pisze jestem pewien, że to wszystko działo się naprawdę i żałuję że się nie stawiłem.
|
|